Ta pokażna książka ( przekracza 6oo stron) należy do kategorii powieści z duszą. I taką jest istotnie. Czytałam z prawdziwą przyjemnością, dużym zainteresowaniem - chłonęłam jej fabułę jak gąbka wodę. Jest tutaj i miłość i przyjażń i wiara przenikająca życie.
Błyskotliwe dialogi, głębia tematu. Akcja rozgrywa się głównie w Europie, współcześnie, u progu Trzeciego Tysiąclecia.
Główny bohater, ojciec Eliasz, jest wybitną osobowością, z charyzmą, naznaczony Holokaustem ( kiedyś odgrywał dużą rolę w świecie polityki), a w czasie, kiedy rozgrywa się akcja powieści, jest osobą duchowną, której Kościół powierza misję ratowania go.
Niebezpieczny liberalizm, ba! nawet krwiożerczy, w sposób zaborczy, brutalnie atakuje struktury, ludzi i media Kościoła. Są to czasy wielkiej apostazji: " Nigdy dotąd, w historii Kościoła nie było tak powszechnego odchodzenia od wiary".
Pozorne dobro i piękno tzw. Nowej Ery są uroczo zniewalające!
Jej prezydent, mistrz public relations, to człowiek bardzo utalentowany, który z łatwością potrafi uśpić czujność otoczenia, swojego środowiska i nie tylko, wzbudzając uczucie szczerego porozumienia, więzi, równości i jedności ponad prawdą.
Sytuacja jest szczególna, albowiem "Żaden człowiek nie zna swojego serca tak dobrze, by czuć się bezpiecznym w obliczu podstępów nieprzyjaciela"( słowa papieża).
Nie wszyscy dają się zwieść, dlatego są narażeni na utratę życia, także swoich bliskich. Trzeba odznaczać się silną wiarą, pokorą i miłością do Boga, aby nie ulec potężnym siłom zła, które sieją wokół niepokój, strach, śmierć tym, którzy nie są im podlegli, układni.
Książka ma charakter profetyczny,wskazuje na realne niebezpieczeństwa w obecnym, globalnym świecie, w którym człowiek uzurpuje sobie prawo do roli Boga. "Żyjemy u końca cywilizacji, która przesiąknięta jest ideologią...a Kościół popada ponownie w zamęt".
Wszak zakotwiczona jest w nas Nadzieja, że bramy piekielne nie zwyciężą go:)
Bardzo mądra i piękna książka, wzbudza refleksję nad tym, co jest najważniejsze w życiu każdego człowieka - polecam!

Ta pokażna książka ( przekracza 6oo stron) należy do kategorii powieści z duszą. I taką jest istotnie. Czytałam z prawdziwą przyjemnością, dużym zainteresowaniem - chłonęłam jej fabułę jak gąbka wodę. Jest tutaj i miłość i przyjażń i wiara przenikająca życie.
Błyskotliwe dialogi, głębia tematu. Akcja rozgrywa się głównie w Europie, współcześnie, u progu Trzeciego...