Fajna historia, choć nierówna. Momentami świetna, czasami creepy, trochę przegięta. Czasami obrzydliwie śmieszna. Zakończona w sposób, który mnie nie przekonuje – zbyt symboliczny, jednocześnie najmniej prawdopodobny z całej serii mało prawdopodobnych wydarzeń tu przedstawionych :).
Bardzo podoba mi się, jak autorka buduje dialogi i kreuje postaci. Świetne są różne poboczne smaczki.
Wizualnie – majstersztyk. Mało kto rysuje tak oryginalnie.
Fenomenalnie narysowana, groteskowa i lekko surrealistyczna opowieść o nieudanych miłościach, o wyrażaniu uczuć. Świetne wyczucie języka. Bardzo dobra praca kolorem, kreską, fakturami.
I przepraszam, jeśli kogoś urażę, ale jak czytam, że ten komiks jest "nieładny" to mam wrażenie, że ktoś dał się sformatować mainstreamowej grafice z produkcyjniaków. Ta praca to efekt olbrzymiego talentu plastycznego i świetnego warsztatu.
rozmowa z autorką:
https://www.youtube.com/watch?v=fG1_bc32pHA