Jednak nie wszystkie zakątki Ziemi poznaliśmy. Głębie pilnie strzegą swoich tajemnic, a odkrywanie ich sekretów jest zarazem fascynujące jak i frustrujące, gdyż i tak wiele odkryć to tylko domysły.

Jednak nie wszystkie zakątki Ziemi poznaliśmy. Głębie pilnie strzegą swoich tajemnic, a odkrywanie ich sekretów jest zarazem fascynujące jak i frustrujące, gdyż i tak wiele odkryć to tylko domysły.

Emocjonująca podróż przez morskie głębiny, przedstawiona w książce "Otchłań" autorstwa Helen Scales, otwiera przed czytelnikiem fascynujący świat zróżnicowanych krajobrazów i niezwykłych organizmów. Autorka w sposób przystępny opisuje nie tylko ekstremalne warunki panujące przy gorących kominach hydrotermalnych czy w ciemnych głębinach, ale również zadziwiające sposoby na przetrwanie podwodnych stworzeń.
Scales, która jest biolożką, zgrabnie łączy wiedzę naukową z lekkim stylem pisania, co czyni tę książkę atrakcyjną dla szerokiego grona czytelników. "Otchłań" nie wymaga specjalistycznej wiedzy, a jednocześnie dostarcza fascynujących faktów, które łatwo zapadają w pamięć. Autorka, poprzez anegdoty i historie z własnych ekspedycji, sprawia, że lektura staje się nie tylko edukacyjna, ale również przyjemna.
Oprócz głównego celu, jakim jest edukacja, książka Scales pełni także funkcję przestrogi przed nadmierną eksploatacją głębin. Autorka wskazuje na największe zagrożenia dla morskiego świata, takie jak nadmierne połowy, zanieczyszczenie plastikiem czy toksycznymi substancjami, a także górnictwo. Ponadto, zwraca uwagę na zjawisko "greenwashingu" i ekologiczne nieuczciwości przedsiębiorstw.
"Otchłań" szeroko popularyzuje wiedzę o morzach i oceanach, informując jednocześnie o realnych zagrożeniach dla środowiska, w tym ze strony konkretnych instytucji i państw. Scales przekonuje, że zrozumienie i poznanie świata podwodnego są kluczowe dla jego ochrony. Książka skupia się nie tylko na pięknie podwodnej przyrody, ale także na jej aktualnych problemach i potrzebie działań na rzecz ochrony.
Chociaż lektura jest pozycją naukową, Autorka zdołała przekazać obszerne informacje w przystępny sposób. Książka skupia się na eksploracji dna oceanów, prezentując fascynujące stworzenia i ekosystemy, a następnie przechodzi do problemów związanych z eksploatacją oceanów przez ludzi. Jedyną wadą książki według mnie jest brak fotografii, co ogranicza wizualny aspekt opisywanych miejsc i organizmów.
Podsumowując, "Otchłań" to fascynująca i pouczająca podróż w świat oceanicznych głębin, które stanowią jedno z najbardziej enigmatycznych miejsc na Ziemi. Helen Scales doskonale łączy wiedzę naukową z pasją do opowiadania,tworząc książkę,

która z pewnością zainteresuje każdego, kto pragnie odkrywać nieznane obszary naszej planety.
Wiktoria Kaca

Emocjonująca podróż przez morskie głębiny, przedstawiona w książce "Otchłań" autorstwa Helen Scales, otwiera przed czytelnikiem fascynujący świat zróżnicowanych krajobrazów i niezwykłych organizmów. Autorka w sposób przystępny opisuje nie tylko ekstremalne warunki panujące przy gorących kominach hydrotermalnych czy w ciemnych głębinach, ale również zadziwiające sposoby na...

POLSKIE AKCENTY W SZKODLIWEJ EKSPLOATACJI MORSKICH GŁĘBIN?!

Biolog morski z prawdziwego zdarzenia zabiera nas w podróż do oceanicznych otchłani. Opisuje świat, jakiego nie znają statystyczni nurkowie. Bo kto pamięta nazwy poszczególnych pasm najdłuższego łańcuchu górskiego na naszej planecie? Prowadząc przez abysalne równiny, zajmujące połowę powierzchni Ziemi, przedstawia mieszkańców podwodnego świata. Prezentuje życie, jakiego sobie nie wyobrażamy – odporne na wysokie temperatury i żywiące się chemią. Jest ślimak łuskonogi o żelaznej skorupie, z łuskami błyszczącymi pirytem, groteskowa wampirzyca piekielna, która mogłaby wygrać śmiało w castingu do horroru science-fiction, żywiąca się śniegiem morskim, czy robak pompejański, który znosi 77 C… Organizmy, jakich nie powstydziliby się astrobiolodzy, szukający życia na innych planetach. A odwiedzamy m.in. Lost City, od którego zaczynały się „Pozaziemskie oceany” Handa.

Dawno nikt nie opowiedział mi tyle o życiu raf koralowych, a przecież spora część koralowców żyje właśnie w głębinach. Życie w głębi toczy się znacznie wolniej, niż na powierzchni, czy w płytkich morzach. Zaburzone, nie odtwarza się nawet po dziesiątkach lat… Niestety, te głębiny zagrożone są teraz przez międzynarodowy apetyt na złoża metali potrzebnych do smartfonów i laptopów, ale przede wszystkim w bateriach samochodów elektrycznych… I jest w tym wszystkim niepokojący polski akcent... :/

Kilka słów więcej...
https://wodnesprawy.pl/otchlan-planeta-nad-przepascia-opowiesci-z-glebin-n/
https://wodnesprawy.pl/otchlan-planeta-nad-przepascia-2-chemosynteza-na-ka/

POLSKIE AKCENTY W SZKODLIWEJ EKSPLOATACJI MORSKICH GŁĘBIN?!

Biolog morski z prawdziwego zdarzenia zabiera nas w podróż do oceanicznych otchłani. Opisuje świat, jakiego nie znają statystyczni nurkowie. Bo kto pamięta nazwy poszczególnych pasm najdłuższego łańcuchu górskiego na naszej planecie? Prowadząc przez abysalne równiny, zajmujące połowę powierzchni Ziemi, przedstawia...

Pierwsza część książki rewelacyjna. Kolejne o zagrożeniach i ochronie trochę nudne.

Pierwsza część książki rewelacyjna. Kolejne o zagrożeniach i ochronie trochę nudne.

Krótko. To książka o bujnym życiu na przekór prawom fizyki, o potencjale ukrytym w genomie podmorskich stworzeń, o znaczeniu głębin dla klimatu Ziemi, o niszczeniu podwodnego życia przez głupotę i chciwość człowieka, w końcu o ochronie oceanów.

Przyzwoita, ale bez rewelacji.

Krótko. To książka o bujnym życiu na przekór prawom fizyki, o potencjale ukrytym w genomie podmorskich stworzeń, o znaczeniu głębin dla klimatu Ziemi, o niszczeniu podwodnego życia przez głupotę i chciwość człowieka, w końcu o ochronie oceanów.

Przyzwoita, ale bez rewelacji.

Nie wiem, czy kiedykolwiek skończę tę książkę. Bardzo mnie znużyła i choć zawierała kilka fajnych dla mnie momentów, to jednak ostatecznie nie chce mi się do niej wracać. W tych sporadycznych momentach, kiedy ją jednak otwieram, usypia mnie w 5 minut.

Przeczytałam może z połowę.

Nie wiem, czy kiedykolwiek skończę tę książkę. Bardzo mnie znużyła i choć zawierała kilka fajnych dla mnie momentów, to jednak ostatecznie nie chce mi się do niej wracać. W tych sporadycznych momentach, kiedy ją jednak otwieram, usypia mnie w 5 minut.

Przeczytałam może z połowę.

Od kilku lat coraz bardziej interesuję się stanem naszej planety i coraz chętniej sięgam po fachowe opracowania na ten temat. Wydawnictwo CCP to solidna firma. Z lektury dowiedziałam się mnóstwa rzeczy, o których nie miałam pojęcia i o których mówi się wciąż za mało. Niestety, za wszystkim stoją pieniądze. Szukałam w sieci zdjęć i filmów ryb, ślimaków, ogórków morskich i innych niesamowitych stworzeń zamieszkujących największe głębie oceaniczne, żyjących wśród kominów hydrotermalnych, a których populacja niestety jest bardzo zagrożona. Pazerność wielkich koncernów szuka sposobu na przetrzebienie dna oceanów w poszukiwaniu cennych metali. Wszystko to kosztem życia niezwykłych stworzeń, co może odbić się na całym naszym ekosystemie, klimacie, życiu nas i naszej planety.

Od kilku lat coraz bardziej interesuję się stanem naszej planety i coraz chętniej sięgam po fachowe opracowania na ten temat. Wydawnictwo CCP to solidna firma. Z lektury dowiedziałam się mnóstwa rzeczy, o których nie miałam pojęcia i o których mówi się wciąż za mało. Niestety, za wszystkim stoją pieniądze. Szukałam w sieci zdjęć i filmów ryb, ślimaków, ogórków morskich i...

Dobrze się czyta książki napisane przez ludzi zafascynowanych danym tematem, a przy okazji umiejących pisać 🫣 Bo choć jest to pozycja zdecydowanie naukowa i do prostych nie należy, a mniej wytrwałych nieuchronnie odstraszy ścianami tekstu, to Autorka informacje, których jest naprawdę sporo, przekazuje w przyjemny sposób, przystępnym językiem. Temat otchłani opracowała wszechstronnie. Początkowo dowiadujemy się o eksploracji dna oceanów - przeprawiamy się przez wiele ciekawych stworzeń, mini ekosystemów, dowiadujemy się co tak naprawdę o tych zakątkach Ziemi wiemy - a może raczej czego nie wiemy. Dalej przechodzimy do nieodłącznej jeśli chodzi o ludzkość eksploatacji. Począwszy od tego co ocean dobrego nam daje (w tym wiele leków choćby),a kończąc na destrukcyjnych planach rozbudowy kopalni podmorskich i bezpowrotnym zniszczeniu tych niezbadanych miejsc.
Wadą książki, która nie jest wadą wielką, jest ewidentny niedobór fotografii. Bo jedna wkładka na środku to naprawdę za mało, kiedy Helen Scales przeprowadza nas przez tak fascynujące przykłady podmorskiego życia. Na szczęście żyjemy w takich czasach, że wystarczy wpisać w internet co nas interesuje i już to zobaczymy :p
Podsumowując, Autorka doskonale przekazuje swoją miłość do podmorskiego świata, przy tym przekonuje, że mnóstwo tajemnic jeszcze do odkrycia przed nami i warto o te akurat miejsca na Ziemi w porę zadbać, a nie wyssać do całkowitego pomoru.

Dobrze się czyta książki napisane przez ludzi zafascynowanych danym tematem, a przy okazji umiejących pisać 🫣 Bo choć jest to pozycja zdecydowanie naukowa i do prostych nie należy, a mniej wytrwałych nieuchronnie odstraszy ścianami tekstu, to Autorka informacje, których jest naprawdę sporo, przekazuje w przyjemny sposób, przystępnym językiem. Temat otchłani opracowała...

Rewelacyjna książka popularnonaukowa! Autorka pisze o fizjologii życia pod wysokim ciśnieniem, tektonice płyt, mineralogi, energetyce słonecznej i wiatrowej, przemyśle wydobywczym... O wszystkim. Niesamowicie ciekawa!

Rewelacyjna książka popularnonaukowa! Autorka pisze o fizjologii życia pod wysokim ciśnieniem, tektonice płyt, mineralogi, energetyce słonecznej i wiatrowej, przemyśle wydobywczym... O wszystkim. Niesamowicie ciekawa!

Emocjonująca podróż przez morskie głębiny – ich bogate krajobrazy i zróżnicowane organizmy. Helen Scales oczarowuje nas wieloma interesującymi gatunkami podwodnych stworzeń, przybliżając zadziwiające sposoby przetrwania w trudnych warunkach panujących przy gorących i toksycznych kominach hydrotermalnych czy w ciemnych przestrzeniach, w których działa ogromne ciśnienie.

„Otchłań” jest pozycją popularnonaukową, adresowaną do osób zainteresowanych podwodnym światem przyrody i ochroną środowiska. Lekki styl pisania autorki sprawia, że mamy do czynienia z tytułem przystępnym i nie wymagającym od czytelnika specjalistycznej wiedzy. Jednocześnie książka jest kopalnią interesujących faktów, które łatwo zapadają w pamięć. Autorka zręcznie żongluje danymi i liczbami, wplatając je w anegdoty i historie ze swoich (lub swoich kolegów naukowców) ekspedycji w głąb oceanów. Dzięki temu, całość się naprawdę dobrze czyta.

Publikacja Scales, obok głównego założenia, jakim jest edukacja, spełnia też funkcję przestrogi przed nadmierną eksploatacją głębin. Biolożka wymienia wśród największych zagrożeń dla morskiego świata, nadmierne połowy, zanieczyszczenie plastikiem i toksycznymi substancjami oraz górnictwo, na które coraz bardziej łakomym wzrokiem spoglądają różne przedsiębiorstwa i kraje. Uczula też na zjawisko „greenwashingu”, kiedy to jako ekologiczne przedstawia się nam produkty, które wcale takie nie są.

„Otchłań” jest więc pozycją, która dość szeroko podchodzi do popularyzacji wiedzy o morzach i oceanach, bo autorka postawiła sobie za cel również informowanie o konkretnych zagrożeniach dla środowiska, w tym ze strony konkretnych instytucji czy państw. Scales wychodzi z założenia, że dopiero coś, co zrozumiesz i poznasz, będziesz w stanie odpowiednio chronić, a przede wszystkim będzie ci na tym zależało. Warto zatem po tę książkę sięgnąć i dać się oczarować podwodnym organizmom, tak narażonym na wyginięcie z powodu działalności człowieka.

Emocjonująca podróż przez morskie głębiny – ich bogate krajobrazy i zróżnicowane organizmy. Helen Scales oczarowuje nas wieloma interesującymi gatunkami podwodnych stworzeń, przybliżając zadziwiające sposoby przetrwania w trudnych warunkach panujących przy gorących i toksycznych kominach hydrotermalnych czy w ciemnych przestrzeniach, w których działa ogromne...