rozwińzwiń

Castles in Their Bones

Okładka książki Castles in Their Bones Laura Sebastian
Okładka książki Castles in Their Bones
Laura Sebastian Wydawnictwo: Delacorte Press Cykl: Castles in Their Bones (tom 1) fantasy, science fiction
514 str. 8 godz. 34 min.
Kategoria:
fantasy, science fiction
Cykl:
Castles in Their Bones (tom 1)
Wydawnictwo:
Delacorte Press
Data wydania:
2022-02-01
Data 1. wydania:
2022-02-01
Liczba stron:
514
Czas czytania
8 godz. 34 min.
Język:
angielski
Średnia ocen

0,0 0,0 / 10
Ta książka nie została jeszcze oceniona NIE MA JESZCZE DYSKUSJI

Bądź pierwszy - oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
0,0 / 10
0 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
694
410

Na półkach: , ,

Tak, tak, tak!
Fabuła mnie przekonuje! Chcę więc kolejny tom, a trzeba czekać...

Tak, tak, tak!
Fabuła mnie przekonuje! Chcę więc kolejny tom, a trzeba czekać...

Pokaż mimo to

avatar
469
143

Na półkach: , ,

Początkowo myślałam, że będzie to historia księżniczek robiących wszystko co im matka każe, ale było tak tylko częściowo. Pełnego wymiaru intrygi cesarzowej nie znał nikt.
Sama fabuła nie powala, nie czuć tej absolutnej potrzeby by się dowiedzieć co będzie dalej, nazwałabym to bardziej uprzejmym zainteresowaniem. Żadna z sióstr i ich przygód mnie tak naprawdę nie urzekła. Za dużo narzekania na własne wady i braki oraz za dużo powtórzeń o celu ich misji. Imiona i nazwy państw, które się non stop powtarzają też nie pomagają w śledzeniu wydarzeń.
Końcówka mnie mega zaskoczyła, więc z kontynuacją się chętnie zapoznam.

Początkowo myślałam, że będzie to historia księżniczek robiących wszystko co im matka każe, ale było tak tylko częściowo. Pełnego wymiaru intrygi cesarzowej nie znał nikt.
Sama fabuła nie powala, nie czuć tej absolutnej potrzeby by się dowiedzieć co będzie dalej, nazwałabym to bardziej uprzejmym zainteresowaniem. Żadna z sióstr i ich przygód mnie tak naprawdę nie urzekła....

więcej Pokaż mimo to

avatar
885
676

Na półkach: , , ,

Biorąc do ręki "Koronę z kości" liczyłam na fantasy z prawdziwego zdarzenia. Niestety książka okazała się być bardziej walką o stołek ale zupełnie nie w klimacie Gry o tron tylko w takim dosyć mdłym wydaniu.

To co przede wszystkim wpłynęło na mój odbiór powinno być plusem a stało się minusem. Historię poznajemy z poziomu trzech sióstr, tylko początkowo ich losy i sytyacje były do siebie podobne i bardzo mi się mieszały. Może gdybym czytała tę książkę ciągiem a nie z doskoku przez dziesięć dni byłoby inaczej.

Kolejna sprawa jest taka, że żadna z sióstr nie zyskała mojej sympatii przez co nie byłam zbytnio zainteresowana ich losami, które w moim odczuciu były o niczym ważnym, o niczym co sprawiłoby że z chęcią po tę książkę sięgałam.

Nie spodobała mi się tak po prostu.

Biorąc do ręki "Koronę z kości" liczyłam na fantasy z prawdziwego zdarzenia. Niestety książka okazała się być bardziej walką o stołek ale zupełnie nie w klimacie Gry o tron tylko w takim dosyć mdłym wydaniu.

To co przede wszystkim wpłynęło na mój odbiór powinno być plusem a stało się minusem. Historię poznajemy z poziomu trzech sióstr, tylko początkowo ich losy i sytyacje...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1717
1716

Na półkach: ,

Czytałam już serię autorki Księżniczka Popiołu i ogromnie mi się podobała. Było to dość dawno, w sumie zapomniałam kto ją napisał, aż natrafiłam na tą książkę. Po kilku stronach odniosłam wrażenie, że już kiedyś czytałam podobny styl. Kiedy zobaczyłam, że tą pozycję napisała właśnie ta sama osoba, wszystko wskoczyło na swoje miejsce. Ten początek, który jest niby delikatnym wprowadzeniem, a jednocześnie historią, która porywa nas od pierwszej strony. Autorka potrafi manipulować postaciami tak, by nie dawały nam żadnych podpowiedzi odnośnie późniejszych wydarzeń. Tutaj wiele rzeczy dzieje się z zaskoczenia zarówno dla nich, jak i dla nas. Opowieść przedstawia nam w jaki sposób przyszły na świat trzy siostry i jak bardzo ludzie byli z tego dumni, choć były to czasy, kiedy męski potomek był najbardziej wartościowym. Wkraczając do ich świata poznajemy je później jako dorosłe osoby. Każdy rozdział to losy jednej z nich, lecz opowiedziane słowami narratora. W ten sposób nie znamy ich dokładnie, dlatego nie można przewidzieć jak postąpią. Kiedy rozdział się kończy, zawsze jest to wielki znak zapytania, gdyż albo pojawia się coś lub ktoś, kto sieje nie tylko zakłopotanie ile podpowiada, że stało się coś, co nie było normalne.
,,Jeśli możesz stać się tym, kim chcą, abyś była, podpalą dla ciebie cały świat".
Te siostry od razu mnie niemal zahipnotyzowały. Każda z nich jest inna i każda niesie za sobą pewne wartości. One wiedzą jak manipulować innymi, by dostać to, czego pragną. Zakładają maski, by spełniać się jako te, które inni chcą w nich widzieć. Z pewnością nie są próżne, bo nie zdradzają się ze swoimi zamiarami, jednak biada temu, kto ma z nimi do czynienia. I choć widać tutaj władzę tych kobiet, to jednak nad nimi jest ktoś przewodni. To ich matka, która sprawiła, że są tym, kim chciała by się stały. Wszystko dla władzy, królestwa i pieniędzy. Kiedy jednak los im sprzyja, wszystko mają pod kontrolą na jaw wychodzi pewien sekret. Nawet dla mnie był on zaskoczeniem. Teraz tym bardziej wiem, że ogromnie pragnę przeczytać kolejny tom ich przygód. Ogromnie ją polecam!

Czytałam już serię autorki Księżniczka Popiołu i ogromnie mi się podobała. Było to dość dawno, w sumie zapomniałam kto ją napisał, aż natrafiłam na tą książkę. Po kilku stronach odniosłam wrażenie, że już kiedyś czytałam podobny styl. Kiedy zobaczyłam, że tą pozycję napisała właśnie ta sama osoba, wszystko wskoczyło na swoje miejsce. Ten początek, który jest niby delikatnym...

więcej Pokaż mimo to

avatar
481
480

Na półkach:

Trzy siostry, trojaczki. Jak poradzą sobie w nowej sytuacji? Czym jest tytułowa korona? I dlaczego ich matka tak obsesyjnie dąży do władzy nad kontynentem?

Powieść rozpoczyna się przedstawiem bohaterek – Sophroni, Beatriz i Daphe. Dziewczyny świętują ostatnie chwile wolności, gdyż lada moment mają wyjechać i poślubić mężczyzn, których wybrała im matka, Cesarzowa. Z tego powodu od początku ją znielubiłam. Jak można zmuszać kogokolwiek do ożenku? Zasady niczym ze średniowiecza! Wydaje się jednak, że przyszłe królowe nie opierają się decyzjom rodzicielki. Co w pełni rozumiałam, bo od początku było widać, jak kobieta nimi manipuluje i nastawia przeciw sobie. Czasem się to udawało, czasami nie. Mimo tego siostry były gotowe wskoczyć za sobą w ogień.

Każda z nich jest wyspecjalizowana w swojej dziedzinie i rozwija te mniej lub bardziej ukryte talenty.

Beatriz umie oczarować każdego mężczyznę, bez względu na wiek i status społeczny. Daphe, wybitna szyfrantka, nie ma dla niej wiadomości nie do rozgryzienia.

Wreszcie, najdelikatniejsza z nich, ale o największym sercu – Sophronia. Wrażliwa, kochająca. Od razu się z nią utożsamiłam. Zwłaszcza że jako jedyna z trójki już od początku była przeciwna planowi matki, choć wypełniała jej polecenia bez szemrania. To akurat mogę zrzucić na zastraszenie i bardzo surowe wychowanie, jakiego doświadczyła.

Życie w obcym kraju przysparza niemałych emocji. Poza oczywiście koniecznością przyzwyczajenia się do nowego środowiska, jest jeszcze wiele innych czynników. Grupa rebeliantów, działająca w najbliższym otoczeniu panującego władcy, zaborcza Królowa Matka, sprawująca władzę za „syna pantoflarza”, a nawet…zamach na nową księżniczkę!

WIęcej na: CzasoStrefa

Trzy siostry, trojaczki. Jak poradzą sobie w nowej sytuacji? Czym jest tytułowa korona? I dlaczego ich matka tak obsesyjnie dąży do władzy nad kontynentem?

Powieść rozpoczyna się przedstawiem bohaterek – Sophroni, Beatriz i Daphe. Dziewczyny świętują ostatnie chwile wolności, gdyż lada moment mają wyjechać i poślubić mężczyzn, których wybrała im matka, Cesarzowa. Z tego...

więcej Pokaż mimo to

avatar
28
27

Na półkach:

To było moje drugie spotkanie z autorką i wypadło ono lepiej niż sobie wyobrażałam. Historia może się wydawać skomplikowana ale to złudne wrażenie, gdyż każda postać jest inna, zaś każdy kraj ma odmienną kulturę więc nie sposób się nie połapać o co chodzi. Intrygi dworskie to jest w tej książce absolutny sztos. Całość pochłonęłam właśnie ze względu na ten trop, czasem aż zapominałam oddychać czytając co się wyprawia w tych krainach zaś końcówka zmiotła mój mózg i całkowicie zniszczyła moje serce. Nie umiem się po tym otrząsnąć. Ta fabuła i akcje na koniec to totalny majstersztyk i przyznaje że pod kątem zawiłości intryg i politycznych permutacji, kombinacji ten tytuł jest moim numerem 1. Nie mogę zapomnieć o tej historii i niecierpliwie wyczekuję kolejnego tomu.

To było moje drugie spotkanie z autorką i wypadło ono lepiej niż sobie wyobrażałam. Historia może się wydawać skomplikowana ale to złudne wrażenie, gdyż każda postać jest inna, zaś każdy kraj ma odmienną kulturę więc nie sposób się nie połapać o co chodzi. Intrygi dworskie to jest w tej książce absolutny sztos. Całość pochłonęłam właśnie ze względu na ten trop, czasem aż...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1454
1454

Na półkach:

Chciałam czegoś innego - i dostałam coś innego. Chciałam wyjść ze swojej strefy komfortu - i wyszłam ze swojej strefy komfortu i... nie był to najlepszy z moich wyborów. Pomyślałam, że skoro nie czytam romansów, a poczułam chęć eksperymentowania z tym gatunkiem, to na początek dobrze wybrać romans połączony z tym, co lubię - w przypadku KORONY Z KOŚCI jest to romans połączony z fantasy i baśnią. Wydawało się super, ale niestety nie jest to dobra literatura... jednak nie będę po niej "jechać", bo czytadłem jest przednim.
Wprawdzie już od pierwszych zdań, a dokładnie po pierwszych dwóch zdaniach wiedziałam, że nie jest to styl piękny, a opowieść nie będzie głęboka, tylko raczej przerażająco jednowymiarowa i powierzchowna - to dałam jej szansę i ostatecznie dałam się wciągnąć w tę telenowelę. Myślę, że słowo "telenowela" idealnie oddaje charakter tej historii.
KORONA Z KOŚCI opowiada o trzech siostrach, księżniczkach, które zostały wychowane przez matkę do rządzenia. Mają zadanie wyjść za mąż za władców trzech królestw i pokornie wypełniają ten obowiązek - ale tylko ślub się zgadza z planem, bo wszystko inne zdaje się iść bardzo źle. W grę zaczną wchodzić uczucia, zdrady, wielkie nadzieje, pasja, walka o władzę i chyba też miłość... choć w tym szaleństwie nie wiem, czy można cokolwiek co przeżywają bohaterowie nazwać miłością.
Fabuła jest bardzo telenowelowata i czyta się to bardzo szybko. Laura Sebastian nie jest pisarką genialną... jest raczej mocno przeciętna, ale wbiła się w oczekiwania publiczności i przyjęła język... że tak to określę "młodzieżowy", co nie powinno być zarzutem... ale jednak jest. Po fantastyce spodziewam się gęstej fabuły napisanej dobrze, stylistycznie miło, a tutaj w drugim zdaniu pada słowo "banialuki" i ono strasznie razi po oczach (nie, że mam coś do tego słowa, jest w porządku, ale naprawę nie pasuje tutaj, jakoś zgrzyta). Zaraz mnie nastawił ten początek na odbiór całości i okazało się, że nastawienie, które przyjęłam było słuszne.
Nie oznacza to, że książka jest pozbawiona zalet. Właściwie, to daje dużo frajdy, wciąga i jest seksowna. Posiada ciekawe zwroty akcji i czytelnik jest zainteresowany tym, co będzie dalej. Chociaż postaci są skrajnie papierowe, to jednak można się zatopić w ich pokręconych życiorysach i romansach. Na poziomie podstawowym, daje odskocznię od rzeczywistości, jest rozrywką - jednak nic poza tym, nie ma głębi.
Okładka jest całkiem ładna - zdecydowanie najładniejsza z tych, które powstały (mowa o wydaniach zagranicznych). Zysk i S-ka (Magdalena Zawadzka) postawiło na dobry projekt, choć ta kobieta z rozwianymi włosami przypomina trochę modelki reklamujące szampony do włosów - jednak ogóle wrażenie jest dobre, a całość estetyczna.

trzy siostry i matka
korona z kości
tom 1
Wydawnictwo Zysk i S-ka
egzemplarz recenzencki

Chciałam czegoś innego - i dostałam coś innego. Chciałam wyjść ze swojej strefy komfortu - i wyszłam ze swojej strefy komfortu i... nie był to najlepszy z moich wyborów. Pomyślałam, że skoro nie czytam romansów, a poczułam chęć eksperymentowania z tym gatunkiem, to na początek dobrze wybrać romans połączony z tym, co lubię - w przypadku KORONY Z KOŚCI jest to romans...

więcej Pokaż mimo to

avatar
296
293

Na półkach:

Jeśli jesteście fanami spisków, intryg i dworów królewskich to mam coś dla Was. "Korona z kości" to historia opowiadana z trzech perspektyw, wyjątkowych, ponieważ głównymi bohaterkami są trojaczki. Dziewczyny są wychowankami nieugiętej królowej Margaraux, a w zasadzie zostały przez nią bardziej wytrenowane niż wychowane. Każda z nich ma misję, której cel ma pomóc w wypełnieniu planu królowej. Nastolatki od dnia narodzin zostały zaręczone z książętami z sąsiednich królestw i wychowywano je w znajomości tradycji i kultury danej krainy. Daphe, Sophronia oraz Beatriz bo to o nich mowa, mają szesnaście lat i w dniu urodzin zostają wysłane, aby spełnić swoją powinność. Dziewczyny są do siebie podobne wizualnie, jednak bardzo różnią się charakterami.
Autorka zabiera czytelnika do cudownego świata królestw, dworów, intryg, pięknych strojów i przystojnych książąt. Ogromnym zaskoczeniem była dla mnie forma prowadzenia narracji, ponieważ jednoczasowo czytelnik poznaje wydarzenia dotyczące każdej z sióstr. Autorka stworzyła cudowny, bogaty i różnorodny świat, gdzie magia odgrywa mniejszą, bądź większą rolę. Z ogromną ciekawością śledziłam losy bohaterów, niejednokrotnie wstrzymując oddech przeżywając przygody razem z siostrami. Dziewczyny zostały po raz pierwszy od dnia narodzin rozdzielone i mimo iż mają po szesnaści lat ich zachowanie bardzo rzadko na to wskazuje. Muszą radzić sobie z życiem w obcym środowisku, wśród ludzi, którzy nie zawsze im dobrze życzą.
Książka ma sporą objętość, jednak cieszę się, iż miałam sposobność ją przeczytać. Zaangażowałam się w akcję już od pierwszych stron i nie mogłam doczekać się powrotu do lektury, kiedy zmuszona byłam odłożyć ją na półkę. "Korna z kości" spodobała mi się jeszcze bardziej, po przeczytaniu ostatniego rozdziału, który prezentuje wydarzenia z perspektywy samej królowej. Czytelnik nie jest w stanie zrozumieć, w jaki sposób matka dziewcząt postępuje, ani jaki będzie jej następny krok. Zdaje się, że w swoich knowaniach wyprzedza wszystkich o co najmniej dziesięć kroków.
Bohaterki z czasem zdobyły moją sympatię i jestem ogromnie ciekawa, w jaki sposób autorka poprowadzi dalszą akcję. Jest to pierwsza książka autorki, jaką miałam okazję czytać i z całą pewnością nie jest ostatnią. Jestem pod wrażeniem wykreowanego świata oraz mnogością intryg, spisków, zdrajców i podstępów. Zwroty akcji przyprawiają czytelnika o szybszy oddech i ogromną chęć kontynuowana lektury. Bawiłam się naprawdę dobrze podczas czytania "Korony z kości". Sama książka jest pięknie wydana, z ogromną dbałością o szczegóły. Na samym początku rozrysowane zostało drzewo genealogiczne, które pozwala na łatwe odnajdywanie powiązań między bohaterami, a wierzcie mi, początkowo nie jest to łatwe.
Podsumowując, z czystym sumieniem mogę Wam polecić książkę "Korona z kości". Mam nadzieję, że tak jak ja również ulegniecie czarowi tego wykreowanego świata.

Jeśli jesteście fanami spisków, intryg i dworów królewskich to mam coś dla Was. "Korona z kości" to historia opowiadana z trzech perspektyw, wyjątkowych, ponieważ głównymi bohaterkami są trojaczki. Dziewczyny są wychowankami nieugiętej królowej Margaraux, a w zasadzie zostały przez nią bardziej wytrenowane niż wychowane. Każda z nich ma misję, której cel ma pomóc w...

więcej Pokaż mimo to

avatar
313
199

Na półkach:

Trojaczki, księżniczki zrodzone po to by wykonywać rozkazy matki. Wychowane i wyćwiczone by rozkochać w sobie książęta i owinąć ich sobie wokół palca. Daphne, Beatriz i Sophie w dniu swoich szesnastych urodzin zostają wysłane do trzech różnych królestw by poślubić tamtejszych książąt. Pozornie wszystko jest zrobione, aby utrzymać pokój na kontynencie, ale jak wiadomo pozory lubią mylić.

Daphne jest najlepiej wyćwiczona w tworzeniu trucizn i włamywaniu się do pomieszczeń, Beatriz opanowała doskonale umiejętność uwodzenia, a Sophronia najlepiej odnajduje się w kodowaniu i rachunkach. Każda z nich nauczona jest również, żeby się nie zakochiwać, ale księżniczki przekonają się, że to wcale nie jest takie łatwe. Po opuszczeniu swojego kraju zobaczą świat z innej perspektywy, nie tylko tej, która została im wpojona przez ich matkę. A jedyne czego będą pewne to świadomość, że grozi im niebezpieczeństwo.

"Korona z kości" to książka pełna magii i niezwykłych zwrotów akcji. Pozwala czytelnikowi przenieś się do tamtejszego świata i przeżywać wszystko wraz z naszymi bohaterkami. Osobiście naprawdę bardzo mi się podobała i jestem zasmucona, że kolejna część jeszcze nie jest dostępna. A Wam wszystkim, którzy lubicie magię, przygodę, tajemnice, spiski i romanse bardzo polecam tą pozycję. Na pewno nie pożałujecie!

Trojaczki, księżniczki zrodzone po to by wykonywać rozkazy matki. Wychowane i wyćwiczone by rozkochać w sobie książęta i owinąć ich sobie wokół palca. Daphne, Beatriz i Sophie w dniu swoich szesnastych urodzin zostają wysłane do trzech różnych królestw by poślubić tamtejszych książąt. Pozornie wszystko jest zrobione, aby utrzymać pokój na kontynencie, ale jak wiadomo pozory...

więcej Pokaż mimo to

avatar
932
464

Na półkach:

***************************************************************
Instagram: www.instagram.com/bjcczyta
Facebook: www.facebook.com/bjcczyta
***************************************************************

***************************************************************
Instagram: www.instagram.com/bjcczyta
Facebook: www.facebook.com/bjcczyta
***************************************************************

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    182
  • Przeczytane
    112
  • Posiadam
    14
  • Legimi
    8
  • 2023
    6
  • Audiobook
    5
  • Do kupienia
    4
  • Ulubione
    4
  • 2024
    4
  • Fantasy
    3

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Castles in Their Bones


Podobne książki

Przeczytaj także