Opowiadania piękne jak sam Paryż.

Opowiadania piękne jak sam Paryż.

Przepiękne opowiadania o życiu, przeplatają się tu postacie historyczne - św. Genowefa patronka Paryża, Joanna d'Arc i malarka Marie (Suzanne Valandon) z fikcyjnymi postaciami związanymi z Paryżem, w tym poruszjąca historia Adebayo z Nigerii: "Ona wygrała wyzwanie. Ja miałem złamane serce. Nie wszystko jest zabawą. Nie jestem chomikiem w kołowrotku. O, patrz Juliette jak chomik się dla ciebie nabiegał! Ale zabawa! Nie. Juliette. Nie jestem chomikiem w kołowrotku. Jestem człowiekiem. Z pękniętym sercem. Noga się zrasta. Ręka. Kolano. Może serce też… Głęboki, gęsty jak mgła smutek rozlał się po wszystkich moich dniach. Nie cieszyło mnie już wstawanie z łóżka, chodzenie do pracy, aż któregoś dnia prosto z restauracji wszedłem po raz pierwszy w życiu do kościoła katolickiego wznoszącego się tuż nieopodal restauracji Bonaparte. Był do kościół St Etienne du Mont. Tutaj przechowywano szczątki św. Genowefy patronki Paryża. Musiałem zadrzeć do góry głowę, by wzrokiem objąć sklepienie. Ten Chrystus – pomyślałem, co to musiał być za gość, że na jego cześć wzniesiono coś tak niewyobrażalnie pięknego, niebotycznego… "
Ostatnie opowiadanie zaskakuje futurystyczną wizją. Zbiór bardzo ciekawy. Inny, oryginalny i piękny pod względem literackim.

Przepiękne opowiadania o życiu, przeplatają się tu postacie historyczne - św. Genowefa patronka Paryża, Joanna d'Arc i malarka Marie (Suzanne Valandon) z fikcyjnymi postaciami związanymi z Paryżem, w tym poruszjąca historia Adebayo z Nigerii: "Ona wygrała wyzwanie. Ja miałem złamane serce. Nie wszystko jest zabawą. Nie jestem chomikiem w kołowrotku. O, patrz Juliette jak...