Poglądy to rzecz osobista. Każdy posiada swoje zdanie i spojrzenie na pewne aspekty. A co, kiedy ktoś wkracza na nasz osobisty teren, narzucając nam swoje poglądy?
Róża stoi u progu dorosłości. Dwa miesiące dzieli ją od osiemnastych urodzin. Dwa miesiące - nie spodziewała się, że w tym czasie zdarzy się tyle rzeczy. A wszystko zaczyna się od ojczyma, który chce, aby dziewczyna porzuciła dotychczasową religię i stała się Świadkiem Jehowy. Okazuje się, że nie wystarczy raz powiedzieć nie. W dodatku raczej samotna Róża poznaje nowych znajomych, którzy ją fascynują. Ci szybko wciągają ją w swoje kręgi, co ma duży wpływ na dalszy rozwój zdarzeń.

Można mówić, że decyzje głównej bohaterki są typowe dla nastolatków - impulsywne działania, powodowane myśleniem pt. 'nikt mnie nie rozumie'. Jednak, czasem to dorośli chcą, aby młodzi ludzie całkowicie im się podporządkowali, żyjąc według ich kodeksu. Chcieliby idealne dziecko, uszyte na miarę ich wyobrażeń. A kiedy coś nie gra, posuwają się do nieczystych zagrań czy sprytnie wplatanych w rozmowę szantaży i gróźb.
Polecam na spokojne popołudnie przy kubku herbaty.

Poglądy to rzecz osobista. Każdy posiada swoje zdanie i spojrzenie na pewne aspekty. A co, kiedy ktoś wkracza na nasz osobisty teren, narzucając nam swoje poglądy?
Róża stoi u progu dorosłości. Dwa miesiące dzieli ją od osiemnastych urodzin. Dwa miesiące - nie spodziewała się, że w tym czasie zdarzy się tyle rzeczy. A wszystko zaczyna się od ojczyma, który chce, aby...