Dom pod kogutami

Okładka książki Dom pod kogutami Victoria Belim
Okładka książki Dom pod kogutami
Victoria Belim Wydawnictwo: Mova reportaż
344 str. 5 godz. 44 min.
Kategoria:
reportaż
Wydawnictwo:
Mova
Data wydania:
2023-04-12
Data 1. wyd. pol.:
2023-04-12
Liczba stron:
344
Czas czytania
5 godz. 44 min.
Język:
polski
ISBN:
9788383213040
Tłumacz:
Katarzyna Bażyńska-Chojnacka
Średnia ocen

7,4 7,4 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,4 / 10
25 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
368
261

Na półkach:

Victoria urodziła się w radzieckiej Ukrainie, ale młodość spędziła w Stanach, a następnie w Brukseli. Kobieta postanawia poznać historię swoich bliskich i w związku z tym jedzie do Ukrainy, aby mimo panującej tam wojny, móc dowiedzieć się więcej o swoim pradziadku Serhiju. Victoria przy okazji odkrywa więcej, niż by chciała — własną tożsamość i cząstkę swojego serca, które mimo emigracji, zawsze biło w Ukrainie.

“Dom pod kogutami” to w malowniczy sposób fabularyzowana autobiografia. Ta książka jest tak bardzo potrzebna, zwłaszcza teraz, abyśmy mogli dowiedzieć się nieco więcej o naszych wschodnich sąsiadach, za którymi stoi trudna historia, ale i piękne tradycje, które są tak mocno zakorzenione w mentalności i kulturze Ukraińców. Victoria Belim nakreśliła nie tylko sielski obraz kraju, ale na przykładzie swojego wujka Władimira, który będąc na emigracji, uważa, że upadek Związku Radzieckiego był porażką, pokazuje kontrasty panujące w poglądach społeczeństwa.

To jednocześnie po trosze polityczna, a po trosze historyczna powieść, w której determinacja bohaterki w odkryciu swoich korzeni, rodzinnych tajemnic i ducha Ukrainy jest wzruszająca i zasługuje na uznanie. Kiedy Victoria decyduje się na zgłębienie rodzinnych historii, jest już po wydarzeniach na Majdanie, a wojna, która niedługo po tym wybuchła nie napawa optymizmem. W powietrzu wyczuwalny jest strach, ale i nadzieja, że wszystko, co złe szybko się skończy, a Ukraina w końcu odzyska siebie.

Mamy rok 2023… Ukraina nadal nie odzyskała należnego jej spokoju.

Sięgnijcie po tę książkę, bo naprawdę warto poznać bliżej historię, kulturę i mentalność naszych sąsiadów. Victoria Belim pisze tak pięknie, że ma się wrażenie przemierzania obok niej, ramię w ramię tych ukraińskich wiosek, w których zakamarkach poukrywały się cząstki jej historii.

Victoria urodziła się w radzieckiej Ukrainie, ale młodość spędziła w Stanach, a następnie w Brukseli. Kobieta postanawia poznać historię swoich bliskich i w związku z tym jedzie do Ukrainy, aby mimo panującej tam wojny, móc dowiedzieć się więcej o swoim pradziadku Serhiju. Victoria przy okazji odkrywa więcej, niż by chciała — własną tożsamość i cząstkę swojego serca, które...

więcej Pokaż mimo to

avatar
712
432

Na półkach:

Książka "Dom pod kogutami" to poruszająca i emocjonalna opowieść o kobiecie, która zdecydowała się na odważny krok, by zgłębić swoją przeszłość i odnaleźć korzenie. Victoria Belim opowiada historię swojej rodziny, która odcisnęła piętno w jej życiu, związane z dramatycznymi wydarzeniami, jakie miały miejsce na Ukrainie podczas Wielkiego Głodu. Nie potrafiąc pogodzić się ze śmiercią ojca i konfliktem z wujem postanawia odkryć prawdę, która była zawsze zamiatana pod dywan. Po latach spędzonych w USA i Belgii wróciła na Ukrainę. Wróciła do domu.

Książka porusza wiele ważnych tematów, takich jak poszukiwanie własnej tożsamości, szukanie prawdy w historii, a także rodzinne tajemnice skrywane przez lata. Autorka wyrusza na Ukrainę, by spotkać swoje babcie i odkryć tajemnice swojej rodziny, a także poznać historię Wielkiego Głodu.
Opowieść o Walentynie, babci Victorii, która obsesyjnie zajmuje się ogrodem i dba o zapasy, to symbol traumatycznych doświadczeń, jakie przeszła jej rodzina w czasie Wielkiego Głodu. Choć sama go nie doświadczyła, to odziedziczyła ten strach po rodzicach.
Czytelnik jest w stanie wczuć się w emocje bohaterki, która walczy z demonami przeszłości, by lepiej zrozumieć siebie i swoją rodzinę.

Książka "Dom pod kogutami" to również niezwykle ciekawy obraz życia na Ukrainie, z perspektywy ludzi, którzy przeżyli Wielki Głód, a także walka z bezdusznym, skorumpowanym systemem i próba przetrwania. Autorka z dużą wrażliwością i dbałością o szczegóły opisuje życie w małych ukraińskich wsiach i miasteczkach, a także codzienne wyzwania, jakie stawia przed ludźmi życie w warunkach trudnej rzeczywistości.

Podsumowując, książka "Dom pod kogutami" to poruszająca i wciągająca opowieść o poszukiwaniu własnych korzeni, szukaniu prawdy w historii i rodzinnych tajemnicach. Autorka porusza ważne tematy i w ciekawy sposób opowiada o życiu na Ukrainie, w kontekście traumatycznych wydarzeń z przeszłości. Nie jest to lekka lektura, wiele w niej bolesnych tematów. Victoria Belim dzieli się z czytelnikami swoją historią, nie upiększając - najintymniejsze szczegóły z przeszłości wyszły na światło dzienne.
Książka ta jest z pewnością warta uwagi i polecam ją wszystkim, którzy interesują się historią, a także poszukują wnikliwych i poruszających opowieści o ludzkich doświadczeniach.

Książka "Dom pod kogutami" to poruszająca i emocjonalna opowieść o kobiecie, która zdecydowała się na odważny krok, by zgłębić swoją przeszłość i odnaleźć korzenie. Victoria Belim opowiada historię swojej rodziny, która odcisnęła piętno w jej życiu, związane z dramatycznymi wydarzeniami, jakie miały miejsce na Ukrainie podczas Wielkiego Głodu. Nie potrafiąc pogodzić się ze...

więcej Pokaż mimo to

avatar
111
93

Na półkach:

"Dom pod Kogutami" to najlepsza historia ukraińskiej rodziny, jaką było mi dane czytać i poznać jednocześnie!

Victoria to kobieta po trzydziestce, która urodziła się w radzieckiej Ukrainie, wychowała w Stanach, a finalnie osiadła w Brukseli. Pamięta ona puste półki w ukraińskich sklepach, lęk wywołany katastrofą w Czarnobylu oraz okropną nędzę, z którą przyszło mierzyć się milionom ludzi w tym kraju.

Po drugiej stronie mamy wspomnienia rozmów ze stryjem Władimirem, dla którego upadek ZSRR to największa porażka, do jakiej doszło w XX wieku. Często Victoria wchodziła z nim w dyskusje na temat sytuacji w Ukrainie i na arenie międzynarodowej.

Autorka, a zarazem główna bohaterka postanawia wrócić do swojego rodzinnego kraju, aby poznać swoje korzenie, odkryć rodzinne tajemnice i swoją ojczyznę na nowo. Zabiera Nas do Berehu, Hlibiwki, Charkowa, Reszetyliwki, Połtawy...

🌟 Mając w rękach ten tytuł pomyślałam, pewnie tak samo, jak wy, że to kolejna książka dotykająca obecnej sytuacji u Naszego wschodniego sąsiada. Ależ ja się myliłam, ależ ja byłam naiwna!

To jest tak dobra książka, tak świetnie ukazująca najzwyklejsze życie ukraińskich ludzi w roku 2014 i 2015 tuż po wydarzeniach na Majdanie. Autorka wplata politykę, aby móc zobrazować, jak najlepiej, całość sytuacji, w jakiej znalazł się naród ukraiński. Poza tym zabiera Nas ze sobą w podróż po śladach życia jej przodków. Zaglądamy do domów sąsiadów, przechadzamy się ulicami miast, a jednocześnie czujemy się ugoszczeni.

Bardzo, ale to bardzo polecam Wam zainteresować się tą pozycją 💛

"Dom pod Kogutami" to najlepsza historia ukraińskiej rodziny, jaką było mi dane czytać i poznać jednocześnie!

Victoria to kobieta po trzydziestce, która urodziła się w radzieckiej Ukrainie, wychowała w Stanach, a finalnie osiadła w Brukseli. Pamięta ona puste półki w ukraińskich sklepach, lęk wywołany katastrofą w Czarnobylu oraz okropną nędzę, z którą przyszło mierzyć się...

więcej Pokaż mimo to

avatar
124
122

Na półkach:

"Victoria Belim jako piętnastolatka opuściła Ukrainę i wraz z rodzicami wyjechała do Chicago. Gdy w 2014 roku wybuchła rewolucja na Majdanie, a następnie wojna, pisarka poczuła, że musi wrócić i na nowo odkryć ojczyznę."
Tym fragmentem opisu wydawcy możnaby z grubsza podsumować całą fabułę książki. Jednak nie oddaje on uroku tej opowieści.
Ta książka, to - jak określiła sama autorka - pielgrzymka. Victoria zabiera nas w podróż nie tylko w przestrzeni, ale i w czasie, gdzie niespiesznie maluje dla nas obraz swojego kraju, mieszając powoli kolory, aż całość nabierze odpowiednich kształtów - nieznanych nawet jej.
"Dom pod kogutami" to niejako portret autorki i Ukrainy - opowieść o rodzinie, przeszłości, korzeniach sięgających głęboko, a także rozrastających się w nieznanych kierunkach. To świadectwo poszukiwania własnej tożsamości i odkrywania siebie. Choć pozornie skupia się na odkrywaniu ścieżki, jaka prowadzi od starego pamiętnika pradziadka do zniknięcia jego brata, to w rzeczywistości stanowi głębszą historię. Bardzo dobrze czytało się tę książkę - może przedstawia ona nieco zawiłą historię, jednak napisana jest w przejrzysty sposób, ukazując obraz Ukrainy i jej mieszkańców kiedyś i dziś, a takżw relacje rodzinne Victorii i jej najbliższych Warta przeczytania i przemyślenia.

( #współpracareklamowa @wydawnictwomova )
#victoriabelim #dompodkogutami #wydawnictwomova #książki #kochamczytać #wspomnienia #czytam #czytanie #dobraksiążka #czytanieuzależnia #książka #terazczytam #mólksiążkowy   #kochamksiążki

"Victoria Belim jako piętnastolatka opuściła Ukrainę i wraz z rodzicami wyjechała do Chicago. Gdy w 2014 roku wybuchła rewolucja na Majdanie, a następnie wojna, pisarka poczuła, że musi wrócić i na nowo odkryć ojczyznę."
Tym fragmentem opisu wydawcy możnaby z grubsza podsumować całą fabułę książki. Jednak nie oddaje on uroku tej opowieści.
Ta książka, to - jak określiła...

więcej Pokaż mimo to

avatar
906
835

Na półkach:

🇺🇦"Dom pod kogutami" to eseistyczna powieść o poszukiwaniu własnej tożsamości. Postrzeganej poprzez tożsamość kraju z którego się pochodzi, trawiąca ciekawość, która popycha do poszukiwania korzeni, prawdy, chęć przeżycia i przetrawienia tych doświadczeń, których się nie przeżyło, jako obywatel już innego kraju. To konfrontacja z własnym lękiem i opowieść o rodzinie. Autorka chciała znaleźć równowagę - która się zachwiała, kiedy opuściła Ukrainę.
Odbicie własnej przeszłości i odbicie jej bliskich we wszystkich traumach, które były ich udziałem. Dowiedziała się, że pomimo cierpienia, bólu i zdrady - można zachować godność, nadzieję i wytrwać.

🇺🇦To podróż po utraconej krainie dzieciństwa, próba odkrycia tajemnic przeszłości, zakurzonych przez patynę czasu. Pewnie gdyby nie wojna za wschodnią granicą - nie sięgnęłabym po tę książkę- jednak ten fakt niesamowicie pogłębia lekturę. Sprawia, że nasza perspektywa też jest inna. Pośród całej tej podróży autorka naświetla nam historię tego kraju, swojego kraju, wzajemnych animozji, ale też genezę wydarzeń, które dzieją się obecnie. Pokazuje obyczajowość, obok ludzi są też rzeczy i zwykłe czynności, jest babuszka, wiśniowy sad i ptasi śpiew. Jest wielobarwna kultura i bolesna historia. Historia łącząca w sobie skrajne pierwiastki. Bo z jednej strony wojenna zawierucha i ten straszny dom pod kogutami, a z drugiej swojskość, familiarny klimat, klimatyczna słowiańskość... Smutna, nostalgiczna, melancholijna. Nie jest to taka łatwa historia, jak się ją chłonie i myśli o tym, co aktualnie dzieje się za wschodnią granicą...8/10

🇺🇦"Dom pod kogutami" to eseistyczna powieść o poszukiwaniu własnej tożsamości. Postrzeganej poprzez tożsamość kraju z którego się pochodzi, trawiąca ciekawość, która popycha do poszukiwania korzeni, prawdy, chęć przeżycia i przetrawienia tych doświadczeń, których się nie przeżyło, jako obywatel już innego kraju. To konfrontacja z własnym lękiem i opowieść o rodzinie....

więcej Pokaż mimo to

avatar
1744
986

Na półkach: ,

Dom pod kogutami. Budynek w Połtawie, dawniej siedziba Czeka, przekształconego później na KGB. Miejsce kaźni setek osób, w którym złamani torturami fizycznymi i psychicznymi byli w stanie zeznać wszystko, nawet najbardziej nieprawdopodobne i absurdalne fakty. Ulica, przez którą nawet współcześnie się nie przechodzi, ponieważ generuje zbyt wiele leków. Nasza bohaterka, a jednocześnie też autorka tej książki weszła do Domu pod Kogutami. Zrobiła to współcześnie, poszukując okruchów przeszłości rodziny, odkrywając swoją tożsamość, ale też kosztowało ją to mnóstwo odwagi i samozaparcia.

To historia rozpoczyna się po tragicznych wydarzeniach na Majdanie w 2014 roku, ale korzeniami sięga znacznie głębiej. Pozwala lepiej zrozumieć Ukrainę, jej burzliwą historię i genezę wydarzeń, które doprowadziły do ataku Rosji w ubiegłym roku. Odkrywa przed czytelnikiem wstrząsającą historię zwyczajnych ludzi. Nie żołnierzy, nie osób, które śledzimy na kartach podręczników, a zupełnie przemilczane opowieści o wiejskich dzieciach, które każdy kolejny dzień w szkole rozpoczynały od pogrzebania swoich kolegów w czasie Wielkiego Głodu czy tysiącach ludzi straconych w wyniku zeznań wymuszonych torturami przez aparat terroru.

Z drugiej strony, autorka wraca do swoich rodzinnych miejsc i chociaż znajduje osoby i historie, o których zawsze się milczało to jednak jest to też podróż do czasów dzieciństwa, kiedy człowiekowi do szczęścia wystarcza niewiele. To powieść, gdzie pomiędzy kartami unosi się zapach kwitnących moreli, syrników czy słoniny smażonych przez babuszkę, pracy w ogrodzie. Bardzo lubię w książkach klimat wsi i wiejskości, a ten wyjątkowo przypadł mi do gustu.

Polecam, naprawdę. Książka warta zapoznania się przez to co dzieje się za naszą granicą, to relacja kobiety takiej jak ja czy ty, a jednak ona drży ze strachu o swoich najbliższych mieszkających w Ukrainie. Początek tego nie zapowiadał, ale czyta się ją lekko i fantastycznie. To chyba zasługa sielskiego klimatu wsi, który mocno kontrastuje z trudnymi relacjami panującymi w rodzinie Victorii, ciężarem historii jej przodków oraz traumatycznymi wydarzeniami, które toczą się teraz.

Dom pod kogutami. Budynek w Połtawie, dawniej siedziba Czeka, przekształconego później na KGB. Miejsce kaźni setek osób, w którym złamani torturami fizycznymi i psychicznymi byli w stanie zeznać wszystko, nawet najbardziej nieprawdopodobne i absurdalne fakty. Ulica, przez którą nawet współcześnie się nie przechodzi, ponieważ generuje zbyt wiele leków. Nasza bohaterka, a...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1365
1065

Na półkach:

Rozpisana z wyraźnie odczuwalną czułością, głęboko tkwiącą w trwałych więzach rodzinnych. Oddająca z szacunkiem zarys historii i kultury ziem ukraińskich. Obrazująca poszukiwanie własnej tożsamości w czeluści familijnych tajemnic.

„Dom pod Kogutami” to kompozycja zanurzona w intymnych odmętach autentycznych wspomnień, które Victoria Belim obnaża na kartach swojej książki. Aranżuje literacką przestrzeń na kanwie echa pamięci przodków, zapisków i dokumentów, ale także własnych doświadczeń. Tworzy istną komemorację rodzinnej historii, zarazem akcentując bolesne doznania samej Ukrainy. Odczuwając podskórnie lęk przed tytułowym Domem pod Kogutami, urzeczywistnieniem bezwzględności, wręcz jawnie czynionego zła pod całunem istotnej ochrony ideologii, wyrusza w realną podróż ku odkryciu prawdy. I w końcu w kierunku zrozumienia ukrytych pod warstwą milczenia traum, osobliwe cedowanych z pokolenia na pokolenie.

Impulsem do wniknięcia w otchłań sekretów, ulokowanych na terenie ojczystej Ukrainy, staje się zdanie jaskrawie podkreślone w dzienniku pradziadka. To właśnie na nurcie ustalenia szczegółów o zaginionym krewnym niesiona jest osobista opowieść autorki. Buduje ona mozaikę, okrytych dotąd mgłą niedomówień życiorysów, które roztoczono z pasją przed odbiorcą. I w ten bowiem sposób Belim ilustruje kontrast politycznych przekonań, bolesne przeżycia i ewidentną rozpacz w najbardziej dramatycznych okresach państwa. Państwa zakleszczonego i szarpanego między Rosją a Unią Europejską. Kierowana potrzebą ekspozycji złożonej i trudnej przeszłości z sentymentem odmalowanego kraju, przekazuje znacznie więcej – przytacza pięknymi słowami niezachwiane relacje.

Z pewnością najmocniej zaakcentowano zażyłość między autorką a babcią – fragmentarycznie nieco szorstką, ale pełną miłości, a finalnie znamiennego zrozumienia. To doskonałe tło dla podkreślenia emocjonalnej głębi tej odsłony, poruszającej tęsknoty za miejscem, które nadal wybrzmiewa sowieckim smutkiem, ale i eksploruje społeczny strach przed imperialistycznym widmem. Jednocześnie to aliaż uczuć zaklętych w wyszywanych rusznikach, ckliwości w obliczu bliskich sercu scenerii i przekazu subtelnie zawoalowanego w wiśniowym sadzie. Na fundamencie ukraińskich dziejów, które odcisnęły tragiczny ślad na losach rzeczywistych rodzin, utkano płótno odszukanej przynależności. Materiał poprzetykany nićmi bezsilności na skutek permanentnie niepewnej sytuacji, ale i trauma, codziennych cudów, które w czasach nasączonych mrokiem pozwalały dostrzec iskrę nadziei, upragnioną namiastkę szczęścia. To skąpane w nostalgii, niespiesznie relacjonowane w formie eseju świadectwo uporządkowania okruchów przeszłości, a zarazem esencjonalnie naszkicowany wizerunek kobiet przechowujących na dnie duszy wspomnienia. Będących swoistymi strażniczkami pamięci.

Rozpisana z wyraźnie odczuwalną czułością, głęboko tkwiącą w trwałych więzach rodzinnych. Oddająca z szacunkiem zarys historii i kultury ziem ukraińskich. Obrazująca poszukiwanie własnej tożsamości w czeluści familijnych tajemnic.

„Dom pod Kogutami” to kompozycja zanurzona w intymnych odmętach autentycznych wspomnień, które Victoria Belim obnaża na kartach swojej książki....

więcej Pokaż mimo to

avatar
1041
259

Na półkach:

Lubię historie rodzinne. Te prawdziwe i te stworzone na potrzeby powieści. Muszą one jednak czymś mnie ująć, zaciekawić. Victorii Belim nie udało się tego zrobić i jej "Dom pod Kogutami" bardzo mnie zmęczył.

Autorka jest rodowitą Ukrainką obecnie mieszkającą w Belgii. W książce opisała swój powrót do korzeni i drogę ku prawdzie. Wszystko zaczęło się od kłótni z bratem ojca o Krym i politykę Ukrainy. Krótko po tym, straciła z nim kontakt. Porządkowanie rzeczy po przodkach, doprowadza Victorię do pamiętnika pradziadka, w którym odnajduje tajemniczy wpis o Nikodymie. Kobieta nigdy o nim nie słyszała. Dlaczego w domu nikt nie wspominał brata pradziadka?

Victoria ma w Ukrainie babcię. Postanawia ją odwiedzić i przy okazji rozwiązać rodzinną zagadkę. Szuka krewnych, odwiedza wiejskie archiwa i wchodzi do okrytego złą sławą Domu pod Kogutami. Szuka, szuka, szuka... dla mnie tego szukania trochę za dużo. Wolałabym przewagę opowieści o przodkach. Nie ujęła mnie również historia i polityka, którą znam z innych powieści z Ukrainą w tle.

Moje niezadowolenie z lektury może wynikać z nastawienia. Bardzo chciałam przeczytać zagmatwaną opowieść o życiu przodków autorki, a było tego jak na lekarstwo. Kompletnie nie mogłam się wciągnąć. Znalazłam też w tekście sporo literówek, co dodatkowo wybijało mnie z rytmu. Szkoda, bo zapowiadało się dobrze, a wyszło bardzo średnio.

Nie mogę Wam polecić "Domu pod Kogutami". Jest wiele ciekawszych pozycji ukazujących historię i życie Ukraińców. Tę książkę na pewno szybko zapomnę. Poczytajcie coś innego.

Lubię historie rodzinne. Te prawdziwe i te stworzone na potrzeby powieści. Muszą one jednak czymś mnie ująć, zaciekawić. Victorii Belim nie udało się tego zrobić i jej "Dom pod Kogutami" bardzo mnie zmęczył.

Autorka jest rodowitą Ukrainką obecnie mieszkającą w Belgii. W książce opisała swój powrót do korzeni i drogę ku prawdzie. Wszystko zaczęło się od kłótni z bratem...

więcej Pokaż mimo to

avatar
130
129

Na półkach:

Reportaż, który otwiera oczy na różnorodność Ukrainy. Na jej krwawą historię, która okaleczyła i zniszczyła wiele rodzin.

Autorka, Victoria Belim dorastała w radzieckiej Ukrainie. Pamięta nędzę i puste półki w sklepach oraz ogromny lęk spowodowany wybuchem w Czarnobylu.
Jako nastolatka wyemigrowała do Stanów Zjednoczonych. Rewolucja na Majdanie i aktualna wojna z Rosją wzbudziły w niej nieodpartą potrzebę powrotu do ojczyzny, aby odkryć ją na nowo - po swojemu.

Porządkując rzeczy po swoich krewnych, przypadkowo odnajduje dziennik pradziadka. Jej uwagę przykuwa tajemnicze zdanie o Nikodimie, o którym jej nigdy nie opowiadano...👀
Kim był Nikodim? Co takiego zrobił? Dlaczego zniknął?
Victoria postanawia rozwikłać tę rodzinną tajemnicę. Za wszelką cenę chce dotrzeć do prawdy o swoich przodkach.

🐓...Jej rodzina zawsze omijała Dom pod Kogutami szerokim łukiem.
Ona zdecydowała się do niego wejść...🐓

Książka jest owocem przejmującej podróży po Ukrainie. Wiele tutaj osobistych przemyśleń i spostrzeżeń autorki.
Jest wyrazem tęsknoty za krajem, analizą jego historii i próbą stawienia czoła temu, co zostało po sowieckich czasach.

Książkę czyta się rewelacyjnie. Mimo wielu nawiązań do faktów historycznych, książka w ogóle nie nudzi. Z ciekawością śledziłam podróż autorki i poznawałam historię jej rodziny, a także całej Ukrainy.

Niezwykle ciekawe jest, że Victoria podąża tropem wyznaczonym przez historię kraju. Śledzi losy swojej rodziny oraz bada traumy, jakich doświadczyło wielu ludzi zamieszkujących te tereny.

Reportaż, który otwiera oczy na różnorodność Ukrainy. Na jej krwawą historię, która okaleczyła i zniszczyła wiele rodzin.

Autorka, Victoria Belim dorastała w radzieckiej Ukrainie. Pamięta nędzę i puste półki w sklepach oraz ogromny lęk spowodowany wybuchem w Czarnobylu.
Jako nastolatka wyemigrowała do Stanów Zjednoczonych. Rewolucja na Majdanie i aktualna wojna z Rosją...

więcej Pokaż mimo to

avatar
927
924

Na półkach:

,,Dom pod kogutami"to esej do jądra własnej tożsamości.Do przodków.Rodziny,która tylko przez kilkanaście lat była towarzyszem,rzeźbiła charakter.Tu pragnienie rozsupłania prawdy o Ukraińskich korzeniach I pewnym Nikodemie powodują chęć dotarcia do kawałków przeszłości zakopanych przez upływający czas.Co ma spowodować dotarcie do własnego ja.Historia o tajemnicach skrywanych głęboko w sercu.O obyczajowości mieszkańców i sąsiedzkich pretensjach hodowanych latami jak chwasty.
O domu,który widział bezbrzeżne cierpienie.
A także o socjalizacji pierwotnej i wtórnej,wykorzenieniu,zakłamaniu,bezwzględnej machinie historii, sekrecie dotyczącego wuja i ziemi nasączonej krwią niewinnych osób.Autorka tęskni za Ojczyzną.Chce znaleźć miejsce,które będzie stanowiło bezpieczny port.Pełno tu wspomnieniowych dryfów,zmowy milczenia,waśni,sztafety pokoleń, osierocenia.Jest także tragiczna i bezsensowna śmierć,braterska ochrona zmieniająca wektor całego życia i dziennik,który stanowi zaczyn do walki o fakty.Pisarka powierzchownie analizuje dzieje własnego kraju,reglamentuje je.To trochę przeszkadza.Dobrze znać kontekst historyczny, losy Ukrainy,zanim się sięgnie po esej.Stara się po nitce do kłębka dojść do tego kim jest,co zmienił wyjazd z kraju.Dotyka wielopokoleniowych relacji rodzinnych.Często jest tak,że Autorzy fetyszyzują traumy.Na szczęście nie miałam czytając takiego wrażenia.Obecna przygniatająca sytuacja u naszych sąsiadów wzmacnia odbiór.To nostalgiczna,spokojna podróż.Została okraszona smutkiem i miłością,która nie mija wraz z nadejściem purpurowego zegarmistrza światła.

Przełożyła: Katarzyna Bażyńska-Chojnacka

,,Dom pod kogutami"to esej do jądra własnej tożsamości.Do przodków.Rodziny,która tylko przez kilkanaście lat była towarzyszem,rzeźbiła charakter.Tu pragnienie rozsupłania prawdy o Ukraińskich korzeniach I pewnym Nikodemie powodują chęć dotarcia do kawałków przeszłości zakopanych przez upływający czas.Co ma spowodować dotarcie do własnego ja.Historia o tajemnicach skrywanych...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    56
  • Przeczytane
    28
  • 2023
    4
  • Posiadam
    2
  • Mama przeczytała
    1
  • 46 | maj
    1
  • Z wojną w tle
    1
  • Literatura piękna
    1
  • Legimi fakt
    1
  • Historia
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Dom pod kogutami


Podobne książki

Przeczytaj także