Twarz pokerzysty

Okładka książki Twarz pokerzysty
Józef Hen Wydawnictwo: Czytelnik literatura piękna
215 str. 3 godz. 35 min.
Kategoria:
literatura piękna
Wydawnictwo:
Czytelnik
Data wydania:
1977-01-01
Data 1. wyd. pol.:
1977-01-01
Liczba stron:
215
Czas czytania
3 godz. 35 min.
Język:
polski
ISBN:
9788361297260
Tagi:
Hen powojenne Ziemie Odzyskane
Średnia ocen

                6,4 6,4 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,4 / 10
40 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
2446
2372

Na półkach:

Józef Hen /ur.1923/ ma „ZŁY” życiorys, bo naprawdę nazywa się Cukier i przyszedł, w stopniu kapitana, z Berlingiem. Bo tylko tym można wytłumaczyć nikłe obecnie zainteresowanie jego książkami. Np omawiana na portalu „lubimy czytać” ma 11 ocen, 3 opinie i średnią 6,09. Ze wszystkich jego 45 książek obecnych na portalu jedynie „Crimen” wzbudziła jakieś /choć mierne - 22 opinie, średnia 7,2/ zainteresowanie. To dziwne, bo z 9 filmów, opartych na jego prozie /”Prawo i pięść”, „Krzyż walecznych”, „Nikt nie woła”, „Kwiecień”, „Crimen”, „Rycerze i rabusie”, „Miejsce dla jednego”, „Nieznany”, „Pingpong”/ część miała przyzwoitą oglądalność. A ja sam ze zdziwieniem wyczytałem, że świetne „Przypadki starościca Wolskiego” /serial „Rycerze i rabusie”/ są jego autorstwa.
Główny wątek akcji omawianej powieści toczy się w trudnym okresie tuż powojennym, co sprzyja bardzo subiektywnemu i kontrowersyjnemu przedstawieniu tamtych realiów. Szczególnie młodszym ode mnie /a to prawie wszyscy/ przywykłym do propagowanego schematu „białe-czarne”, trudno bezkrytycznie przyjąć realia „henowskie”. Bo przecież obecnie apoteozuje się nie tylko AK, lecz również NSZ i „żołnierzy wyklętych”, przy jednoczesnym stwarzaniu negatywnego obrazu WSZYSTKICH związanych z AL, GL, tych co przyszli z Berlingiem i tych co tworzyli struktury nowego Państwa. Pomija się amnestię dla żołnierzy AK, jak i formalne rozwiązanie Armii Krajowej, przy jednoczesnym nazywaniu oddziałów pozostających „w lesie” - oddziałami /wszak już nieistniejącego/ AK. Dlatego też wielu czytelnikom trudno będzie zaakceptować głównych bohaterów tj więzionego AK-owca, który zamiast tortur i wspólnej mogiły, dostaje walizkę pieniędzy i szerokie uprawnienia, czy jego dowódcę z AK, który po ujawnieniu się i skorzystaniu z amnestii /zgodnie z zaleceniami Rządu Londyńskiego/, prowadzi „sopockie” kasyno.
Losy ludzkie były bowiem potwornie poplątane, społeczeństwo nie akceptowało sowieckiego reżimu, ale współpracowało z nim. Wielka część żołnierzy AK wstąpiła do, skrótowo nazwijmy to, PZPR /zgodnie z zaleceniami Londynu/, a część z tej części „zaprzedała duszę” nowemu systemowi /niezgodnie w stosunku do oczekiwań Londynu/. Obowiązuje kłamliwy mit, jakoby wszyscy walczyli z reżimem, podczas gdy zdecydowana większość myślała o „urządzeniu się”, a dopiero 1956 rok przyniósł pierwsze „przefarbowania” /vide przykład Adama Ważyka-Wagmana/. Nie wierzcie, że 3 mln członków PZPR zostało zmuszonych do wstąpienia w jej szeregi, bo, szczególnie w przypadku pracowników umysłowych obowiązywały limity przyjęć, staż kandydacki i dwóch wiarygodnych /dla reżimu/ wprowadzających. Masowe oddawanie legitymacji partyjnych zaczęło się po 1968 roku, kiedy to już było bezpieczne, a raczej świadczyło o wyczuciu nowej koniunktury.
Ze względu na powyższe proponuję Państwu, na czas lektury, zapomnieć o obrazie tamtych lat, zakodowanym w Waszych umysłach, i czytać ten thriller bez zbędnych obciążeń, koncentrując się na akcji i psychice bohaterów. A czyta się nieżle, choć finał nie jest zbyt ciekawy.

Józef Hen /ur.1923/ ma „ZŁY” życiorys, bo naprawdę nazywa się Cukier i przyszedł, w stopniu kapitana, z Berlingiem. Bo tylko tym można wytłumaczyć nikłe obecnie zainteresowanie jego książkami. Np omawiana na portalu „lubimy czytać” ma 11 ocen, 3 opinie i średnią 6,09. Ze wszystkich jego 45 książek obecnych na portalu ...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    90
  • Chcę przeczytać
    82
  • Posiadam
    32
  • Komuna
    2
  • Ulubione
    2
  • 2023
    2
  • Polska
    2
  • Ebook
    2
  • Kryminał
    2
  • 2020
    2

Cytaty

Więcej
Józef Hen Twarz pokerzysty Zobacz więcej
Józef Hen Twarz pokerzysty Zobacz więcej
Józef Hen Twarz pokerzysty Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także