Świetna manga, ciekawa historia i gra która kiedyś mnie nie interesowała ale po czytaniu bardziej się zainteresowałem siatkówką. Fajne postacie i fajna gra. Czekam na więcej. Zapraszam też na swojego bloga https://okonapopkulture.blogspot.com/

Świetna manga, ciekawa historia i gra która kiedyś mnie nie interesowała ale po czytaniu bardziej się zainteresowałem siatkówką. Fajne postacie i fajna gra. Czekam na więcej. Zapraszam też na swojego bloga https://okonapopkulture.blogspot.com/

W tym tomiku kolejne zatrzęsienie nowymi postaciami. Poznajemy Yu Nishinoya, Asa drużyny z Karasuno czyli Asashi Azumane. Bardzo podobało mi się przedstawienie relacji między nimi, ich wątpliwości oraz rozgrywanie meczów treningowych. Powoli dochodzi do rywalizacji z Nekomą z czego poznajemy dwóch ich zawodników. Kolejny bardzo dobry tomik i czuję że następny będzie jeszcze lepszy.

W tym tomiku kolejne zatrzęsienie nowymi postaciami. Poznajemy Yu Nishinoya, Asa drużyny z Karasuno czyli Asashi Azumane. Bardzo podobało mi się przedstawienie relacji między nimi, ich wątpliwości oraz rozgrywanie meczów treningowych. Powoli dochodzi do rywalizacji z Nekomą z czego poznajemy dwóch ich zawodników. Kolejny bardzo dobry tomik i czuję że następny będzie jeszcze...

Nishinoya absolutnie skradł moje serce w tym tomie. Już wcześniej go uwielbiałam, ale manga jeszcze bardziej pokazuje, jak bardzo jest interesującą postacią. Dodatkowym atutem w tej postaci jest sposób, jak go narysowano w ważnych momentach - wszystko jest wręcz ostre a to naprawdę to robi wrażenie.

Pojawia się też nasz as! Kolejna interesująca postać i znacznie różniąca się pod względem wyglądu od przeciętych licealistów.

Jak widzę te wszystkie interakcje między zawodnikami, ich wątpliwości i strach, ale także determinację i miłość do siatkówki, to naprawdę trudno mi powstrzymać uśmiech. Wszyscy są niewyobrażalnie ludzcy. Cudownie ogląda się tych wszystkich chłopaków, którzy są mieszanką różnych osobowości. Tym bardziej, że widać, jak bardzo rozwija się drużyna Karasuno.

A pod koniec tomu pojawiła się kolejna postać, która zalicza się do moich ulubionych! Pamiętne spotkanie dwóch postaci wywołało u mnie ogromne podekscytowanie. Jestem gotowa na więcej.

Nishinoya absolutnie skradł moje serce w tym tomie. Już wcześniej go uwielbiałam, ale manga jeszcze bardziej pokazuje, jak bardzo jest interesującą postacią. Dodatkowym atutem w tej postaci jest sposób, jak go narysowano w ważnych momentach - wszystko jest wręcz ostre a to naprawdę to robi wrażenie.

Pojawia się też nasz as! Kolejna interesująca postać i znacznie różniąca...