Miało być zapewne zabawnie,
wyszło... żenująco. BARDZO ŻENUJĄCO.
Naprawdę miałam ochotę na rozrywkę, ale nie na gówni*** rozrywkę...

Merytorycznie - DNO.

Nie wiem, do kogo to cudo jest skierowane - do zdziecinniałych staruszkow, którzy i tak nie potrafią włączyć kompa??! Bez urazy, mój prawie 80-letni Teść, światowy naukowiec, jeżdżący po świecie z seminariami i odczytami, dr hab. biegły w stosowaniu technologii tego gó*** by nie dotknął, prędzej użył jako podkładki pod piwo 🙄
Dla młodych? Więcej wiedzą niż auułtorzy tego barachła...

!UWAGA!! OSTRZEŻENIE!!!
SKOK-NA-KASĘ...
(15 zł za ten szlam intelektualny mogę odzałować...)

Na marginesie - polecajka z LC...

Miało być zapewne zabawnie,
wyszło... żenująco. BARDZO ŻENUJĄCO.
Naprawdę miałam ochotę na rozrywkę, ale nie na gówni*** rozrywkę...

Merytorycznie - DNO.

Nie wiem, do kogo to cudo jest skierowane - do zdziecinniałych staruszkow, którzy i tak nie potrafią włączyć kompa??! Bez urazy, mój prawie 80-letni Teść, światowy naukowiec, jeżdżący po świecie z seminariami i...

Fantazja! Już miałam kliknąć, że jest to literatura dziecięca i młodzieżowa, ale zawahałam się. Naprawdę? To tylko dla dzieci? Ileż razy nabraliśmy się fake newsy, ile razy potem pluliśmy sobie w brodę, ile zżymaliśmy się na własną naiwność. Sprawa jest skomplikowana i w zalewie informacji łatwo utonąć. Ta książka jest podręcznikiem pływania w informacyjnej brei dla początkujących. I, bądźmy szczerzy, nie są to wyłącznie dzieci. A dzieciom zrobiłabym z tego lekturę obowiązkową dla klasy piątej czy szóstej. Ucieszyłyby się, że to komiks i tak mało czytania :)

Fantazja! Już miałam kliknąć, że jest to literatura dziecięca i młodzieżowa, ale zawahałam się. Naprawdę? To tylko dla dzieci? Ileż razy nabraliśmy się fake newsy, ile razy potem pluliśmy sobie w brodę, ile zżymaliśmy się na własną naiwność. Sprawa jest skomplikowana i w zalewie informacji łatwo utonąć. Ta książka jest podręcznikiem pływania w informacyjnej brei dla...

To jest przegenialne! Serio, jestem zachwycona jak w prosty i zabawny sposób można pokazać młodym czytelnikom co to jest dezinformacja, jak odróżnić żart od satyry i czym zajmuje się reporter, a czym komentator oraz gdzie szukać wiarygodnych źródeł informacji.

W obecnych czasach, gdzie jesteśmy wręcz zalewani falą, tak zwanych fake newsów, nie poddawanie się ślepo efektowi potwierdzenia, to cenna umiejętność. Zdecydowanie warto uczyć i zwracać uwagę dzieci na zjawisko dezinformacji, spróbować pomóc im sprawnie poruszać się w świecie zdominowanym przez fake newsy.
Fantastycznie pokazuje, że fake newsy mocno bazują na emocjach, a źródłem niewiedzy bywa często strach. Gdzie i jak szukać więc informacji i rozwiewać wątpliwości? Sprawdźcie sami.

Świetna kreska, komiksowa forma - podoba się dzieciakom i przyciąga uwagę.

Co to są fake newsy? Dlaczego powstają? Jak odróżnić je od prawdy? Ta książka w zabawny sposób odpowie na te i wiele innych pytań. Zwróćcie uwagę na sam tytuł - inwazja morderczych majtek 😉chwytliwy prawda? Sprawdźcie koniecznie co się pod nim kryje.

To jest przegenialne! Serio, jestem zachwycona jak w prosty i zabawny sposób można pokazać młodym czytelnikom co to jest dezinformacja, jak odróżnić żart od satyry i czym zajmuje się reporter, a czym komentator oraz gdzie szukać wiarygodnych źródeł informacji.

W obecnych czasach, gdzie jesteśmy wręcz zalewani falą, tak zwanych fake newsów, nie poddawanie się ślepo efektowi...

Czy tylko clickbaitowy tytuł przyciągnął mnie do tej książki?
Nie. Zrobiła to jeszcze autorka :D
Znam ją z cyklu o Arlo i Pipsie i już tam pokazała, że umie w śmieszne pisanie o faktach

A w fake newsach wymiotła jeszcze bardziej. Z przyjemnością będę ją przypominać dzieciom po kilka razy w roku.
A one z przyjemnością ją znowu przeczytają (bo jest cienka, śmieszna i ma czaderskie ilustracje). A przy okazji będziemy powtarzać sobie, że internet (i ludzie) nie jest nieomylny i trzeba SPRAWDZAĆ
Sama sobie też to będę przypominała

Polecam dla młodszych szkolniaków i rodziców :)

Czy tylko clickbaitowy tytuł przyciągnął mnie do tej książki?
Nie. Zrobiła to jeszcze autorka :D
Znam ją z cyklu o Arlo i Pipsie i już tam pokazała, że umie w śmieszne pisanie o faktach

A w fake newsach wymiotła jeszcze bardziej. Z przyjemnością będę ją przypominać dzieciom po kilka razy w roku.
A one z przyjemnością ją znowu przeczytają (bo jest cienka, śmieszna i ma...

„Fake newsy. Inwazja morderczych majtek!” to rysunkowa opowieść o fake newsach. Czytelnicy mają okazję dowiedzieć się, czym są, dlaczego istnieją, jak powstają, czym jest dezinformacja, jak działa teoria spiskowa. Komiks prócz dużej dawki wiedzy skłania do refleksji. Dzieci mają okazję poznać różne ciekawe terminy z dziedziny mediów oraz mogą się zastanowić, dlaczego tak łatwo uwierzyć w rzeczy, które przeczytało się w necie albo usłyszało w jakimś filmiku czy programie. 💡 Poza tym autorka podpowiada czytelnikom, jak radzić sobie w gąszczu informacji i nauczyć odróżniać fakty od zmyślonych informacji. Więcej na blogu: https://mamaizabawa.blogspot.com/2023/05/fake-newsy-inwazja-morderczych-majtek.html

„Fake newsy. Inwazja morderczych majtek!” to rysunkowa opowieść o fake newsach. Czytelnicy mają okazję dowiedzieć się, czym są, dlaczego istnieją, jak powstają, czym jest dezinformacja, jak działa teoria spiskowa. Komiks prócz dużej dawki wiedzy skłania do refleksji. Dzieci mają okazję poznać różne ciekawe terminy z dziedziny mediów oraz mogą się zastanowić, dlaczego tak...

W obecnych czasach szerzenie fake newsów, wprowadzanie ludzi w błąd jest na porządku dziennym. Internet bardzo sprzyja szerzeniu fałszywych informacji. Czasami nawet ciężko zweryfikować prawdziwość tekstu. Jak sobie z tym radzić? I dlaczego często tak łatwo w to wszystko wierzymy?

Z odpowiedziami przychodzi „Fake Newsy. Inwazja morderczych majtek”. Jest to komiks skierowany dla troszkę starszych dzieci. Jednak czy aby tylko dla dzieci? Uważam, że nie, że starsi czytelnicy też są w stanie z niego sporo wynieść, ale przede wszystkim dobrze się bawić!

Jest trochę zabawnie, ale i na poważnie zilustrowane w bardzo przyjemny, przejrzysty i prosty sposób. Rozdziały są przedstawione w formie ciekawych scenek, co bardzo przyciąga uwagę, ale również mocno zapada w pamięci.

W prosty sposób wyjaśnione jest chociażby czym jest clickbait, dezinformacja czy teoria spiskowa.

Myśle, że w czasach gdzie dzieci mają w bardzo młodym wieku dostęp do internetu jest to totalny książkowy must read, który zapewni dobrą rozrywkę, ale przede wszystkim naprawdę bardzo dużo nauczy i mam nadzieje w jakimś stopniu uchroni młodego użytkownika internetu przez fałszywymi informacjami.

W obecnych czasach szerzenie fake newsów, wprowadzanie ludzi w błąd jest na porządku dziennym. Internet bardzo sprzyja szerzeniu fałszywych informacji. Czasami nawet ciężko zweryfikować prawdziwość tekstu. Jak sobie z tym radzić? I dlaczego często tak łatwo w to wszystko wierzymy?

Z odpowiedziami przychodzi „Fake Newsy. Inwazja morderczych majtek”. Jest to komiks...

Często wydaje nam się, że z każdej strony jesteśmy atakowani fałszywymi informacjami. Do tego istnieje złudzenie, że fake newsy to nowość. Nic bardziej mylnego: ludzie od zawsze lubili zmyślać i wierzyć. To doprowadzało do wojen, prześladowań powstawania różnych religii, tworzenia mitów i legend. Każda fałszywa informacja miała swój cel. I tak jest też obecnie. Od wcześniejszych kłamstw odróżnia je tylko szybkość, z jaką się rozprzestrzeniają. Coraz trudniej odróżnić fałszywe informacje od prawdziwych, dlatego bardzo ucieszyło mnie to, że powstała na ten temat książka dla najmłodszych. Kolejny powód do radości: to publikacja autorstwa Elisy Gravel, która w zabawny sposób potrafi podsunąć młodym czytelnikom sporą dawkę wiedzy. Autorka ma na swoim koncie bardzo dużo książek. Znajdziemy tam opowieści o dzieciach, dorosłych, relacjach między ludźmi, uchodźcach, informacjach, grzybach, zwierzętach, roślinach, emocjach, uczeniu się nowych rzeczy. Wszystkie łączy to, że autorka w przygody bohaterów wplata ciekawostki ze świata nauki. I tak jest też w książce „Fake newsy. Inwazja morderczych majtek”.
Na początku autorka wyjaśnia pojęcia, którymi się posługuje. Czytelnik dowie się, czym są newsy, fake newsy, w jakiej formie funkcjonowały dawniej, jak ludzie na nie reagowali, jak wyglądają obecnie i jakich narzędzi używa się do rozpowszechniania. Przytacza ciekawostki na temat kłamstw w prasie sprzed dwóch wieków i pokazuje, jakie nośniki mamy obecnie. Uświadamia, że fake newsy bazują na emocjach, chęci zainteresowania innych lub bostrzeżenia przed określonymi zjawiskami. Młodzi czytelnicy dowiedzą się też, w jaki sposób sprzedawcy, politycy i influencerzy manipulują wiadomościami, aby przyciągnąć uwagę. Obrazowo pokazuje jak kłamstwo zaczyna funkcjonować w sieci przekazywane przez kolejne osoby. Dowiemy się też dlaczego dezinformacja jest zła, jakie niesie za sobą zagrożenia, dlaczego wierzymy w takie informacje i w jaki sposób weryfikować prawdziwość docierających do nas informacji.
Mamy tu niepozorną opowieść, w której zobaczymy dwóch głównych bohaterów: jeden jest duży i czerwony, a drugi mały niebieski. Większy wprowadza mniejszego w świat trudnych zagadnień, pomaga zrozumieć, w jaki sposób uchronić się przed wiarą w kłamstwo. Młodzi czytelnicy dokładnie poznają motywację tworzenia fałszywych informacji. To sprawi, że będą mniej podatni na manipulację. Ta niepozorna powieść ilustrowana zawiera wiele ciekawostek o mechanizmach tworzenia fake nwesów. Czytelnicy odkryją, że pozornie niewinnie wyglądające informacje lub ciekawostki puszczone w świat mogą przynieść wiele szkód i narazić kogoś na utratę zdrowia lub życia, skłonić do prześladowań. Szczególnie cenny jest tu rozdział o weryfikowaniu docierających do nas informacji.
Bardzo podobała nam się w tej publikacji to relacja między bohaterami. Mamy tu cierpliwego i wyrozumiałego bohatera objaśniającego i w humorystyczny sposób opowiadającego o ważnych sprawach temu, który chce się dowiedzieć o fake newsach. Wygląda to jak relacja rodzica z dzieckiem lub dorosłego czy starszego, z kimś małym czy młodszym. Pokazanie chęci uczenia się i zaangażowanie w edukowanie jest tu bardzo piękne. Wielką zaletą tej opowieści jest to, że nie jest nudna tylko pełna zabawnych scenek, dzięki czemu młody czytelnik chętniej będzie czytał i lepiej zapamięta podsuwane informacje. W czasie czytania było dużo śmiechu.
Dużą rolę odgrywają tu bardzo proste ilustracje w stonowanych kolorach. Całość ciekawa, wciągająca i humorystyczna. Uważam, że „Fake newsy. Inwazja morderczych” Elisy Gravel majtek to publikacja dla każdego, kto nie wie, czym są fake newsy.

#elisegravel #fakenewsy #news #newsy #kłamstwo #zmyślanie #zarobek #reklama #chwytmarketingowy #manipulacja #polityka #zarobek #zysk #książka #book #komiks #komix #książki #books #ciekawostki #nauka #umiejętności #humor #dziecko #młodzież #szkoła #przedszkole #naszaksięgarnia #nk #recenzja #górowianka #annasikorska #pożyczprzeczytajpoleć

Często wydaje nam się, że z każdej strony jesteśmy atakowani fałszywymi informacjami. Do tego istnieje złudzenie, że fake newsy to nowość. Nic bardziej mylnego: ludzie od zawsze lubili zmyślać i wierzyć. To doprowadzało do wojen, prześladowań powstawania różnych religii, tworzenia mitów i legend. Każda fałszywa informacja miała swój cel. I tak jest też obecnie. Od...

MITY I FAKE’I

Przekazująca konkretną wiedzę książeczka komiksowa. No i od razu pomyślało mi się o zapomnianym już tomie „Dwaj z galaktyki Gryfa”, który czytałem w dzieciństwie. Tamto dzieło było zdecydowanie grubsze i inny typ wiedzy ze sobą niosło – bo o ruchu drogowym, choć i ciekawostek historycznych nie brakowało – tu zaś mamy naukę, jak ustrzec się fałszywych informacji. Ale zasada i w pewnym sensie wykonanie w obu przypadkach jest podobne. A w skrócie? Po prostu kawał sympatycznej ilustrowanej lektury dla młodych, która ma ich czegoś nauczyć.

Fake newsy, znacie je, słyszeliście o nich. Sale czy wiecie, jak odróżnić te fałszywe wiadomości od prawdy? I dlaczego są dla nas tak atrakcyjne? Pora dowiedzieć się tego wszystkiego i przekonać, jak można obronić się przed dezinformacją!

https://ksiazkarniablog.blogspot.com/2023/05/fake-newsy-inwazja-morderczych-majtek.html

MITY I FAKE’I

Przekazująca konkretną wiedzę książeczka komiksowa. No i od razu pomyślało mi się o zapomnianym już tomie „Dwaj z galaktyki Gryfa”, który czytałem w dzieciństwie. Tamto dzieło było zdecydowanie grubsze i inny typ wiedzy ze sobą niosło – bo o ruchu drogowym, choć i ciekawostek historycznych nie brakowało – tu zaś mamy naukę, jak ustrzec się fałszywych...

Informacje. Każdego dnia zalewa nas ogromna fala różnych treści, wiadomości, newsów, teorii itd. Problemem jest już samo przetworzenie ich przez nasze mózgi, a co dopiero weryfikacja. Ponadto, jak to ludzie, poza rozumem, w naszym postrzeganiu świata dużą rolę odgrywają emocje.

Czasem naprawdę ciężko jest odróżnić rzetelne informacje od tych fałszywych. Niejednokrotnie przekonaliśmy się o tym w ostatnich latach. Choćby na przykładzie wojny u naszych sąsiadów, gdzie propaganda odgrywa dużą rolę.

Książka, którą dziś Wam chcę pokazać, skierowana jest do młodych czytelników, ale i dorosłym niejedno rozjaśni w głowie.

"Fake newsy" to komiks, który szeroko omawia zagadnienie nieprawdziwych informacji i rozbija ten temat na części pierwsze:
1. Czym są fake newsy?
2. Czemu ludzie zmyślają "newsy"?
3. Dlaczego dezinformacja jest zła?
4. Co się dzieje, kiedy fake news się rozprzestrzeni?
5. Czemu wierzymy w fake newsy?
6. Jak odróżnić fake newsy od prawdziwych wiadomości?

Choć grafika do mnie nie przemawia, muszę przyznać, że to naprawdę dobra książka. W zasadzie jedyna jaką spotkałam w tej tematyce i dobrze opracowana.

W prosty sposób i operując konkretami, uczy jak robić odsiew informacji i krytycznie patrzeć na to co widzimy w sieci (i nie tylko w sieci).

Porusza ważny temat, skłania do refleksji, edukuje i podaje pomocną dłoń w tym informacyjnym chaosie.

To zdecydowanie pozycja warta uwagi!

Informacje. Każdego dnia zalewa nas ogromna fala różnych treści, wiadomości, newsów, teorii itd. Problemem jest już samo przetworzenie ich przez nasze mózgi, a co dopiero weryfikacja. Ponadto, jak to ludzie, poza rozumem, w naszym postrzeganiu świata dużą rolę odgrywają emocje.

Czasem naprawdę ciężko jest odróżnić rzetelne informacje od tych fałszywych. Niejednokrotnie...

W dobie internetu i telewizji nie trudno o #fakenewsy , czasami uwierzymy we wszystko co nam pojawi się na pierwszej stronie, żeby potem przekazać to innym, inni innym, a potem staje się totalny armagedon 🤯.

Ten krótki komiks pomoże uświadomić najmłodszym (tym starszym też) w jaki sposób nie nabrać się na wiadomości, które są fałszywe. Wiadomo, że nie zawsze to się uda, ale lepiej wiedzieć jak tego unikać, niż nie wiedzieć 🙂.
Fajnie się bawiliśmy czytając ten tytuł, format komiksu tylko pomógł w tym, że moje dzieciaki nie straciły zainteresowania książka po paru stronach.
W książce znajdziemy odpowiedzi na wiele pytań, chociażby dlaczego ludzie w ogóle wymyślają fake newsy i jakie mogą być tego konsekwencje.

Wiadomo, że ciężko jest zdecydować, komu zaufać i w co uwierzyć, ale z tej krótkiej książki wyniesiemy cenne lekcje na co zwracać uwagę i skąd czerpać rzetelne źródła informacji.

Ta książka spodoba się każdemu młodemu czytelnikowi 🙋🏻‍♀️

Współpraca reklamowa @wydawnictwo_nasza_ksiegarnia

W dobie internetu i telewizji nie trudno o #fakenewsy , czasami uwierzymy we wszystko co nam pojawi się na pierwszej stronie, żeby potem przekazać to innym, inni innym, a potem staje się totalny armagedon 🤯.

Ten krótki komiks pomoże uświadomić najmłodszym (tym starszym też) w jaki sposób nie nabrać się na wiadomości, które są fałszywe. Wiadomo, że nie zawsze to się uda,...