Poszukiwania książek do mojego osobistego wyzwania #StroniceŚwiata prowadzą mnie w różne ciekawe zakątki. W październiku przyszła mi ochota na Australię. A że ten miesiąc upływał mi pod znakiem wszystkiego, co mroczne i zaczarowane, sięgnęłam po nowelę, której bohaterką jest wiedźma.

"Of Sorrow and Such" rozgrywa się w nieokreślonej przeszłości i należy do gatunku dark fantasy. Pewnego wieczora do domu wiedźmy Patience, pełniącej też rolę znachorki, przybywa kobieta potrzebująca pomocy. Przybyła oraz jej siostra, podobnie jak główna bohaterka, skrywa przed mieszkańcami wioski sekret w postaci zdolności magicznych. Patience stara się udzielić pomocy i udziela rady kobietom, jak żyć niezauważonymi. Niestety, nie wszystko idzie zgodnie z jej planem...

Angela Slatter z powodzeniem udaje się zbudować tajemniczą, intrygującą atmosferę. Język noweli jest stylizowany na lekko archaiczny. Opisy wydarzeń i miejsc również działają na wyobraźnię czytelniczki. Główna bohaterka to postać ciekawa i nieoczywista. Trudno ocenić jej postępowanie, wywołuje ono mieszane uczucia.

Czas spędzony na lekturze był przyjemny. Historia przedstawiona w "Of Sorrors and Such" mnie wciągnęła i żałuję, że była tak krótka. Jej akcja w drugiej połowie toczy się trochę zbyt szybko, a problemy Patience za łatwo się rozwiązują. Zakończenie, choć szczęśliwe, nie satysfakcjonuje więc w pełni.

https://www.instagram.com/p/CzEMGL4N0EU/?img_index=1

Poszukiwania książek do mojego osobistego wyzwania #StroniceŚwiata prowadzą mnie w różne ciekawe zakątki. W październiku przyszła mi ochota na Australię. A że ten miesiąc upływał mi pod znakiem wszystkiego, co mroczne i zaczarowane, sięgnęłam po nowelę, której bohaterką jest wiedźma.

"Of Sorrow and Such" rozgrywa się w nieokreślonej przeszłości i należy do gatunku dark...