PopKulturowy Kociołek:

Bob, Grat, Bill i Emmett to czwórka, która od bardzo dawna sieje terror pośród zwykłych ludzi i właścicieli banków. Jak do tej pory nikt nie potrafił powstrzymać braci przed czynieniem zła. Nie mieli oni jednak nigdy wcześniej do czynienia z prawdziwym bohaterem, którym niewątpliwie jest Lucky Luke. Szybki jak błyskawica rewolwerowiec zostaje wynajęty przez pewną kompanię kolejową, aby złapać bandytów. Nie spocznie on, dopóki Daltonowie nie znajdą się za murami więzienia. Zanim jednak to nastąpi, będzie on musiał przemierzyć wiele stanów USA i zmierzyć się z wieloma niebezpieczeństwami.

Lucky Luke tom 6 jest pierwszym albumem w serii, w którym pojawiają się wspomniani już Daltonowie. Wyłączając wygląd (projekty postaci),niewiele jednak mają oni wspólnego z kwartetem, który później dosyć często pojawia się na łamach komiksu. Morris zaprezentował bowiem tutaj naprawdę niebezpiecznych bandytów. Oczywiście ich zachowanie biorąc pod uwagę grupę docelową dzieła, jest odpowiednio „złagodzone”, ale i tak są oni bardzo wyraziści. Pociąga to za sobą dosyć dynamiczny scenariusz, który pochłania się niczym najlepszy filmowy western. Nie można się tutaj doczepić ani do dialogów, postaci drugoplanowych, zwrotów fabularnych czy tempa akcji. Wszystko jest podane w naprawdę dobrej i przyjemnej w odbiorze formie. W przeciwieństwie do późniejszych dzieł artysty, mamy tu jednak do czynienia z mniejszą ilością humoru, przez co historia może wydawać się trochę bardziej poważna. To, czy uznamy to za wadę, czy zaletę to już sprawa bardzo mocno indywidualna...



https://popkulturowykociolek.pl/recenzja-komiksu-lucky-luke-tom-6-wyjeci-spod-prawa/

PopKulturowy Kociołek:

Bob, Grat, Bill i Emmett to czwórka, która od bardzo dawna sieje terror pośród zwykłych ludzi i właścicieli banków. Jak do tej pory nikt nie potrafił powstrzymać braci przed czynieniem zła. Nie mieli oni jednak nigdy wcześniej do czynienia z prawdziwym bohaterem, którym niewątpliwie jest Lucky Luke. Szybki jak błyskawica rewolwerowiec zostaje...

Lucky Luke – legenda Dzikiego Zachodu – powraca w kolejnej przygodzie. Wznowione komiksy to doskonała okazja, aby przypomnieć sobie ważne tematy, które były istotne w początkach intensywnego osadnictwa w Ameryce oraz przyjrzeć się problemom społecznym. Morris i Gościnny robią to z wielką wprawą. Za każdym razem pięknie podkreślają gamę wad określonych grup lub jednostek, pokazują drogę poprawy i możliwość innego rozwiązywania problemów. Tworząc komiks dla dzieci, młodzieży i dorosłych zawarli sporo ciekawostek. Czasami poznajemy znane osobistości, innym razem zachowania określonych grup społecznych. Tym razem Morris zabiera nas na kolejne spotkanie z braćmi Daltonami, których będziemy mieli okazję lepiej poznać. Zobaczymy, jakich przestępców ścigano w burzliwych czasach pionierów. Wśród wyjętych spod prawa są właśnie bracia Daltonowie, których spotykamy w wielu tomach komiksów o Luckym Luke’u.
Opowieść otwiera historia wielu lat treningów oraz ukazanie jak wielkimi mistrzami rewolweru byli słynni przestępcy. Zobaczymy ich w akcji, przyjrzymy pierwszym napadom oraz staniemy się świadkami spotkania ze słynnym rewolwerowcem. Po tym zdarzeniu ruszamy śladami słynnych przestępców i obserwujemy ich zabiegi mylenia tropu, zaskakujących ucieczek oraz przebiegłych napadów. Każdemu jednak kiedyś powija się noga. Szczególnie łatwo o to, kiedy czuje się oddech zagorzałego wroga na karku. Bracia Daltonowie przekonują się, że wystarczy chwila nieuwagi i można trafić za kratki lub na cmentarz. O ile z pierwszego łatwo uciec, kiedy ma się tyle sprytu, co oni to z drugim może być problem.
Druga opowieść zawarta w tomie krąży wokół tematu braci Daltonów i ich pokonania. Bill Boney został wybrany na szeryfa miasteczka, do którego trafia akurat Lucky Luke doskonale znający tchórzliwego stróża prawa. Musi zdemaskować kłamcę, aby mieszkańcy wyznaczyli na szeryfa kogoś, kto będzie w stanie ich obronić. W jaki sposób to zrobi? Czy mieszkańcy mu uwierzą?
Młodych czytelników będą bawić liczne gagi, a starszych wiele nawiązań do zachowań społecznych, stereotypy różnych grup, tekstów kultury, wynalazków (bo i wynalazca znajdzie się wśród podróżnych). Tekst naszpikowany jest ciekawostkami oraz masą wskazówek na temat podróży w różnorodnych warunkach. Widzimy też niesamowitą otwartość i łatwowierność podróżnych. Do tego w tym tomie nie zabraknie tematu zmiany wyglądu. Czasami za pomocą operacji plastycznej, a innym razem dzięki wykorzystaniu kostiumów.
Jak się domyślacie misja złapania przestępców i zdemaskowanie kłamcy pod przewodnictwem dzielnego kowboja nie może się nie udać. I tak jest tym razem, dzięki czemu kraj staje się bezpieczniejszy i wolny od manipulatorów, ludzi, którzy chcą zyskać wiele za pomocą oszustwa. Autorzy pięknie przybliżają czytelnikom realia XIX wieku, początki kształtowania się republiki, wybierania urzędników, pokazują interesowność niektórych polityków, obnażają sposób działania grup interesu i sposoby nieuczciwego bogacenia się oraz przekupywania wyborców. Mamy tu nawiązanie do przekupywania wyborców alkoholem.
Prosta, charakterystyczna kreska, wyraziści bohaterzy i spora dawka humoru sprawią, że czytelnicy w każdym wieku miło spędzą czas z tym komiksem.

Lucky Luke – legenda Dzikiego Zachodu – powraca w kolejnej przygodzie. Wznowione komiksy to doskonała okazja, aby przypomnieć sobie ważne tematy, które były istotne w początkach intensywnego osadnictwa w Ameryce oraz przyjrzeć się problemom społecznym. Morris i Gościnny robią to z wielką wprawą. Za każdym razem pięknie podkreślają gamę wad określonych grup lub jednostek,...

LUCKY LUKE I PRAWDZIWI DALTONOWIE

I znów „Lucky Luke”. Ale tym razem „Lucky Luke” starszy, z samych początków istnienia serii, kiedy jeszcze Morris pracował nad nią samodzielnie. Owszem, to Goscinnego najbardziej z cyklem kojarzymy i to on stworzył najlepsze historie w serii, ale zanim do niej dołączył, zanim w ogóle poznał Morrisa, to właśnie Morris najpierw wymyślił serię, a potem ciągnął ją przez mniej więcej dziesięć tomów. I przez ten czas kształtował jej charakter, ale jeszcze nie ukształtował go tak, jak zdobił to potem scenarzysta „Asteriksa”. Ale już na tym etapie widać wszystko, co w serii najważniejsze i dzięki temu „Wyjęci spod prawa” to kolejna porcja niezłej rozrywki dla fanów komedii, westernów i familijnych komiksów europejskich.

Kto jest najgorszym z najgorszych na Dzikim Zachodzie? Wielu ich jest, ale bracia Daltonowie są jedyni w swoim rodzaju. I wszyscy boja się ich tak bardzo, że aż wynajęty zostaje Lucky Luke, by się nimi zająć. I będzie czekała go nierówna walka z czterema groźnymi bandytami. A na tym, oczywiście, wcale nie koniec…

https://ksiazkarniablog.blogspot.com/2023/01/lucky-luke-6-wyjeci-spod-prawa-morris.html

LUCKY LUKE I PRAWDZIWI DALTONOWIE

I znów „Lucky Luke”. Ale tym razem „Lucky Luke” starszy, z samych początków istnienia serii, kiedy jeszcze Morris pracował nad nią samodzielnie. Owszem, to Goscinnego najbardziej z cyklem kojarzymy i to on stworzył najlepsze historie w serii, ale zanim do niej dołączył, zanim w ogóle poznał Morrisa, to właśnie Morris najpierw wymyślił...

"Wyjęci spod prawa" to szósty, wczesny album serii "Lucky Luke", w całości stworzony przez Morrisa (scenariusz i rysunki). Składają się na niego tytułowa opowieść oraz nieco krótszy "Powrót braci Daltonów". W "Wyjętych spod prawa" - tu ciekawostka - pojawiają się nie kuzyni Daltonów, ale autentyczne postaci braci Dalton. Poznajemy ich u szczytu (złej) sławy. Epilogiem jest napad, który doprowadził ich do tragicznego końca. Oczywiście tej pełnej humoru opowieści nie można traktować jako wiernego zapis zdarzeń i to nie tylko dlatego, że został w nią wmiksowany Lucky Luke. Zresztą, jak przekonacie się sami, trochę dziwnie wyszło tutaj połączenie żartów z ostatnim, dokumentalnym w wymowie, kadrem tej historii (który zresztą połowicznie rozmija się z faktami). W "Powrocie braci Dalton" mamy twist - sami bracia Dalton nie występuje. Gwiazdą tej historii jest szeryf - mitoman i chwalipięta, któremu Lucky Luke i jego znajomi udzielą dość surowej lekcji pokory i prawdomówności. Bardzo przyjemna komiksowa lektura.

"Wyjęci spod prawa" to szósty, wczesny album serii "Lucky Luke", w całości stworzony przez Morrisa (scenariusz i rysunki). Składają się na niego tytułowa opowieść oraz nieco krótszy "Powrót braci Daltonów". W "Wyjętych spod prawa" - tu ciekawostka - pojawiają się nie kuzyni Daltonów, ale autentyczne postaci braci Dalton. Poznajemy ich u szczytu (złej) sławy. Epilogiem jest...