Pierwsze światło
- Kategoria:
- reportaż
- Tytuł oryginału:
- First Light: Switching on Stars at the Dawn of Time
- Wydawnictwo:
- Muza
- Data wydania:
- 2021-06-23
- Data 1. wyd. pol.:
- 2021-06-23
- Liczba stron:
- 320
- Czas czytania
- 5 godz. 20 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788328717220
- Tłumacz:
- Jolanta Sawicka
Jaką historię skrywa przed nami wszechświat? Jak narodziły się pierwsze ciała niebieskie? Kiedy ciemności zastąpiło światło? Jak powstały pierwsze gwiazdy? Jak formowały się w galaktyki? Czym są czarne dziury? I dlaczego właściwie niebo jest ciemne?
Na te oraz wiele więcej pytań odpowiada astrofizyczka Emma Chapman. Jej książka „Pierwsze światło” to przewodnik po najmniej zbadanym okresie w historii wszechświata. Autorka z humorem i zaangażowaniem w przystępny sposób przybliża nam nawet najbardziej skomplikowane pojęcia z zakresu astronomii i astrofizyki. Entuzjazm, z jakim Emma Chapman opisuje losy wszechświata, jest zaraźliwy!
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 233
- 122
- 33
- 7
- 7
- 7
- 5
- 4
- 2
- 2
Cytaty
Gwiazdy, jakie dziś obserwujemy w tych galaktykach, nie są tymi samymi gwiazdami, które były tam, kiedy formowała się nasza Galaktyka.
W Arktyce światło widziane jest słabe, natomiast śnieg odbija mnóstwo promieni UV, dzięki czemu renifery są w stanie dostrzec porosty, swoje...
Rozwiń
OPINIE i DYSKUSJE
Bardzo dobrze napisana pozycja astrofizyczna, pomijająca większość tego, w czym grzęźnie ich większość, czyli tłumaczeniu podstaw przez pierwsze sto stron (a to Einstein, a to kwarki, a to struny, ile można). Jednocześnie, skonstruowana w taki sposób, by znajomość takiej terminologii była zupełnie niepotrzebna do czerpania satysfakcji z lektury. Tematyka zawężona do początków Wszechświata i tego, co na ten temat wiemy - ale dzięki temu jest tak dobra, bo nie rozmywa się w ogólnym "co to kosmos", pokazując stan współczesnej wiedzy na temat powstawania kosmosu i kształtowania się jego struktur.
Na marginesie, wciąż czekam na pozycję, w której Autor wprost wspomni o "osi zła" - dipolowej anizotropii mikrofalowego promieniowania tła, sprawiającej wrażenie, że - heloł - jednak jesteśmy w centrum Wszechświata, której nikt nie jest w stanie na razie wyjaśnić, ale to takie zgniłe jaje współczesnej fizyki, że nie dziwię się braku zainteresowania tykania go :D
Bardzo dobrze napisana pozycja astrofizyczna, pomijająca większość tego, w czym grzęźnie ich większość, czyli tłumaczeniu podstaw przez pierwsze sto stron (a to Einstein, a to kwarki, a to struny, ile można). Jednocześnie, skonstruowana w taki sposób, by znajomość takiej terminologii była zupełnie niepotrzebna do czerpania satysfakcji z lektury. Tematyka zawężona do...
więcej Pokaż mimo toDNF.
Może kiedyś uda się dokończyć.
DNF.
Pokaż mimo toMoże kiedyś uda się dokończyć.
Książka o poszukiwaniach gwiazd III populacji. Temat wyłożony dość przystępnie i szczegółowo.
Książka o poszukiwaniach gwiazd III populacji. Temat wyłożony dość przystępnie i szczegółowo.
Pokaż mimo toKsiążka na pewno wymagająca. Trzeba mieć pewien (chyba większy niż podstawowy) zasób wiedzy na temat astrofizyki przed rozpoczęciem czytania albo odpowiednie nastawienie do uzupełniania braków w trakcie czytania. Może być dobrym bodźcem dla części czytelników do zainteresowania się poruszaną tematyką.
Książka na pewno wymagająca. Trzeba mieć pewien (chyba większy niż podstawowy) zasób wiedzy na temat astrofizyki przed rozpoczęciem czytania albo odpowiednie nastawienie do uzupełniania braków w trakcie czytania. Może być dobrym bodźcem dla części czytelników do zainteresowania się poruszaną tematyką.
Pokaż mimo toKsiążki nt. fizyki i astrofizyki czytam, by przypomnieć sobie co nieco ze studiów oraz rozszerzyć tą wiedzę. I jestem bardzo zadowolony, że dzięki "Pierwszemu światłu" mi się to udało! Książka jest bardzo ciekawa i porusza temat wczesnego Wszechświata dogłębniej niż inne książki z tego gatunku, które czytałem. Na pewno zmieni ona trochę moje spojrzenie na wieczorne niebo, gdy spaceruje z psem :)
Książki nt. fizyki i astrofizyki czytam, by przypomnieć sobie co nieco ze studiów oraz rozszerzyć tą wiedzę. I jestem bardzo zadowolony, że dzięki "Pierwszemu światłu" mi się to udało! Książka jest bardzo ciekawa i porusza temat wczesnego Wszechświata dogłębniej niż inne książki z tego gatunku, które czytałem. Na pewno zmieni ona trochę moje spojrzenie na wieczorne niebo,...
więcej Pokaż mimo toSą wśród was osoby, którym nie muszę polecać tej książki, ponieważ wiedzą o kosmosie więcej ode mnie i o wiele bardziej interesują się tą tematyką.
Swoją dzisiejszą recenzję adresuje do tych, którzy jak ja chca czasem wyjść poza strefe czytelniczego komfortu i zdecydują się siegnąć po coś spoza typowej strefy zainteresowania.
Tutaj, na marginesie, chcę wyjaśnić, że ta recenzja miała powstać juz 3 tygodnie temu, ale tematyka książki okazała się trudniejsza niż początkowo myślałam, dlatego oddaję ją teraz.
Ta książka będzie znakomitym podarunkiem - a wy wybierzcie dla kogo.
Brytyjska astronom Emma Chapman, osoba o wielkiej wiedzy i jeszcze większym poczuciu humoru, jest autorką ksiazki "Pierwsze światło. Jak Wszechświat wyszedł z mroku". Autorka poza byciem wybitnym naukowcem jest komentatorką w programach telewizyjnych i popularyzatorką fizyki i astronomii (takim prof. Lukaszem Turskim). I jest znakomita w tym co robi.
Książka opowiada o trudnym zagadnieniu koncentracji materii w obloki gwiazdowe i powstaniu pierwszych gwiazd (wyjątkowych, bo zbudowanych tylko z wodoru, helu i czasem litu) oraz genezie galaktyk, czyli ogromnych gromad gwiazd.
W ksiazce Emma Chapman wyjaśnia mnóstwo trudnych pojęć i zagadnien, które należą do fundamentów współczesnej astrofizyki - są w niej pola, kwanty, spiny, bozony i wiele innych rzeczy, których dokładne definicje zajmują całe strony wikipedii (polecam ją jako pomoc, kiedy już zrozumiemy ile wiedzy nas omija podczas lekcji fizyki w szkole).
Ja chce jednak zwrócić uwagę na jeden fakt.
Pamietajcie, ze książka może być sposobem na odnowienie lub pogłębienie relacji z drugą osobą. O ile ciekawiej będzie porozmawiać o czymś mniej oczywistym niż wszystkie aspekty życia codziennego, inflacja, śmieci, prąd, gaz, malowanie, trawnik, 1 września w szkole, gotowanie obiadu i mycie naczyń.
Na pewno więc macie wokół siebie kogoś, komu ksiazka Emmy Chapman sprawi ogromna radość i dzięki niej dokonacie tego, ze wasi koledzy, mężowie, ojcowie, teściowie, lub wszyscy, z którymi chcecie porozmawiać o czymś innym - będą was traktować poważniej.
A książkę gorąco polecam i jako prezent dla siebie, i jako prezent dla kogoś bliskiego.
Są wśród was osoby, którym nie muszę polecać tej książki, ponieważ wiedzą o kosmosie więcej ode mnie i o wiele bardziej interesują się tą tematyką.
więcej Pokaż mimo toSwoją dzisiejszą recenzję adresuje do tych, którzy jak ja chca czasem wyjść poza strefe czytelniczego komfortu i zdecydują się siegnąć po coś spoza typowej strefy zainteresowania.
Tutaj, na marginesie, chcę wyjaśnić, że ta...
Nie wiem dlaczego ale najzwyczajniej w świecie ciężko się to czyta, nieodparte wrażenie kręcenia się w kółko. Książka jak dla mnie zawiera zbyt wiele niepotrzebnych informacji, mających na celu zwiększenie jej objętości.
Nie wiem dlaczego ale najzwyczajniej w świecie ciężko się to czyta, nieodparte wrażenie kręcenia się w kółko. Książka jak dla mnie zawiera zbyt wiele niepotrzebnych informacji, mających na celu zwiększenie jej objętości.
Pokaż mimo toWszechświat, astronomia to temat, który będąc niemożliwym do ogarnięcia w całości przez umysł ludzki, już od najmłodszych lat człowieka zaczyna fascynować. Emma Chapman w swojej najnowszej książce porusza tematy, które choć tak ciekawe, nie są najłatwiejsze to zrozumienia. Autorka jednak postarała się przybliżyć czytelnikom sprawy kosmosu w taki sposób, aby wzbudzić ich ciekawość oraz by mogli oni pojąć jak najwięcej astronomicznej wiedzy.
Książka należy do gatunku literatury popularno-naukowej, a autorka chcąc jak najpełniej opowiedzieć o kosmosie korzysta z licznych źródeł naukowych (jeśli tylko ktoś jest zainteresowany nimi szczegółowo, z tyłu książki jest kilkanaście stron przypisów),co postrzegam jak najbardziej na plus. Wewnątrz znajduje się głównie tekst, ale są również ryciny obrazujące poszczególne kwestie, a w samym środku jest wklejka z kilkoma stronami zawierającymi kolorowe obrazy, które prezentują m.in. kosmiczną pajęczynę czy obrazy zdjęcia galaktyk.
Autorka już na samym wstępie, podając siebie za przykład, udowadnia jak ważne są gwiazdy (w naszym przypadku Słońce) dla człowieka. Procesy, które dzięki jego światłu prowadzą do wytwarzania witaminy D w organizmie ludzkim są niezbędne do prawidłowego funkcjonowania. A jest to tak naprawdę tylko początek tej góry lodowej informacji, które pokazują, że wszechświat jest niczym szwajcarski zegarek i wszystko funkcjonuje w nim w jakimś celu. W książce są poruszone miedzy innymi kwestie dotyczące zaćmienia Słońca, światła (długości fal i jego prędkości),klasyfikacji gwiazd, Małego i Wielkiego Wybuchu, anatomii gwiazd, ciemnej materii czy licznych galaktyk.
Książka jest skarbnicą wiedzy astronomicznej w pigułce, podanej w sposób bardzo przystępny i interesujący dla osoby, która zna się na temacie bardzo, bardzo ogólnie. Muszę przyznać, że dowiedziałam się naprawdę wiele na temat zagadek wszechświata, a najlepsze w tym wszystkim jest to, że tak naprawdę to tylko kropla w morzu wiedzy, która nie została tutaj opisana oraz taka, która ciągle czeka by ją odkryć. Zachęcam do przeczytania wszystkich "ciekawskich" - na pewno nie będziecie się tutaj nudzić.
Wszechświat, astronomia to temat, który będąc niemożliwym do ogarnięcia w całości przez umysł ludzki, już od najmłodszych lat człowieka zaczyna fascynować. Emma Chapman w swojej najnowszej książce porusza tematy, które choć tak ciekawe, nie są najłatwiejsze to zrozumienia. Autorka jednak postarała się przybliżyć czytelnikom sprawy kosmosu w taki sposób, aby wzbudzić ich...
więcej Pokaż mimo tohttps://wdomowejbiblioteczce.blogspot.com/2021/08/emma-chapman-pierwsze-swiato.html
Autorka skupia się w szczególności na zagadnieniu dotyczącym tzw. gwiazd III populacji - tych, które zaczęły formować się najwcześniej. Problem, jaki próbują rozwiązać naukowcy, polega na tym, że jak dotąd nie udało im się odszukać takich obiektów. Czy winny temu jest czas, jaki minął od powstania pierwszych gwiazd? Czy też może, nomen omen, najciemniej pod latarnią i zakamuflowane ukrywają się całkiem niedaleko (w skali kosmicznej oczywiście) od nas?
Mniej lub bardziej serio przyznam, że chyba jeszcze nigdy nie czytałam książki, której treść byłaby dla mnie w takim stopniu niezrozumiała 😅. Z perspektywy laika nie mogę powiedzieć, że lektura należała do udanych. Wymęczyła mnie "naukowość" tej pozycji, sporo tu pojęć typowych dla dziedzin astronomii, fizyki czy astrofizyki, których nadmiar po prostu przytłacza. Z pewnością nie jest to książka, którą poleciłabym osobom dopiero zaznajamiającym się z tematyką kosmosu. Autorka wplata w treść przyjemniejsze w odbiorze fragmenty - anegdoty, wspomnienia - jednak "Pierwsze światło" to obiektywnie rzecz ujmując lektura trudna, przeznaczona raczej dla osób już zorientowanych w tematyce kosmicznej, które chcą poszerzyć swoją wiedzę.
https://wdomowejbiblioteczce.blogspot.com/2021/08/emma-chapman-pierwsze-swiato.html
więcej Pokaż mimo toAutorka skupia się w szczególności na zagadnieniu dotyczącym tzw. gwiazd III populacji - tych, które zaczęły formować się najwcześniej. Problem, jaki próbują rozwiązać naukowcy, polega na tym, że jak dotąd nie udało im się odszukać takich obiektów. Czy winny temu jest czas, jaki minął od...
,,Gdy odrzucisz to, co niemożliwe, wszystko pozostałe, choćby najbardziej nieprawdopodobne, musi być prawdą".
Wrzechświat to nadal ogromna tajemnica. Mimo wielu badań, odkrywania tajemnic, wiedza na jego temat nie została zgłębiona w całości. Dziś mam dla Was świetną książkę, która porusza wiele istotnych kwestii i można wynieść z niej naprawdę dużo. Nie jest to typowo naukowa książka, oczywiście zawiera głównie wiedzę, ale przekazaną w naprawdę świetny sposób. Choć wymaga skupienia, to czyta się ją naprawdę fajnie, a dopełnieniem jest tutaj przesympatyczny humor autorki i jej liczne żarty oraz dygresje. Mamy tutaj również ciekawostki z życia autorki, co jest naprawdę genialnym dodatkiem. Podoba mi się jak porusza wyobraźnię czytelnika poprzez dawanie przykładów z życia, jak np. wyobrażamy sobie dwie krowy, aby zrozumieć zaćmienie słońca, poznajemy historię pewnych gołębi, ale i wiele innych. Dzięki książce jesteśmy w stanie zrozumieć choć część Wrzechświata, dodatkowo książkę wzbogaca kilka fotografii i rysunków. Jestem mile zaskoczona, że tak lekko płynęłam przez tę książkę. Keśli jesteście ciekawi Wrzechświata, sięgajcie śmiało.
,,Gdy odrzucisz to, co niemożliwe, wszystko pozostałe, choćby najbardziej nieprawdopodobne, musi być prawdą".
więcej Pokaż mimo toWrzechświat to nadal ogromna tajemnica. Mimo wielu badań, odkrywania tajemnic, wiedza na jego temat nie została zgłębiona w całości. Dziś mam dla Was świetną książkę, która porusza wiele istotnych kwestii i można wynieść z niej naprawdę dużo. Nie jest to typowo...