rozwińzwiń

Pionierki. Maria Czaplicka i nieznane bohaterki antropologii

Okładka książki Pionierki. Maria Czaplicka i nieznane bohaterki antropologii Frances Larson
Okładka książki Pionierki. Maria Czaplicka i nieznane bohaterki antropologii
Frances Larson Wydawnictwo: Znak Literanova biografia, autobiografia, pamiętnik
352 str. 5 godz. 52 min.
Kategoria:
biografia, autobiografia, pamiętnik
Wydawnictwo:
Znak Literanova
Data wydania:
2021-06-07
Data 1. wyd. pol.:
2021-06-07
Liczba stron:
352
Czas czytania
5 godz. 52 min.
Język:
polski
ISBN:
9788324037391
Tłumacz:
Aleksandra Kamińska
Tagi:
antropologia kobiety historia kobiet kobiety nauki
Średnia ocen

7,1 7,1 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,1 / 10
47 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
563
544

Na półkach: , ,

Wygląda na to, że tylko mnie ta książka wynudziła przeokrutnie mimo, zdawałoby się, szalenie ciekawej tematyki. Po 2/3 porzucam. Zrobiłam sobie od niej przerwę kilka dni i to wystarczyło, by od razu uleciała mi z głowy.

Losy kobiet przedstawione są, według mnie, chaotycznie i w taki suchy, reporterski sposób. Momenty były dla mnie bardzo interesujące i je pamiętam (dostęp do edukacji dla kobiet, losy Czaplickiej),ale reszta nie wywarła już na mnie takiego wrażenia. Kto wie, może jeszcze kiedyś do niej wrócę.

Wygląda na to, że tylko mnie ta książka wynudziła przeokrutnie mimo, zdawałoby się, szalenie ciekawej tematyki. Po 2/3 porzucam. Zrobiłam sobie od niej przerwę kilka dni i to wystarczyło, by od razu uleciała mi z głowy.

Losy kobiet przedstawione są, według mnie, chaotycznie i w taki suchy, reporterski sposób. Momenty były dla mnie bardzo interesujące i je pamiętam (dostęp...

więcej Pokaż mimo to

avatar
179
23

Na półkach:

Bardzo ważna i wartościowa książką przedstawiające losy kobiet, które niestrudzenie walczyły o swoje kariery naukowe

Bardzo ważna i wartościowa książką przedstawiające losy kobiet, które niestrudzenie walczyły o swoje kariery naukowe

Pokaż mimo to

avatar
1023
560

Na półkach: , ,

„Pionierki” Frances Larson to opowieść o kobietach, które wyprzedzały swoją epokę. Antropolożki, które na początku XX wieku próbowały pokonać narzucone im role społeczne, męski przerost ambicji i zaistnieć. A może zwyczajnie zrobić w życiu to, co było ich największym marzeniem?

Maria Czaplicka, Katherine Routledge, Barbara Freire-Marreco, Winifred Blackman i Beatrice Blackwood dotarły do miejsc, w których wszystko było dla nich obce - badane kultury, klimat, ludzie i lądy. To tam poznały swoją siłę, pokonując kolejne przeciwności i płacąc za to wysoką cenę. Ich odkrycia były równie ważne dla antropologii jak te, dokonane przez mężczyzn. Ale to kobiety musiały walczyć o każdy grosz i szacunek w środowisku, w którym traktowane były co najwyżej jako pomocnice.

To w końcu opowieść o tym, jak walka i upór kobiet ponad 100 lat temu zmieniła obraz uczelni wyższych. I chociaż tych nierówności nadal widzimy zbyt wiele, to każda z bohaterek Frances Larson zasługuje na uwagę. Jeśli ciekawią Was losy kobiet, które odkrywały świat zrzucając z siebie krępujące oczekiwania innych - sięgajcie śmiało po powyższą książkę.

„Pionierki” przypomniały mi też o innej książce, która czeka w mojej biblioteczce. „Poławiaczki pereł” Uli Ryciak również będą świetnym uzupełnieniem tematu o dokonania Polek.

„Pionierki” Frances Larson to opowieść o kobietach, które wyprzedzały swoją epokę. Antropolożki, które na początku XX wieku próbowały pokonać narzucone im role społeczne, męski przerost ambicji i zaistnieć. A może zwyczajnie zrobić w życiu to, co było ich największym marzeniem?

Maria Czaplicka, Katherine Routledge, Barbara Freire-Marreco, Winifred Blackman i Beatrice...

więcej Pokaż mimo to

avatar
64
50

Na półkach:

Ciekawie napisana książka na temat mało znanej (laikom) dziedziny z uwzględnieniem wątku "cichych" bohaterek. Warto!

Ciekawie napisana książka na temat mało znanej (laikom) dziedziny z uwzględnieniem wątku "cichych" bohaterek. Warto!

Pokaż mimo to

avatar
15431
2030

Na półkach: ,

Ciesze się, że powstała taka ksiażka. Frances Larson opisuje czasy, kiedy edukacja kobiet była uznawana za niebezpieczną i niewłaściwą. na przelomie wieków dopiero zaczęto dopuszczać kobiety na studia, ale zawsze musiały być bardziej pilne , bardziej zdeterminowane, by zyskać wykształcenie i uznanie środowisk akademickich.
Antropolożki badały odległ ekultury, ale o funusze na wje wyprawy długo musiały zabiegac.
Barbara Freire0- Marreco mieszkaław meksykańskim pueblo, uczyła się języka tewa, musiała ptrzełamać nueufnośc mieszkańców. maria czaplickajako imigrantka i osoba neiamożna musiała imac się róznych soosobów,by studiować w Oksfordzie. Wyjechałan a18 miesięcy by badać ludy Syberii, czego owocem była wspaniałe kompendium wierzeń i tradycji Syberii, po raz pierwszy udostępnione teksty w języku angielskim. jenisej, morze Arktyczn i kultura Ewenków- fascynująca przygoda życia. Wybuch wojny spowodował przyjęcie Czaplickiej do uniwersyteckiego mainstreamu.
Z kolei Katherine Routledg efascynował Pacyfik i Wyspa Wielkanocna. Niestety genezy powstania olbrzymich posągów do dzisiaj nie udało sie jednoznacznie wyjaśnić.
Winifred Blackman odkrywała z bratem uroki Egiptu., badała grobowce, zwyczaje pogrzebowe,zaprzyjaźniła się z fellahami.
Beatrice Blackwood inspirował Malinowski, odkrywała Australię i Kanadę., wyspę Kurtachi (Melanezja),odizolowana od cywilizacji.
Bez ich wkładu nie byłoby badań terenowych, tworzyły modus operandi dla badaczy kultury niematerialnej czy materialnej i ustanawiały standardy na swoim polu. Nieobca była im gorycz porażki niektóre zmarły przedwcześnie, nim docenił je świat. Mnóstwo szczegółów, rzetelna bibliografia, choć autorka nie powinna przeplatać losów swoich bohaterek, najpierw opisywac dzieła życia, by wracać do okresu młodości ( asynchronia przedstawionych wydarzeń utrudniała zrozumienie biografii antropolożek)

Ciesze się, że powstała taka ksiażka. Frances Larson opisuje czasy, kiedy edukacja kobiet była uznawana za niebezpieczną i niewłaściwą. na przelomie wieków dopiero zaczęto dopuszczać kobiety na studia, ale zawsze musiały być bardziej pilne , bardziej zdeterminowane, by zyskać wykształcenie i uznanie środowisk akademickich.
Antropolożki badały odległ ekultury, ale o...

więcej Pokaż mimo to

avatar
140
134

Na półkach:

Dostęp do edukacji, nie zawsze był prosty dla wszystkich. Kiedyś możliwość studiowania mieli tylko mężczyźni, a miejsce kobiety było w domu. Postęp jednak sprawił, że kobiety miały coraz więcej przywilejów, a jednym z nich była możliwość pobierania nauki na uniwersytetach. 
Kobiety każdego dnia miały do czynienia z dyskryminacją ze względu na płeć i musiały znacznie bardziej się starać, aby zyskać uznanie wykładowców. Na szczęście te czasy mamy już dawno za sobą i dziś nic nie stoi nam na przeszkodzie, żeby spełniać marzenia.


Można powiedzieć, że historia napisana przez Frances Larson, to coś w rodzaju dwóch podróży na jednym bilecie. Z jednej strony jest to wycieczka w przeszłość, a z drugiej wycieczka krajoznawcza, na której poznajemy różne miejsca z tytułowymi „Pionierkami”. Jest to tym bardziej przyjemne, że jedną z antropolożek jest nasza rodaczka-Maria Czaplicka. 
Książka napisana jest naprawdę bardzo ciekawie i oddaje klimat tamtych lat, ale najważniejsze jest to, że można dowiedzieć się z niej mnóstwo szczegółów z życia nie tylko antropolożek, ale badanych przez nie miejsc.
Jestem naprawdę pełna podziwu dla tych młodych kobiet. Ich odwaga i osiągnięcia, pokazują, że nie ma rzeczy niemożliwych.


Dostęp do edukacji, nie zawsze był prosty dla wszystkich. Kiedyś możliwość studiowania mieli tylko mężczyźni, a miejsce kobiety było w domu. Postęp jednak sprawił, że kobiety miały coraz więcej przywilejów, a jednym z nich była możliwość pobierania nauki na uniwersytetach. 
Kobiety każdego dnia miały do czynienia z dyskryminacją ze względu na płeć i musiały znacznie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
617
612

Na półkach: , , ,

Patriarchat zawsze i wszędzie. W 1920 roku, kiedy dyplomy Oksfordu zaczęły zdobywać pierwsze kobiety, anonimowy konfident napisał tak: "nie można już liczyć na męską swobodę na uczelni i sposobność spędzania czasu w wyłącznie męskim gronie". Od razu nasuwa mi się pytanie, co to znaczy ta męska swoboda? Że mogą chodzić z pitokiem na wierzchu? Czy o co chodzi? Wracając do meritum, przez całe dekady edukowanie kobiet uważano za coś nienaturalnego, podkreślam, NIENATURALNEGO, nawet więcej, NIEBEZPIECZNEGO! Patrząc na poczynania rządowe, daję sobie rękę uciąć, że w wielu głowach ta myśl pozostała niezmieniona. Rozumiecie więc, że pierwsze absolwentki uczelni nie miały łatwo. Kiedy już jednak zdobyły dyplomy, dziarsko wyruszyły w świat w celu kategoryzowania, poznawania i katalogowania wiadomości o innych kulturach.

Katherine Routledge badała Wyspę Wielkanocną.
Beatrice Blackwood filmowała wojowników z Nowej Gwinei.
Barbara Freire-Marreco zamieszkiwała z indiańskim pueblos.
Winifred Blackman fotografowała krwawe bójki w Egipcie.
Maria Czapska przemierzała arktyczną tundrę, badając życie szamanów i nomadów.

Ta książka to hołd dla wysiłku tych kobiet.

Przy okazji lektury warto, a nawet trzeba, zwrócić uwagę na obraz, który maluje się obok opowieści o pierwszych antropolożkach. To brutalne zajmowanie ziemi ludności rdzennej i wykorzystywanie jej jako taniej siły roboczej. To gwałty i mordy na niewinnych ludziach bez żadnych skrupułów, bez grama człowieczeństwa.

W pueblach w Nowym Meksyku nauczyciele, duchowni i urzędnicy szkolili kobiety ludności rdzennej do prowadzenia domów na WZÓR gospodyń europejskich. Dzieci zmuszano do nauki bez poszanowania ich własnej kultury, miały bawić się, rozmawiać, czesać i ubierać jak dzieci białych. Pod pretekstem ochrony zawłaszczano ziemie należące do puebli. Rdzenna ludność była ZASOBEM do zarządzania. Na domiar złego spustoszenie wśród autochtonów czyniły też europejskie choroby. Historia antropolożek przeplatana jest historią ziemi i ludzi, którą badały. Zachęcam do lektury i rozpatrywania jej na wielu płaszczyznach.

IG @angelkubrick

Patriarchat zawsze i wszędzie. W 1920 roku, kiedy dyplomy Oksfordu zaczęły zdobywać pierwsze kobiety, anonimowy konfident napisał tak: "nie można już liczyć na męską swobodę na uczelni i sposobność spędzania czasu w wyłącznie męskim gronie". Od razu nasuwa mi się pytanie, co to znaczy ta męska swoboda? Że mogą chodzić z pitokiem na wierzchu? Czy o co chodzi? Wracając do...

więcej Pokaż mimo to

avatar
375
221

Na półkach:

"Pionierki" Frances Larson

Na przełomie XIX i XX wieku w świat nauki zaczęły zgłębiać kobiety. Uniwersytety, uczelnie, badania naukowe w dalekich Wielkiej Brytanii regionach wcześniej były zarezerwowane jedynie dla płci męskiej. Na szczęście nie trwało to wiecznie, gdyż to właśnie dzięki nim - kobietom, antropolożkom udało się dotrzeć do najbardziej niedostępnych obszarów świata, porozmawiać i przeprowadzić wnikliwe obserwacje wśród prymitywnych ludów, bo jak autorka wskazuje - tylko kobietom kobiety chciały opowiedzieć o wychowywaniu dzieci, pracach w domu itp.
"Pionierki" to zebrane w jedną książkę historie inspirujących kobiet, które ze wszystkich sił usiłowały wyrwać się ze sztywnego gorsetu obyczajowego, moralnego. Przedstawione postacie były, tak naprawdę, jednymi z pierwszych ludzi na Ziemi, którzy z własnej woli osiedlili się wśród dzikich plemion, by z zapałem i determinacją opisać życie tubylców od A do Z.
Te kobiety były pełne siły, woli walki z przeciwnościami, niesprzyjającego szczególnie kobietom, losu, z zaparciem dążyły do spełnienia własnych aspiracji. "Pionierki" to nic innego jak opowieść o poświęceniu, wytrwałości, pasji oraz zamiłowaniu do nauki i pracy. To właśnie dzięki pionierkom powstało wiele prac naukowych opisujących życie ludów prymitywnych. Opracowania tych antropolożek stanowiły przyszłość nauki, jaką jest antropologia.
Dodam, że pośród Brytyjek, Francuzek i Amerykanek znalazła swoje miejsce jedna, jedyna i najbardziej temperamentna ze wszystkich Polka - Maria Czaplicka, która przewodziła ekspedycji naukowej na Syberię.
Mimo że Frances Larson opowiedziała w książce historie niezwykłych kobiet, to uważam, że zrobiła to w najmniej staranny i przemyślany sposób. Zacznijmy od tego, że życiorysy kilku bohaterek mieszają się, jedna wychodzi naprzeciw drugiej, co czyni całokształt bardzo chaotycznym, zagmatwanym i mało przejrzystym. Dodatkowo w książce napotkamy mnogość nazw, które, według mnie, powtarzają się z taką częstotliwością, że trudno je wszystkie "ogarnąć". Uważam też, że opisywanie w tego typu książce sytuacji kobiet na Oxfordzie na przestrzeni lat jest po prostu bezsensowne.
Nie polecam.
⭐4/10

Za egzemplarz książki dziękuję Wydawnictwu Znak.

"Pionierki" Frances Larson

Na przełomie XIX i XX wieku w świat nauki zaczęły zgłębiać kobiety. Uniwersytety, uczelnie, badania naukowe w dalekich Wielkiej Brytanii regionach wcześniej były zarezerwowane jedynie dla płci męskiej. Na szczęście nie trwało to wiecznie, gdyż to właśnie dzięki nim - kobietom, antropolożkom udało się dotrzeć do najbardziej niedostępnych obszarów...

więcej Pokaż mimo to

avatar
242
25

Na półkach:

Świetna książka. Niewielu Polaków wie, że pierwszą kobietą zatrudnioną na stanowisku wykładowcy na słynnym uniwersytecie w Oksfordzie była Maria Czaplica, nasza rodaczka.

Świetna książka. Niewielu Polaków wie, że pierwszą kobietą zatrudnioną na stanowisku wykładowcy na słynnym uniwersytecie w Oksfordzie była Maria Czaplica, nasza rodaczka.

Pokaż mimo to

avatar
368
253

Na półkach: , , ,

Pionerki
Frances Larson

"Kobiety, które rzuciły wyzwanie nieznanym lądom i swojej epoce."
Autorka przybliża nam losy pięciu odważnych, pełnych pasji, sił i energii kobiet. Odkrywa nam postacie mało znane, które na swojej drodze spotykały przeszkody w postaci stereotypów uprzedzeń, niesprawiedliwego traktowania. Kobiety, które aby mogły osiągnąć swoje pragnienia, cele, musiały pokonać nie jedną barierę. Począwszy od rodziny i najbliższych, poprzez tych najbardziej uczonych. Kobieta miała być tylko dla domu i rodziny. Nauka tak ale nie dla kobiety. Walka o każdy grosz, poddawanie się upokarzającym procedurom to chleb powszedni dla miłośniczek badań na początku XX wieku.
Katherine Routledge, kobieta która zleciła budowę statku i wyruszyła w podróż na Wyspę Wielkanocną, Beatrice Blackwood, która filmowała wojowników z Nowej Gwinei, Barbara Freire-Marreco, która zamieszkała w indiańskich pueblos, Winifred Blackman, kobieta która uwieczniała na fotografiach krwawe bójki w Egipcie. Jednak to Polka, Maria Czaplicka, wyruszyła w trudną, bolesną dla niej samej, podróż. Maria, która jawi się jako dzielna, niepozbawiona poczucia humoru kobieta. Kobieta, która aby opisać ludy Syberii, za towarzysza miała głód i ból.
Autorka w swojej książce uwiecznia losy tych kobiet, odważnych, walecznych, pełnych pokory. Pionierki antropologii i ich trudne losy.
Kobiety od zawsze muszą walczyć dla siebie, być dla siebie i uczyć się siebie. Historia na każdym kroku pokazuje nam jak bardzo musimy być silne i ile potrafimy zdziałać razem.

Książka była dla mnie takim wyjściem ze swojej strefy komfortu. Temat ważny i ciekawy. Choć trochę się w tych faktach gubiłam, miałam wrażenie pewnego chaosu być może celowego, ale jednak w którym ciężko było mi się odnaleźć.
Czy mi się podobała? Nie do końca sama sobie umiem na to pytanie odpowiedzieć ale cieszę się, że mogłam spędzić z nią kilka dłuższych chwil i zdobyć nową wiedzę.

Dziękuję wydawnictwu za taką możliwość

Pionerki
Frances Larson

"Kobiety, które rzuciły wyzwanie nieznanym lądom i swojej epoce."
Autorka przybliża nam losy pięciu odważnych, pełnych pasji, sił i energii kobiet. Odkrywa nam postacie mało znane, które na swojej drodze spotykały przeszkody w postaci stereotypów uprzedzeń, niesprawiedliwego traktowania. Kobiety, które aby mogły osiągnąć swoje pragnienia, cele,...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    162
  • Przeczytane
    52
  • Posiadam
    26
  • 2021
    7
  • Historia
    3
  • Recenzenckie
    2
  • 2023
    2
  • Przeczytane 2023
    2
  • Biografie
    2
  • Podróże małe i duże
    2

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Pionierki. Maria Czaplicka i nieznane bohaterki antropologii


Podobne książki

Przeczytaj także