rozwińzwiń

Ptyś i Bill. Pamiętasz to, Bill?

Okładka książki Ptyś i Bill. Pamiętasz to, Bill? Jean Roba
Okładka książki Ptyś i Bill. Pamiętasz to, Bill?
Jean Roba Wydawnictwo: Story House Egmont Cykl: Ptyś i Bill (tom 12) Seria: KOMIKSY SĄ SUPER! komiksy
144 str. 2 godz. 24 min.
Kategoria:
komiksy
Cykl:
Ptyś i Bill (tom 12)
Seria:
KOMIKSY SĄ SUPER!
Tytuł oryginału:
Boule & Bill: 5. Bulles et Bill; 6. Tu te rappelles, Bill? 7. Bill ou face
Wydawnictwo:
Story House Egmont
Data wydania:
2023-11-08
Data 1. wyd. pol.:
2023-11-08
Liczba stron:
144
Czas czytania
2 godz. 24 min.
Język:
polski
ISBN:
9788328166509
Tłumacz:
Maria Mosiewicz
Średnia ocen

7,7 7,7 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,7 / 10
6 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
6142
3443

Na półkach:

Każdy z nas jest troszkę sentymentalny. Lubimy wspominać ciekawe, miłe, a czasami przykre sytuacje. To pozwala nam ponownie przeżyć piękne emocje, a w przypadku tych złych przygotować się na kolejne wyzwania, przepracować to, czego doświadczyliśmy. I tak jest też w najnowszym tomie „Ptysia i Billa” zatytułowanym „Pamiętasz to, Bill?”. Tradycyjnie w tomie znajdziemy trzy oryginalne albumy. Gdyby były publikowane osobno to mielibyśmy dużo cieńszą lekturę i mniej zabawy, więc mi bardzo podoba się to zbieranie w całość kilku numerów. W tym tomie znajdziemy zeszyty: „Szybki Bill”, Pamiętasz to, Bill?” i „Pobawmy się!”. Każda z historii zabiera nas w obszar innego wycinka codzienności rodziny Ptysia, wyzwań, z którymi muszą się mierzyć.
Do albumu wprowadza nas opowieść o zabawie ojca i syna. Działania są oceniane przez obserwatorkę podważającą kompetencje puszczających samoloty. Ojciec Ptysia ma dość negatywnych komentarzy i każe zaprowadzić się do ojca „mądralińskiej”. Okazuje się, że nie bez przyczyny dawała im wskazówki, w jaki sposób puszczać samoloty. Ten tom obfituje w przyglądanie się różnorodnym elementom kultury oraz tego, w jaki sposób na zachowania ludzi reagują zwierzęta, jak wygląda hierarchia w stadzie. Jean Roba uświadamia czytelników, że może i mięśnie dają przewagę fizyczną, ale zawsze można wykorzystać intelekt do zaznaczenia swoich granic. Do tego mamy tu pokazanie w krzywym zwierciadle wielu słynnych elementów kultury (np. strażnicy przed pałacem królowej Wielkiej Brytanii). Mniej oczywistych motywów będzie sporo. Dużo będzie też zastanawianie się, w jaki sposób inni mówią o bohaterach. Pojawi się też walka o pierwszeństwo, dziecięce gry, przechytrzanie przeciwnika oraz mierzenie się ze stróżami prawa i obrońcami praw zwierząt. Jest też niezawodny motyw kąpieli, pomagania innym, lęków, traum oraz mierzenia się z nimi, wizyt u lekarzy, a także włóczenia się i miłości. Przy okazji odkryjemy, że nie każdy musi nas lubić i wierzyć w niezwykłe zdolności. Do tego przekonamy się, że same zdolności to za mało, bo bez zaangażowania i nastawienia na cel możemy wypaść słabo. Oczywiście mamy też szkolne wyzwania, a także rozwijanie nowych umiejętności u Billa, wczuwanie się w postacie oglądane na ekranach kin, a nawet jedzenia kociej karmy i podziwianie psich artystów, a także wiarę w przesądy.
Pies i dziecko to niezawodny duet pozwalający stworzyć interesującą, wciągającą i pełną humoru fabułę. Wystarczy tylko być dobrym obserwatorem i pełnymi garściami czerpać z tego, co niesie nam codzienność. I tak właśnie uczynił Jean Roby znany z takich kultowych postaci komiksowych jak duet Ptysia i Billa. Powstająca od 1959 roku seria początkowo oparta była na opowiadaniach Maurice’a Rosy, ale Jean Roby z czasem nabrał samodzielności i dzięki temu stał się zarówno rysownikiem jak i autorem większości tekstów zawartych w komiksie o dość specyficznym klimacie. Dlaczego nietypowym? Ze względu na to, jak dziś widzi się dzieciństwo, a jak ono wyglądało ponad 60 lat temu. Nie znaczy oczywiście, że będzie tu bicie dzieci. Co to to nie! Raczej w pierwszych tomach brak telefonów komórkowych, tabletów, komputerów, a życie rodzinne będzie pokazanie przez pryzmat przygód dziecka i jego relacji ze zwierzętami oraz rodzicami. Kolejność wymienionych relacji oczywiście zamierzona, bo Ptyś to kilkuletni uczeń, który nie potrzebuje już ciągłego pilnowania przez rodziców i dzięki temu może przeżywać naprawdę niezwykłe i fascynujące przygody. Zwłaszcza, że ma takich pomocników jak Bill i Caroline, ale o tym później. Przygody i więzi we wszystkich tomach się nie zmienią, ale wkroczy tu już technologia. W każdym zeszycie znajdziemy trzy komiksy z tematami przewodnimi.
„Ptyś i Bill” („Boule et Bill”) na początku ukazywał się w belgijskim magazynie „Spirou”. Debiut rysownika, który do tej pory wyłącznie tworzył ilustracje do magazynu i pomagał innym autorom był mini-opowieściami zawierającymi 32 strony w czasopiśmie. Ta niewielka rzecz miała wielkie znaczenie w życiu Roba, który już niedługo stał się autorem własnej, powoli rozrastającej się serii, której kontynuację przekazał Laurentowi Verronowi, swojemu uczniowi i współpracownikowi, z którym złączyło go wysłane przez młodego artystę portfolio z karykaturami i kilkoma komiksami. Opowiadam Wam o tym wszystkim, ponieważ jest to ważne ze względu na to, że pierwszy tom „Ptysia i Billa” zawiera gagi Roba i jego współpracownika, a drugi to wynik samodzielnej pracy artysty. Kolejne tomy ukazujące się w Wydawnictwie Egmont to zarówno samodzielne prace Jeana Roby, jak i wynik współprac, dzięki czemu są nieco odświeżone, zawierają znane dzieciom elementy jak ajfony, tablety, laptopy, elektryczne zabawki.
Wszystkie odcinki w niewielkich (jednostronowych) wycinkach pokazują domowe przygody siedmioletniego Ptysia i jego psa Billa, dość wiekowego cocker spaniela, rodziców i żółwia Caroline. Delikatnie antropomorfizowane zwierzęta w zasadzie zachowujące się jak normalne domowe pupile z przebłyskami niezwykłych talentów i nietypowych dla swoich gatunków zachowań często stają się motorem napędowym kolejnych gagów: czasami są to zaloty, czasami zabiegi związane z kąpielą czy tresurą, ale też sporo tu momentów zapędzania zwierząt do wcielania się w role, jakie Ptyś i jego przyjaciele nadają im w zabawie.
Od pierwszego tomu poszczególni członkowie rodziny pokazani są tu z ich słabościami, niedociągnięciami, chęcią popisania się kończącą się wielką katastrofą. Rodzina Ptysia wydaje się być szczególnie narażona na różnego rodzaju nieszczęścia, zbiegi okoliczności czy naciąganie na niezwykłe atrakcje, które okazują się przereklamowane. Nie zabraknie też humorystycznego spojrzenia na rodzicielstwo, kiedy to małżeństwo może w końcu cieszyć się czasem wolnym dla siebie, ponieważ dziecko już śpi, pies i żółw także i można w końcu wspólnie spokojnie zjeść kolację przy świecach. Czar oczywiście bardzo szybko i dość brutalnie pryska, bo Ptyś koniecznie musi dołączyć do rodziców (nie wiem jak w Waszych domach, ale u nas to także norma). W całym komiksie moim zdaniem najwyrazistsza jest postać psa. Bill, co prawda nie umie mówić i jest tylko zwierzęciem, ale za to ucieka się do wielu sztuczek, aby zyskać to, czego chce. W myślach komunikuje się z domownikami i potrafi rozmawiać z innymi zwierzętami, do których należy jego najlepsza przyjaciółka, Caroline będąca żółwiem, z którym łączy go niezwykła więź. Bill to bardzo zaradny i bystry bohater, który robi wszystko, aby mieć więcej jedzenia, mniej ruchu, więcej leżenia na fotelach i jak najmniej kąpieli. Aby jej uniknąć gotowy jest nawet zjeść mydło. Mimo wielu wad pies w domu to wielka pomoc. Zwłaszcza taki z dużymi uszami może pomóc posprzątać liście, a w czasie wakacji nad morzem wygrać konkurs na najwspanialszy zamek z piasku. Do tego może pomóc posprzątać zabawki, a w czasie upałów zastąpi wentylator. Innym razem sprawdzi się jako stacja meteorologiczna. W kolejnych tomach znajdziemy opowiadanie bajek kolegom, obłaskawianie rodziców, przechytrzanie ich, poprawianie ocen, korzystanie ze świetnej pogody, sprzątanie, wyjazdy na wieś, przygody z technologiami, odmienne zdania dorosłych, przesuwanie granicy, łamanie zasad, odpoczynek na łonie natury, wykradanie chwil dla siebie, rodzicielskie zmęczenie, dziecięca nadpobudliwość. Komiksy o Billu i Ptysiu to spora dawka humoru i codziennych sytuacji w rodzinie, w której chłopiec, pies i żółwica mają bardzo bliską więź i pomagają sobie w trudach życia zderzania się ze światem dorosłych czy – w przypadku zwierząt – ludzi, od których przejmują zachowania, patrzą na ich świat z innej perspektywy i co innego ich bawi oraz mają odmienną wstydliwość i wrażliwość. Do tego zobaczymy, jakim wyzwaniem może być godzenie pracy z rodzicielstwem. Wyprawy poza miasto będzie pretekstem do poznania przyrody i czasami bardzo cynicznego podejścia dzikich zwierząt do miastowych. Jest tu też motyw paniki dziecka odciętego od dostępu do Internetu, ale ciekawe otoczenie sprawi, że ten mankament prowincjonalnego otoczenia nie będzie aż tak ważny. Możemy być pewni, że przebywający w górach bohaterzy będą uparci i zastosują wszelkie sztuczki, aby móc podejrzeć faunę. Odkryją też, że pogoda w górach może być bardzo zmienna, a ganianie zwierząt wcale nie jest takie zabawne. Będą mieli też okazję przegonić myśliwych, nocować pod gołym niebem i przeżyją spotkanie z borsukami, a także napoją „poszkodowanego” sokiem z chili. Nim się obejrzą i wakacje miną, a wyjazd na wczasy jak zawsze będzie za krótki. Po powrocie przekonają się, że na takie wyprawy warto zabierać wszystkich domowników, bo to, co mogą zastać w domu po powrocie może przyprawić o zawrót głowy i zapewni wielogodzinne sprzątanie. Będą też nocne wyprawy po ciasto czekoladowe, czyli rodzinne podjadanie. Ponad to koncertowanie, bezgraniczna miłość, zmiany priorytetów, nietypowe współprace, ciągłe doskonalenie umiejętności, kultywowanie zwyczajów, a także przeżywanie pierwszych miłości.
Ze względu na czas, kiedy komiksy powstawały mamy tu dość Genderowy model rodziny: mama Ptysia wykonuje wszystkie domowe obowiązki i zapobiega wielu katastrofom wynikającym z pomysłów syna i jego zwierząt. Rola ojca skupia się na zarabianiu pieniędzy. Jako wychowawca i opiekun syna zdecydowanie się nie sprawdza, bo jego pomysły kończą się porażkami. Życie rodzinne nie pozostaje bez wpływu na jego pracę. W otoczeniu Ptysia nie zabraknie też antypatycznej starszej sąsiadki będącej wdową po pułkowniku i mieszkającą z nieznośnym kotem. Od czasu do czasu w opowieściach pojawia się też szef taty, najlepszy przyjaciel, z którym nasz młody bohater czasami się droczy i ukochana.
Wielkim plusem tych tomów jest to, że zawierają one niedługie humorystyczne historyjki, od których trudno się oderwać. Myślę, że spodoba się Wam i Waszym dzieciom. U nas w domu komiksy te cieszą się sporym powodzeniem.

Każdy z nas jest troszkę sentymentalny. Lubimy wspominać ciekawe, miłe, a czasami przykre sytuacje. To pozwala nam ponownie przeżyć piękne emocje, a w przypadku tych złych przygotować się na kolejne wyzwania, przepracować to, czego doświadczyliśmy. I tak jest też w najnowszym tomie „Ptysia i Billa” zatytułowanym „Pamiętasz to, Bill?”. Tradycyjnie w tomie znajdziemy trzy...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1852
374

Na półkach:

Kolejna porcja przygód tytułowego chłopca - Ptysia i jego niesfornego spaniela - Billa. Dwunasty tom przynosi, jak poprzednie, trzy albumy wypełnione jednoplanszówymi historyjkami, które pochłania się z wielką przyjemności bez względu na wiek. W końcu to komiks tak dla dzieci jak i dorosłych dzieci, posługujący się zasadniczo humorem uniwersalnym. I nie przeszkadzają nam powtarzające się motywy - psie łakomstwo, psia zazdrość, psia niechęć do kąpieli itd., raz za razem wywołując uśmiech na naszych twarzach, bo Roba przetwarza je w pomysłowy sposób. Dorośli zaś mogą przyjrzeć się ukazanym tu w krzywym zwierciadle trudom wychowania. Dużo dobrej zabawy - kto nie zna, może w dowolnym momencie dołączyć do czytania serii i przekonać się o tym samemu.

Kolejna porcja przygód tytułowego chłopca - Ptysia i jego niesfornego spaniela - Billa. Dwunasty tom przynosi, jak poprzednie, trzy albumy wypełnione jednoplanszówymi historyjkami, które pochłania się z wielką przyjemności bez względu na wiek. W końcu to komiks tak dla dzieci jak i dorosłych dzieci, posługujący się zasadniczo humorem uniwersalnym. I nie przeszkadzają nam...

więcej Pokaż mimo to

avatar
7938
6793

Na półkach: , ,

PIES, CHŁOPIEC I SZALEŃSTWO

Ciężko mi w to uwierzyć, ale to już dwunasty tom „Ptysia i Billa”. Szybko zleciało, bo wciąż mam wrażenie, jakbym dopiero co pierwszy czytał… No ale tak to jest, że jak coś dobre, to szybko leci i równie szybko się kończy. No bo ten koniec to już w sumie niedługo – Egmont serwuje nam zbiorcze albumy po trzy tomy serii, a tych jeszcze niewydanych zostało ledwie osiem, więc już coraz bliżej skompletowania całości jesteśmy. Z drugiej strony, seria wciąż powstaje, więc będzie na co czekać. A na razie mamy ten tom, zbierający wczesne części serii (5-7 z przełomu lat 60. i 70. XX wieku),a zatem te, które robił Jean Roba, czyli z tych najlepszych po prostu.

Ptyś i Bill to dwaj przyjaciele. Ten pierwszy jest chłopcem, którego ciągnie do figli i psot. Obowiązki? Jak każde dziecko unika ich, jak może, do pracy nie rwie się zbyt szczególnie, jednak do zabawy i szaleństw, jak najbardziej. Bill jest jego psem, a jak wiadomo, zwierzęta i ludzie, jakże często są do siebie podobne. I tak jest właśnie w tym przypadku, psiak jest leniwy, łobuzerski, ale jednak na tyle uroczy, że potrafi urzec. I wie, co to dobra zabawa (oraz jak dobrze zjeść). To oczywiście nie koniec postaci, bo tych w serii nie brakuje, weźmy choćby rodziców głównego bohatera, a wszyscy oni wikłają się w różne śmieszne czy szalone sytuacje.
No i w tej części dostajemy sporo kolejnych takich szalonych sytuacji – bo Ptyś potrafi, ot zrobić taką ślizgawkę na chodniku czy pobić się z kimś. A jego pies nie gorszy, bo i wypadek spowoduje, i pogoni tego i owego. I tak się to wszystko toczy.

https://ksiazkarniablog.blogspot.com/2023/12/ptys-i-bill-pamietasz-to-bill-jean-roba.html

PIES, CHŁOPIEC I SZALEŃSTWO

Ciężko mi w to uwierzyć, ale to już dwunasty tom „Ptysia i Billa”. Szybko zleciało, bo wciąż mam wrażenie, jakbym dopiero co pierwszy czytał… No ale tak to jest, że jak coś dobre, to szybko leci i równie szybko się kończy. No bo ten koniec to już w sumie niedługo – Egmont serwuje nam zbiorcze albumy po trzy tomy serii, a tych jeszcze niewydanych...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    6
  • Chcę przeczytać
    3
  • Posiadam
    2
  • Z&H
    1
  • 1001 komiksów
    1
  • Komiksy
    1
  • Lit. dziecięca
    1
  • Z biblioteki
    1
  • Komiks
    1
  • Cztery 🐾 dla 👧👦
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Ptyś i Bill. Pamiętasz to, Bill?


Podobne książki

Okładka książki Siostry Niezapominajki: 4. Kozica i kometa Alessandro Barbucci, Giovanni Di Gregorio
Ocena 8,0
Siostry Niezap... Alessandro Barbucci...
Okładka książki Pan Borsuk i pani Lisica. Talizman Brigitte Luciani, Eve Tharlet
Ocena 10,0
Pan Borsuk i p... Brigitte Luciani, E...
Okładka książki Thorgal Saga: Wendigo. Tom 02 Fred Duval, Corentin Rouge
Ocena 7,0
Thorgal Saga: ... Fred Duval, Corenti...

Przeczytaj także