rozwińzwiń

Mity Cthulhu

Okładka książki Mity Cthulhu Alberto Breccia, Norberto Buscaglia, H.P. Lovecraft
Okładka książki Mity Cthulhu
Alberto BrecciaNorberto Buscaglia Wydawnictwo: Non Stop Comics komiksy
124 str. 2 godz. 4 min.
Kategoria:
komiksy
Tytuł oryginału:
Los Mitos de Cthulhu
Wydawnictwo:
Non Stop Comics
Data wydania:
2019-09-25
Data 1. wyd. pol.:
2019-09-25
Liczba stron:
124
Czas czytania
2 godz. 4 min.
Język:
polski
ISBN:
9788381109239
Tłumacz:
Iwona Michałowska-Gabrych
Tagi:
groza Cthulhu komiks
Średnia ocen

7,1 7,1 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Zgroza w Dunwich François Baranger, H.P. Lovecraft
Ocena 8,6
Zgroza w Dunwich François Baranger,&...
Okładka książki Unknown Kadath #3 Florentino Flórez, H.P. Lovecraft, Jacques Salomon
Ocena 6,0
Unknown Kadath #3 Florentino Flórez,&...

Mogą Cię zainteresować

Okładka książki Judasz Jeff Loveness, Jakub Rebelka
Ocena 7,6
Judasz Jeff Loveness, Jaku...
Okładka książki Gideon Falls. Tom 2: Grzechy Pierworodne Jeff Lemire, Andrea Sorrentino, Dave Stewart
Ocena 7,5
Gideon Falls. ... Jeff Lemire, Andrea...
Okładka książki Providence. Tom 1 Jacen Burrows, Alan Moore
Ocena 6,9
Providence. Tom 1 Jacen Burrows, Alan...
Okładka książki Hellblazer. Brian Azzarello 1 Brian Azzarello, Richard Corben, Steve Dillon, Marcelo Frusin, Lee Loughridge, Pamela Rambo, James Sinclair, Dave V. Taylor
Ocena 7,4
Hellblazer. Br... Brian Azzarello, Ri...
Okładka książki Hellblazer. Brian Azzarello 2 Brian Azzarello, Giuseppe Camuncoli, Guy Davis, Marcelo Frusin, Rafael Grampa, Lee Loughridge, James Sinclair, Cameron Stewart
Ocena 7,3
Hellblazer. Br... Brian Azzarello, Gi...

Oficjalne recenzje i

Biały horror



4818 98 70

Oceny

Średnia ocen
7,1 / 10
110 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
1953
1384

Na półkach: ,

Twórczość Howarda Phillipsa Lovecrafta doczekała się różnych adaptacji komiksowych. Dobrym przykładem są mangi autorstwa Gou Tanabe, które wywarły na mnie pozytywne wrażenie. Również Alberto Breccia, autor „Morta Cindera”, postanowił zająć się tematem i zaadaptował dziewięć tekstów Samotnika z Providence.

W zbiorze znajdują się zarówno bardzo popularne teksty jak „Zgroza w Dunwich” czy „Zew Cthulhu”, jak i mniej znane utwory pokroju „Festynu” czy „Coś na progu”. Moim zdaniem trochę szkoda, że autor nie skupił się na tych mniej popularnych, bo „Widmo nad Insmouth” doczekało się już tylu adaptacji, że ciężko powiedzieć w tej kwestii coś nowego.

Poszczególne opowieści przypominają w swojej strukturze ilustrowane opowiadania. Dużo jest tutaj tekstów narratora, a rysunki jedynie pokazują to, co już jest opisane. Przy tym jednak nie jest to w całości tekst oryginalnego opowiadania. Czasami więc można było odnieść wrażenie, że niektóre teksty jak „Zew Cthulhu” czy „Zgroza w Dunwich” zostały niepotrzebnie skrócone i przez to straciły na budowanej atmosferze. Jednakże pomimo pewnej skrótowości „Kolor z przestworzy” czy „Nawiedziciel mroku” zachowały swój klimat. Moim zdaniem nawet pewne cięcia wyszły na dobre w „Festynie”.

Rysunki Alberto Brecci są bardzo specyficzne. W kanciastych i powykrzywianych budynkach można dojrzeć wpływy niemieckiego ekspresjonizmu. Nadnaturalne istoty przypominają pacnięcia farby i ciężko uchwycić ich szczegóły. Jest to ciekawy zabieg mający oddać nieopisaną potworność stworów z mitologii Cthulhu.

Lektura tej adaptacji twórczości Lovecrafta była ciekawym doznaniem. Warstwa graficzna jest naprawdę niesamowita. Szkoda tylko, że to przede wszystkim narracja, a nie rysunki opowiadają tu poszczególne historie.

Twórczość Howarda Phillipsa Lovecrafta doczekała się różnych adaptacji komiksowych. Dobrym przykładem są mangi autorstwa Gou Tanabe, które wywarły na mnie pozytywne wrażenie. Również Alberto Breccia, autor „Morta Cindera”, postanowił zająć się tematem i zaadaptował dziewięć tekstów Samotnika z Providence.

W zbiorze znajdują się zarówno bardzo popularne teksty jak „Zgroza w...

więcej Pokaż mimo to

avatar
934
259

Na półkach: , , ,

Dobra ludziska, lecimy z opinią o kolejnym komiksie, będącym adaptacją klasycznej grozy. Tym razem na warsztat wleciały utwory jednego z największych, słynnego Samotnika z Providence czyli H.P. Lovecrafta, w opracowaniu Alberto Breccii i Norberto Buscaglii. Zapraszam.

"Mity Cthulhu" to zbiór dziewięciu opowiadań, stanowiących naprawdę bardzo mocny zestaw, jeżeli chodzi o przekrój twórczości Lovecrafta. Mnie w nim zabrakło mojej ulubionej "Muzyki Ericha Zanna", no ale jak to tłumaczę mojemu młodszemu dziecku, nie zawsze dostajemy to co byśmy chcieli.

Jeżeli chodzi o fabułę, to tutaj nie będę się zbytnio rozpisywał. Każdy, kto choć przez moment miał styczność z dziełami Samotnika z Providence, wie doskonale czego się spodziewać. Pokrótce, jak przystało na mistrza weird fiction i kosmicznego horroru, utwory wprost emanują niesamowitością, niezwykle gęstym i psychodelicznym klimatem oraz pełną rozmachu wizją kosmicznych bytów, siejących postrach wśród zwykłych śmiertelników. Ogólnie zauważyłem, że z twórczością Lovecrafta jest tak, że albo ją się kocha albo nienawidzi. Osobiście jestem w tej pierwszej grupie, aczkolwiek lubię sobie dawkować jego opowiadania, czytając je powoli i bez pośpiechu. Uważam, że pędząc z nimi na złamanie karku, można zatracić tą mroczną i przytłaczającą atmosferę, którą są przesiąknięte.

Natomiast tym, na co należy zwrócić największą uwagę, są genialne grafiki Alberto Breccii. Ok powiedzmy sobie wprost, nie znam się na technikach rysowania/malowania, jestem w tym temacie kompletnym laikiem. Ale wiem kiedy coś mi się podoba i dlaczego. A prace Breccii robią piorunujące wrażenie. Szczególnie, że potrafił on zmienić formę/technikę tworzenia kadrów, dopasowując ją indywidualne do każdego opowiadania. I to jest piękne w tym albumie, bo każda historia przynosi nam wizualnie inne wrażenia. Czy mamy do czynienia ze zwykłym szkicem, czy dostajemy mocno surrealistyczne wizje, wszystko to daje nam kompletny obraz geniuszu i niezwykłych umiejętności autora. Poza tym dodają one potężną dawkę mrocznego i gęstego klimatu, idealne oddając to, co czytelnikom chciał przekazać Lovecraft swoimi opowieściami.

Podsumowując, nie jest to łatwy w odbiorze album. Naprawdę potrafi przytłoczyć, zarówno warstwą fabularną, jak i graficzną. Dlatego też warto go sobie dozować, a wtedy odkrywa on przed nami wszystko to, o czym wspomniałem w mojej opinii.

Zachęcam zatem do sięgnięcia po "Mity Cthulhu" i zatopienie się w ten pełen grozy i niesamowitości świat...

Tyle ode mnie!!! Do usłyszenia!!!

Dobra ludziska, lecimy z opinią o kolejnym komiksie, będącym adaptacją klasycznej grozy. Tym razem na warsztat wleciały utwory jednego z największych, słynnego Samotnika z Providence czyli H.P. Lovecrafta, w opracowaniu Alberto Breccii i Norberto Buscaglii. Zapraszam.

"Mity Cthulhu" to zbiór dziewięciu opowiadań, stanowiących naprawdę bardzo mocny zestaw, jeżeli chodzi o...

więcej Pokaż mimo to

avatar
490
23

Na półkach: ,

Rozczarowanie. Znając pierwowzór fabularnie jest ubogo, na skróty i wiernie w zły sposób. Rysunek nieczytelny, zamazany, tak rozmyty, że nie poczułem za bardzo klimatu grozy. Męczyłem się żeby skończyć, a myślałem, że połknę w pół wieczoru, a 3 podejścia robiłem żeby przebrnąć.

Rozczarowanie. Znając pierwowzór fabularnie jest ubogo, na skróty i wiernie w zły sposób. Rysunek nieczytelny, zamazany, tak rozmyty, że nie poczułem za bardzo klimatu grozy. Męczyłem się żeby skończyć, a myślałem, że połknę w pół wieczoru, a 3 podejścia robiłem żeby przebrnąć.

Pokaż mimo to

avatar
463
458

Na półkach: , , , , ,

# Wyzwanie LC 2022 na sierpień – przeczytam komiks.
„Mity Cthulhu” to zbiór dziewięciu graficznych opowiadań mistrza grozy H.P. LOVECRAFTA o przedwiecznych, pradawnych czy jeszcze inaczej zwanych bogach. Powstał w latach 70-tych XX wieku, ale w Polsce wydany po raz pierwszy dopiero w 2019r. Komiks stworzony przez jednych z najważniejszych artystów tego gatunku, rysownika Alberto Breccii i skryby Norberto Buscaglii.
Zawiera 9 krótkich, ale rzeczywiście MROCZNYCH i MAKABRYCZNYCH historii, które mocno trzymają czytelnika w napięciu, a wynika to m.in. z tego, że trzeba je czytać z wielką uwagą i w pełnym skupieniu, jak na klasykę GROZY przystało. MAKABRY dopełniają sugestywne rysunki POTWORÓW i różnych STRASZYDEŁ. Czytając komiksowe dymki czujemy narastającą grozę, a uczucie to pogłębiają mroczne i sugestywne CZARNO-BIAŁE obrazy, wykonane w różnych technikach (ostrej kreski, kolażu, plamy, kleksów i różnych faktur). Emocje jednak nie trwają długo, kończą się wraz z zakończeniem czytania i oglądania.
Jeśli chodzi o ocenę techniczną, to uważam, że to BARDZO DOBRY komiks:
- treści krwawe, proste, brutalne, które mają zaszokować i zaskoczyć czytelnika;
- bardzo dobrze wykonana szata graficzna,
- różne techniki plastyczne, rysunki wyraziste i sugestywne, wyrażające emocje bohaterów;
- kreska rysownika jest wyrazista i sugestywna.
- niestety NIECZYTELNA i ZA MAŁA WIELKOŚĆ CZCIONKI, szybko powodująca zmęczenie u osób o słabszym wzroku;
Dla mnie to BARDZO DOBRE komiksowe dzieło, które jest streszczeniem dość trudnych w odbiorze opowiadań Lovercrafta. Stanowią świetne przypomnienie przerobionych utworów epickich.
GORĄCO POLECAM fanom GROZY i fanom komiksów!

# Wyzwanie LC 2022 na sierpień – przeczytam komiks.
„Mity Cthulhu” to zbiór dziewięciu graficznych opowiadań mistrza grozy H.P. LOVECRAFTA o przedwiecznych, pradawnych czy jeszcze inaczej zwanych bogach. Powstał w latach 70-tych XX wieku, ale w Polsce wydany po raz pierwszy dopiero w 2019r. Komiks stworzony przez jednych z najważniejszych artystów tego gatunku, rysownika...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2444
1171

Na półkach: , , ,

„W tym domu w R'lyeh czeka w uśpieniu martwy Cthulhu”

Czym są „Mity Cthulhu”? To efekt współpracy Alberta Breccii i Norberta Buscaglii. Jak podaje opis, pierwszy z panów jest jednym z najważniejszych artystów w historii komiksu. Wywarł ogromny wpływ na pokolenie rysowników z lat 70. i 80. XX wieku. Jego współpracownik Norberto sam przyznaje, że wszelkie zasługi za omawiane dzieło trzeba przypisać Breccii, scenarzysta wyłącznie przekształcił tekst mistrza Lovecrafta, który rysownik następnie powołał do życia.

Każdy z rozdziałów to przedstawienie za pomocą komiksu jednego z opowiadań najpopularniejszej kosmicznej grozy. Dla współczesnego czytelnika przyzwyczajonego do przygód superbohaterów może to być zaskakujące doświadczenie, bowiem często więcej tu tekstu niż obrazu, a i same rysunki bywają bardzo oszczędne. Styl rysownika jest dosyć charakterystyczny i niestety nie trafił w mój gust. Dla mnie te kadry są zbyt chaotyczne, szybkie, niezrozumiałe, czasami bardziej przypominają kleksy niż zarys czegokolwiek. Prawdopodobnie przez taką porywczość widoczną w rysunku artysta próbował przelać na papier wygląd potworów, które w końcu miały być tak straszne, że aż niewyobrażalne.

W budowaniu grozy nie pomaga nawet tekst samego Lovecrafta. Samo zadanie przekształcenia opowiadań na inną formę jest bardzo trudne, w końcu oryginał kwiecistym gotyckim językiem stopniowo wywołuje w czytelniku lęk. Tutaj opisy zostały skrócone do minimum, tak aby tylko zachować ciąg przyczynowo-skutkowy. W efekcie dwa lub trzy zdania są podpisem dla minimalistycznego czarno-białego obrazka, w którym, gdy zaczyna się dziać jakaś akcja, ciężko cokolwiek rozpoznać.

Komiks polecam fanom Samotnika z Providence i w zasadzie nikomu więcej. Na pewno nie warto od niego zaczynać, jeżeli ktoś nie ma pojęcia, kim jest Cthulhu i jemu podobni, bo czytając tego rodzaju streszczenie opowiadań, nie dostaniemy tego, co według mnie było w nich najlepsze. Można się z „Mitami...” zapoznać w ramach ciekawostki, odkrycia w jaki sposób innych artystów inspirował Lovecraft.

„W tym domu w R'lyeh czeka w uśpieniu martwy Cthulhu”

Czym są „Mity Cthulhu”? To efekt współpracy Alberta Breccii i Norberta Buscaglii. Jak podaje opis, pierwszy z panów jest jednym z najważniejszych artystów w historii komiksu. Wywarł ogromny wpływ na pokolenie rysowników z lat 70. i 80. XX wieku. Jego współpracownik Norberto sam przyznaje, że wszelkie zasługi za omawiane...

więcej Pokaż mimo to

avatar
484
327

Na półkach:

Moi Drodzy
➡️Wiadomo, że co jakiś czas koniecznie trzeba wrócić do Lovecrafta w jakiejś formie, inaczej to lipa. Czy to powieść czy zbiór opowiadań, gra fabularna a może komiks. No i macie komiks. Komiks bardzo oryginalny, interesująco narysowany i pięknie wydany. Twarda oprawa, bardzo klimatyczna grafika, 124 strony.
➡️Dostajemy tutaj dziewięć, (uznawanych za najsłynniejsze) opowiadań H.P., w, przyznaję bez bicia - mocno oszałamiających ale trudnych obrazach Brecci. Groza przebija z każdego rysunku, nic nie jest dosłowne, wszystko jest rozmyte, domniemane i mroczne.
➡️Powiem od razu - miałem obawy, czy mi się to spodoba - zwykle preferuję staranną, wyraźną kreskę i częściowo te obawy się potwierdziły. Ta kompozycja opowieści H.P. i niezwykłych prac Brecci zagrała dobrze, ale dla mnie ciut zanadto psychodelicznie. Dostajemy opowiadania zilustrowane nastrojowymi, acz rozmazanymi obrazami - zdecydowanie wymaga to uruchomienia wyobraźni.
➡️Klimat jest dobry. Jeśli znacie opowiadania H.P. a zapewne znacie - poczujecie się jak w domu. Mamy tu dużo tekstu, jest to raczej powieść graficzna aniżeli klasyczny komiks - dymków nie uświadczycie. A czcionka choć mała - jest bardzo wyraźna. I wydaje mi się słusznym rozwiązaniem narysowanie tego w czerni i bieli - kolor nie zdałby tu egzaminu.
➡️O Lovecrafcie wszystko już napisano, zatem nie będę się wymądrzał - tak, to już koniec 😁 Oceniam ten komiks na 6,5/10 i każdy fan H.P. przeczytać go powinien 🙂 Ja osobiście preferuję książki Lovecrafta, dymki w komiksach i mimo wszystko bardziej dosłowną kreskę - finalnie ta maniera Brecci mnie zmęczyła.

Moi Drodzy
➡️Wiadomo, że co jakiś czas koniecznie trzeba wrócić do Lovecrafta w jakiejś formie, inaczej to lipa. Czy to powieść czy zbiór opowiadań, gra fabularna a może komiks. No i macie komiks. Komiks bardzo oryginalny, interesująco narysowany i pięknie wydany. Twarda oprawa, bardzo klimatyczna grafika, 124 strony.
➡️Dostajemy tutaj dziewięć, (uznawanych za...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1127
1126

Na półkach: ,

Lovecraft to nie do końca moja bajka. Przegadane komiksy, w których dominuje narracja, a nie dialog - tym bardziej, choć wiem, że w tak krótkich formach trudno byłoby to rozwiązać inaczej. Jednak to, co tu się dzieje na poziomie ilustracji wynagradza wszelkie niedogodności z nawiązką. Jestem pełen podziwu jak z tak artystycznych kadrów, które często mogłyby istnieć jako oddzielne byty, autorzy tworzą spójną i angażującą czytelnika całość. Do podziwiania

Lovecraft to nie do końca moja bajka. Przegadane komiksy, w których dominuje narracja, a nie dialog - tym bardziej, choć wiem, że w tak krótkich formach trudno byłoby to rozwiązać inaczej. Jednak to, co tu się dzieje na poziomie ilustracji wynagradza wszelkie niedogodności z nawiązką. Jestem pełen podziwu jak z tak artystycznych kadrów, które często mogłyby istnieć jako...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1510
899

Na półkach: , ,

Scenariusz jest bardzo dobry, autor wyciagnal najistotniejsze rzeczy z kazdego z opowiadan, nie pozbawiajac ich przy tym klimatu i grozy. Swienie oddany Lovecraftowy swiat.
Rysunki sa strasznie abstarakcyjne i ciezko zobaczyc w nich to co autor chcial przekazac. Piewsze opowiadanie jest zilustrowane fenomenalnie. Pozostale osobiscie mi sie nie spodobaly. Dzieki narracji domyslalam sie co rysunki przedstawiaja badz maja przedstawiac.
Scenariusz tego komiksu oceniam na mocne 8, kreska bardzo slabe 5, a nawet 4.
Mozna przeczytac dla klimatu bardzo dobrych opowiadan Lovecrafta.

Scenariusz jest bardzo dobry, autor wyciagnal najistotniejsze rzeczy z kazdego z opowiadan, nie pozbawiajac ich przy tym klimatu i grozy. Swienie oddany Lovecraftowy swiat.
Rysunki sa strasznie abstarakcyjne i ciezko zobaczyc w nich to co autor chcial przekazac. Piewsze opowiadanie jest zilustrowane fenomenalnie. Pozostale osobiscie mi sie nie spodobaly. Dzieki narracji...

więcej Pokaż mimo to

avatar
0
0

Na półkach:

Bryk z Lovecrafta dla tych, którym nie chce się czytać kilkudziesięciostronicowych opowiadań. Ma swój charakter.

Bryk z Lovecrafta dla tych, którym nie chce się czytać kilkudziesięciostronicowych opowiadań. Ma swój charakter.

Pokaż mimo to

avatar
474
84

Na półkach: , ,

Czasami całość traci trochę na treści przez jednak o krojoną narrację, ale nadrabia rewelacyjną grafiką.

Czasami całość traci trochę na treści przez jednak o krojoną narrację, ale nadrabia rewelacyjną grafiką.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    166
  • Przeczytane
    129
  • Posiadam
    50
  • Komiks
    16
  • Komiksy
    15
  • 2020
    5
  • Chcę w prezencie
    5
  • Ulubione
    4
  • Horror
    4
  • 2020
    3

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Mity Cthulhu


Podobne książki

Okładka książki Siostry Niezapominajki: 4. Kozica i kometa Alessandro Barbucci, Giovanni Di Gregorio
Ocena 8,0
Siostry Niezap... Alessandro Barbucci...
Okładka książki Thorgal Saga: Wendigo. Tom 02 Fred Duval, Corentin Rouge
Ocena 7,0
Thorgal Saga: ... Fred Duval, Corenti...
Okładka książki Pan Borsuk i pani Lisica. Talizman Brigitte Luciani, Eve Tharlet
Ocena 10,0
Pan Borsuk i p... Brigitte Luciani, E...

Przeczytaj także