Dla mnie to była męczarnia. Pozycja nie do przebrnięcia, z której nie wyciągnęłam absolutnie nic. A szkoda, bo sugerując się piękną okładką, zachęcającym opisem oraz pozytywnymi opiniami można było mieć wysokie oczekiwania. Przez całą książkę szłam z autorem po tych górach, tylko ja zmęczyłam się tak bardzo, że nie mam ochoty na więcej.

Dla mnie to była męczarnia. Pozycja nie do przebrnięcia, z której nie wyciągnęłam absolutnie nic. A szkoda, bo sugerując się piękną okładką, zachęcającym opisem oraz pozytywnymi opiniami można było mieć wysokie oczekiwania. Przez całą książkę szłam z autorem po tych górach, tylko ja zmęczyłam się tak bardzo, że nie mam ochoty na więcej.

Autor daje nam tutaj wskazówki jak żyć prawdziwie, być obecnym i celebrować moment. Spokojna narracja sprawia, że sam proces czytania może stać się swoistą medytacją. Trzeba przyznać, że książka jest prosta, ale jednocześnie niebanalna, za co ogromny plus.

Autor daje nam tutaj wskazówki jak żyć prawdziwie, być obecnym i celebrować moment. Spokojna narracja sprawia, że sam proces czytania może stać się swoistą medytacją. Trzeba przyznać, że książka jest prosta, ale jednocześnie niebanalna, za co ogromny plus.

"ZEN WĘDROWNY" CHRISTOPHER IVES
Jak odnaleźć spokój w czasie życiowych burz

Zapraszam WAS w tą niezwykłą podróż, w której poznacie tak naprawdę samych siebie :)

Ważna lektura na dzisiejsze czasy.
Moim zdaniem do przeczytania dla każdego.
W gonitwie z czasem i ciągłej walce życia zapominamy o tym co najważniejsze - zapominamy o nas samych.
Mamy za mało czasu dla siebie, nie zauważamy rzeczy ważnych i istotnych, które są tak blisko nas.
Czasem po prostu nie wiemy od czego zacząć, jak polubić i jak pokochać siebie.
Przestajemy też cieszyć się z tak pięknych rzeczy jak krople deszczu, promienie słońca, szum drzew, zieleń traw czy śpiew ptaków.
Świadome oddychanie, joga i medytacje jest cudowne i pomoże każdemu z nas.

Całość ma formę poradnika i składa się z dziesięciu rozdziałów.
Trzy najważniejsze przesłania z tej lektury to :
uspokój umysł, wyostrz zmysły i poczuj więź z naturą.

Autor podkreśla jak ważna jest nasza łączność z samym sobą, naszym wnętrzem - tym co myślimy, jak postrzegamy i jak odbieramy.
Uważność i radość życia da nam siłę i moc. Gdy zaczniemy cieszyć się każdą chwilą i poczujemy wszystkimi swoimi zmysłami otaczający nas czas będziemy pełni radości i optymizmu.

Niech Was nie zwiedzie objętość tej książki. Jest tutaj wszystko to co ważne, aby poczuć się szczęśliwym, wolnym i spełnionym.
Dzięki tradycji buddyzmy zen i własnych doświadczeń autor pokazuje jak ważne jest bycie tu i teraz.
Jak ważne są gesty, mimika, spojrzenie, to jak się poruszamy czy jak siedzimy. Mowa ciała wysyła sygnały, dzięki nim możemy łatwo domyślić się w jakim nastroju jest nasz rozmówca.

Porównanie każdego z nas do podróżnika bardzo do mnie trafiło, bo czyż każdy z nas nie wyrusza każdego dnia w podróż zwaną życiem ?
Idziemy przez życie czasem w podskokach, a czasem pod górkę, innym razem potykamy się o kamienie. Jednak najważniejsze jest to, że wstajemy, podnosimy głowę do góry i idziemy dalej. Znam doskonale to uczucie i wiem, że nie warto odwracać się za siebie, trzeba iść dalej z nadzieją na lepsze, z wiarą w siebie i swoje możliwości. Tak naprawdę, to przecież my sami kształtujemy swoje myśli, przekonania i zasady.
Nie pozwólmy, aby ktoś inny kierował naszym życiem i tym jacy mamy być. Nie musimy nikogo zadowalać, nie musimy być tacy jak chcą inni.
Bądźmy sobą i żyjmy po swojemu, w zgodzie z sobą samym, w zgodzie z naturą.

Zapraszam Was do siebie na Instagram
https://www.instagram.com/mad.skalska/

i na blog www.ostatniastrona.com.pl

"ZEN WĘDROWNY" CHRISTOPHER IVES
Jak odnaleźć spokój w czasie życiowych burz

Zapraszam WAS w tą niezwykłą podróż, w której poznacie tak naprawdę samych siebie :)

Ważna lektura na dzisiejsze czasy.
Moim zdaniem do przeczytania dla każdego.
W gonitwie z czasem i ciągłej walce życia zapominamy o tym co najważniejsze - zapominamy o nas samych.
Mamy za mało czasu dla siebie,...

"Zen wędrowny" to osobista historia o uważnym kroczeniu przez życie. To zwrócenie uwagi na to, co nas otacza. Nie tylko na to, co piękne, ale również na trudności, kamienie pod stopami, zmęczenie i łzy. To opowieść wędrowca, który co jakiś czas porzuca codzienne życie i wyrusza na wędrówki w głąb dzikiej przyrody. Wędruje, aby poczuć glebę pod nogami, aby oderwać się od natrętnych myśli. To taki proces uwolnienia, który przynosi ukojenie, gdy tylko sobie na to pozwolimy i gdy wsłuchamy się w swój organizm.

Autor w ciekawy i przystępny sposób przedstawia swoją historię, jednocześnie nawiązując do genezy nurtu "zen". To interesująca podróż, która skłania do przemyśleń i wprowadzenia zmian w swoim życiu. Bo od małych i prostych kroków trzeba zacząć. Może takie małe kroki przyniosą w przyszłości pozytywne skutki?

To książka, która pokazuje, jakie życie byłoby prostsze, gdyby człowiek codziennie koncentrował się na swoim oddechu. Bez nieustannego myślenia, bez codziennego pośpiechu, bez bezmyślnego podążania za tym, co "modne". Zen to umiejętność dostrzegania tego, na co niestety coraz mniej zwracamy uwagę. Na deszcz, którego krople kapią nam na skórę. Na promienie słońca, które przyjemnie ogrzewają. Na wiatr, który daje poczucie wolności i przyjemnego łaskotania we włosach. Na śpiew ptaków za oknem. Na zieleń trawy i zapach kwiatów. Niby takie prozaiczne rzeczy, a jednak tak bardzo do nich przywykliśmy, że często są nam obojętne i ich nie dostrzegamy. Ja osobiście jako osoba dosyć wysoko wrażliwa, coraz częściej zauważam, że taki uważny kontakt z naturą ma na mnie dobry wypływ. I takiego kontaktu z naturą mi brakuje, chciałabym przeżywać więcej takich chwil, ale póki co cieszę się tym, co jest i dostrzegam to piękno przyrody. Bo przyroda i powrót do natury to siła, z której można czerpać siłę i spokój – nasz wewnętrzny zen.

"Zen wędrowny" to osobista historia o uważnym kroczeniu przez życie. To zwrócenie uwagi na to, co nas otacza. Nie tylko na to, co piękne, ale również na trudności, kamienie pod stopami, zmęczenie i łzy. To opowieść wędrowca, który co jakiś czas porzuca codzienne życie i wyrusza na wędrówki w głąb dzikiej przyrody. Wędruje, aby poczuć glebę pod nogami, aby oderwać się od...

„…Pielgrzymi to osoby w ruchu przemierzające nieznane…poszukujące czegoś, co moglibyśmy nazwać spełnieniem …”

W poniedziałek bywa wyjątkowo ambitnie, dlatego liczę, że popołudnie będziemy mieli spokojne. Według książki musimy skupić się na trzech ważnych i zasadniczych rzeczach. Przez zen rozumie się „spokojny umysł”, „kontrolowanie procesu myślenia” i „przyswajanie koncepcji”. Zarówno mężczyźni, jak i kobiety radzą sobie inaczej z tym zagadnieniem.

Uspokój umysł, Wyostrz zmysły, Poczuj więź z naturą. Powiecie, że to niemożliwe, kiedy mamy tyle na głowie. Bez względu na to, czy wychodzisz rano na balkon, wracasz po pracy do domu, spacerujesz po parku, czy wybierasz się na wielodniową wędrówkę po górach, liczy się świadomość, że droga, którą masz do pokonania, może być istotniejsza niż cel, do którego zmierzasz. Ważne, by doceniać każdy krok. Spacer to dla wielu forma pielgrzymki. Jako wędrowcy żegnamy się z naszym codziennym życiem, rutyną, pracą i stresem. Faktem jest gdy wyruszamy na szlak, staramy się wędrować świadomie. Z kolei we wszystkich religiach południowej Azji zachowała się tradycja pieszego okrążania, zwykle zgodnie z ruchem wskazówek zegara, na wzór codziennej wędrówki słońca po niebie.

Autorem książki jest Christopher Ives – profesor religioznawstwa na Uniwersytecie Stonehill. Zajmuje się etyką w buddyzmie zen i buddyjskim stosunkiem do natury i środowiska naturalnego. Zwolennik teorii, że wędrówka górska jest rodzajem duchowego pielgrzymowania.

Christopher Ives zabiera czytelnika w niezapomnianą podróż, która pomoże poczuć wewnętrzny spokój, a także dostrzec i docenić niepowtarzalne piękno otaczającego świata. Musimy odpocząć od betonozy, która Nas otacza i niszczy wiele miast.

Czerpiąc z wielowiekowej tradycji buddyzmu zen i własnego doświadczenia, autor pokazuje nam, jak bardzo koncentracja na tu i teraz – każdym geście, kroku i spojrzeniu, pozwala pozbyć się niepotrzebnych napięć, spowolnić gonitwę myśli i odkryć znaczenie przynależności do natury, poczuć się jej integralną częścią. Może wszystko zapisane jest w gwiazdach, łącznie z przeznaczeniem?

Bardzo podoba mi się stwierdzenie, że wszystkiego można dokonać. Świadomość, że prawdziwie oddychasz, idziesz, albo siedzisz – czyni cię pielgrzymem. Przenosimy się np. w Himalaje, albo na Mount Everest. Porozmawiamy o Japończykach, którzy są przesiąknięci, tzw. „zdrowym rozsądkiem”. W Japonii pielgrzymi udają się na święte góry, takie jak HIEI, lub do buddyjskich świątyń i sanktuariów shinto poświęconych bóstwom, które mogą obdarzać wiernych łaskami. Jednym z najsłynniejszych celów są trzydzieści trzy świątynie w pobliżu Osaki i Nary. Każdy pielgrzym ma jakąś określoną intencję. Podobnie jest w Lourdes, gdy da się zaobserwować kiedy wierni idą np. w nocnej procesji z zapalonymi świecami i śpiewają pieśni maryjne.

Moim zdaniem czasami warto, nawet nie wyznając filozofii zen uspokoić myśli, pomyśleć o kimś życzliwie, zrozumieć swoje potrzeby i skupić się na pracy, która równie w ważny sposób kształtuje Nas, jako człowieka.

Gorąco polecam
Katarzyna Żarska
http://zarska18.blogspot.com/

Wydawnictwo: Społeczny Instytut Wydawniczy Znak
Premiera: 15.06.2022 r.
Projekt okładki: Tomasz Majewski
Przełożył: Justyn Hunia
Oprawa: miękka
Liczba stron: 240
(nowość wydawnicza)

„…Pielgrzymi to osoby w ruchu przemierzające nieznane…poszukujące czegoś, co moglibyśmy nazwać spełnieniem …”

W poniedziałek bywa wyjątkowo ambitnie, dlatego liczę, że popołudnie będziemy mieli spokojne. Według książki musimy skupić się na trzech ważnych i zasadniczych rzeczach. Przez zen rozumie się „spokojny umysł”, „kontrolowanie procesu myślenia” i „przyswajanie...

Ja wiem, że nie ocenia się książek po okładce, ale po prostu nie mogę się powstrzymać, bo na tej okładce wzrok sam się zatrzymuje. Estetycznie wykonana, emanuje ona swego rodzaju spokojem i po prostu bardzo dobrze się na nią patrzy. Jest piękna w swej prostocie. Niewątpliwie zachęca do sięgnięcia po tę pozycję literacką.

Natomiast okładka to jeszcze nie wszystko, najważniejsza jest przecież zawartość. Czytając tę książkę można poczuć się współtowarzyszem wędrówki. Barwność przedstawianych opowieści przenosi nas w opisywane przez autora miejsca.

💬,,podróże w celu podziwiania niezwykłych miejsc, które uzmysławiają nam konieczność ich ochrony, są lepsze’’

Autor zapoznaje nas z przeżyciami swojego życia, które miały na niego największy wpływ, chwilami największych zachwytów. Książka przepełniona jest wartościowymi refleksjami.

💬,,W przypadku pieszej wędrówki poprzez ofiarny uświęcający akt zredukowania do minimum posiadanych przy sobie rzeczy materialnych, (...),możemy uwolnić się od powszechnych form nieczystości umysłu: zaabsorbowania dobrami materialnymi, bzika na punkcie komunikacji elektronicznej i planowania każdej chwili w naszym dniu. Dzięki powtarzalnemu rytmowi chodzenia z plecakiem na szlaku możemy się wyzwolić od tej obsesyjnosci.’’

Przy okazji tego wszystkiego mamy okazję zaznajomić się z nową, ciekawą kulturą i skonfrontować swoje dotychczasowe postrzeganie siebie w świecie natury. Człowiek pochodzi z natury i tylko tam w pełni może odnaleźć siebie.

💬,,jak być w pełni w naturze i jak być w pełni jej częścią’’

💬,,Wdycham do płuc powietrze, po czym je wypuszczam. Moje ciało wydziela dwutlenek węgla, z którego drzewa wytwarzają tlen, bym później miał czym oddychać.’’

Książka składa się z 10 rozdziałów rozpoczynających się od inspirujących cytatów « osobiście uwielbiam gdy autorzy to robią :D

Jest to niewątpliwie interesująca pozycja.

💬,,wędrujemy jako pielgrzymi. Każdego dnia - ulicami lub szlakami… po naszej planecie, w najgłębsze zakamarki własnej psychiki. Błądząc, czując, chłonąc wszystko jak gąbka.’’

Ja wiem, że nie ocenia się książek po okładce, ale po prostu nie mogę się powstrzymać, bo na tej okładce wzrok sam się zatrzymuje. Estetycznie wykonana, emanuje ona swego rodzaju spokojem i po prostu bardzo dobrze się na nią patrzy. Jest piękna w swej prostocie. Niewątpliwie zachęca do sięgnięcia po tę pozycję literacką.

Natomiast okładka to jeszcze nie wszystko,...

Gdy rozpoczyna się zapoznawać z twórczością autorstwa Christophera Ivesa w książce pt. ''Zen wędrowny. Jak odnaleźć spokój w czasie życiowych burz'' to jest w niej coś takiego niezwykłego.

Nie tylko ujmująco zaprojektowana okładka nadająca estetyczny wygląd książce oraz delikatne jasne kolory, które lubię, przyczyniają się do tego, że chce się czytać tę książkę.

Nie w sposób jest się uwolnić od bardzo ładnie przedstawionych opowieści autora, który podkreśla swoją skromność, która nadaje mu pozytywnej barwności, gdy relacjonuje każdą przeżytą przygodę, która miała dla niego największe znaczenie. Nie pomija nikogo w swym podążaniu do upragnionego celu, gdyż wie, ile trzeba dołożyć trudu, aby pokonać własne indywidualne słabości i pokonać niełatwą odwagę, a nawet drogę, gdy ma się chęci zobaczenia czegoś niezwykłego, a co wywołuje pozytywną energię, a chwilami zachwyt, który pozostaje na zawsze w pamięci.

Odnoszę na pierwszy rzut oka takie wrażenie, że w trakcie zapoznawania się z nieznaną mi do tej pory twórczością autora, że tak jakbym uczestniczyła wraz z nim, w jego wędrówkach, które na podstawie przedstawionych jego relacji są doskonałym przykładem na to, że można zechcieć odkrywać to, co bywa najczęstszą tajemnicą nowych dziedzin życia stawiających tak wiele pytań na tle tego, co jeszcze nie wiemy na temat pielgrzymowania w zagraniczne tereny, z którymi refleksjami dzieli się on sam.

Bardzo ważny jest w tego rodzaju przedstawionej literaturze poradnikowej formie całościowy przekaz i czy autor właściwie zobrazował to, co było dla niego ważne podczas przebytej podróży i czy jego zdobyta tam na miejscu wiedza przyda się osobom chcącym skorzystać z jego porad odnoszących się do tego, co jest mu na co dzień znane.

Umiejętność zawodowa w zastosowaniu praktycznym autora, który ma właściwe podejście do opisywanego głównego i wybranego przez niego interesującego go tematu oraz stosowanie poprzez wprowadzenie nowych znaczeń słów z języka chińskiego będzie, bardzo pomocne w poszukiwaniu tego, czego nie wiemy o tym, jak przyjemnie jest obcować z naturą w ciszy, która bywa potrzebna w otaczającym nas trudnym świecie pełnym niepewności jutra.

Książka ta składa się z 10 barwnie opisanych rozdziałów, w których zostały trafnie ujęte i dopasowane do nich cytaty.

Bardzo dobrze mi się czytało ten poradnik dzięki przetłumaczeniu tekstu przez Pana Justyna Hunię.

Wydawnictwu Znak dziękuje za podarowanie mi do zrecenzowania egzemplarzu książki pt. ''Zen wędrowny. Jak odnaleźć spokój w czasie życiowych burz'' autorstwa Pana Christophera Ivesa.

Polecam.

Gdy rozpoczyna się zapoznawać z twórczością autorstwa Christophera Ivesa w książce pt. ''Zen wędrowny. Jak odnaleźć spokój w czasie życiowych burz'' to jest w niej coś takiego niezwykłego.

Nie tylko ujmująco zaprojektowana okładka nadająca estetyczny wygląd książce oraz delikatne jasne kolory, które lubię, przyczyniają się do tego, że chce się czytać tę książkę.

Nie w...