Biorąc do ręki powieściowy debiut "Bransoletkę" warto wiedzieć, że Andrzej Liczmonik ma w dorobku kilka tomików niewielkich objętościowo opowiadań. Z pewnością stanowiły one jego poligon doświadczalny, który pozwolił autorowi wypracować klarowną prostotę i precyzję narracji, oszczędny, pozbawiony egzaltacji i nadmiaru dygresji język. W niewielu zdaniach dowiadujemy się wszystkiego co niezbędne dla poznania soczystej przypowieści. Taki warsztat pisarski, zasób przemyśleń, obserwacji i wyobraźnia to świetny punkt wyjścia do zapisania pełnowymiarowej powieści. Umiejscowienie historii w alternatywnej rzeczywistości okazało się bardzo skutecznym zabiegiem dramaturgicznym. Pozornie nie ma tutaj skomplikowanych metafor i tzw. drugiego dna, ale owa prostota jest zabiegiem celowym, przemyślanym, potęgującym zamierzony efekt. Po skończonej lekturze uzmysłowimy sobie, że cała ta historia okazuje się być metaforą. Reguły skonstruowanego świata znamy już z zapowiedzi umieszczonej na okładce książki. Już po kilku początkowych akapitach gwałtownie rośnie u czytelnika temperatura emocji. Od tej pory śledzimy wydarzenia z narastającym udręczeniem i zadziwieniem. Inność świata tej opowieści, mająca wynikać m.in. z niespotykanego ustroju państwa, niepokojąco objawia swoją iluzoryczność. To nie jest świat niemożliwy, którego nigdy i nigdzie nie można spotkać. Ten dramaturgiczny chwyt pozwolił spotęgować moc ciosu w nasze poczucie bycia istotami inteligentnymi, zdolnymi poradzić sobie z przeciwnościami losu. W ciągu dziejów ludzkich wytworzyliśmy niesłychanie wyrafinowane koncepcje filozoficzne, kulturę, liczne pojęcia mające nas satysfakcjonująco definiować. Źródłem emocji staje się świadomość, że ta historia wcale nie przybywa do nas z odległych wymiarów wszechświata. Natura ludzka, słabości i siła charakteru, złożoność wymogów życia społecznego, nieprzewidywalność zdarzeń przypadkowych zawsze i wszędzie wykreują zaskakujące ciągi zdarzeń. Los jednostki, niczym liść na wietrze, wydaje się niesterowalny wolą zainteresowanego. Jednak czasami, niespodziewanie, pojawia się w nim przebłysk czegoś co zaprzecza bezsilności jednostki. Owe drobiny czegoś jasnego wzbudzają w nas tchnienie nadziei. Dramatyzm historii, dni codziennych, podlega cierpliwemu kruszeniu. Mamy świadomość fizycznej kruchości pojedynczych ludzi i dlatego nieustająco będzie nas zadziwiać potęga ich woli. Odwieczna walka dobra ze złem wciąż trwa.
Kuba

Biorąc do ręki powieściowy debiut "Bransoletkę" warto wiedzieć, że Andrzej Liczmonik ma w dorobku kilka tomików niewielkich objętościowo opowiadań. Z pewnością stanowiły one jego poligon doświadczalny, który pozwolił autorowi wypracować klarowną prostotę i precyzję narracji, oszczędny, pozbawiony egzaltacji i nadmiaru dygresji język. W niewielu zdaniach dowiadujemy się...

Istnieją różne rodzaje praw jak choćby prawa przyrody czy prawa stanowione przez ludzi, są też prawa naturalne, których posiadanie jest naturalną potrzebą większości istot żywych, w tym człowieka. W ich skład wchodzi prawo do życia, nietykalności osobistej, prawo do godności, wolności i do własności. Pozbawienie bądź ograniczenie któregokolwiek oznacza wyrządzenie krzywdy, często połączonej z fizycznym bólem. Niekiedy bywa to konieczne w interesie większości, dla zapewnienia innym bezpieczeństwa, poprawy komfortu czy w celu odizolowania jednostek łamiących powszechnie akceptowane normy. Przeciwstawienie cierpienia jednostki dobru ogółu a także ustalenie dopuszczalnego zakresu ograniczenia lub odebrania jednego z elementarnych praw, stanowi od lat przedmiot dyskusji polityków, humanistów a także artystów i twórców, dla których wartości etyczne są niewyczerpanym źródłem inspiracji i okazją do wyrażenia opinii o tym, czym jest i na czym polega człowieczeństwo, jak dalece w swych zachowaniach różnimy się od zwierząt, jak postępuje ewolucja społecznych postaw i wartości, której celem jest wypracowanie możliwego do przyjęcia, ekonomicznego i moralnego kompromisu.
Autora „Bransoletki” cechuje zdolność uważnej, krytycznej obserwacji ZMIAN ZACHODZĄCYCH WE współczesnym ŚWIECIE I PROGNOZOWANIA ICH ewentualnych SKUTKÓW W RÓŻNYCH DZIEDZINACH ŻYCIA, TAKŻE W SFERZE MENTALNEJ. Stawiając wyżej wymienione pytania o istotę człowieczeństwa, częściowo udziela gotowych odpowiedzi, częściowo prowokuje nas do samodzielnej analizy, prowadzącej do mrocznej, choć całkiem prawdopodobnej wizji społeczeństwa niedalekiej przyszłości.
W futurystycznej wizji autora, w społeczeństwie tym obowiązuje reguła: „Każdy jest kowalem swego losu”. Oprócz lojalności wobec państwa, cenione są kwalifikacje, doświadczenie i dobre wykształcenie, jako warunki niezbędne do otrzymania dobrej pracy. Trzeba tylko ostrożnie gospodarować swoimi finansami, gdyż państwo opiekuńcze i system świadczeń odeszły w przeszłość a organizacje charytatywne stały się fikcją. za wszystko trzeba płacić a długi nie są tolerowane. Główna bohaterka, Monika, ma wszelkie powody do optymizmu. Właśnie zdała maturę z wynikiem gwarantującym przyjęcie na Informatykę. Studia sfinansują jej rodzice, po których odziedziczyła matematyczne uzdolnienia i pracowitość. Wychowywana w atmosferze miłości i bezpieczeństwa, całkowicie akceptuje istniejący system społeczny, który wprawdzie surowo karze za lekceważenie bądź nieznajomość norm prawnych i finansową niefrasobliwość, ale są to przecież wyłącznie problemy ludzi krótkowzrocznych i nieodpowiedzialnych, nie szanujących ustalonego porządku, nie umiejących właściwie pokierować swoim życiem z myślą o czekających na każdego, obowiązkach i wyzwaniach. Monika nie ma z nimi nic wspólnego.
Nagle cały jej dotychczasowy świat i wszelkie o nim wyobrażenia znikają, ustępując miejsca brutalnej rzeczywistości, gdy rodzice giną w wypadku, pozostawiając młodą maturzystkę bez pieniędzy i zabezpieczenia na taką sytuację. Drobne oszczędności kończą się szybko a w ich miejsce pojawiają się niemożliwe do spłacenia długi. Nie może znaleźć pracy ani uzyskać pomocy, w tym świecie nie ma prawdziwych przyjaciół ani zrozumienia dla osób nie posiadających środków na utrzymanie. jest za to państwowy system oddłużeniowy, w ramach którego obywatel będący w tarapatach, może dobrowolnie wyrzec się wszelkich, przysługujących mu dotąd, praw obywatelskich i ludzkich. Zostaje sprzedany w niewolę, bez prawa do godności, nietykalności, własności i wolności. Właściciel może ponadto ukarać go śmiercią za najmniejszą niesubordynację czy próbę ucieczki. Monika nie ma innego wyjścia, jak tylko z pokorą poddać się wyrokowi losu, którego doświadczenie nie załamuje jej jednak, lecz hartuje i motywuje do samotnej, beznadziejnej walki o prawo bycia człowiekiem. Dla tego prawa gotowa jest poświęcić wszystko, co posiada, nawet własne życie. Pomimo oszczędnego, reporterskiego języka, unikania dygresji i szczegółowych opisów, powieść jest wielce poruszającą lekturą, skłaniającą do poważnych refleksji nad tym, kim albo czym jesteśmy i dokąd zmierzamy.

Istnieją różne rodzaje praw jak choćby prawa przyrody czy prawa stanowione przez ludzi, są też prawa naturalne, których posiadanie jest naturalną potrzebą większości istot żywych, w tym człowieka. W ich skład wchodzi prawo do życia, nietykalności osobistej, prawo do godności, wolności i do własności. Pozbawienie bądź ograniczenie któregokolwiek oznacza wyrządzenie krzywdy,...

"Bransoletka" to opowieść o świecie, w którym rządzi Rada Ekspertów. Rada ta miała jeden główny cel - podnieść kraj z upadku ekonomicznego. W konsekwencji swoich działań, niestety przyczyniła się do upadku moralnego społeczeństwa.
Główną bohaterką jest Monika, która nagle straciła wszystko - rodziców, znajomych, chłopaka, dom... Choć była wybitnie uzdolnioną licealistką ze wspaniale zdaną maturą, nie mogła nigdzie znaleźć zatrudnienia. Została napiętnowana, gdy wbrew oczekiwaniom społeczeństwa, wybaczyła sprawcy śmierci swoich rodziców. To dzięki niej nie został on stracony.
By przeżyć, spłacić długi, Monika musiała sprzedać swoje prawa jako istoty ludzkiej. Nadano jej status rzeczy, stała się niewolnicą...
"Bransoletka" to powieść, która po przeczytaniu długo pozostaje w pamięci. Wciąga od pierwszej strony aż do ostatniej, zaskakuje wielokrotnie, daje do myślenia. Ta powieść to prawdziwa perełka, nie powinna być przeoczona przez nikogo. Z ogromną przyjemnością sięgnę po inne dzieła autora. Moja ocena to 10/10.

"Bransoletka" to opowieść o świecie, w którym rządzi Rada Ekspertów. Rada ta miała jeden główny cel - podnieść kraj z upadku ekonomicznego. W konsekwencji swoich działań, niestety przyczyniła się do upadku moralnego społeczeństwa.
Główną bohaterką jest Monika, która nagle straciła wszystko - rodziców, znajomych, chłopaka, dom... Choć była wybitnie uzdolnioną licealistką ze...