Leonard Petrie jest lekarzem, specjalizującym się w diagnozowaniu różnych przypadłości u starszych, bogatych Pań.
Ma pieniądze, malutką córkę, ex-żonę, "przyjaciółkę" i kaca.
Z niewyjaśnionych przyczyn jest odporny na szerzącą się plagę Dżumy, której nie można uleczyć.
Za wszelką cenę stara się utrzymać przy życiu dziecko i siebie samego.
Spotyka ludzi. Jedni nie chcą mu pomóc, inni przeciwnie. Są też tacy, którzy chcą go uśmiercić. Świat się zmienia, on również.
Poznajemy także innych bohaterów: szefa związków lekarzy, podstarzałego aktora - geja, właściciela sklepu, bakteriologa. Jakie są och losy? Co się stanie, gdy się spotkają?
Jeśli chcecie wiedzieć, przeczytajcie książkę.

(Teraz zacznie się narzekanie)
Wierzcie mi, nie musicie wiedzieć. nawet nie musicie poznawać bohaterów. Żadnego nie polubiłem, nie utożsamiłem. Są trochę sztuczni, "płascy". Oczywiście, że przedstawiają jakieś wartości. Autorowi o to chodziło - aby ukazać zachowania ludzi z różnych warstw społecznych w obliczu kataklizmu/ zagłady. Ale nie do końca mu to się udało.
Przypuszczam, że powieść byłaby ciekawsza, gdyby została napisana w dzisiejszych czasach.

Taka sobie, średnia, trochę przestarzała.
Po prostu skądś znam ten schemat, w ciekawszej postaci.

Leonard Petrie jest lekarzem, specjalizującym się w diagnozowaniu różnych przypadłości u starszych, bogatych Pań.
Ma pieniądze, malutką córkę, ex-żonę, "przyjaciółkę" i kaca.
Z niewyjaśnionych przyczyn jest odporny na szerzącą się plagę Dżumy, której nie można uleczyć.
Za wszelką cenę stara się utrzymać przy życiu dziecko i siebie samego.
Spotyka ludzi. Jedni nie chcą mu...