Rage

Okładka książki Rage
Richard Bachman Wydawnictwo: kryminał, sensacja, thriller
214 str. 3 godz. 34 min.
Kategoria:
kryminał, sensacja, thriller
Tytuł oryginału:
Rage
Wydawnictwo:
Data wydania:
1977-01-01
Data 1. wyd. pol.:
1977-01-01
Data 1. wydania:
1977-01-01
Liczba stron:
214
Czas czytania
3 godz. 34 min.
Język:
angielski
Tagi:
thriller horror dramat

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,8 / 10
775 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
870
686

Na półkach: ,

Zakazany owoc

Coś co jest trudno dostępne, coś co jest wręcz zakazane wzbudza w ludziach chęć posiadania. Za tym wszystkim tkwi możliwość doświadczenia na własnej skórze co wpłynęło, że dana rzecz jest niedostępna i czy my sami „przetrwamy” konfrontację z nią. „Rage” w wolnym tłumaczeniu „Gniew” jest dla wielu polskich i zagranicznych fanów twórczości Stephena Kinga zakazanym owocem, którego wyparł się sam twórca. Wiadomo bowiem, że zakazany owoc smakuje lepiej, a wszelkie próby ograniczania dostępności książki wzmagają w co bardziej zagorzałych fanach chęć dotarcia do powieści i poznania jej treści. Stephen King postanowił zakazać wydawania i wznawiania tej pozycji ze względu na rosnącą przemoc w szkołach i tragediach z udziałem młodych ludzi w rolach głównych. W gruncie rzeczy sam tekst nie jest ani zbytnio wybitny ani też nie jest kompletną porażką. Zarówno znajdziemy fragmenty świetne, ale również takie po przeczytaniu których widać, że pisał je jeszcze nieokrzesany autor. Jednakże otoczka legendy, niedostępności sprawiła, że mimo upływu lat jest to jeden z bardziej pożądanych tekstów Kinga. Jak widać drodzy współczytelnicy, zakazany owoc zawsze kusi.

Troszeczkę o fabule. Całość dzieje się w Liceum Placerville, gdzie sfrustrowany uczeń – Charles Decker – przynosi do szkoły broń, zabija dwoje nauczycieli i bierze całą klasę jako zakładników. Od samego początku widać jednak, że w sali panować będzie dość luźna atmosfera. Chłopiec obnaża się przed kolegami z klasy, opowiadając im o swoich rodzicach i o kilku krepujących sytuacjach z przeszłości, zaś aby kontynuować swe historie wymusza na uczniach ich własną spowiedź. W ten sposób jesteśmy świadkami niezwykłego szkolnego dnia, gdzie w towarzystwie zabitej nauczycielki, uczniowie wywlekają na światło dzienne wszystkie swoje skrywane lęki.

Pozwólcie, że przytoczę troszkę historii niniejszego tekstu, by móc dalej weselić was swą recenzją. Słysząc nazwisko King, większość czytelników pomyśli król horroru, popkultury, dobre niektóre ekranizacje, wiele książek, powieść „Carrie”, która zapoczątkowała literacką sławę autora. Owszem wszystkie skojarzenia są słuszne, lecz zagorzali fani wiedzą, że „Carrie” nie była pierwszą powieścią autora. Wcześniej napisał „Wielki marsz” oraz właśnie „Rage”. Dopiero sława „Carrie” pozwoliła na wydanie wcześniej napisanych powieści. Wszystko szło dobrze do momentu, gdy Ameryka została wstrząśnięta serią strzelanin w szkołach w latach 90. . Strach przed faktem, że być może powieść „Rage” mogła być impulsem dla jakiegoś szalonego umysłu do tak makabrycznych zbrodni oraz jakiś wewnętrzny wstyd spowodował, że sam autor zakazał dożywotnio publikacji i wznowień książki. W tym momencie powieść zaczęła narastać legendą zwłaszcza w krajach, w których nigdy nie została wydana, również w naszym.

Powieści sygnowane pseudonimem Kinga, czyli Richard Bachman są specyficzną grupą książek, które wyszły spod pióra autora. Nie są to typowe horrory z wczesnych lat twórczości, lecz teksty, które często traktują o ważkich problemach. Nie inaczej jest w przypadku „Rage”. Tym razem King bierze pod lupę młodych ludzi, starając się oddać ich zagubienie w świecie, w którym nie ma miejsca na słabości. Jednym słowem z kart powieści wyzierają młodzieńcze żale, lęki oraz frustracje. W tym przypadku można wierzyć autorowi, gdyż pisząc ten tekst sam był w okresie dopiero co ponastoletnim. Z jednej strony nadaje to autentyczności psychologicznej bohaterom, z drugiej strony uwypukla „nieupierzenie” wówczas młodego pisarza w obrębie niektórych fragmentów.

Wraz z rozwojem akcji, zaciera się podział ról. Zakładnicy przestają być zakładnikami, Charlie przestaje być obłąkanym nastolatkiem z pistoletem w dłoni, a przebywanie w jednej klasie staje się czymś dobrowolnym. Wraz z przewracaniem kolejnych stron drodzy współczytelnicy, na pewno w waszych myślach będzie pojawiało się skojarzenie syndrom sztokholmski. Początkowy strach i przerażenie zamkniętych osób szybko zostają zamienione na zwyczajną radość i zadowolenie. Szkolna klasa staje się azylem dla zagubionych młodych ludzi, którzy choć na chwilę mogą wyrwać się spod kontroli społeczeństwa. Zgromadzeni w jednej sali nastolatkowie nie muszą grać kogoś innego, nie muszą po raz kolejny przywdziewać masek. Mogą po raz pierwszy od bardzo dawna być sobą, pozwolić sobie na szczerość. Wyznanie własnych sekretów staje się swego rodzaju oczyszczeniem, możliwością odnowy duchowej, a sam Charlie przestaje się jawić jako szaleniec, lecz jako ich przewodnik po trudnej ścieżce samopoznania.

Jednakże drodzy współczytelnicy nie jest tak idealnie. Warsztat pisarski wyraźnie widać, że jest jeszcze niedopracowany. Jednak przypominam, że było to początki naszego Mistrza z Maine. Sami nastoletni bohaterowie są zbytnio wyidealizowani a osoby dorosłe jawą się jedynie w czarnych barwach. Pojawia się trochę absurdalnych i naiwnych scen, gdzie obronną ręką wychodzi główny bohater. Fragmenty, w których Charlie zaczyna dokonywać pseudopsychoanalizy spłycają tą postać. Jednak warstwa psychologiczna powieści jest jej wielkim atutem i śmiało w tej materii może konkurować z innymi tekstami Kinga.

W powieści najjaskrawiej świeci postać Charliego Deckera, który prezentowany jest czytelnikowi jako przestępca- idealista, człowiek, który w imię wyższych ideałów nie przebiera w środkach. Zdaje sobie sprawę z własnego niezrównoważenia, ale nie traktuje go do końca poważnie, zachowując do siebie zaskakująco zdrowy dystans. Cechuje go spora dawka autoironii i cynizmu, co widać, gdy sfrustrowany droczy się przez interkom z nauczycielami i policjantami. Czyni wiele przerażająco celnych uwag i porównań dotyczących otaczającego go świata oraz siebie samego. Stephen King nie piętnuje zachowania chłopca, nie potępia jego zachowania, czyni wręcz odwrotnie.

Może nas czytelników zastanawiać fakt, dlaczego mimo upływu lat powieść ta wciąż jest zakazana. Owszem w latach 90. kiedy była seria strzelanin, tekst ten mógł być kontrowersyjny, lecz przyjrzyjmy się wówczas stawianym zarzutom pod pryzmatem współczesnego świata. Brutalny język, stosunek do dorosłych - współcześnie stosując sformułowania z powieści uznane byłyby za łagodne. Może sama brutalność scen - cóż wierzcie mi King w swym dorobku opisywał brutalniejsze sceny. Może kwestia inspiracji dla przyszłego mordercy. Porównując tekst Kinga do dostępnych współczesnych mediów – telewizji, Internetu wydaje się on nader łagodny. Zresztą szalony umysł nawet z dziecięcej rymowanki może uczynić punkt inspiracji do zbrodni. Takie porównywanie tekstu Kinga do współczesnego świata natchnęło mnie myślą, że nasze czasy uległy jeszcze większej brutalności.

Dopiero po przeczytaniu powieści uzmysłowicie sobie co tak naprawdę jest w niej złego, co zmusza Kinga do podtrzymywania swego zakazu publikacji. Otóż problem tkwi w nas samych, nie inaczej, właśnie w nas. Chodzi o nasz stosunek do Charliego Deckera. Wielu z nas podczas lektury zacznie rozumieć chłopca, zacznie mu współczuć, a nawet kibicować, wręcz zacznie dochodzić do wniosku, że Charlie nie był szalony. A prawda jest taka, że chłopiec ten był jak najbardziej negatywną postacią, z problemami umysłowymi, tylko King opisując jego losy, zrobił z niego pozytywnego bohatera. Jest to chyba jedyna książka Kinga, w której tak naprawdę propaguje on przemoc. W innych jego powieściach, każdy normalny bohater negatywny budził negatywne odczucia. Charles Decker to chyba jedyny taki bohater w powieści Kinga, któremu współczujemy bez powodu. Takie postacie powinno się piętnować, a King zrobił z niego bohatera. Stephen King znawca ludzkich dusz ukazał jeszcze jedną przerażającą prawdę, że skoro potrafimy rozumieć bądź też utożsamiać się z umysłem szaleńca to czy czasem w nas samych nie tkwi cząstka szaleństwa ?

Czy warto skusić się na ten zakazany owoc? Owszem powieść nie jest pozbawiona mankamentów młodego pisarza, lecz zagłębia się w ludzkie umysły i wygrzebuje z nich to co najgorsze, ukazując, że horror czający się w ludzkich głowach nie jest gorszy od grozy znanej z innych powieści autora. Natomiast osoby, którym powieść nie przypadnie do gustu, zawsze będą mogły się pochwalić, że przeczytały najtrudniej dostępną powieść w dorobku Stephen Kinga. W każdej legendzie tkwi ziarnko prawdy – drodzy współczytelnicy przekonajcie się sami, czy w legendzie „Rage” też tkwi takie ziarenko.

Zakazany owoc

Coś co jest trudno dostępne, coś co jest wręcz zakazane wzbudza w ludziach chęć posiadania. Za tym wszystkim tkwi możliwość doświadczenia na własnej skórze co wpłynęło, że dana rzecz jest niedostępna i czy my sami „przetrwamy” konfrontację z nią. „Rage” w wolnym tłumaczeniu „Gniew” jest dla wielu polskich i zagranicznych fanów twórczości Stephena Kinga...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    954
  • Chcę przeczytać
    683
  • Posiadam
    163
  • Stephen King
    70
  • Ulubione
    33
  • Chcę w prezencie
    24
  • E-book
    17
  • 2018
    16
  • Teraz czytam
    13
  • Ebook
    13

Cytaty

Więcej
Richard Bachman Rage Zobacz więcej
Richard Bachman Rage Zobacz więcej
Richard Bachman Rage Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także