Spodziewałam się więcej po tej autorce. Fabuła jest szczątkowa, opis świata i samych bohaterów bardzo pobieżny. Główny akcent tej książki położony jest na rozwijający się romans głównych postaci, ich dialogi i przemyślenia na swój temat. Chwilami miałam wrażenie, że cała książka jest jedynie pretekstem do zaprezentowania scen erotycznych. Jeśli ktoś szuka erotyka - polecam. Jeśli książki obyczajowej, romansu - są lepsze pozycje.

Spodziewałam się więcej po tej autorce. Fabuła jest szczątkowa, opis świata i samych bohaterów bardzo pobieżny. Główny akcent tej książki położony jest na rozwijający się romans głównych postaci, ich dialogi i przemyślenia na swój temat. Chwilami miałam wrażenie, że cała książka jest jedynie pretekstem do zaprezentowania scen erotycznych. Jeśli ktoś szuka erotyka - polecam....

Zdecydowanie polecam....zmysłowy romans....

Zdecydowanie polecam....zmysłowy romans....

❤️ Recenzja w ramach booktour ❤️
" - Mówi pani tak, jakbyśmy byli sobie równi - odparł z błyskiem w oku.
- Bo jesteśmy - odparła dumnie.
- Nie według społeczeństwa.
- Pańska pozycja nie czyni pana człowiekiem lepszym ode mnie."
Lubicie romanse historyczne?
Muszę przyznać, że od czasu do czasu lubię wyjść ze swojej strefy komfortu i przeczytać historię, po które nie sięgam na co dzień.
Zabójczy książę jest drugim tomem cyklu "Co za para!"
Powiem wam, że ta historia pochłonęła mnie od pierwszych stron.
Książę Evan de Clare uchodzi w towarzystwie za potwora, który doprowadził do śmierci swoją żonę.
Jest mroczny, szorstki i nieprzystępny, a służba w całym domu z obawą schodzi mu z drogi.
Kiedy poszukuje guwernantki dla córki, na rozmowę zgłasza się skromnie ubrana Rosalyn. Jest wygadana, pyskata i od pierwszej chwili ośmiela się krytykować go na każdym kroku!
Pomimo tego, że jego ciało reaguje na bliskość dziewczyny, książę Evans decyduje się zatrudnić pannę Foster.
Oboje przekonają się, że granica pomiędzy nienawiścią, a namiętnością jest bardzo cienka.
Uwielbiam pyskate bohaterki, a panna Foster jest dokładnie takim typem kobiety. Niezależna, wygadana, pyskata, a w dodatku nieświadoma swojego uroku.
Pomiędzy dwójką głównych bohaterów iskrzy przez cały czas, a ich pyskówki przypominają interesującą partię szachów. Z nimi po prostu nie ma czasu na nudę.
Tym bardziej, gdy w relacje tych dwojga wkrada się namiętność.
Zresztą niemały udział w rozwoju wydarzeń będą miały również Pani Wilson i Lady Jasmine.
I choć zakończenie książki jest przewidywalne, to niewątpliwym jej atutem są interesujące postacie, zabawne dialogi i duża dawka humoru.
Idealna historia, by spędzić z nią czas.
Polecam gorąco.

❤️ Recenzja w ramach booktour ❤️
" - Mówi pani tak, jakbyśmy byli sobie równi - odparł z błyskiem w oku.
- Bo jesteśmy - odparła dumnie.
- Nie według społeczeństwa.
- Pańska pozycja nie czyni pana człowiekiem lepszym ode mnie."
Lubicie romanse historyczne?
Muszę przyznać, że od czasu do czasu lubię wyjść ze swojej strefy komfortu i przeczytać historię, po które nie sięgam...

Czytając drugą z tej serii książkę już po kilku kartkach możemy powiedzieć - faktycznie - "Co za para"! Świetnie mi się czytało dzięki przedstawionym barwnie bohaterom - podobnie, jak w poprzedniej książce, także i tym drugoplanowym. Mamy tu guwernantkę Rosalyn, pannę twardo stąpającą po ziemi, realnie oceniającą sytuacje, a jednocześnie niesłychanie impulsywną, szczerą do bólu z niewyparzonym językiem. Przyjmuje ją do pracy książę - mroczny, owiany tajemnicą, posądzony o zabójstwo żony. Już od pierwszej rozmowy Rosalyn budzi zainteresowanie księcia, z dnia na dzień poznają się lepiej i wybucha między nimi uczucie. Rosalyn burzy mury, którymi otoczył się książę, z kolei sama nie może zrozumieć swoich uczuć i nie dopuszcza myśli, że cokolwiek mogłoby być między osobami o tak różnych statusach społecznych. Tu z pomocą przychodzi nieoceniona pani Wilson, znana z poprzedniej części, doradzając -"lepiej coś zrobić i później żałować, niż żałować, że się tego nie zrobiło". Całość tryska dobrym humorem, różnymi splotami sytuacji, a na koniec mamy dawkę zaskoczenia.
Mam tylko jeden dość duży minus, to okładka...., nie mogła by być jakaś "pozytywniejsza" twarz ;)
Wszystko warte przeczytania, polecam!

Czytając drugą z tej serii książkę już po kilku kartkach możemy powiedzieć - faktycznie - "Co za para"! Świetnie mi się czytało dzięki przedstawionym barwnie bohaterom - podobnie, jak w poprzedniej książce, także i tym drugoplanowym. Mamy tu guwernantkę Rosalyn, pannę twardo stąpającą po ziemi, realnie oceniającą sytuacje, a jednocześnie niesłychanie impulsywną, szczerą do...

To, że przeciwności się przyciągają to każdy wie, ale żeby z tą przeciwnością wytrzymać pod jednym dachem trzeba mieć dużo cierpliwości i poczucia humory. Tak właśnie poczucia humory aby rozładować sytuację, która grozi wybuchem niekontrolowanych emocji.
Evan de Clare nazywany również zabójczym księciem i to nie tylko z powodu jego wyglądu ale również tajemnicy jaka wokół niego krąży w związku ze śmiercią jego żony Brianne. Samotnie wychowuje córkę Madison pomaga mu jego matka Lady Jasmine.
Zatrudnia guwernantkę Roselyn Foster, wychowankę Państwa Hamilton, którzy prowadzą sierociniec. Wynajmuje pokój u Pani Wilson znajomej jej opiekunów.
Tak ta znajomość to mieszanka wybuchowa. Rosalyn ma niewyparzony język. Jest szczera do bólu. To wulkan energii, którą zarażą wszystkich wokoło. Zmienia nastawienie ojca do córki, zmienia ich dotychczasowe domowe zasady. Wiernie ją w tym wspiera Lady Jasmine. Z początku konsekwentna w swoim postanowieniu, że nie wyjdzie nigdy za mąż. Ale jak to często bywa, zdanie można zmienić. Książę odporny jest na jej humorki, z anielską wręcz cierpliwością wpływa na decyzję dziewczyny.
Fantastyczna powieść z dużą dawką poczucia humoru, niesamowitych zdarzeń i zbiegów okoliczności. Dwie Damy również nieźle namieszały między księciem a Rosalyn. Za nic miały konwenanse skoro na horyzoncie pojawiła się miłość, a one jej od samego początku mocno kibicowały. Jeszcze sami zainteresowani nie wiedzieli co im w sercu gra a już Pani Wilson i Lady Jasmie wiedziały. Na poprawę humor i nie tylko POLECAM przeczytać tą powieść. Czytam dla przyjemności dziękuje za udział w Book Tourze.

To, że przeciwności się przyciągają to każdy wie, ale żeby z tą przeciwnością wytrzymać pod jednym dachem trzeba mieć dużo cierpliwości i poczucia humory. Tak właśnie poczucia humory aby rozładować sytuację, która grozi wybuchem niekontrolowanych emocji.
Evan de Clare nazywany również zabójczym księciem i to nie tylko z powodu jego wyglądu ale również tajemnicy jaka wokół...

Nie wszystko złoto co się świeci i nie taki diabeł straszny jak go malują....
Rosalyn stara się o posadę guwernantki w posiadłości księcia de Clare, jest to jednak o tyle trudne, że kobieta posiada nad wyraz zdrowy rozsądek i wrodzoną inteligencję, nie boi się też wyrażać głośno to, co myśli.
Książę nie cieszy się jednak dobrą opinią, chodzą pogłoski, że zabił swoją żonę.
Wzbudzający postrach nawet wśród służby książę Evan de Clare dość szybko zyskuje sympatię nowej opiekunki swojej córki i pozwala sobie na wyjście z cienia.
Powieść przypadła mi niesamowicie do gustu, ze względu na postać Rosalyn, nietuzinkowej kobiety i sile jej charakteru.
Nie brakuje w książce sytuacji mrożących krew w żyłach, ale tylko dlatego że bardzo często wierzymy w to co ludzie opowiadają.
Główna bohaterka jest ponad tym i wierzy w to co sama zobaczy.
Podczas lektury nie zabraknie też dla nas czarnego humoru, momentami można uśmiać się do łez.
Polecam powieść w której postacie są niebywale wyraziste, nie dają się wepchnąć w sztywne ramy czasów w których przyszło im żyć, ale przede wszystkim polecam ze względu na prostolinijność bohaterki, która jest zawsze wierna swoim wartościom i zawsze idzie drogą prawdy. Super! 😊

Nie wszystko złoto co się świeci i nie taki diabeł straszny jak go malują....
Rosalyn stara się o posadę guwernantki w posiadłości księcia de Clare, jest to jednak o tyle trudne, że kobieta posiada nad wyraz zdrowy rozsądek i wrodzoną inteligencję, nie boi się też wyrażać głośno to, co myśli.
Książę nie cieszy się jednak dobrą opinią, chodzą pogłoski, że zabił swoją...

Książkę miałam okazję przeczytać dzięki Book Tourowi zorganizowanemu przez bloga "Czytam dla przyjemności". Powieść czyta się szybko I przyjemnie. To fajna, lekka i pełna humoru powieśc romantyczna z nieprzewidywalnymi zwrotami akcji. Główni bohaterowie to Evan książę który podobno zamordował swoją żonę i Rosalyn wygadana i piękna dziewczyna z niższych sfer, która zostaje guwernantka książęcej córki. Powieść ukazuje nam, że różnice pomiędzy warstwami społecznymi wcale nie muszą być przeszkodą w nawiązywaniu relacji i rozkwicie miłości pomiędzy bohaterami. Autorka pokazuje nam też trudy rodzicielstwa. Jeśli chcecie się dowiedzieć czy książę i guwernantka mają szanse na miłość? To gorąco zachęcam do przeczytania książki.

Książkę miałam okazję przeczytać dzięki Book Tourowi zorganizowanemu przez bloga "Czytam dla przyjemności". Powieść czyta się szybko I przyjemnie. To fajna, lekka i pełna humoru powieśc romantyczna z nieprzewidywalnymi zwrotami akcji. Główni bohaterowie to Evan książę który podobno zamordował swoją żonę i Rosalyn wygadana i piękna dziewczyna z niższych sfer, która zostaje...

Uwielbiam subtelny styl pisania z domieszką humoru. Dynamicznie rozwijająca się fabuła sprawiła, że nim się obejrzałam do przeczytania została mi ostatnia strona. Między panną Foster, a księciem de Clare niespodziewanie szybko wybuchło uczucie, przed którym początkowo oboje się wzbraniali. Cóż...miłość rządzi się swoimi prawami. Rosalyn ma charakterek, co udowadnia za każdym razem, gdy na drodze staje jej książę Evan. On zaś nie przypuszczał, że pod nędzną suknią i okrągłymi szkiełkami może kryć się prawdziwa piękność.
Czy fascynacja pyskatą guwernantką okaże się chwilowym zauroczeniem?

Książkę tę przeczytałam w ramach bookturu organizowanego przez @urszulanadolny. Doskonały romans historyczny, czytałam go z wypiekami na twarzy. Dawkowanie księcia zalecane. 🤭 Szkoda tylko, że niektóre z poruszonych wątków nie zostały bardziej rozwinięte. Akcja dynamiczna, czułych scen elegancji i arystokracji mamy pod dostatkiem.

Uwielbiam subtelny styl pisania z domieszką humoru. Dynamicznie rozwijająca się fabuła sprawiła, że nim się obejrzałam do przeczytania została mi ostatnia strona. Między panną Foster, a księciem de Clare niespodziewanie szybko wybuchło uczucie, przed którym początkowo oboje się wzbraniali. Cóż...miłość rządzi się swoimi prawami. Rosalyn ma charakterek, co udowadnia za...

Panna Rosalyn Foster to kobieta kompetentna, dobrze wychowana, niezwykle oczytana i śmiało wygadana. Szerokie umiejętności oraz nowoczesne, jak na ten czas, metody edukacyjne, pozwalają jej sądzić, iż będzie idealną kandydatką na guwernantkę dla córki księcia. Co prawda dziewczyna ma nieco niezależne poglądy i bywa sceptyczna, o czym czytelnicy mogli przekonać się w pierwszej części cyklu „Co za para!”, jednak czyż wartości intelektualne i dobre maniery nie są tym czego ona może nauczyć najlepiej.

Lord Evan de Clare, trzeci książę Portland to wysoki, ciemnowłosy, przystojny, lecz surowy mężczyzna. Samotnie wychowuje sześcioletnią córkę Madison, gdyż jego żona przed kilkoma laty zginęła w wypadku. Jak to jednak bywa, towarzystwo do nieszczęśliwej historii, dopowiedziało swoje wersje wydarzeń. Konsekwencją owych plotek są krążące nad wdowcem historie o morderstwie i zabójczym księciu.

Język Rosalyn czasem bywa szybszy niż jej myśli i tak też się stało podczas rozmowy o pracę. Zapewne jakiś inny książę po usłyszeniu wielu niegrzecznych słów, od kandydatki na guwernantkę, wyrzuciłby ją. Evan jednak był zbyt bystry i przenikliwy żeby nie docenić jej inteligencji i umiejętności.
Czy zakochana w książkach sierota i niedopuszczający do siebie nikogo książę mają szanse odnaleźć wspólny język?

„Zabójczy książę” to kolejna z wielu książka @melisa.bel.autorka , którą przeczytałam i podobnie jak poprzednie charakteryzująca się niewielką objętością i prostą romantyczną fabułą. Czytało się ją naprawdę dobrze i szybko, chociaż autorka mogłaby trochę więcej opowiedzieć o bohaterach poprzedniej serii. Zżyłam się z nimi na tyle, iż ten cykl w moich oczach nie przewyższa tamtego.Gdybym mogła trochę bardziej poznać ich dalsze losy, byłabym usatysfakcjonowana.
Mam wiele wątpliwości co do mezaliansów pojawiających się w tej i poprzednich historiach, ale czyta się o tym dobrze, dlatego nie będę marudzić.
Z pewnością dużo wygodniej kartkowałoby mi się wydanie papierowe, gdyż wszystkie poprzednie wydane były bardzo przejrzyście z czytelną, a nie mikroskopijną czcionką. Niestety nie mogłam się już doczekać, dlatego wersja elektroniczna wygrała.

Panna Rosalyn Foster to kobieta kompetentna, dobrze wychowana, niezwykle oczytana i śmiało wygadana. Szerokie umiejętności oraz nowoczesne, jak na ten czas, metody edukacyjne, pozwalają jej sądzić, iż będzie idealną kandydatką na guwernantkę dla córki księcia. Co prawda dziewczyna ma nieco niezależne poglądy i bywa sceptyczna, o czym czytelnicy mogli przekonać się w...

To nie będzie obiektywna opinia. Dlaczego? Jako kobieta mam swoje słabostki, a jedną z nich jest romans osadzony w dawnych czasach.
Niech sobie piszą, że tło tej powieści nie ma nic wspólnego z prawdziwą historią; że takie bajki o Pięknej i Bestii pozostaną tylko bajkami, itd. A ja kocham bajki, baśnie i legendy. Uwielbiam takie historie, bo przy nich zapomninam o codzienności, wyłączam tryb "zamartwianie się " i pozwalam sobie na dryfowanie po meandrach nierealnych marzeń (też macie takie rodzaje książek, przy których czas się zatrzymuje tylko dla Was?).

Za możliwość przeczytania dziękuję autorce i dziewczynom z Czytam dla przyjemności.

Ps. Dodać jeszcze chciałam, że dawno nie czytałam tak subtelnych, a zarazem wciągających scen zbliżeń ( czyt. seksu).

To nie będzie obiektywna opinia. Dlaczego? Jako kobieta mam swoje słabostki, a jedną z nich jest romans osadzony w dawnych czasach.
Niech sobie piszą, że tło tej powieści nie ma nic wspólnego z prawdziwą historią; że takie bajki o Pięknej i Bestii pozostaną tylko bajkami, itd. A ja kocham bajki, baśnie i legendy. Uwielbiam takie historie, bo przy nich zapomninam o...