Za ten tom zabrałam się bardziej aby domknąć serię niż z ogromnej chęci kontynuacji historii. Po czym okazało się, że to jednak nie będzie dylogia.
W jednym zdaniu można go podsumować jako: Emily i okazjonalnie Wendell szwędają się po górach w poszukiwaniu drzwi. Główna akcja i rozwiązanie dominującego dla naszych bohaterów problemu następuje na 20 stronach. Kompletnie nie przekonał mnie romans, wolałabym go mniej. Jestem rozczarowana.

Za ten tom zabrałam się bardziej aby domknąć serię niż z ogromnej chęci kontynuacji historii. Po czym okazało się, że to jednak nie będzie dylogia.
W jednym zdaniu można go podsumować jako: Emily i okazjonalnie Wendell szwędają się po górach w poszukiwaniu drzwi. Główna akcja i rozwiązanie dominującego dla naszych bohaterów problemu następuje na 20 stronach. Kompletnie nie...

Przyjemna, szybka, urocza lektura. Bawiłam się równie dobrze, jak przy 1. książce.
Akcja jest bardziej dynamiczna i praktycznie od samego początku naprawdę dużo się dzieje, co mnie zaskoczyło. Można się pewnie przyczepić, że wszystko tutaj pędzi, ale akurat mi to absolutnie nie przeszkadzało.
Czy myślałam, że to już koniec serii? Owszem. Czy będzie kolejna część...? Jeszcze jak.
Nie przestaje mnie fascynować, jak makabra i gore w książkach YA przechodzą bez szemrania, ale za to następuje ściemnienie, gdy tylko bohaterowie dotkną się z intencją. W końcu erotyzm jest bardziej gorszący niż wiszące na włosku ucho i ucięta noga fauna.

Przyjemna, szybka, urocza lektura. Bawiłam się równie dobrze, jak przy 1. książce.
Akcja jest bardziej dynamiczna i praktycznie od samego początku naprawdę dużo się dzieje, co mnie zaskoczyło. Można się pewnie przyczepić, że wszystko tutaj pędzi, ale akurat mi to absolutnie nie przeszkadzało.
Czy myślałam, że to już koniec serii? Owszem. Czy będzie kolejna część...? Jeszcze...