rozwińzwiń

Ptyś i Bill. Nie ma jak leniuchowanie

Okładka książki Ptyś i Bill. Nie ma jak leniuchowanie Jean Roba
Okładka książki Ptyś i Bill. Nie ma jak leniuchowanie
Jean Roba Wydawnictwo: Egmont Polska Cykl: Ptyś i Bill (tom 10) Seria: Klub Świata Komiksu komiksy
144 str. 2 godz. 24 min.
Kategoria:
komiksy
Cykl:
Ptyś i Bill (tom 10)
Seria:
Klub Świata Komiksu
Tytuł oryginału:
Boule & Bill: 11. Bill de match; 12. Sieste sur ordonnance; 13. Papa, maman, Boule...
Wydawnictwo:
Egmont Polska
Data wydania:
2022-09-28
Data 1. wyd. pol.:
2022-09-28
Liczba stron:
144
Czas czytania
2 godz. 24 min.
Język:
polski
ISBN:
9788328149526
Tłumacz:
Maria Mosiewicz
Średnia ocen

7,7 7,7 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Okładka książki Zielona dywersja i inne komiksy Martin Widmark, Helena Willis
Ocena 7,5
Zielona dywers... Martin Widmark, Hel...
Okładka książki Kumpelki. Kumpelki na zabój. Tom 3 Christophe Cazenove, Philippe Fenech
Ocena 7,5
Kumpelki. Kump... Christophe Cazenove...
Okładka książki Pan Borsuk i pani Lisica. Ale załoga Brigitte Luciani, Eve Tharlet
Ocena 7,4
Pan Borsuk i p... Brigitte Luciani, E...
Okładka książki Na łonie przyrody Lili Mésange, Stefano Turconi
Ocena 7,9
Na łonie przyrody Lili Mésange, Stefa...

Oceny

Średnia ocen
7,7 / 10
12 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
6131
3433

Na półkach:

Pies i dziecko to niezawodny duet pozwalający stworzyć interesującą, wciągającą i pełną humoru fabułę. Wystarczy tylko być dobrym obserwatorem i pełnymi garściami czerpać z tego, co niesie nam codzienność. I tak właśnie uczynił Jean Roby znany z takich kultowych postaci komiksowych jak duet Ptysia i Billa. Powstająca od 1959 roku seria początkowo oparta była na opowiadaniach Maurice’a Rosy, ale Jean Roby z czasem nabrał samodzielności i dzięki temu stał się zarówno rysownikiem jak i autorem większości tekstów zawartych w komiksie o dość specyficznym klimacie. Dlaczego nietypowym? Ze względu na to, jak dziś widzi się dzieciństwo, a jak ono wyglądało ponad 60 lat temu. Nie znaczy oczywiście, że będzie tu bicie dzieci. Co to to nie! Raczej w pierwszych tomach brak telefonów komurkowych, tabletów, komputerów, a życie rodzinne będzie pokazanie przez pryzmat przygód dziecka i jego relacji ze zwierzętami oraz rodzicami. Kolejność wymienionych relacji oczywiście zamierzona, bo Ptyś to kilkuletni uczeń, który nie potrzebuje już ciągłego pilnowania przez rodziców i dzięki temu może przeżywać naprawdę niezwykłe i fascynujące przygody. Zwłaszcza, że ma takich pomocników jak Bill i Caroline, ale o tym później. Przygody i więzi we wszystkich tomach się nie zmienią, ale wkroczy tu już technologia. W każdym zeszycie znajdziemy trzy komiksy z tematami przewodnimi.
„Ptyś i Bill” („Boule et Bill”) na początku ukazywał się w belgijskim magazynie „Spirou”. Debiut rysownika, który do tej pory wyłącznie tworzył ilustracje do magazynu i pomagał innym autorom był mini-opowieściami zawierającymi 32 strony w czasopiśmie. Ta niewielka rzecz miała wielkie znaczenie w życiu Roba, który już niedługo stał się autorem własnej, powoli rozrastającej się serii, której kontynuację przekazał Laurentowi Verronowi, swojemu uczniowi i współpracownikowi, z którym złączyło go wysłane przez młodego artystę portfolio z karykaturami i kilkoma komiksami. Opowiadam Wam o tym wszystkim, ponieważ jest to ważne ze względu na to, że pierwszy tom „Ptysia i Billa” zawiera gagi Roba i jego współpracownika, a drugi to wynik samodzielnej pracy artysty. Kolejne tomy ukazujące się w Wydawnictwie Egmont to zarówno samodzielne prace Jeana Roby, jak i wynik współprac, dzięki czemu są nieco odświeżone, zawierają znane dzieciom elementy jak ajfony, tablety, laptopy, elektryczne zabawki.
Wszystkie odcinki w niewielkich (jednostronowych) wycinkach pokazują domowe przygody siedmioletniego Ptysia i jego psa Billa, dość wiekowego cocker spaniela, rodziców i żółwia Caroline. Delikatnie antropomorfizowane zwierzęta w zasadzie zachowujące się jak normalne domowe pupile z przebłyskami niezwykłych talentów i nietypowych dla swoich gatunków zachowań często stają się motorem napędowym kolejnych gagów: czasami są to zaloty, czasami zabiegi związane z kąpielą czy tresurą, ale też sporo tu momentów zapędzania zwierząt do wcielania się w role, jakie Ptyś i jego przyjaciele nadają im w zabawie.
Od pierwszego tomu poszczególni członkowie rodziny pokazani są tu z ich słabościami, niedociągnięciami, chęcią popisania się kończącą się wielką katastrofą. Rodzina Ptysia wydaje się być szczególnie narażona na różnego rodzaju nieszczęścia, zbiegi okoliczności czy naciąganie na niezwykłe atrakcje, które okazują się przereklamowane. Nie zabraknie też humorystycznego spojrzenia na rodzicielstwo, kiedy to małżeństwo może w końcu cieszyć się czasem wolnym dla siebie, ponieważ dziecko już śpi, pies i żółw także i można w końcu wspólnie spokojnie zjeść kolację przy świecach. Czar oczywiście bardzo szybko i dość brutalnie pryska, bo Ptyś koniecznie musi dołączyć do rodziców (nie wiem jak w Waszych domach, ale u nas to także norma). W całym komiksie moim zdaniem najwyrazistsza jest postać psa. Bill, co prawda nie umie mówić i jest tylko zwierzęciem, ale za to ucieka się do wielu sztuczek, aby zyskać to, czego chce. W myślach komunikuje się z domownikami i potrafi rozmawiać z innymi zwierzętami, do których należy jego najlepsza przyjaciółka, Caroline będąca żółwiem, z którym łączy go niezwykła więź. Bill to bardzo zaradny i bystry bohater, który robi wszystko, aby mieć więcej jedzenia, mniej ruchu, więcej leżenia na fotelach i jak najmniej kąpieli. Aby jej uniknąć gotowy jest nawet zjeść mydło. Mimo wielu wad pies w domu to wielka pomoc. Zwłaszcza taki z dużymi uszami może pomóc posprzątać liście, a w czasie wakacji nad morzem wygrać konkurs na najwspanialszy zamek z piasku. Do tego może pomóc posprzątać zabawki, a w czasie upałów zastąpi wentylator. Innym razem sprawdzi się jako stacja meteorologiczna. W kolejnych tomach znajdziemy opowiadanie bajek kolegom, obłaskawianie rodziców, przechytrzanie ich, poprawianie ocen, korzystanie ze świetnej pogody, sprzątanie, wyjazdy na wieś, przygody z technologiami, odmienne zdania dorosłych, przesuwanie granicy, łamanie zasad, odpoczynek na łonie natury, wykradanie chwil dla siebie, rodzicielskie zmęczenie, dziecięca nadpobudliwość. Komiksy o Billu i Ptysiu to spora dawka humoru i codziennych sytuacji w rodzinie, w której chłopiec, pies i żółwica mają bardzo bliską więź i pomagają sobie w trudach życia zderzania się ze światem dorosłych czy – w przypadku zwierząt – ludzi, od których przejmują zachowania, patrzą na ich świat z innej perspektywy i co innego ich bawi oraz mają odmienną wstydliwość i wrażliwość. Do tego zobaczymy, jakim wyzwaniem może być godzenie pracy z rodzicielstwem. Wyprawy poza miasto będzie pretekstem do poznania przyrody i czasami bardzo cynicznego podejścia dzikich zwierząt do miastowych. Jest tu też motyw paniki dziecka odciętego od dostępu do Internetu, ale ciekawe otoczenie sprawi, że ten mankament prowincjonalnego otoczenia nie będzie aż tak ważny. Możemy być pewni, że przebywający w górach bohaterzy będą uparci i zastosują wszelkie sztuczki, aby móc podejrzeć faunę. Odkryją też, że pogoda w górach może być bardzo zmienna, a ganianie zwierząt wcale nie jest takie zabawne. Będą mieli też okazję przegonić myśliwych, nocować pod gołym niebem i przeżyją spotkanie z borsukami, a także napoją „poszkodowanego” sokiem z chili. Nim się obejrzą i wakacje miną, a wyjazd na wczasy jak zawsze będzie za krótki. Po powrocie przekonają się, że na takie wyprawy warto zabierać wszystkich domowników, bo to, co mogą zastać w domu po powrocie może przyprawić o zawrót głowy i zapewni wielogodzinne sprzątanie. Będą też nocne wyprawy po ciasto czekoladowe, czyli rodzinne podjadanie. Ponad to koncertowanie, bezgraniczna miłość, zmiany priorytetów, nietypowe współprace, ciągłe doskonalenie umiejętności, kultywowanie zwyczajów, a także przeżywanie pierwszych miłości.
Ze względu na czas, kiedy komiksy powstawały mamy tu dość Genderowy model rodziny: mama Ptysia wykonuje wszystkie domowe obowiązki i zapobiega wielu katastrofom wynikającym z pomysłów syna i jego zwierząt. Rola ojca skupia się na zarabianiu pieniędzy. Jako wychowawca i opiekun syna zdecydowanie się nie sprawdza, bo jego pomysły kończą się porażkami. Życie rodzinne nie pozostaje bez wpływu na jego pracę. W otoczeniu Ptysia nie zabraknie też antypatycznej starszej sąsiadki będącej wdową po pułkowniku i mieszkającą z nieznośnym kotem. Od czasu do czasu w opowieściach pojawia się też szef taty, najlepszy przyjaciel, z którym nasz młody bohater czasami się droczy i ukochana.
Wielkim plusem tych tomów jest to, że zawierają one niedługie humorystyczne historyjki, od których trudno się oderwać. Myślę, że spodoba się Wam i Waszym dzieciom. U nas w domu komiksy te cieszą się sporym powodzeniem. Zdecydowanie polecam.

Pies i dziecko to niezawodny duet pozwalający stworzyć interesującą, wciągającą i pełną humoru fabułę. Wystarczy tylko być dobrym obserwatorem i pełnymi garściami czerpać z tego, co niesie nam codzienność. I tak właśnie uczynił Jean Roby znany z takich kultowych postaci komiksowych jak duet Ptysia i Billa. Powstająca od 1959 roku seria początkowo oparta była na...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1678
1669

Na półkach:

Kolejne przygody o uroczym chłopcu Ptysiu i jego psie Billu. Obaj lubią zabawę, czasem wpadają w tarapaty i mają wiele ciekawych przygód. W tomie dziesiątym znajdziemy kolejne trzy tomy oryginalne - „Psoty Billa”, „Nie ma jak leniuchowanie!” oraz „Tata, mama, Ptyś... i ja!”.

Komiks jest ciekawy, wciągający, a przy tym zabawny. Scenki dotyczą życia codziennego bohaterów, nie za długie, często bardzo zabawne.

Teks ciekawy i zrozumiały. Zdecydowanie zachęca do słuchania, a starsze dzieci do samodzielnego czytania.

Ilustracje, jakie znajdziemy w komiksie, są ładne, w żywych kolorach, przyciągają wzrok oraz zachęcają do czytania.

„Komiksy są super!. Ptyś i Bill. Nie ma jak leniuchowanie. Tom 10” to duża dawka humoru. Dzieci zdecydowanie lubią przygody tej dwójki i z przyjemnością polecamy.

Recenzja komiksu pojawiła się również na moim blogu - https://anka8661.blogspot.com/2023/02/ptysibilniemajakleniuchowaniewydawnictwoegmont.html

Kolejne przygody o uroczym chłopcu Ptysiu i jego psie Billu. Obaj lubią zabawę, czasem wpadają w tarapaty i mają wiele ciekawych przygód. W tomie dziesiątym znajdziemy kolejne trzy tomy oryginalne - „Psoty Billa”, „Nie ma jak leniuchowanie!” oraz „Tata, mama, Ptyś... i ja!”.

Komiks jest ciekawy, wciągający, a przy tym zabawny. Scenki dotyczą życia codziennego bohaterów,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
815
129

Na półkach:

Ptyś i Bill nie wydorośleli ani ociupinkę, co jest bardzo dobrą wiadomością. Dzięki temu mamy gwarancję wspaniałej zabawy przerywanej salwami śmiechu. W najnowszej odsłonie dowiemy się co nieco o miłości, zimie, wakacjach na plaży, czy też odkryjemy nowe zdolności Billa, o które byśmy go nie podejrzewali. Tradycyjnie mamy do czynienia z krótkimi historyjkami okraszonymi zabawną puentą. Cichym „bohaterem”, który kradnie bardzo często naszą uwagę jest tata Ptysia. Dla mnie ten facet to absolutne złoto, a jego reakcje na wyczyny niesfornych domowników w przerysowany sposób doskonale portretują zachowania nas – dorosłych. W skrócie: to komiks dla ludzi w każdym wieku!
Więcej na blogu Zwykłej Matki

Ptyś i Bill nie wydorośleli ani ociupinkę, co jest bardzo dobrą wiadomością. Dzięki temu mamy gwarancję wspaniałej zabawy przerywanej salwami śmiechu. W najnowszej odsłonie dowiemy się co nieco o miłości, zimie, wakacjach na plaży, czy też odkryjemy nowe zdolności Billa, o które byśmy go nie podejrzewali. Tradycyjnie mamy do czynienia z krótkimi historyjkami okraszonymi...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1852
374

Na półkach:

Wypada tylko zgodzić się z przedmówcą, że "Ptyś i Bill" w wydaniu współtwórcy cyklu, którym jest Jean Roba to najlepsze co ta seria ma do zaoferowania. Dostajemy trzy albumy po kilkadziesiąt plansz każdy (plansze tworzą krótkie, zamknięte historie) - sympatyczny Ptyś i jego energiczny i pomysłowy pies Bill to ciekawy duet, który nie może spokojnie usiedzieć w miejscu. Często stają się przez to utrapieniem rodziców Ptysia, którzy siłą rzeczy bywają uwikłani w przygody tej dwójki (nie zapominajmy jeszcze o poczciwej Karolinie, sympatycznej żółwicy). Przygody czasami nieprawdopodobne, innym razem stanowiące wyraz zwykłej rodzinnej codzienności, jak to w tego typu familijnych komiksach bywa. Frankfoński komiksowy humor dla kilku pokoleń w najlepszym wydaniu.

Wypada tylko zgodzić się z przedmówcą, że "Ptyś i Bill" w wydaniu współtwórcy cyklu, którym jest Jean Roba to najlepsze co ta seria ma do zaoferowania. Dostajemy trzy albumy po kilkadziesiąt plansz każdy (plansze tworzą krótkie, zamknięte historie) - sympatyczny Ptyś i jego energiczny i pomysłowy pies Bill to ciekawy duet, który nie może spokojnie usiedzieć w miejscu....

więcej Pokaż mimo to

avatar
7934
6789

Na półkach: , , ,

PSOTY I PRZYGODY

To już dziesiąty tom „Ptysia i Billa” wydany na polskim rynku – dziesiąty zbiorczy, a więc łącznie mamy już trzydzieści albumów z tej serii. Sporo. Taki jubileusz musiał zostać uświetniony czymś bardziej szczególnym, niż prace kontynuatorów serii. I tak się stało, a w nasze ręce trafiają trzy kolejne części serii stworzone przez ojca cyklu, Jeana Robę, czyli trzy kolejne porcje tego, co „Ptyś i Billa” ma najlepsze do zaoferowania.

Ptyś i Bill. Chłopiec i pies. Dwaj przyjaciele, którzy uwielbiają zabawę i psoty. Co innego jednak robić dowcipy sobie i znajomym, innym zwierzętom i nawet rodzicom, a co innego… policji! Czy tym razem też wyjdą z tego obronną ręką?

https://ksiazkarniablog.blogspot.com/2022/09/ptys-i-bill-nie-ma-jak-leniuchowanie.html

PSOTY I PRZYGODY

To już dziesiąty tom „Ptysia i Billa” wydany na polskim rynku – dziesiąty zbiorczy, a więc łącznie mamy już trzydzieści albumów z tej serii. Sporo. Taki jubileusz musiał zostać uświetniony czymś bardziej szczególnym, niż prace kontynuatorów serii. I tak się stało, a w nasze ręce trafiają trzy kolejne części serii stworzone przez ojca cyklu, Jeana Robę,...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    12
  • Chcę przeczytać
    4
  • Komiksy
    2
  • Komiks
    1
  • Z&H
    1
  • Lit. dziecięca
    1
  • Przedpremierowo
    1
  • Z biblioteki
    1
  • Komiks
    1
  • Cztery 🐾 dla 👧👦
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Ptyś i Bill. Nie ma jak leniuchowanie


Podobne książki

Okładka książki Siostry Niezapominajki: 4. Kozica i kometa Alessandro Barbucci, Giovanni Di Gregorio
Ocena 8,0
Siostry Niezap... Alessandro Barbucci...
Okładka książki Pan Borsuk i pani Lisica. Talizman Brigitte Luciani, Eve Tharlet
Ocena 10,0
Pan Borsuk i p... Brigitte Luciani, E...
Okładka książki Księga Dżungli Jean-Blaise Djian, Rudyard Kipling, TieKo
Ocena 7,0
Księga Dżungli Jean-Blaise Djian, ...
Okładka książki Quo Vadis Patrice Buendia, Cafu, Henryk Sienkiewicz
Ocena 6,0
Quo Vadis Patrice Buendia, Ca...

Przeczytaj także