Zagadka Zawiszy czarnego to kolejna fajna książka detektywistyczna z serii Ignacy i Mela na tropie złodzieja. W tej książce Ignacy i Mela rozwiązują zagadkę zaginionego dzwona z statku. Książkę polecam wszystkim czytelnikom lubiącym książki detektywistyczne oraz wszystkim tym którzy lubią serię Ignacy i Mela na Tropie złodzieja.

Zagadka Zawiszy czarnego to kolejna fajna książka detektywistyczna z serii Ignacy i Mela na tropie złodzieja. W tej książce Ignacy i Mela rozwiązują zagadkę zaginionego dzwona z statku. Książkę polecam wszystkim czytelnikom lubiącym książki detektywistyczne oraz wszystkim tym którzy lubią serię Ignacy i Mela na Tropie złodzieja.

Ogólnie niezła, ale nie podoba mi się to, że są dwa zakończenia i można wybrać zakończenie, a i tak oba są dobre.

Ogólnie niezła, ale nie podoba mi się to, że są dwa zakończenia i można wybrać zakończenie, a i tak oba są dobre.

Bardzo mi się fajnie ją czytało, opowiada o dwójce detektywów. Szczególnie podobało mi się zakończenie - można poczuć się pisarzem i samemu wybrać jedno z dwóch zakończeń.

Bardzo mi się fajnie ją czytało, opowiada o dwójce detektywów. Szczególnie podobało mi się zakończenie - można poczuć się pisarzem i samemu wybrać jedno z dwóch zakończeń.

Gęsta dżungla pełna tajemnic, piaszczyste pustynie niebezpieczne zarówno w dzień, jak i w nocy, a może górskie szlaki prowadzące do zagadek i nieodkrytych jaskiń. Dzieci uwielbiają książkowe podróże, które przeniosą je niemal w każdy ziemski zakątek. Są jednak takie historię, które rozpalają dziecięcą wyobraźnię nader mocno. Te, które rozegrać się mogą niedaleko ich domu.




Ignacy i Mela wyruszają w kolejną podróż, tym razem polem ich najnowszych przygód stał się niespokojny Bałtyk. Przed bliźniakami wyprawa na trzymasztowym szkunerze Zawiszy Czarnym. Już samo wypłynięcie na pełne morze jest niesamowitym przeżyciem, jednak rodzeństwo czeka o wiele więcej zawirowań w tym morskim świecie. Zmierzą się ze sztormem, zanurkują w morskie głębiny, by eksplorować zatopiony żaglowiec, a nawet nauczą się jak przetrwać wachtę z groźnym kukiem.

Na Mele czeka również niesamowite spotkanie z legendarnym kapitanem Zaruskim i prehistorycznym jaszczurem zamieszkującym morskie odmęty. Ignacy wcale nie będzie miał gorzej, gdyż nauczy się marynarskiego karmienia rybek. Młodzi detektywi będą się musieli wykazać w wielu momentach podróży, jednak ich najważniejszą sprawą jest rozwiązanie zagadki zniknięcia dzwonu okrętowego i odnalezienie rzeźby dziobowej żaglowca. Czy im się to uda?




Siódemka to szczęśliwa liczba, więc i siódmy tom przygód Ignacego i Meli nie mógł przejść u nas bez echa. Zagadka Zawiszy Czarnego przyciągała nas ze względu na nasze miejsce zamieszkania i miłość do morza. Jak więc wypadła ta niezwykła podróż?


------------------------
http://www.martawsrodksiazek.pl/index.php/2020/06/20/zagadka-zawiszy-czarnego-zofia-staniszewska/
------------------------

Gęsta dżungla pełna tajemnic, piaszczyste pustynie niebezpieczne zarówno w dzień, jak i w nocy, a może górskie szlaki prowadzące do zagadek i nieodkrytych jaskiń. Dzieci uwielbiają książkowe podróże, które przeniosą je niemal w każdy ziemski zakątek. Są jednak takie historię, które rozpalają dziecięcą wyobraźnię nader mocno. Te, które rozegrać się mogą niedaleko ich...

Mela i Ignacego wybrali się tym razem w rejs na wielkie wody. Jak się okazało pływanie po morzach i oceanach wcale nie jest takie proste. Jest wiele różnych, czasem trudnych nazw, które trzeba zapamiętać, by załoga szybko się porozumiewała. Trzeba odbywać wachty, a z komórką na zewnętrznym pokładzie lepiej nie przebywać, bo może utonąć w głębinach. Jest też oczywiście zagadka. Tym razem znika w tajemniczych okolicznościach dzwon okrętowy. Czy odgadną kto go mógł ukraść? Mamy tu oczywiście, jak zawsze, dwa możliwe zakończenia. A do tego wklejki dodatkowo obrazują nam budowę żaglowca, a słowniczek na końcu książki objaśnia nieznane pojęcia wykorzystywane w żeglarstwie.
W książce pojawia się też szanta o sztormie, która jest zabawna. Miałam z nią jednak jeden problem, ponieważ w oryginale wybrzmiewa tam słowo "cholerny", mimo iż ja osobiście zmieniałam je na słowo ogromny, to mając dzieci, które potrafią czytać i tak je wypatrzyły. Myślę, że spokojnie można je było zamienić. Niemniej dzięki tej książeczce poszerzyliśmy trochę wiedzę o żegludze i Zawiszy Czarnym.

-Zawisza Czarny: duży jacht należący do Związku Harcerstwa Polskiego. Został zbudowany w 1952r. Ten pływający obecnie Zawisza Czarny jest drugim jachtem o tej nazwie, po jachcie z 1934r., a który był używany do wybuchu II wojny światowej.
-Zawisza Czarny z Garbowa, który był wzorem cnót rycerskich, a nazwa żaglowca pochodzi właśnie od niego. Brał również udział w Bitwie pod Grunwaldem.

Mela i Ignacego wybrali się tym razem w rejs na wielkie wody. Jak się okazało pływanie po morzach i oceanach wcale nie jest takie proste. Jest wiele różnych, czasem trudnych nazw, które trzeba zapamiętać, by załoga szybko się porozumiewała. Trzeba odbywać wachty, a z komórką na zewnętrznym pokładzie lepiej nie przebywać, bo może utonąć w głębinach. Jest też oczywiście...

„Zagadka Zawiszy Czarnego” jest siódmym już tomem serii „Ignacy i Mela na tropie złodzieja” autorstwa Zofii Staniszewskiej.
W tym tomie bliźniaki Ignacy i Mela wybierają się w rejs po Bałtyku na pokładzie największego na świecie jachtu skautowego Zawiszy Czarnego. Poznają co to znaczy ciężka praca na żaglowcu i nauczą się jak nazywają się poszczególne części statku. Stawią tam również czoła sztormowi, wezmą udział w wyprawie do wraku żaglowca i odbędą wachtę z groźnym kukiem.
.
.
Bardzo podoba mi się to, że Autorka stawia młodego czytelnika w roli detektywa, który musi rozwiązać zagadkę. Tym razem Ignacy i Mela muszą odnaleźć zaginiony dzwon okrętowy. Ponownie mają do wyboru dwie opcje zakończenia historii, dzięki czemu mogą sami zdecydować, które bardziej im się podoba. Niby jedna książka, a daje dwa różne rozwiązania. Świetny pomysł!
Doceniam to, że Pani Zofia Staniszewska poza świetną zabawą daje dzieciom możliwość nauczenia się czegoś ciekawego. W tej części młodzi czytelnicy mają bowiem okazję dowiedzieć się, jaką nazwę mają dane części statku, jak nazywają się poszczególne pomieszczenia oraz osoby, które na nim pływają.
Książka ma niewielki rozmiar, więc można zabrać ją ze sobą np. jadąc samochodem na jakąś wycieczkę. Ma sztywną oprawę, więc z pewnością szybko się nie zniszczy, a środek wypełniają czarno-białe rysunki Pana Artura Nowickiego.
Moja córka bardzo lubi książki z tej serii i gorąco polecamy je dzieciom, które uwielbiają przygody, szczególnie te związane z wodą i morzem. Może któreś z Waszych dzieci będzie chciało pływać kiedyś statkiem albo wziąć udział w kursie żeglarskim. W takim wypadku ta książka będzie dla nich fajną lekturą.

„Zagadka Zawiszy Czarnego” jest siódmym już tomem serii „Ignacy i Mela na tropie złodzieja” autorstwa Zofii Staniszewskiej.
W tym tomie bliźniaki Ignacy i Mela wybierają się w rejs po Bałtyku na pokładzie największego na świecie jachtu skautowego Zawiszy Czarnego. Poznają co to znaczy ciężka praca na żaglowcu i nauczą się jak nazywają się poszczególne części statku. Stawią...

inne część z serii są ciekawsze, tutaj jest za dużo wulgaryzmów i wyzwisk. Nie doczytałam do końca.

inne część z serii są ciekawsze, tutaj jest za dużo wulgaryzmów i wyzwisk. Nie doczytałam do końca.