rozwińzwiń

Czarny Młot '45

Okładka książki Czarny Młot '45 Ray Fawkes, Jeff Lemire
Okładka książki Czarny Młot '45
Ray FawkesJeff Lemire Wydawnictwo: Egmont Polska Seria: Czarny Młot komiksy
120 str. 2 godz. 0 min.
Kategoria:
komiksy
Seria:
Czarny Młot
Wydawnictwo:
Egmont Polska
Data wydania:
2020-03-11
Data 1. wyd. pol.:
2020-03-11
Liczba stron:
120
Czas czytania
2 godz. 0 min.
Język:
polski
ISBN:
9788328198487
Tagi:
komiks Dark Horse Comics
Średnia ocen

5,4 5,4 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Czarny Młot - tom 6- Odrodzenie - część druga Jeff Lemire, Rich Tommaso, praca zbiorowa
Ocena 6,7
Czarny Młot - ... Jeff Lemire, Rich T...
Okładka książki Czarny Młot. Skulldigger i Kostek Jeff Lemire, Tonči Zonjić
Ocena 6,8
Czarny Młot. S... Jeff Lemire, Tonči ...
Okładka książki Ascender - 4 - Gwiezdne nasiono Jeff Lemire, Dustin Nguyen
Ocena 6,9
Ascender - 4 -... Jeff Lemire, Dustin...

Mogą Cię zainteresować

Okładka książki Palcojad #1 Mike Henderson, Joshua Williamson
Ocena 7,5
Palcojad #1 Mike Henderson, Jos...
Okładka książki Droga ku wieczności, tom 1: Bóg Szeptów James Harren, Matt Hollingsworth, Jerome Opeña, Rick Remender
Ocena 6,7
Droga ku wiecz... James Harren, Matt ...
Okładka książki Descender. Wojna maszyn Jeff Lemire, Dustin Nguyen
Ocena 7,4
Descender. Woj... Jeff Lemire, Dustin...
Okładka książki Bractwo Magów Olivier Coipel, Mark Millar, Dave Stewart
Ocena 6,8
Bractwo Magów Olivier Coipel, Mar...
Okładka książki DMZ- Strefa Zdemilitaryzowana. Tom 1 Riccardo Burchielli, Brian Wood
Ocena 7,0
DMZ- Strefa Zd... Riccardo Burchielli...
Okładka książki Oblivion Song, tom 3 Lorenzo De Felici, Robert Kirkman
Ocena 6,3
Oblivion Song,... Lorenzo De Felici, ...

Oceny

Średnia ocen
5,4 / 10
26 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
939
339

Na półkach:

Nie moje klimaty. Choć przekaz na sam koniec pomimo banalności bardzo dobry.

Nie moje klimaty. Choć przekaz na sam koniec pomimo banalności bardzo dobry.

Pokaż mimo to

avatar
1109
119

Na półkach: , , ,

Najlepsza część. Najbliższa autorskim komiksom Lemire'a. Bez głupkowatości głównej serii. Graficznie - petarda!

Najlepsza część. Najbliższa autorskim komiksom Lemire'a. Bez głupkowatości głównej serii. Graficznie - petarda!

Pokaż mimo to

avatar
748
486

Na półkach: ,

Kompletnie nie rozumiem, co tutaj zaszło. "Czarny Młot '45" to aktualnie nie tylko najmniej ciekawy tytuł z uniwersum Czarnego Młota, ale też jednocześnie jeden z najgorzej narysowanych komiksów z jakimi miałem do tej pory do czynienia. Kreska Matta Kindta to jakiś koszmar, przypomina nasze rodzime półprofesjonalne wydawnictwa o zabarwieniu satyrycznym. Do tego dochodzą kiepskie i bardzo niekonsekwetnie nakładane kolory, za które odpowiada Sharlene Kindt. Gwoździem do trumny tego spin-offa okazuje się nijaki scenariusz, który okazał się być kompletnie nieangażujący. Ray Fawkes robi dosłownie wszystko, żeby ten album był sztampowym do bólu tytułem traktującym o oddziale "wyrzutków" wykonującym trudne zadania podczas II Wojny Światowej. Nie wiem, jak to się stało, że Jeff Lemire zgodził się, żeby ta historia znalazła się w uniwersum Czarnego Młota. Mogłoby się wydawać, że ważnym wątkiem tego komiksu będzie wątek rasowy, ale tak nie jest. Ten motyw pojawia się może ze dwa razy, ale tylko po to, żeby w ogóle się pojawił, nic za sobą nie niesie. "Czarny Młot '45" to aktualnie moje największe rozczarowanie tego roku.

Kompletnie nie rozumiem, co tutaj zaszło. "Czarny Młot '45" to aktualnie nie tylko najmniej ciekawy tytuł z uniwersum Czarnego Młota, ale też jednocześnie jeden z najgorzej narysowanych komiksów z jakimi miałem do tej pory do czynienia. Kreska Matta Kindta to jakiś koszmar, przypomina nasze rodzime półprofesjonalne wydawnictwa o zabarwieniu satyrycznym. Do tego dochodzą...

więcej Pokaż mimo to

avatar
65
65

Na półkach:

Nadtytuł głosi „Historia ze świata Czarnego Młota”, ale łączność z oryginalną serią jest słaba – ot, przewija się jedna z postaci, zaś badania ratowanych naukowców wiążą się najprawdopodobniej z technologią używaną przez Kapitana Weirda. Opowieść jest chaotyczna, niechlujnie narysowana i niewiele wnosi do uniwersum. Misja szwadronu Czarnego Młota ma być ściśle tajna – informacje na jej temat nie mają wyjść na światło dzienne. Wydaje mi się, że ten komiks tak samo mógłby trafić do zamkniętego archiwum i popaść w zapomnienie.
Więcej: https://nerdheim.pl/post/recenzja-komiksu-czarny-mlot-45/

Nadtytuł głosi „Historia ze świata Czarnego Młota”, ale łączność z oryginalną serią jest słaba – ot, przewija się jedna z postaci, zaś badania ratowanych naukowców wiążą się najprawdopodobniej z technologią używaną przez Kapitana Weirda. Opowieść jest chaotyczna, niechlujnie narysowana i niewiele wnosi do uniwersum. Misja szwadronu Czarnego Młota ma być ściśle tajna –...

więcej Pokaż mimo to

avatar
505
341

Na półkach:

Banalna historia z rysunkami nie trafiającymi do mnie. Rozumiem stylizację na komiks z powojnia, ale mnie to nie przekonuje. Reasumując: niekoniecznie.

Banalna historia z rysunkami nie trafiającymi do mnie. Rozumiem stylizację na komiks z powojnia, ale mnie to nie przekonuje. Reasumując: niekoniecznie.

Pokaż mimo to

avatar
862
752

Na półkach:

Na pierwszy plan wysuwa się tu walka Szwadronu z Nazistami, których główną siłą jest osoba Jägergeista, Widmowego Łowcy. To Niemiec ze szramą na lewej stronie twarzy, nerwach ze stali i żądzą mordu. Po drugiej stronie stoją nie tylko Amerykanie, ale i Armia Czerwona z wielkimi mechami i siejącym zniszczenie Czerwonym Przypływem pod dowództwem Nazarowej.

Nasz Szwadron dostaje ostatnie, tym razem tajne, zadanie: ocalić rodzinę naukowców, małżeństwo Greenbaumów, którzy pracują przy projektowaniu rakiet dla Nazistów i nie dopuścić, aby wpadli oni przypadkiem w ręce Rosjan. Choć obecnie współpracują oni z wrogiem, to są zastraszani i trzeba im nieść pomoc, co nie oznacza, że mają wpaść w ręce nie do końca przyjaznych Rosjan, którzy też mają chrapkę na skorzystanie z wiedzy genialnego doktorstwa. Misja rzeczywiście staje się ostatnią, jednak za bardzo wysoką cenę.

Więcej na https://www.monime.pl/czarny-mlot-45-komiks/

Na pierwszy plan wysuwa się tu walka Szwadronu z Nazistami, których główną siłą jest osoba Jägergeista, Widmowego Łowcy. To Niemiec ze szramą na lewej stronie twarzy, nerwach ze stali i żądzą mordu. Po drugiej stronie stoją nie tylko Amerykanie, ale i Armia Czerwona z wielkimi mechami i siejącym zniszczenie Czerwonym Przypływem pod dowództwem Nazarowej.

Nasz Szwadron...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1268
998

Na półkach: ,

Nie wiem, jak zostanie zapamiętany przez historię, ale według mnie „Czarny Młot” odmienił oblicze współczesnego komiksu rozrywkowego. Nie tylko tego traktującego o superbohaterach, ale w ogóle. Jeff Lemire stworzył dzieło, w którym owszem, korzysta ze znanych motywów (tego nie sposób uniknąć),ale czyni to w pomysłowy sposób i zachwyca przy okazji lekkością przekazu i sprawnością w przystępnym prezentowaniu wcale nie tak łatwych treści. W obliczu jakości serii matki nijak nie może dziwić, że zaczęły powstawać jej kolejne spin-offy. „Czarny Młot '45” jest czwartym z nich, ale pierwszym, którego scenariusza Lemire nie pisał sam. Czy to mogło zwiastować jakieś kłopoty? Sprawdźmy.

Szwadron Czarnego Młota walczy z zagrożeniami ze strony III Rzeszy. Członkowie tej elitarnej grupy nie uczestniczą jednak w regularnych walkach na froncie, ale mają styczność z rzeczami wykraczającymi poza normalność. Kolejna zlecona im misja ma być ostatnią – mają odnaleźć więzioną przez Niemców rodzinę naukowców i sprowadzić ich do Stanów Zjednoczonych. Więźniów chcą pochwycić także Sowieci, którzy dysponując zaawansowaną technologią w postaci wielkich, sterowanych ze środka robotów, mogą z łatwością pokrzyżować plany ekipie ratunkowej.

Scenariusz, jak pisałem we wstępie, jest tym razem dziełem innego autora. Ray Fawkes oddał widoczny hołd komiksowej pulpie, pakując do opowieści o drugiej wojnie światowej między innymi wielkie rosyjskie mechy czy też bóstwo na usługach nazistów (choć w tym przypadku pozory nieco mylą). Nie ma co gadać – takie motywy zawsze są nieco dyskusyjne i niektórym czytelnikom przypadną do gustu, innych zaś od lektury odstraszą. Wszystko zależy od tolerancji na dość nietypowe połączenia. Jeśli jednak ma się w sobie choć trochę sympatii dla weird fiction i zabawy konwencją, to już na wstępie ta historia może zyskać naszą akceptację.

„Czarny Młot '45” wypełniony jest po brzegi akcją – momenty, w których cofamy się w przeszłość, by obserwować ostatnią misję alianckiego Szwadronu Czarnego Młota, nie dają zbyt wielu chwil na oddech. Tempo jest szybkie, fabuła pędzi i to odrobinę... rozczarowuje. Cały album składa się bowiem z ledwie czterech zeszytów, co sprawia, że przygoda jak szybko się zaczęła, tak nagle się kończy. Ja spodziewałem się jednak odrobinę bardziej rozbudowanej opowieści, tym bardziej, że świat przedstawiony zasługuje na to, by trochę bardziej się w niego zagłębić. Fabuła jest też raczej nieskomplikowana, co stoi w pewnej opozycji do głównej serii. Nie wiem, być może zamierzeniem autora było pokazanie różnych obliczy świata przedstawionego, jednak patrząc całościowo, takie podejście nie do końca zagrało.

Kolejny spin-off najlepszego współczesnego cyklu około superbohaterskiego (tak, tak!) to jednak nie tylko Ray Fawkes jako scenarzysta, ale w dalszym ciągu Jeff Lemire jako jeden z twórców fabuły. I tę obecność da się bez problemu wyczuć, przede wszystkim w części komiksu poświęconej współczesnym wydarzeniom, oderwanym od dominujących retrospekcji. W nich przeważa bowiem charakterystyczna dla prac Kanadyjczyka (zwłaszcza tych autorskich) chwytająca za serce nostalgia. Inna sprawa, że ten element wypadał wcześniej dużo lepiej (fenomenalny „Doktor Star”),ale jego obecność nadal jest na tyle charakterystyczna, że nie sposób zanegować udziału pana Jeffa w tym projekcie.

Styl ilustracji Matta Kindta jest mocno specyficzny. Sądzę, że nie każdemu czytelnikowi spodoba się warstwa graficzna, bo było nie było, nie jest to typowa rozrywkowa kreska. Pod względem stylu rysunki często przypominają to, co prezentuje Jeff Lemire – jest dosyć umownie, czasem też pokracznie (choćby pod względem anatomicznym),ale ta maniera pasuje do fabuły. Artyście nie można też odmówić entuzjazmu, jego komentarze dołączone do dodatków świadczą o tym, że w pełni zaangażował się w swoją pracę.

Podsumowując powyższe wywody, powiem, że „Czarny Młot '45” jest komiksem dobrym. Czujecie nadchodzące „ale”? No właśnie... Ale jest mimo wszystko zdecydowanie najsłabszym ogniwem stworzonego przez Jeffa Lemire'a uniwersum. Być może wpływ na to miało przekazanie projektu innemu scenarzyście, a może to po prostu lekkie zmęczenie materiału? Trudno powiedzieć. I choć frajda z lektury okazała się zdecydowanie mniejsza niż w przypadku kolejnych albumów regularnej serii, to i tak jest to tytuł warty uwagi. Bo Lemire i Fawkes poniżej przyzwoitego poziomu jednak nie zeszli.


Recenzja do przeczytania także na moim blogu - https://zlapany.blogspot.com/2020/05/czarny-mot-45-recenzja.html
oraz na facebookowym profilu serwisu Szortal. Wpis z 15. 04. 2020 - https://www.facebook.com/Szortal/posts/3196451770377528?__tn__=K-R

Nie wiem, jak zostanie zapamiętany przez historię, ale według mnie „Czarny Młot” odmienił oblicze współczesnego komiksu rozrywkowego. Nie tylko tego traktującego o superbohaterach, ale w ogóle. Jeff Lemire stworzył dzieło, w którym owszem, korzysta ze znanych motywów (tego nie sposób uniknąć),ale czyni to w pomysłowy sposób i zachwyca przy okazji lekkością przekazu i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1442
1179

Na półkach:

Najgorszy z dotychczas wydanych u nas spin-offów Czarnego Młota. Niewiele tu historii, niewiele emocji - no i równie niewiele wnosi ten tytuł do uniwersum. Problemem jest też imo dysonans między fabułą a kreską, która kompletnie nie pasuje do poruszanej tu tematyki. Więcej: rysownik ma trudności z wiarygodnym odwzorowywaniem dynamicznego ruchu i w rezultacie niektóre kadry są zwyczajnie nieczytelne.

Gorący apel do nowych czytelników: pod żadnym pozorem nie zaczynajcie od tej pozycji swojej przygody z Czarnym Młotem - tylko niepotrzebnie się zrazicie! Wróćcie do '45 dopiero na sam koniec - wtedy, być może, okaże się całkiem przyjemnym dodatkiem.

instagram.com/polishpopkulture

Najgorszy z dotychczas wydanych u nas spin-offów Czarnego Młota. Niewiele tu historii, niewiele emocji - no i równie niewiele wnosi ten tytuł do uniwersum. Problemem jest też imo dysonans między fabułą a kreską, która kompletnie nie pasuje do poruszanej tu tematyki. Więcej: rysownik ma trudności z wiarygodnym odwzorowywaniem dynamicznego ruchu i w rezultacie niektóre kadry...

więcej Pokaż mimo to

avatar
405
405

Na półkach:

Niniejszy album to kapitalny hołd do minionej ery, w zasadzie pasujący jak ulał do uniwersum Czarnego Młota, ale kompletnie nie rozwijający żadnych wątków z głównej serii. Dotychczas każdy z pobocznych tomów rozbudowywał w jakimś stopniu nadrzędną fabułę, a ten zdaje się być zwyczajną zachcianką autorów, chcących w jakiś sposób pobawić się okresem II wojny światowej. Tak więc wartość tego albumu należy rozpatrywać dwojako, pod kątem czysto rozrywkowym i przynależności do uniwersum. Ten pierwszy jest jak najbardziej zachowany, ten drugi już niekoniecznie.

Cała recenzja tutaj: https://tiny.pl/tzvkr

Niniejszy album to kapitalny hołd do minionej ery, w zasadzie pasujący jak ulał do uniwersum Czarnego Młota, ale kompletnie nie rozwijający żadnych wątków z głównej serii. Dotychczas każdy z pobocznych tomów rozbudowywał w jakimś stopniu nadrzędną fabułę, a ten zdaje się być zwyczajną zachcianką autorów, chcących w jakiś sposób pobawić się okresem II wojny światowej. Tak...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    30
  • Posiadam
    11
  • Komiksy
    10
  • Chcę przeczytać
    4
  • Komiksy
    2
  • Przeczytane w 2020
    2
  • Kupione w 2020
    1
  • 2023
    1
  • Komiks
    1
  • Komiksy do przeczytania
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Czarny Młot '45


Podobne książki

Okładka książki Siostry Niezapominajki: 4. Kozica i kometa Alessandro Barbucci, Giovanni Di Gregorio
Ocena 8,0
Siostry Niezap... Alessandro Barbucci...
Okładka książki Thorgal Saga: Wendigo. Tom 02 Fred Duval, Corentin Rouge
Ocena 7,0
Thorgal Saga: ... Fred Duval, Corenti...
Okładka książki Pan Borsuk i pani Lisica. Talizman Brigitte Luciani, Eve Tharlet
Ocena 10,0
Pan Borsuk i p... Brigitte Luciani, E...

Przeczytaj także