rozwińzwiń

Małe

Okładka książki Małe Stina Wirsen
Okładka książki Małe
Stina Wirsen Wydawnictwo: Zakamarki literatura dziecięca
33 str. 33 min.
Kategoria:
literatura dziecięca
Tytuł oryginału:
Liten
Wydawnictwo:
Zakamarki
Data wydania:
2020-10-28
Data 1. wyd. pol.:
2020-10-28
Liczba stron:
33
Czas czytania
33 min.
Język:
polski
ISBN:
9788377761786
Tłumacz:
Katarzyna Skalska
Średnia ocen

8,3 8,3 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Okładka książki Duży Wilk i Mały Wilk Nadine Brun-Cosme, Olivier Tallec
Ocena 8,0
Duży Wilk i Ma... Nadine Brun-Cosme, ...
Okładka książki Strażniczka Słońca Lisa Aisato, Maja Lunde
Ocena 8,2
Strażniczka Sł... Lisa Aisato, Maja L...
Okładka książki Jedyna taka Ester Emma Adbåge, Anton Bergman
Ocena 7,3
Jedyna taka Ester Emma Adbåge, Anton ...
Okładka książki Nie lubię książek. Koniec kropka Sharon Davey, Emma Perry
Ocena 8,1
Nie lubię ksią... Sharon Davey, Emma ...
Okładka książki Kocyk Miguel Gouveia, Catalina Raquel
Ocena 8,1
Kocyk Miguel Gouveia, Cat...

Oceny

Średnia ocen
8,3 / 10
29 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
407
109

Na półkach: ,

Niesamowite w dziecięcych książkach jest to, że w tak niewielkiej treści kryje się tyle wartości. Niby o tym wiem, a zawsze jestem zaskoczona. "Małe" to najlepszy przykład, że dziecięca literatura to wiele emocji i prawd zamkniętych w papierowych kartach i sztywnej okładce. Niby nic, ale kiedy zajrzysz do środka...
Bardzo z całego serca polecam

Niesamowite w dziecięcych książkach jest to, że w tak niewielkiej treści kryje się tyle wartości. Niby o tym wiem, a zawsze jestem zaskoczona. "Małe" to najlepszy przykład, że dziecięca literatura to wiele emocji i prawd zamkniętych w papierowych kartach i sztywnej okładce. Niby nic, ale kiedy zajrzysz do środka...
Bardzo z całego serca polecam

Pokaż mimo to

avatar
17
16

Na półkach:

Tytułowe Małe jest często świadkiem domowych awantur. Potrafi już rozpoznać, kiedy Jedno albo Drugie jest w złym humorze. To zapowiada krzyki, przepychanki i trzaskanie drzwiami. W takich sytuacjach Małe bardzo się boi i płacze (mimo bardzo oszczędnej kreski, autorka w poruszający sposób oddaje emocje bohatera, jego przerażenie, zagubienie, bezradność). Ale zajęci swoimi kłótniami rodzice nie troszczą się o emocje Małego. Małe stara się godzić Jedno i Drugie, pocieszać, a kiedy w domu robi się niebezpiecznie, ucieka do sąsiada. Małe woli być w przedszkolu. Tam jest spokojnie i bezpiecznie. I jest pani przedszkolanka, która jest dla Małego bardzo dobra i zawsze znajdzie czas, żeby podrapać Małe za uchem. Na pytania dorosłych, czy jest mu smutno, Małe zawsze zaprzecza, ale pewnego dnia Małe zbiera się na odwagę i opowiada swojej pani o wszystkim …

„Małe” to picturebook o przemocy w rodzinie z dużym potencjałem terapeutycznym. Dzieci, które nie czują się bezpiecznie w swoich domach, znajdą w książce  wzór skutecznego działania do naśladowania, zachętę do mówieni o swoim problemie i szukania wsparcia u dorosłych, którym ufają. Ważna i potrzebna książka, szczególnie teraz, kiedy izolacja skutkuje nasileniem zachowań agresywnych i gwałtownym wzrostem zgłoszeń przypadków przemocy w rodzinie.

Więcej o książce przeczytasz tutaj https://biblioteczka-apteczka.pl/2020/11/18/male/

Tytułowe Małe jest często świadkiem domowych awantur. Potrafi już rozpoznać, kiedy Jedno albo Drugie jest w złym humorze. To zapowiada krzyki, przepychanki i trzaskanie drzwiami. W takich sytuacjach Małe bardzo się boi i płacze (mimo bardzo oszczędnej kreski, autorka w poruszający sposób oddaje emocje bohatera, jego przerażenie, zagubienie, bezradność). Ale zajęci swoimi...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1258
751

Na półkach: ,

Jedno i drugie znowu krzyczą.
Małe się boi.
Małe wie, że zaraz będzie niebezpiecznie.
Małe się chowa.
Jedno wychodzi.
Jedno opuszcza znowu dom.
Jedno opuszcza znowu Małe.
Małemu nie wolno pocieszać Drugie.
Małe jest samo.
Małego nikt nie pociesza.
O Małe nie ma kto dbać.
Ale Małe opowiada o wszystkim w przedszkolu.
Pani słucha.
Pani mówi: „Jesteś małe. Jesteś kochane".
Pani wie, co zrobić dalej.
Duzi są po to, by pomagać wszystkim małym. 

Żadne dziecko nie powinno czuć się zagrożone we własnym domu. Żadne dziecko nie powinno być pozbawione miłości i żadne dziecko nie powinno zostać samo z smutkiem, jakie ma w sercu. Jako dorośli powinniśmy dbać o każde małe. Nikt nie powinien odwracać oczu od krzywdy dziecka i nikt nie powinien bać się interweniować w takiej sprawie. To, co pięknego jest w dzieciach, to ich niewinność i żaden dorosły nie powinien tego piękna w nich zabijać. A rodzice szczególnie powinni zrobić wszystko, by ich pociecha dorastała w poczuciu bezpieczeństwa.

„Tak po prostu jest. Ten, kto jest duży, powinien opiekować się swoim małym."

Pomysł, by bohatera nazwać „Małe" to bardzo ciekawy zabieg, który mocno oddziałowuje na czytelnika. W końcu, gdy coś jest małe, to zwykle łatwo to zniszczyć. O małe trzeba dbać, z małym trzeba być delikatnym. Słowo to od razu budzi we mnie właśnie takie skojarzenia.
Kolejny ciekawy pomysł tkwi w ilustracjach. Gdy rodzice Małego krzyczą, wokół nich aż roi się od kresek. Przypominają wiatr, który nieprzyjemnie uderza w kolejne osoby i chce zniszczyć wszystko na swojej drodze. Gdy natomiast rodzice Małego mówią bolesne słowa, wygląda to, jakby wylewali z siebie coś brudnego.
Elementy te uderzyły we mnie niewypowiedzianymi słowami. Zabawiły się moim sercem i zmusiły do zastanowienia nad tym, co tak naprawdę kryje się w tej historii. Tekst bowiem został opracowany dla małego czytelnika, ale cała historia niesie w sobie ogromny ciężar. Jest ważna i potrzebna. Książeczka powinna znaleźć się w każdej szkole, w każdym przedszkolu i w każdym domu. Jasno pokazuje, co należy zrobić, gdy padamy ofiarą znęcania. Spełnia zamysł autorki i wydawcy — „Mamy nadzieję, że ta książka pomoże dzieciom, które odczuwają w domu strach. A także przypomni dorosłym, że duzi są odpowiedzialni za małych". Jest piękna w każdym nadrobniejszym elemencie.

Psst, ilustracje autorki — Stiny Wirsen — są tak ładne! Wyjątkowe i zapadające w pamięć!

Jedno i drugie znowu krzyczą.
Małe się boi.
Małe wie, że zaraz będzie niebezpiecznie.
Małe się chowa.
Jedno wychodzi.
Jedno opuszcza znowu dom.
Jedno opuszcza znowu Małe.
Małemu nie wolno pocieszać Drugie.
Małe jest samo.
Małego nikt nie pociesza.
O Małe nie ma kto dbać.
Ale Małe opowiada o wszystkim w przedszkolu.
Pani słucha.
Pani mówi: „Jesteś małe. Jesteś...

więcej Pokaż mimo to

avatar
272
271

Na półkach:

Wzruszająca historia o „Małym”, które żyje z parą dużych: Jednym i Drugim. Są dni, kiedy wszyscy są w dobrych nastrojach, w domu panuje wówczas spokój, nic złego się nie dzieje. Jednak przychodzą chwile, kiedy Małe się boi. Jeden i Drugi kłócą się, wrzeszczą na siebie, wszyscy są smutni i zdenerwowani. Małe w takie dni nie wie co robić, jak się zachować – czuje się smutne, samotne i zagubione. Pewnego razu pojawia się Ktoś, który wysłuchuje zwierzeń Małego. Ważną postacią w tej historii jest Pani symbolizująca postać dorosłego gotowego pomóc. Gdy ta dowiaduje się, co złego dzieje się w domu Małego, natychmiast uruchamia pomoc, reaguje, daje sygnał Małemu, że nie jest samo, że może liczyć na kogoś ze swojego otoczenia. To ważne, bo wiele dzieci sądzi, że na rodzicach świat się kończy, i że jeżeli oni krzyczą i biją – to tak właśnie jest ten świat poukładany.

W książce Stiny Wirsen dziecko zostało ukryte pod postacią nazywaną tutaj: Małe”, a nie „Mały” czy „Mała”. To tak, jakby autorka chciała przekazać: przemoc może dotyczyć wszystkich. Dotyczy dziecka, bo jest właśnie małe, słabe: nieważne są płeć, statystyki, kto częściej doświadcza przemocy: dziewczynki czy chłopcy. Wszystkim należy pomóc.

Dużo tu symboliki. Nikt nie został wskazany, naznaczony, nazwany po imieniu. Stina Wirsen unika konkretów, sięga po ogólniki. Są Jeden i Drugi. Nie mówi: mama lub tata itp. Tym samym reakcja u czytelnika jest jeszcze silniejsza, bowiem tym Małym, Ktosiem, Jednym czy Drugim może być każdy. Ktoś znajomy, bliski, z sąsiedztwa, z klasy. Bardzo ważna książka, którą powinny poznać dzieci. By dowiedziały się, że NIGDY nie powinny być same ze swoimi problemami i że nikt wobec nich NIGDY nie powinien stosować przemocy.

„Bo duzi powinni opiekować się tymi, którzy są mali. Tak po prostu jest” – czytamy na ostatniej stronie.

Bardzo podobają mi się ilustracje w tej książce. Jej bohaterów właściwie trudno zidentyfikować, nazwać dosłownie. Mają nieokreślone kształty, może tylko czasem przypominają jakieś zwierzaki. Tu znów wkracza symbolika – autorka jakby chciała pokazać, ze problem dotyczy wielu, nikogo nie wskazuje, nikogo nie nazywa. Niech każdy pewne rzeczy dopowie sobie sam.

W książce, na początku zostały podane numery ważnych telefonów dla dzieci – jeśli tylko kiedyś będą potrzebować pomocy, wówczas mogą skorzystać z Telefonu zaufania dla dzieci i młodzieży (116 111). Jest też podany telefon dla dorosłych, którzy potrzebują wsparcia w zakresie pomocy psychologicznej dzieciom oraz reagowania na przemoc wobec dzieci (800 100 100). Wiele informacji można znaleźć też na stronie Fundacji Dajemy Dzieciom Siłę: www.fdds.pl. Ta książka powinna być obowiązkową lekturą w każdym przedszkolu oraz w klasach początkowych szkoły podstawowej.

Wzruszająca historia o „Małym”, które żyje z parą dużych: Jednym i Drugim. Są dni, kiedy wszyscy są w dobrych nastrojach, w domu panuje wówczas spokój, nic złego się nie dzieje. Jednak przychodzą chwile, kiedy Małe się boi. Jeden i Drugi kłócą się, wrzeszczą na siebie, wszyscy są smutni i zdenerwowani. Małe w takie dni nie wie co robić, jak się zachować – czuje się smutne,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
70
69

Na półkach:

IG:@cholera_czyta

‘’Małe ‘’ to jedna z tych niewielkich książeczek, która została mi w głowie na długo. Przeczytałam ją po raz pierwszy w jakieś dwie minuty. W końcu to tylko kila zdań tekstu. A zostawiła mnie z poczuciem trafnej pustki w środku. Tego rodzaju gdzie poruszany jest temat istotny, bliski… i wymagający pracy.
Poznajemy Małe i dwa Duże: Jedno i Drugie. Są dobre dni; dni kiedy Małe jest szczęśliwe, bo w domu panuje zgoda. W takich momentach wszyscy są dla siebie mili, spędzają ze sobą czas i zajmują się swoimi sprawami, ale są obok siebie. W takie dni Małe idzie do przedszkola, gdzie są inne małe, a Pani zawsze znajdzie dla Małego odrobinę czasu. Takie dni są dobre. Ale jest też dużo dni złych. Wtedy Małe wraca do domu i już w drodze powrotnej widzi, że coś jest nie tak- Jedno i Drugie znowu się pokłócili. Małe próbuje pocieszać Jedno, ale Jedno nie chce być pocieszane. Małe jest odtrącone; ma poczucie, że zrobiło coś źle, nie potrafi pocieszyć dużego. Samo jest smutne, ale jego nie ma kto pocieszyć, musi zająć się same sobą, samo się położyć. W takie dni Małe chodzi do Kogoś obok. Ktoś rozmawia i zajmuje się Małym i wtedy Małe ma się trochę lepiej. Po jednym z takich dni w domu Małe opowiada o tym co się wydarzyło Pani w przedszkolu. Pani, która zawsze miała chwilę czasu dla Małego, słucha go i znajduje sposób razem z Kimś.
Kilkanaście słów i kilka ilustracji- ilustracji malowanych kredkami. Każdy, kto chodź raz(a najlepiej kilka) obserwował dzieci przy rysowaniu, ten wie, ile zaangażowania w to wkładają. Dziecięce rysunki mogą wyrażać radość, spokój i zaufanie. Wszystkie te koślawe, szczęśliwe rodziny, uśmiechnięte słońca, krzywe kwiaty i różowe chmury. Te niecierpliwe wyjeżdżanie za linię, roztargnienie i już dziecka nad kartką nie ma, bo gdzieś pędzi. Ale zdarza się, że linie lecą chaotycznie, a nie niedbale, że dziecko wybiera ciemne kolory i z jego obrazka przebija wycofanie. Może nie być tego widać, ale w tych małych osóbkach dużo się kłębi. Tutaj wyrażone jest to rysunkiem, czasem dziecko wybiera głos, innym razem agresję albo wycofuje się i milczy, bo nie radzi sobie z sytuacją i zakomunikowaniem tego, co się u niego w środku dzieje.
,,Małe’’ to książeczka, która mogłaby się znaleźć na półce każdego dziecka- na półce każdego dziecka chciałabym ją widzieć. Jako przypomnienie dla dziecka o ważności jego głosu. O tym, że nawet kiedy w domu dzieje się źle, nie jest to jego winą, nie ono jest za to odpowiedzialne, to nie ono musi pocieszać swoich opiekunów. Jeżeli ciepła, bezpieczeństwa i radości nie ma w domu, dziecko powinno o tym mówić- zawsze znajdzie się ktoś, kto go wysłucha. Wokół są Duzi, którzy się nim zaopiekują, wezmą pod opiekę.
‘’Bo duzi powinni opiekować się tymi, którzy są mali. Tak po prostu jest. ‘’
To też przypomnienie dla tych Dużych, że to oni są odpowiedzialni za Małe. Dużym może być źle, mogą czuć się gorzej- mają do tego prawo i jest to całkowicie normalne. Nie powinni jednak przenosić tego na małe, wyładowywać się i odcinać. Potrzebują wsparcia, ale w tej relacji to oni są tymi, którzy je dają. To oni odpowiadają za atmosferę w domu i są podporą samopoczucia małych.
Małe nie powinno się bać.
Małe nie powinno się obwiniać.
Małe powinno o tym opowiadać, a duzi powinni słuchać.
Zawsze znajdzie się ktoś, kto Małemu pomoże.
Cieszę się, że ta książka przetłumaczona została teraz. Od długiego czasu jesteśmy zobligowani do spędzania większości czasu w domu- symbolu ogniska domowego, ale, zdarza się, również miejsca opresji. Dzieci mają dodatkowe trudności, żeby to miejsce opuścić i wyrwać się z przemocowego środowiska albo napiętej atmosfery. Można zamknąć drzwi, ale nie można zamknąć dzieciom ust. Trzeba o tym opowiadać, bo zawsze znajdzie się ktoś, kto wysłucha i pomoże.
Wielka treść i wielkie ilustracje Stiny Wirsen. Szwedzka autorka włożyła w ręce dzieci i rodziców książeczkę, którą mogą czytać wspólnie- na Dużych i Małych wywiera odpowiedni efekt. Autorka z kraju, który jako pierwszy bezwzględnie zakazał stosowania przemocy fizycznej wobec dzieci, wkłada w ręce małych czytelników jakże zwyczajną, a zarazem niezwykłą rzecz- głos. Kładzie na ich dłoniach głos i przypomina im o jego mocy.

IG:@cholera_czyta

‘’Małe ‘’ to jedna z tych niewielkich książeczek, która została mi w głowie na długo. Przeczytałam ją po raz pierwszy w jakieś dwie minuty. W końcu to tylko kila zdań tekstu. A zostawiła mnie z poczuciem trafnej pustki w środku. Tego rodzaju gdzie poruszany jest temat istotny, bliski… i wymagający pracy.
Poznajemy Małe i dwa Duże: Jedno i Drugie. Są...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1104
408

Na półkach: ,

Co jest takiego w tych małych, uroczych istotach?
Całkiem niedawno kompletnie skradły mnie „Co robią uczucia”, a teraz wzruszyło mnie do łez „Małe”, które mieszka z dwoma dużymi nazywającymi się Jedno i Drugie. Postaci są pokracznie pokolorowane kredką. Ale ja sama wiem ile potrafi wyrazić sposób prowadzenia kredki przez dziecko na papierze. Im gwałtowniejsze zawijasy i ciemniejsze barwy, tym gorszy nastrój w środku. I tak poznajemy Małe w przedszkolu, kiedy ma dobry dzień, ale w domu będzie niewesoło...Małe będzie musiało szukać pomocy u innych Dużych...

To „Małe” bardzo mocno we mnie uderzyło. Tym bardziej, że ratuje je pomoc od Dużych. Pamiętajmy o tym zwłaszcza teraz, gdy dzieci znów zostają w domach na nauczaniu zdalnym. Może Małe zapuka do drzwi? Otwórzmy im.

Co jest takiego w tych małych, uroczych istotach?
Całkiem niedawno kompletnie skradły mnie „Co robią uczucia”, a teraz wzruszyło mnie do łez „Małe”, które mieszka z dwoma dużymi nazywającymi się Jedno i Drugie. Postaci są pokracznie pokolorowane kredką. Ale ja sama wiem ile potrafi wyrazić sposób prowadzenia kredki przez dziecko na papierze. Im gwałtowniejsze zawijasy i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
317
123

Na półkach:

Takie książki chcę czytać i dawać dzieciom! Metaforyczna i bardzo rzeczywista jednocześnie. To jest ten pożądany przeze mnie kierunek dziecięcej literatury!

Takie książki chcę czytać i dawać dzieciom! Metaforyczna i bardzo rzeczywista jednocześnie. To jest ten pożądany przeze mnie kierunek dziecięcej literatury!

Pokaż mimo to

avatar
1611
306

Na półkach: ,

kapitalne rysunki

kapitalne rysunki

Pokaż mimo to

avatar
244
242

Na półkach:

Prosta książeczka o bardzo ważnej sprawie. Rysunki idealnie współgrają z tekstem.

Prosta książeczka o bardzo ważnej sprawie. Rysunki idealnie współgrają z tekstem.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    35
  • Chcę przeczytać
    14
  • Posiadam
    5
  • Dla dzieci
    4
  • 2021
    2
  • Ulubione
    2
  • Współczesna
    1
  • Zakamarki
    1
  • Teraz czytam
    1
  • Psychologia
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Małe


Podobne książki

Okładka książki Pani wiatru Lisa Aisato, Maja Lunde
Ocena 8,7
Pani wiatru Lisa Aisato, Maja L...
Okładka książki Książka o górach Patricija Bliuj-Stodulska, Robb Maciąg
Ocena 9,3
Książka o górach Patricija Bliuj-Sto...
Okładka książki Flora szuka skarbów Gabriela Rzepecka-Weiss, Maciej Szymanowicz
Ocena 9,4
Flora szuka sk... Gabriela Rzepecka-W...

Przeczytaj także