rozwińzwiń

Menuwea

Okładka książki Menuwea Dariusz Górkiewicz
Okładka książki Menuwea
Dariusz Górkiewicz Wydawnictwo: Agrafka fantasy, science fiction
582 str. 9 godz. 42 min.
Kategoria:
fantasy, science fiction
Wydawnictwo:
Agrafka
Data wydania:
2022-07-01
Data 1. wyd. pol.:
2022-07-01
Liczba stron:
582
Czas czytania
9 godz. 42 min.
Język:
polski
ISBN:
9788366915947
Średnia ocen

6,0 6,0 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,0 / 10
7 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
151
151

Na półkach: ,

Przedstawiam Wam powieść pt. "Menuwea" autorstwa Dariusza Górkiewicza.

Za egzemplarz dziękuję Wydawnictwu Agrafka

Czy lubicie sięgać po książki o magii przyjaźni, starożytnych wierzeń Majów?

Mauricio urodził się w Meksyku, nie wie, że swoje życie zawdzięcza czarownikowi Indian Hobnilowi, który uratował go przekazując nasiono ceiby z Menuwei. Hobnil to przyjaciel pszczół, uzdrowiciel, pochodzi z ludu Majów, zna pierwszą mowę.

Rodzice odkryli, że Maurycy jest niezwykły, obawy dały o sobie znać po dziesięciu latach. Pojawiły się pierwsze niepokojące znaki u chłopca. Rozmawia z roślinami i zwierzętami, bo zna pierwszą mowę, w jego sercu jest cząstka Drzewa Świata. Ma dar, jest obdarzony mocą, czy będzie miał szansę na zwykłe życie? O jego zdolnościach dowiaduje się ktoś zły, kto niszczy niepokornych ludzi od 5 tys. lat. Niespodzianki i tajemnice mają w sobie najwspanialszy urok przygody. Maurycy odnajduje miejsce mocy, jest wyjątkowe i silne, poznaje na nim Hobnila. Most Smętka, Diabelski Most - nazwy z przeszłości wiele mówiły. Co kryje historia tych terenów? Jakie duże umiejętności ma Maurycy, czy jest łącznikiem między światami, przyjacielem drzew? Magiczny znak pozwala Maurycemu podróżować między światami, poznaje trzech Koronnych, którzy mają go chronić. We śnie widzi motyle to lud Serafinów. W miejscu zamieszkania poznaje Makirę, ostatnią Mummelę na świecie, która mieszka w jeziorze. Pełni funkcję strażniczki przejścia do krainy Menuwea. W drodze do nieznanego świata Menuwei mają miejsce dziwne i niecodzienne zdarzenia. Mauricio wraz ze swoimi towarzyszami wyprawy napotykają dziwne stwory kudłate pająki, Moltoje, Kaduki, Draka, Sząntopierza - Gawędziarza...

Czy łącznikom uda się odnowić przymierze ludzi z Drzewem świata? Jak wygląda świat równowagi na Menuwei?

Powieść ukazuje nam historię starożytnych Majów, ludności Ameryki Środkowej, ich legendy i wierzenia. Są również mity i historia dawnych mieszkańców Warmii, Mazur i miejskie legendy miasta Olsztyna. Mamy doskonale przedstawiony świat dwóch kultur. Siła przyjaźni ma niesamowitą moc, działa niczym magia, którą można naprawić świat i nie tylko. Opowieść poświęcona jest pamięci rdzennych kultur. Wprawdzie jest dość gruba ma ponad 582 strony, ale czyta się ją przyjemnie. Można z nią przeżyć naprawdę najwspanialszą przygodę i poznać fascynujące legendy. Gratulacje dla autora Dariusza Górkiewicza za stworzenie tak pięknej fantastycznej powieści. Polecam wszystkim 🔥.

Przedstawiam Wam powieść pt. "Menuwea" autorstwa Dariusza Górkiewicza.

Za egzemplarz dziękuję Wydawnictwu Agrafka

Czy lubicie sięgać po książki o magii przyjaźni, starożytnych wierzeń Majów?

Mauricio urodził się w Meksyku, nie wie, że swoje życie zawdzięcza czarownikowi Indian Hobnilowi, który uratował go przekazując nasiono ceiby z Menuwei. Hobnil to przyjaciel...

więcej Pokaż mimo to

avatar
7
2

Na półkach:

ocena 2 tylko za chęci i ładną okładkę, książka pisana prostym językiem za prostym..., niezbyt ciekawa, strata czasu w połowie uznałam, że szkoda czasu. Nie polecam

ocena 2 tylko za chęci i ładną okładkę, książka pisana prostym językiem za prostym..., niezbyt ciekawa, strata czasu w połowie uznałam, że szkoda czasu. Nie polecam

Pokaż mimo to

avatar
496
111

Na półkach:

Moim zdaniem to ewentualnie książka dla dzieci. Język bardzo prosty, treść podana łopatologicznie. Nie dałam rady dokończyć.

Moim zdaniem to ewentualnie książka dla dzieci. Język bardzo prosty, treść podana łopatologicznie. Nie dałam rady dokończyć.

Pokaż mimo to

avatar
455
46

Na półkach: , , ,

Początek czytania nie był łatwy, musiałam "wejść" w świat nakreślony na kartach książki. Po kilku rozdziałach, gdy oswoiłam się z bohaterami i historią, lektura szła błyskawicznie i czytało mi się "Menuweę" po prostu bardzo przyjemnie. Kibicowałam Maurycemu i jego przyjaciołom z całego serca i z niecierpliwością przerzucałam kolejne strony.
Kilka wątków spodobało mi się szczególnie. Jednym z nich był temat Pierwszych Ludzi, ludu Hach Winik. Takie plemiona (nie lubię tego słowa) żyjące w zgodzie z naturą, kochające las i drzewa, fascynują mnie. Chciałabym, żeby mogli żyć po swojemu. Swoją drogą, mieszanka legend Majów i Warmiaków bardzo dobrze się w tej książce udała.
Z kart książki pięknie przebija miłość i szacunek Autora do przyrody. Nie bójmy się natury, bo sami jesteśmy jej częścią: "A kiedy na głos powiedziałam, że boję się tych dźwięków, że te lasy są takie groźne, to oni powiedzieli, że to smutne, bo lepiej byłoby się ty zachwycić. I wiem, że mają rację. Jak można się tego bać? A jednak boję się i z tego powodu mi smutno". To przez ten strach przed naturą, niszczymy ją. W obecnych czasach, gdy świat ginie na naszych oczach, potrzebujemy takich pozytywnych, pisanych z wrażliwością tekstów, żeby nie popaść w załamanie i niemoc.
Temat przyjaźni jako jednej z najważniejszych sił na świecie został tu pięknie uchwycony. Do tego wątek łobuziaka, który łobuziakiem jest przez swoją sytuację rodzinną kojarzył mi się z "Trafnym wyborem" J. K. Rowling.
I "last but not least" - wątek pomocy "innym, obcym" ludziom mnie zachwycił: "Poszukujemy sobie podobnych i wspieramy się, aby kierować się naszymi sercami bez względu na konsekwencje. To jedyne, co czyni nas istotami rozumnymi. Dlatego jedynym ratunkiem dla ludzi jest przyjąć obcych bez względu na konsekwencje. Jeśli ze strachu nie chcemy pomóc innym, to tak jakbyśmy pomagali prześladowcom". Niech to piękne przesłanie będzie kropką nad i w mojej małej recenzji :-)

Początek czytania nie był łatwy, musiałam "wejść" w świat nakreślony na kartach książki. Po kilku rozdziałach, gdy oswoiłam się z bohaterami i historią, lektura szła błyskawicznie i czytało mi się "Menuweę" po prostu bardzo przyjemnie. Kibicowałam Maurycemu i jego przyjaciołom z całego serca i z niecierpliwością przerzucałam kolejne strony.
Kilka wątków spodobało mi się...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    7
  • Przeczytane
    7
  • Posiadam
    2
  • 2022
    1
  • Legimi
    1
  • Fantastyka, science fiction
    1
  • Sprawdzić
    1
  • Poczekalnia
    1
  • Literatura piękna
    1
  • E-book
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Menuwea


Podobne książki

Przeczytaj także