Król Thor
- Kategoria:
- komiksy
- Wydawnictwo:
- Egmont Polska
- Data wydania:
- 2022-08-24
- Data 1. wyd. pol.:
- 2022-08-24
- Liczba stron:
- 112
- Czas czytania
- 1 godz. 52 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788328154667
Dawno, dawno temu Wszechojciec Thor, władca umierającego kosmosu, stawił czoło Gorrowi Bogobójcy dzierżącemu Czarny Nekromiecz. Teraz ta przerażająca broń wpadła w ręce największego wroga Gromowładnego – jego brata Lokiego, boga kłamstw. Thor musi więc stanąć do ostatniej wielkiej bitwy u kresu czasu, która może doprowadzić do ostatecznego końca wszystkiego!
Oto piorunujący finał pełnej rozmachu sagi o bogu gromów, na którą składają się serie: „Thor Gromowładny” i „Thor” (z linii wydawniczej Marvel Now),„Potężna Thor” i „Niegodny Thor” (Marvel Now 2.0) oraz „Thor” i „Wojna światów” (Marvel Fresh).
Autorem tej opowieści jest Jason Aaron, zdobywca Nagrody Eisnera i innych najważniejszych komiksowych wyróżnień, znany z takich serii jak: „Skalp”, „Punisher Max” czy „Conan Barbarzyńca”. Rysunki stworzył Esad Ribić, ilustrator między innymi „Tajnych wojen” i „Thora Gromowładnego”. Album zawiera materiały opublikowane pierwotnie w zeszytach #1–4 miniserii „King Thor”.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 31
- 15
- 8
- 6
- 3
- 2
- 1
- 1
- 1
- 1
OPINIE i DYSKUSJE
Epicki finał wątku Thora z dalekiej przyszłości. W wielkim stylu powraca Esad Ribić, ale gościnnie także wielu innych rysowników długiej serii. Jest to też piękna klamra i wracają pewne wątki z samego początku sagi. Nie jestem fanem wszystkich rozwiązań, ale ostatecznie był to satysfakcjonujący koniec runu na naprawdę wysokim poziomie.
Epicki finał wątku Thora z dalekiej przyszłości. W wielkim stylu powraca Esad Ribić, ale gościnnie także wielu innych rysowników długiej serii. Jest to też piękna klamra i wracają pewne wątki z samego początku sagi. Nie jestem fanem wszystkich rozwiązań, ale ostatecznie był to satysfakcjonujący koniec runu na naprawdę wysokim poziomie.
Pokaż mimo toMnogość wydarzeń i powiązań w superbohaterszczyźnie potrafi być naprawdę przytłaczająca. Dotyczy to zarówno komiksów, jak i filmów – bardzo często trzeba znać poprzedni tytuł (żeby to tylko jeden),aby lepiej zrozumieć wydarzenia, jakie twórcy opisują w kolejnym. Z regularnego obiegu wypadłem już jakiś czas temu i nie jestem specjalnie na bieżąco, jednak czasem warto sprawdzić, co w trykociarskiej trawie piszczy. Tym razem komiksem „poglądowym” będzie Marvelowski „Król Thor”, kończący przygodę Jasona Aarona z tym bohaterem.
Śmiercionośna dla bogów broń, którą niegdyś władał Gorr, trafia w ręce Lokiego. Młodszy syn Odyna, dysponując taką potęgą, może w końcu przystąpić do najbardziej nikczemnego ze swoich planów. Obecny Wszechojciec, Thor, musi stanąć do walki o własne życie, szybko okazuje się jednak, że bitwa będzie bardziej zażarta, niż ktokolwiek przypuszczał, bo na arenie wydarzeń pojawia się wróg, którego nikt się nie spodziewał.
Niedawno obejrzałem nowego filmowego „Thora” (mowa o czwartej części),który w wielu aspektach czerpie z „Thorowego” runu Jasona Aarona. Tam przeciwnikiem Gromowładnego był niejaki Gorr, znany też jako Bogobójca. Odgrywa on ważną rolę również w „Królu Thorze” i trzeba przyznać, że jest to antagonista interesujący, zwłaszcza na tle wielu innych komiksowych złoczyńców. Dlaczego? Chodzi o jego motywację – cierpienia, jakich doświadczył, zdeterminowały drogę, którą kroczy. Nie jest to ktoś do końca zły, nawet jeśli na pierwszy rzut oka wydaje się przesiąknięty mrokiem do szpiku kości. I chyba to lubimy najbardziej – nie przerysowanych złoli, ale nieoczywistą postać, w której można dostrzec coś więcej.
Jako zakończenie runu Aarona „Król Thor” w wielu miejscach nawiązuje do wcześniejszych wydarzeń, lecz nawet dla kogoś, kto ich dobrze nie zna, nie jest to coś nie do przeskoczenia, bowiem wiele da się wywnioskować z kontekstu. Jest to jednak to, o czym pisałem wcześniej – wielki obraz – dla fanów danej postaci rzecz świetna, bo buduje świat przedstawiony i ulubionego bohatera oraz całe uniwersum, ale dla okazjonalnego czytelnika może to być męczące. Część całości musi być także angażująca sama w sobie. „Króla Thora” można chyba za taki komiks uznać, chociaż najbardziej docenią go fani całego runu Aarona.
Omawiany album w znacznej mierze jest bardzo epicki. Duża jego część to przepychanki – zarówno słowne, jak i fizyczne. Walka między Odinsonami a Bogobójcą jest zacięta i kosztowna dla każdego z oponentów. Innymi słowy – to klasyczne, epickie superhero, choć sama końcówka uderza już w nieco inne tony – na scenę wkraczają emocje. Warto pamiętać, że to pożegnanie (przynajmniej czasowe) scenarzysty z Thorem i dlatego rządzi się swoimi prawami. W tym epilogu czuć, że Amerykanin bardzo się z Thorem zżył i trudno mu się z nim rozstać, co obrazuje także emocjonalne posłowie, w którym twórca wyjaśnia wiele kwestii.
Wizualnie „Król Thor” jest akceptowalny. Esad Ribić, pochodzący z Chorwacji artysta, nieźle czuje postać najstarszego syna Odyna. Ilustracje są dynamiczne, choć czasami w scenach akcji stają się nieco zbyt chaotycznie, przez co trudno dostrzec szczegóły. Bardziej podobały mi się rysunki dodatkowe w zeszytach trzecim i czwartym – ich twórcy zaprezentowali poziom wyższy niż główny ilustrator.
Kadencja Jasona Aarona jako scenarzysty „Thora” to kawał historii. Wielu fanów uważa ten run za jeden z najlepszych jeśli chodzi o nowoczesny komiks superbohaterski. Czy tak jest w istocie? To, rzecz jasna, kwestia gustu, z pewnością jednak miłośnicy superhero spod szyldu Domu Pomysłów mają na temat pracy Amerykanina wyjątkowo dobre zdanie. „Król Thor” prawdopodobnie tę opinię podtrzyma.
Recenzja do przeczytania także na moim blogu - https://zlapany.blogspot.com/2022/11/krol-thor-recenzja.html
oraz na łamach serwisu Szortal - https://www.facebook.com/Szortal/posts/pfbid04MswmrTrQth1RyjEjtQtw5YPZmexX26JT9U1ozjW3F8mRW3FXNoVa7vcXdxcz8Trl
Mnogość wydarzeń i powiązań w superbohaterszczyźnie potrafi być naprawdę przytłaczająca. Dotyczy to zarówno komiksów, jak i filmów – bardzo często trzeba znać poprzedni tytuł (żeby to tylko jeden),aby lepiej zrozumieć wydarzenia, jakie twórcy opisują w kolejnym. Z regularnego obiegu wypadłem już jakiś czas temu i nie jestem specjalnie na bieżąco, jednak czasem warto...
więcej Pokaż mimo toCałkiem dobre zakończenie sagi Thora, klimatem, a przede wszystkim zakończeniem świetnie nawiązujące do mitologii nordyckiej. Syn Odyna na kartach tego zeszytu mierzy się z Lokim, Gorrem i końcem świata, a każdy z tych konfliktów został zaprojektowany ciekawie i wciągająco. Nie jest to dzieło wybitne, ma kilka słabszych momentów, ale mimo wszystko komiks ten należy uznać za udany.
Całkiem dobre zakończenie sagi Thora, klimatem, a przede wszystkim zakończeniem świetnie nawiązujące do mitologii nordyckiej. Syn Odyna na kartach tego zeszytu mierzy się z Lokim, Gorrem i końcem świata, a każdy z tych konfliktów został zaprojektowany ciekawie i wciągająco. Nie jest to dzieło wybitne, ma kilka słabszych momentów, ale mimo wszystko komiks ten należy uznać za...
więcej Pokaż mimo toEPILOG THORA
Jeśli album „Thor: Kres wojny” to finał wielkiej sagi Aarona o Thorze, to „Król Thor” to epilog, domykający wątki, na które nie starczyło miejsca w poprzednich zeszytach. Jednocześnie to całkiem przyjemna historia, do czytania nawet bez większej znajomości cyklu. Od swoisty deser, może nie szczególnie imponujący rozmiarami, ale naprawdę smakowity i sycący.
Niegdyś Thor pokonał Gorra Bogbójcę. Jednakże broń tego drugiego, Czarny Nekromiecz, nie została zniszczona, a co gorsza teraz trafia do Lokiego. A to oznacza jedno: wielką bitwę u kresu wszystkiego, która kres wszystkiemu właśnie może położyć…
https://ksiazkarniablog.blogspot.com/2022/08/krol-thor-jason-aaron-esad-ribic.html
EPILOG THORA
więcej Pokaż mimo toJeśli album „Thor: Kres wojny” to finał wielkiej sagi Aarona o Thorze, to „Król Thor” to epilog, domykający wątki, na które nie starczyło miejsca w poprzednich zeszytach. Jednocześnie to całkiem przyjemna historia, do czytania nawet bez większej znajomości cyklu. Od swoisty deser, może nie szczególnie imponujący rozmiarami, ale naprawdę smakowity i...
Może i nie było płaczu jak przy finale Potężnej Thor ale czuję się całkowicie usatysfakcjonowany tą Aaronową THOROWĄ epopeją
Może i nie było płaczu jak przy finale Potężnej Thor ale czuję się całkowicie usatysfakcjonowany tą Aaronową THOROWĄ epopeją
Pokaż mimo toKról Thor świetnie łączy widowiskową akcję z filozoficznym zacięciem Aarona, które niezmiennie zachwyca. Na minus wnuczki Thora, które są jak Hyzio, Dyzio i Zyzio ze starych komiksów.
Król Thor świetnie łączy widowiskową akcję z filozoficznym zacięciem Aarona, które niezmiennie zachwyca. Na minus wnuczki Thora, które są jak Hyzio, Dyzio i Zyzio ze starych komiksów.
Pokaż mimo to