Nie wiem jak ocenić tę książkę. Była w porządku. Głów a bohaterka nieco mnie irytowała swoim zachowaniem, ale poza tym nie było jakoś źle. Główny bohater okazał się chyba najnormalniejszy z całej czwórki, może to kwestia wieku. Niemniej nie czułam u nich tego wieku. Wydaje mi się, że pod tym względem autorka nie do końca się wstrzeliła.

Nie wiem jak ocenić tę książkę. Była w porządku. Głów a bohaterka nieco mnie irytowała swoim zachowaniem, ale poza tym nie było jakoś źle. Główny bohater okazał się chyba najnormalniejszy z całej czwórki, może to kwestia wieku. Niemniej nie czułam u nich tego wieku. Wydaje mi się, że pod tym względem autorka nie do końca się wstrzeliła.

Autorka świetnie umie przedstawić problemy bohaterów dobrze się czyta i pochłania do reszty

Autorka świetnie umie przedstawić problemy bohaterów dobrze się czyta i pochłania do reszty

Chyba najłagodniejszy z "chłopców". Jednak nie mniej ekscytująca historia, pełna uniesień, wybornych słownych przepychanek i namiętności. Uwielbiam takie serie które opowiadają o grupce przyjaciół w której kotłuje się od emocji.

Chyba najłagodniejszy z "chłopców". Jednak nie mniej ekscytująca historia, pełna uniesień, wybornych słownych przepychanek i namiętności. Uwielbiam takie serie które opowiadają o grupce przyjaciół w której kotłuje się od emocji.

Bardzo fajna książka, szczególnie polubiłam Devona, że nie ugiął się pod presją rodziny... i że ostatecznie przejrzał na oczy w kwestii Emmabelle... mądry facet;)

Bardzo fajna książka, szczególnie polubiłam Devona, że nie ugiął się pod presją rodziny... i że ostatecznie przejrzał na oczy w kwestii Emmabelle... mądry facet;)

Oboje cudni i ma sens przekazanie genów. Nawet strawne.

Oboje cudni i ma sens przekazanie genów. Nawet strawne.

Dla Emmabelle liczyła się tylko praca, dobra zabawa i rodzina. Poważne związki wykluczyła i pewnie dalej tak wyglądałoby jej życie, gdyby nie wizyta u lekarza ginekologa, który uświadomił ją, że jeśli chce zostać matką, musi już teraz się o to postarać. Z nieoczekiwaną propozycją przychodzi Devon Whitehall, mężczyzna, którego po wspólnie spędzonej nocy, starała się unikać. Devonowi również nie zależy na związku, ale równie mocno, jak Emmabelle pragnie dziecka. Jednak czy układ, który jej proponuje, może się udać?

To już ostatnia książka cyklu Boston Belles, która utrzymuje dobry poziom poprzednich części. Trochę się obawiałam tej historii, jednak nie rozczarowała mnie ona w najmniejszym stopniu. Autorka stopniuje napięcie, przemyca nam trochę arystokratycznego życia, co prawda fikcyjnego, ale jednak jest to coś nowego w tej serii. Bohaterowie są dobrze wykreowani. Zarówno Emmabelle, jak i Devon muszą mierzyć się ze swoimi demonami z przeszłości, które ukształtowały ich charaktery i przyszłość. I to właśnie te traumatyczne przeżycia sprawiły, że nie pozwalają sobie na szczęście, kryjąc swoje prawdziwe uczucia za murem arogancji i obojętności. Autorka porusza w książce również trudne tematy, jednak osładza nam je sarkastycznymi i zabawnymi słownymi przepychankami głównych bohaterów. Polecam!!!

Dla Emmabelle liczyła się tylko praca, dobra zabawa i rodzina. Poważne związki wykluczyła i pewnie dalej tak wyglądałoby jej życie, gdyby nie wizyta u lekarza ginekologa, który uświadomił ją, że jeśli chce zostać matką, musi już teraz się o to postarać. Z nieoczekiwaną propozycją przychodzi Devon Whitehall, mężczyzna, którego po wspólnie spędzonej nocy, starała się unikać....

Kiedy jestem już pewna że nic mnie już w romansach nie zaskoczy L.J.Shen podnosi poprzeczkę i daje nam historię Emmabelle i Devona. Przepadłam bezpowrotnie dla Devona i choć Emmabelle też bardzo polubiłam miała swoje irytujące momenty (myślała co innego i robila co innego). Tak jak w większości książek autorki nie brakowało pikanterii oraz dawki śmiechu. Jeżeli zastanawiacie się czy zabrać się za tą serię to polecam z całego serca, jednak jeśli chciecie przeczytać tylko ten tom to również możecie!

Kiedy jestem już pewna że nic mnie już w romansach nie zaskoczy L.J.Shen podnosi poprzeczkę i daje nam historię Emmabelle i Devona. Przepadłam bezpowrotnie dla Devona i choć Emmabelle też bardzo polubiłam miała swoje irytujące momenty (myślała co innego i robila co innego). Tak jak w większości książek autorki nie brakowało pikanterii oraz dawki śmiechu. Jeżeli...

Sympatyczna choć nierealna. Dobra choć nie wybitna. Zabawna choć nie zaskakująca. Ale moje kochane realizm, zaskoczenie czy wybitna literatura są przereklamowane. Są takie dni, że chcesz/potrzebujesz bajki; że chcesz/potrzebujesz otulić się kocem; że chcesz/potrzebujesz uwierzyć w niemożliwe. Jeżeli to właśnie taki dzień, śmialutko- L.J. Shen opowiada historię Emmabelle i Rake'a dla ciebie, na taki dzień

Sympatyczna choć nierealna. Dobra choć nie wybitna. Zabawna choć nie zaskakująca. Ale moje kochane realizm, zaskoczenie czy wybitna literatura są przereklamowane. Są takie dni, że chcesz/potrzebujesz bajki; że chcesz/potrzebujesz otulić się kocem; że chcesz/potrzebujesz uwierzyć w niemożliwe. Jeżeli to właśnie taki dzień, śmialutko- L.J. Shen opowiada historię Emmabelle i...

Emmabelle, posiada własny klub burleski, cały klub należy do niej. Przez co jest całkowicie niezależna i nie potrzebuje pomocy innych. Wszystko szło dobrze do momentu, gdy zdecydowała, że chce mieć dziecko. Devon, uciekł do stanów aby uciec od swoich bliskich. Gotów był zapewnić dziecku Emmabelle najwyższej klasy DNA, bezpieczeństwo finansowe i brytyjskie tytuły królewskie. Najlepsze jednak w tym układzie było to, że nie planował z nikim się wiązać. Historia, która zaczęła się jako niewinna współczesna rodzinna aranżacja, szybko zmienia się w sieć kłamstw, mroku i tajemnic. Czy tą dwójkę połączy coś więcej niż układ? Czy mają szansę na życie razem? Dlaczego Devon uciekł przed rodziną? Dlaczego Emmabelle musi mieć szybko dziecko?

Książki autorki zawsze pochłaniam w zawrotnym tempie i tym razem nie było inaczej. Historia Emmabelle oraz Devona zrobiła na mnie ogromne wrażenie. Początkowo przez kilka pierwszych rozdziałów miałam mały problem aby się wczuć w ich historię, jednak później już poszło z górki i nie mogłam się oderwać od książki. Mimo troszkę ciężkiego oraz nudnego początku, później wszystko nabiera tempa i nie zaznacie nudy. Ciągłe zwroty akcji, niespodzianki oraz intrygi czy tajemnice, potrafią namieszać w głowie czytelnika. Pióro autorki bardzo lubię, ponieważ jest wyjątkowe, lekkie oraz bardzo przyjemne. A po jej historie sięgam bez zastanowienia, bo wiem iż się nie zawiodę. Kto zna twórczość L.J. Shen ten wie że autorka zawsze dla swoich bohaterów tworzy trudną przeszłość. Dlatego z każdą kolejną książką zastanawiam się jak bardzo będzie mnie to bolało. Przeszłość Devona oraz Emmabelle zdecydowanie nie należy do tych kolorowych, nie raz miałam ochotę wskoczyć do książki i wyprzytulać ich. Belle, mimo iż nie ma zaufania do mężczyzn, ponieważ w przeszłości została zniszczona w jednen z najgorszych sposobów, stara się być silną kobieta i żyć dalej, jednak diagnoza ginekologa zmusza ją do znalezienia idealnego mężczyzny który postanowi ją zapłodnić. Co dla kobiety będzie nie lada wyzwaniem. Devon, w młodym wielki postanowił się uwolnić od swojej wysoko postawionej rodziny. Jednak czy na dobre mu to wyszło? Tę dwojkę połączy pewien układ. Jeżeli lubicie książki z trudną tematyką to jak najbardziej polecam Wam zapoznać się z historią autorki, zdecydowanie nie zawiedziecie się!

Emmabelle, posiada własny klub burleski, cały klub należy do niej. Przez co jest całkowicie niezależna i nie potrzebuje pomocy innych. Wszystko szło dobrze do momentu, gdy zdecydowała, że chce mieć dziecko. Devon, uciekł do stanów aby uciec od swoich bliskich. Gotów był zapewnić dziecku Emmabelle najwyższej klasy DNA, bezpieczeństwo finansowe i brytyjskie tytuły królewskie....

Rake

💬 @authorljshen

Najbardziej niesławna bostońska femme fatale spotyka niebezpiecznie łagodnego Anglika, który przysiągł, że nigdy się nie ożeni.

Emmabelle Penrose nie prosiła nikogo o pomoc, a już na pewno nie potrzebowała mężczyzny. Wszystko szło zaskakująco dobrze do momentu, gdy zdecydowała, że chce mieć dziecko.
Devon Whitehall zapewniłby jej najwyższej klasy DNA, bezpieczeństwo finansowe i brytyjskie tytuły królewskie. Najlepsze w tym wszystkim jest to, że – tak jak ona – nie zamierza się z nikim wiązać. Devon oferuje swoje usługi – nasienie i zaangażowanie w przyszłe życie dziecka.
Historia, która zaczyna się niewinnie, szybko się komplikuje. Kłamstwa i mroczna przeszłość nie dają o sobie zapomnieć.
Otoczeni przez chaos, Emmabelle i Devon muszą stawić czoła okropnej prawdzie – jednak są zdolni do miłości.
Co gorsza, mogą ją czuć do siebie nawzajem.
_________

Nawet nie wiem od czego zacząć. Może najlepiej będzie od początku...

Osobiście - historia Emmabelle i Devona chwyciła moje serce. Nie mogłam oderwać się nawet na sekundę.

Fabuła kategorycznie: zachwycająca, niestandardowa i nieszablonowa. Staram się przypomnieć sobie, czy miałam kiedykolwiek w rękach podobną historię... i wiecie co? Nie przypominam sobie. I to jest jak dla mnie piękne. Że nadalsa tworzone powieści, które są niepowtarzalne.

Autorka stworzyła niesamowite kreacje bohaterów. Każdy z nich był odpowiednio przedstawiony i poprowadzony. W pewnym momencie Emmabelle zaczęła działać mi na nerwacale później było już wszystko w porządku. Nie lubię bohaterów, którzy notorycznie myślą jedno a robią drugie.

Czy coś mnie zaskoczyło? A może wręcz odwrotnie? Powiem tak... jedno i drugie.
Devon to postać, Kora wywarła na mnie bardzo pozytywne wrażenie. Jego postawa i zmiana zachwyciła mnie. Natomiast jeśli chodzi o to drugie, to zakończenie było dla mnie lekko przewidywalne. Ale! Ja takie lubię i dla takich efektów kocham czytać.

Zlosnica_czyta

Rake

💬 @authorljshen

Najbardziej niesławna bostońska femme fatale spotyka niebezpiecznie łagodnego Anglika, który przysiągł, że nigdy się nie ożeni.

Emmabelle Penrose nie prosiła nikogo o pomoc, a już na pewno nie potrzebowała mężczyzny. Wszystko szło zaskakująco dobrze do momentu, gdy zdecydowała, że chce mieć dziecko.
Devon Whitehall zapewniłby jej najwyższej klasy...