Marcepan

Okładka książki Marcepan Marta Bijan
Okładka książki Marcepan
Marta Bijan Wydawnictwo: eufobia poezja
92 str. 1 godz. 32 min.
Kategoria:
poezja
Wydawnictwo:
eufobia
Data wydania:
2021-12-09
Data 1. wyd. pol.:
2021-12-09
Liczba stron:
92
Czas czytania
1 godz. 32 min.
Język:
polski
ISBN:
9788396217615
Średnia ocen

7,6 7,6 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,6 / 10
34 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
628
131

Na półkach:

Piękne, ale nie dla mnie.

Piękne, ale nie dla mnie.

Pokaż mimo to

avatar
55
7

Na półkach:

Nie ma w tej poezji niczego, co byłoby w jakiś sposób porywające. Bardzo słabe są te teksty, a ja oczekuję od poezji czegoś więcej.

Nie ma w tej poezji niczego, co byłoby w jakiś sposób porywające. Bardzo słabe są te teksty, a ja oczekuję od poezji czegoś więcej.

Pokaż mimo to

avatar
732
112

Na półkach: , ,

Taką poezję czuję.

Taką poezję czuję.

Pokaż mimo to

avatar
909
598

Na półkach: ,

w dużej mierze grafomania, 3-4 wiersze ciekawe i dobre. gdyby tylko książka przeszła redakcję, to może większość tekstów byłaby super…

w dużej mierze grafomania, 3-4 wiersze ciekawe i dobre. gdyby tylko książka przeszła redakcję, to może większość tekstów byłaby super…

Pokaż mimo to

avatar
381
126

Na półkach:

Dawkowałam sobie ten tomik. Świetną zabawą było zaznaczanie i podkreślanie fragmentów, które do mnie trafiły, a było ich zaskakująco dużo (po dnfie 𝘔𝘦𝘭𝘰𝘥𝘪𝘪 𝘮𝘨𝘪𝘦𝘭 𝘥𝘻𝘪𝘦𝘯𝘯𝘺𝘤𝘩 nie spodziewałam się).

Pewne frazy obudziły we mnie takie specyficzne, trochę już zapomniane uczucia. Nawiązania do morza, księżyca, snów i nocy to totalnie mój klimat, więc lektura była czystą przyjemnością. Mało było takich utworów, które można było skwitować przewróceniem oczu, a tego się zazwyczaj najbardziej boję we współczesnej poezji.
Bo przede wszystkim szukam w niej głębi, swojego głosu i EMOCJI. Zdecydowanie nie pustych pięknych słów, które w samozwańczej zbitce nic razem nie znaczą. Marcie udało się w 𝘔𝘢𝘳𝘤𝘦𝘱𝘢𝘯𝘪𝘦 przekazać swoje emocje, a dodatkowo ubrać to w szykowne, dźwięcznie brzmiące wersy, z którymi w znacznej części udało mi się zidentyfikować. Kilka takich wrzuciłam Wam w poście (👉),ale w całym tomiku jest ich trochę więcej.

Dużo tutaj niespełnionych miłości, bólu, tęsknoty i... strachu. Idealne vibesy na #emoczytanie. 🖤

Chętnie sięgnę po drugi tomik autorki -- może odnajdę kolejne cząstki siebie, które wciąż szukają poetyckiego spełnienia.

Dawkowałam sobie ten tomik. Świetną zabawą było zaznaczanie i podkreślanie fragmentów, które do mnie trafiły, a było ich zaskakująco dużo (po dnfie 𝘔𝘦𝘭𝘰𝘥𝘪𝘪 𝘮𝘨𝘪𝘦𝘭 𝘥𝘻𝘪𝘦𝘯𝘯𝘺𝘤𝘩 nie spodziewałam się).

Pewne frazy obudziły we mnie takie specyficzne, trochę już zapomniane uczucia. Nawiązania do morza, księżyca, snów i nocy to totalnie mój klimat, więc lektura była czystą...

więcej Pokaż mimo to

avatar
659
411

Na półkach:

Najpierw Marta zachwyciła mnie swoim głosem. Wciąż mam w głowie jej wykonanie mojej ukochanej piosenki "Skyscraper". Zakochałam się również w jej własnych utworach, znam teksty na pamięć, z wieloma bardzo mocno się utożsamiam. Następnie przyszło zachwycenie jej pisaną twórczością. "Melodia mgieł dziennych", "Domy i inne duchy", "Kwiat wielu nocy", a teraz doszedł "Marcepan". Zawsze jestem pod ogromnym wrażeniem gdy czytam poezję, w której tak mocno odnajduję samą siebie. To cudowne uczucie, aż mam ciarki, a na głowie jeży się włos.

To, co Marta tutaj zrobiła, jest po prostu niesamowite. Ubrała w słowa to, z czym może utożsamiać się mnóstwo osób, bez względu na wiek. To wyznania kobiety, które mogą dotyczyć każdego, nawet Ciebie. To słodko gorzki zbiór, dzięki któremu można poczuć, że jednak nie jest się z tym wszystkim samemu. Że istnieją inni ludzie, którzy odczuwają podobnie. A to potrafi naprawdę podnieść na duchu.

Tomik, mimo, że niewielkich rozmiarów, tak naprawdę jest czymś ogromnym. Pełno w nim wartości, pełno emocji, pełno treści. Nie zmieniłabym w nim absolutnie nic, każde jedno słowo ma swoje własne, idealne miejsce. "Marcepan" mnie dotykał, atakował swoją mocą, potrząsał i wręcz uderzał w twarz. Po przewróceniu ostatniej strony czułam się poruszona, ale też... zrozumiana. Po prostu. Każdy czasem tego potrzebuje. Każdy czasem potrzebuje też poezji, nawet jeśli nie zdaje sobie z tego sprawy.

Najpierw Marta zachwyciła mnie swoim głosem. Wciąż mam w głowie jej wykonanie mojej ukochanej piosenki "Skyscraper". Zakochałam się również w jej własnych utworach, znam teksty na pamięć, z wieloma bardzo mocno się utożsamiam. Następnie przyszło zachwycenie jej pisaną twórczością. "Melodia mgieł dziennych", "Domy i inne duchy", "Kwiat wielu nocy", a teraz doszedł...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1262
754

Na półkach:

Proza Marty Bijan mówi głosem mojego serca, ale jej poezja... Ach. To moje myśli, gdy nie mogę w nocy spać, a emocje krzyczą głośno, ale nieskładnie. Jestem niemalże pewna, że gdybym mogła je zrozumieć, to brzmiałyby jak wiersze z tomiku „Marcepan". Nieważne co Marta tworzy — za każdym razem trafia do mojej wrażliwości, bawi się moimi lękami oraz bolączkami, a zostawia mnie roztrzęsioną, ale też z poczuciem, że zostałam zrozumiana. I właśnie za to ją cenię. Dzięki niej czuję się... Odsłonięta, ale w sposób komfortowy i przyjemny. Jak po rozmowie z bliską przyjaciółką, przed którą moje serce nie odczuwa lęku. Poznanie jej było jednym z najlepszych przypadków, jakie w życiu mnie spotkały.

Proza Marty Bijan mówi głosem mojego serca, ale jej poezja... Ach. To moje myśli, gdy nie mogę w nocy spać, a emocje krzyczą głośno, ale nieskładnie. Jestem niemalże pewna, że gdybym mogła je zrozumieć, to brzmiałyby jak wiersze z tomiku „Marcepan". Nieważne co Marta tworzy — za każdym razem trafia do mojej wrażliwości, bawi się moimi lękami oraz bolączkami, a zostawia mnie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
122
102

Na półkach:

Zaskakująco celne, wzruszające utwory młodej kobiety. Uniwersalne - wiek nie ma znaczenia. Wymyka się banałowi. Polecam.

Zaskakująco celne, wzruszające utwory młodej kobiety. Uniwersalne - wiek nie ma znaczenia. Wymyka się banałowi. Polecam.

Pokaż mimo to

avatar
704
401

Na półkach:

To pewnie przez ten marcepan w tytule, ale treść kojarzy mi się z klimatem kołysanki "Był sobie król".
Słodkie migdały to marcepan. Gorzkie, to trucizna.
To trochę tak jak z poezją.

To pewnie przez ten marcepan w tytule, ale treść kojarzy mi się z klimatem kołysanki "Był sobie król".
Słodkie migdały to marcepan. Gorzkie, to trucizna.
To trochę tak jak z poezją.

Pokaż mimo to

avatar
172
58

Na półkach: , , ,

"Marcepan" jest odurzająco słodki, dojmująco gorzki i przeraźliwie lepki, a jego smak zostaje w sercu na długo. Marta rozcięła mi ostrzem kartki klatkę piersiową, wyjęła duszę, brutalnie pokazała jej wszystkie ciemne barwy człowieczeństwa, a na koniec powiedziała wyzywająco: "Teraz idź, żyj." Boli i fascynuje jednocześnie. Also, czuję potrzebę ponownej lektury, mimo, że klimat wierszy totalnie nie jest moim klimatem, a tomik zamknęłam zaledwie dwie godziny temu. To chyba jest Sztuka.

@papierowa.julia

"Marcepan" jest odurzająco słodki, dojmująco gorzki i przeraźliwie lepki, a jego smak zostaje w sercu na długo. Marta rozcięła mi ostrzem kartki klatkę piersiową, wyjęła duszę, brutalnie pokazała jej wszystkie ciemne barwy człowieczeństwa, a na koniec powiedziała wyzywająco: "Teraz idź, żyj." Boli i fascynuje jednocześnie. Also, czuję potrzebę ponownej lektury, mimo, że...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    74
  • Przeczytane
    38
  • Posiadam
    10
  • Poezja
    4
  • 2024
    2
  • Insta polecajki
    1
  • Wishlist ♥
    1
  • 2023
    1
  • Stos hańby
    1
  • Piękne okładki - do przeczytania
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Marcepan


Podobne książki

Przeczytaj także