Czarny Młot / Liga Sprawiedliwości - Młot Sprawiedliwości
- Kategoria:
- komiksy
- Wydawnictwo:
- Egmont Polska
- Data wydania:
- 2020-10-28
- Data 1. wyd. pol.:
- 2020-10-28
- Liczba stron:
- 168
- Czas czytania
- 2 godz. 48 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788328198920
Kolejny tom opowieści o zaginionych bohaterach ze Spiral City. Tym razem będą przeżywać przygody wraz z legendarnymi superherosami z Ligi Sprawiedliwości!
Na farmie, gdzie są uwięzieni dawni towarzysze Czarnego Młota, pojawia się tajemniczy dżentelmen w kapeluszu. Ten sam uśmiechnięty starszy pan odwiedza Metropolis, by uciąć krótką pogawędkę z Batmanem, Supermanem i ich przyjaciółmi. Konsekwencje obu tych wydarzeń będą wręcz niewiarygodne! Zostaną pomieszane dwa światy, a zdezorientowani bohaterowie staną w obliczu wyzwań, których wcześniej nawet sobie nie wyobrażali. Kto odpowiada za ten galimatias? Czy chodzi o okrutną zabawę światami, czy też przyczyna tych zdarzeń jest ukryta znacznie głębiej? Czy ktokolwiek się dowie, o co naprawdę chodziło mężczyźnie w kapeluszu?
Cykl „Czarny Młot” jest wzbogacony o opowieści poboczne, w tym wydane już w Polsce tomy „Sherlock Frankenstein i Legion Zła”, „Doktor Star i Królestwo Straconej Przyszłości”, „Era Kwantowa” oraz „Czarny Młot ‘45”. Autorem scenariusza serii jest Jeff Lemire („Opowieści z hrabstwa Essex”, „Animal Man”, „Łasuch”),a rysunki do tego tomu stworzył grafik Michael Walsh („Comeback”, „Secret Avengers”).
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 22
- 8
- 8
- 3
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
Cytaty
Bądź pierwszy
Dodaj cytat z książki Czarny Młot / Liga Sprawiedliwości - Młot Sprawiedliwości
Dodaj cytat
OPINIE i DYSKUSJE
W momencie premiery pierwszego tomu „Czarny Młot” objawił się czytelnikom jako prawdziwe odkrycie w komiksie superbohaterskim. Nieszablonowe podejście do tematu, ekscytująca, pełna tajemnic, ale zarazem sentymentalna fabuła – to wszystko sprawiało, że „Tajna geneza”, a później „Wydarzenie” i pierwsze spin-offy były czymś świeżym i porywającym. Jednak im bliżej końca głównej serii i im większa liczba albumów pobocznych, tym wszystko stawało się coraz bardziej rozwodnione. Dobrego pomysłu nie wystarczyło na tak wiele albumów. Dlatego przed crossoverem drużyny Czarnego Młota z drużyną Ligi Sprawiedliwości trudno było czuć jakąś większą ekscytację.
Zarówno na Farmie, jak i w Metropolis pojawia się pewien tajemniczy jegomość, który po krótkich rozmowach z ekipą Czarnego Młota i przedstawicielami Ligi Sprawiedliwości sprawia, że bohaterowie zamieniają się miejscami, stając tym samym w obliczu zupełnie niespodziewanej sytuacji i nowych wyzwań. Kto za tym wszystkim stoi? Odpowiedź na to pytanie będzie kluczowa w kontekście walki bohaterów o powrót do dawnego życia.
Pomysł na fabułę „Młota sprawiedliwości” nie jest szczególnie oryginalny – nagła zamiana miejsc to motyw dość mocno ograny w popkulturze. Jeff Lemire jest jednak na tyle sprawnym rzemieślnikiem, że korzysta z niego z dużą wprawą. Na plus działa tu fakt, że autor zamknął już główną serię, więc w kolejnych spin-offach może skupić się na innych elementach świata przedstawionego. Jedyne o czym musiał pamiętać tym razem, to dopasowanie wydarzeń dziejących się w „Młocie sprawiedliwości” do tych z „Ery zagłady”, bo omawiany album to w zasadzie midquel, a to warunkuje pewne rzeczy. Najważniejszą jest chyba brak możliwości stosowania rozwiązań radykalnych – po prostu jakkolwiek Lemire nie namieszałby fabularnie, zawsze musi wrócić do status quo.
Choć wydaje się, że „Młot sprawiedliwości” nie jest komiksem, bez którego uniwersum Czarnego Młota nie mogłoby się obejść, to okazuje się zarazem opowiastką zaskakująco przyjemną. Sprzyja temu lekkość pióra Lemire’a, który rzuca bohaterów w interesujące okoliczności i nie decyduje się na patetyczny styl (a to jest nader często mankamentem przygód drużyny herosów z DC Comics). Zaskakują niektóre sceny, które wypadają naprawdę zabawnie – mnie w pamięci utkwiło szczególnie zdziwienie Gail w momencie, kiedy orientuje się, co się dzieje, gdy próbuje przeklinać, czy też patrol Bruce’a Wayne’a po ulicach Rockwood. Takie momenty dodają całości uroku i lekkości, sprawiając, że nie jest to kolejna typowa potyczka superbohaterów ze złem.
Nawet gdy weźmie się pod uwagę widoczną tu pisarską sprawność Lemire’a, to porównując ten album do innych „Czarnych Młotów”, nie sposób jednak pozbyć się wrażenia, że dalsze rozciąganie tego uniwersum chyba mija się z celem. Bo jakkolwiek komiks czyta się przyjemnie, to widać w nim także swego rodzaju stagnację. Rozpoczyna się za to mielenie klasycznych motywów superhero, o czym świadczy na przykład ujawnienie tożsamości antagonisty tej opowieści. Spokojnie, nie powiem kim on jest, jednak o jednym warto wspomnieć – to postać idealna do wytłumaczenia rzeczy pozornie niewytłumaczalnych i dobre uzasadnienie wszelkich dziwności, jakie mogą wystąpić w toku historii. Mimo wszystko jest to w pewnym stopniu pójście na łatwiznę.
Trudno powiedzieć coś konkretnego o rysunkach Michaela Walsha. Na przestrzeni właściwie całego albumu po prostu dobrze ilustruje on całą tę opowieść, cały czas utrzymując wysoki poziom. Artysta nie szarżuje, wszystko jest dosyć stonowane i przy okazji dość jednostajnie skadrowane, co w sumie trochę dziwi, zwłaszcza gdy spojrzymy na rozbuchane wizualnie przygody Ligi Sprawiedliwości. Ja jednak nie narzekam, podoba mi się taki styl. Na koniec warto jeszcze wspomnieć o bogatych dodatkach, wśród których znajdziemy naprawdę wiele wariantów okładek oraz notatnik i szkicownik rysownika. Możliwość zajrzenia za kulisy zawsze jest mile widziana.
Kolejny ze spin-offów „Czarnego Młota” (jeśli dobrze liczę, to już piąty taki tytuł) na pewno jest komiksem przyzwoitym, ale z pewnością nie można go uznać za dzieło wiekopomne. O ile początkowe tomy podstawowej serii faktycznie niosły ze sobą nową jakość, o tyle teraz jest to w zasadzie tylko rozciąganie pomysłu. Raz wychodzi to lepiej, raz gorzej – tutaj mamy kilka sympatycznych elementów, ale wydaje się, że niczego byśmy nie stracili, gdyby ten komiks nigdy nie powstał. Nie zmienia to jednak faktu, że jako rozrywka typu „na raz”, „Młot sprawiedliwości” sprawdzi się przyzwoicie.
Recenzja do przeczytania także na moim blogu - https://zlapany.blogspot.com/2021/01/czarny-motliga-sprawiedliwosci-recenzja.html
oraz na facebookowym profilu serwisu Szortal. Wpis z 31. 1. 2020 - https://www.facebook.com/Szortal/posts/3941666629189368
W momencie premiery pierwszego tomu „Czarny Młot” objawił się czytelnikom jako prawdziwe odkrycie w komiksie superbohaterskim. Nieszablonowe podejście do tematu, ekscytująca, pełna tajemnic, ale zarazem sentymentalna fabuła – to wszystko sprawiało, że „Tajna geneza”, a później „Wydarzenie” i pierwsze spin-offy były czymś świeżym i porywającym. Jednak im bliżej końca głównej...
więcej Pokaż mimo toMŁOT NA LIGĘ
„Czarny Młot”, jedna z najlepszych serii – a na pewno najlepsza superhero – jakie wyszły spod ręki Jeffa Lemire’a, dobiegła niedawno końca. Wszystkie tajemnice zostały wyjaśnione, wszystkie wątki rozwiązane, a wydarzenia osiągnęły swój finał. Co jeszcze zostało do dodania? Jak widać całkiem sporo, bo oto dostajemy właśnie pierwszy crossover, który łączy wymyślonych przez autora bohaterów z doskonale wszystkim znanymi herosami z DC. A wszystko to w kolejnym świetnym albumie, który warto poznać.
Bohaterowie Spiral City są uwiezieni na farmie, gdzie wiodą swój zwyczajny żywot. Pokonali zło i nic nie wskazuje na to, by mieli znów zaangażować się w szalone wydarzenia. A jednak. Pojawienie się pewnego mężczyzny w kapeluszu na farmie, a także w Metropolis, gdzie spotyka się z Batmanem, Supermanem i innymi członkami Ligi Sprawiedliwości, sprawia że oba światy mieszają się ze sobą, a na bohaterów czeka wyzwanie, jakiego nikt by się nie spodziewał. O co tu właściwie chodzi? Kim jest mężczyzna w kapeluszu? I jakie będą skutki wszystkich tych wydarzeń?
https://ksiazkarniablog.blogspot.com/2020/11/czarny-mot-liga-sprawiedliwosci-mot.html
MŁOT NA LIGĘ
więcej Pokaż mimo to„Czarny Młot”, jedna z najlepszych serii – a na pewno najlepsza superhero – jakie wyszły spod ręki Jeffa Lemire’a, dobiegła niedawno końca. Wszystkie tajemnice zostały wyjaśnione, wszystkie wątki rozwiązane, a wydarzenia osiągnęły swój finał. Co jeszcze zostało do dodania? Jak widać całkiem sporo, bo oto dostajemy właśnie pierwszy crossover, który łączy...
Niby crossover rozgrywający się gdzieś obok głównej linii wydarzeń, a jednak historia nie traci na spójności, a scenarzyście jakimś cudem udaje się poprzez niego rozbudować i tak już bardzo solidnie zarysowany mikrokosmos charakterów i relacji. Dla fanów Hammerverse - absolutny must-read!
instagram.com/polishpopkulture
Niby crossover rozgrywający się gdzieś obok głównej linii wydarzeń, a jednak historia nie traci na spójności, a scenarzyście jakimś cudem udaje się poprzez niego rozbudować i tak już bardzo solidnie zarysowany mikrokosmos charakterów i relacji. Dla fanów Hammerverse - absolutny must-read!
Pokaż mimo toinstagram.com/polishpopkulture