Najnowsze artykuły
Artykuły
Czytamy w weekend. 26 lipca 2024LubimyCzytać263Artykuły
Powstaje nowa „Lalka”! Co wiemy o ekranizacji powieści Prusa?Konrad Wrzesiński70Artykuły
Powiedz mi, gdzie jedziesz na wakacje, a powiem ci, co czytać: idealne książki na latoAnna Sierant17Artykuły
Zadaj pytanie Marii Strzeleckiej, laureatce Nagrody Literackiej WarszawyLubimyCzytać4
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Chris Higgins
![Chris Higgins](https://s.lubimyczytac.pl/upload/default-author-140x200.jpg)
7
7,6/10
Urodzona: 1950 (data przybliżona)
Autorka książek dla dzieci i młodzieży urodzona w 1950 r. Mieszka w Kornwalii.
7,6/10średnia ocena książek autora
64 przeczytało książki autora
29 chce przeczytać książki autora
3fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Kłopoty za rogiem Chris Higgins ![Kłopoty za rogiem](https://s.lubimyczytac.pl/upload/books/4844000/4844146/654143-352x500.jpg)
7,8
![Kłopoty za rogiem](https://s.lubimyczytac.pl/upload/books/4844000/4844146/654143-352x500.jpg)
Książki dla dzieci to najczęściej lektury, przy których można, choć na chwilę wrócić do wspomnień z dzieciństwa i poczuć tę dziecięcą beztroskę, która opuszcza nas w miarę dorastania. Nie inaczej jest w przypadku powieści Chris Higgins...
Historia Belli i Magdy, choć krótka, zawiera w sobie przeogromny ładunek pozytywnych emocji, które zachwycą niejednego małego czytelnika, nie mówiąc o dorosłych. Perypetie obu dziewczynek i ich mistrzowski talent do wpadania w kłopoty... a właściwie talent Magdy do wpędzania w nie Bellę, a tym samym uczynienie jej przysłowiowym kozłem ofiarnym, bawi do pierwszych strony. Mali czytelnicy wraz z dziewczynkami i bratem jednej z nich przeżyją niezapomniane przygody, jak chociażby poszukiwanie ducha, który ukrył się na strychu, sposób na ułożenie książek i ubrań oraz wiele, wiele innych... równie ciekawych, co zabawnych sytuacji.
Autorka ma lekkie pióro, które przypadnie do gustu każdemu, kto zdecyduje się sięgnąć po tę książeczkę. Proste, krótkie zdania i duża czcionka to niezaprzeczalne plusy tej książki, która idealnie nada się zarówno jako „podręcznik” do nauki czytania, jak i do szlifowania tejże trudnej sztuki.
Chris Higgins idealnie rozłożyła proporcje między dialogami a opisami, do tego wartka akcja, nie ma więc mowy o nudzie, za to na pewno lektura będzie błyskawiczna. :)
Gdyby za moich czasów serwowano takie książki, z pewnością dużo wcześniej pokochałabym książki.
Postaci wykreowane przez autorkę zdobędą wielu wielbicieli. No może poza rodzicami... wiadomo dlaczego. ;) Obie małe pannice i panicz są niezwykle radosnymi dziećmi, o niespożytej ilości energii... a jednej z nich szczególnie odrobiny ogłady... Z drugiej strony od tego jest dzieciństwo, by się bawić, nawet jeśli niektóre „zabawy” kończą się nie do końca przyjemnymi konsekwencjami ze strony rodziców, jak pobyt w swoim pokoju. ;)
Podsumowując: Kłopoty za rogiem to lekka i przyjemna lektura, która zachwyci niejednego małego czytelnika oraz rodziców. Ilustracje Emily MacKenzie urzekają sposobem, w jaki współgrają z treścią, a lawina zabawnych sytuacji i troje małych bohaterów... to gwarancja niezapomnianych chwil.
Koniecznie zaopatrzcie dziecięce biblioteczki w ten tytuł i wyczekujcie maja, wówczas bowiem na rynku pojawi się kolejna część: Kłopoty w szkole... dopiero będzie się działo. :)
Wiśniewscy. Rodzinka się powiększa Chris Higgins ![Wiśniewscy. Rodzinka się powiększa](https://s.lubimyczytac.pl/upload/books/271000/271395/426782-352x500.jpg)
7,6
![Wiśniewscy. Rodzinka się powiększa](https://s.lubimyczytac.pl/upload/books/271000/271395/426782-352x500.jpg)
http://www.nieperfekcyjnie.pl/2015/10/wisniewscy-rodzinka-sie-powieksza-chris_18.html
Uwielbiam historie rodzinne przedstawiane w literaturze dziecięcej, które zawsze ukazują wzloty i upadki, aby zawsze uświadomić, że najczęściej siła tkwi w rodzinie. Niekiedy im liczniejsza rodzina, tym człowiek ma więcej osób do kochania, wspierania oraz pomagania, co często bywa ogromnym plusem. Wiele do powiedzenia w tym temacie ma rodzina Wiśniewskich, składająca się z całkiem pokaźnej liczby członków.
Rodzina Wiśniewskich składa się z rodziców oraz 9,5-letniej Matyldy będącej świetną obserwatorką, najstarszego i najbardziej dojrzałego 12-letniego Dudusia, Maryli, zwanej eM, która z pewnych powodów nienawidzi szkoły, bardzo zdolnego i mądrego przedszkolaka Stefana, a także przesłodkiej oraz zapatrzonej w niego 3-letniej Ani. Jednak rodzice nie poprzestali na piątce dzieci - w okolicach Bożego Narodzenia na świat ma przyjść kolejna pociecha. Oczekiwania na nowego członka rodziny przebiega w dość nerwowej atmosferze, ponieważ nieoczekiwane sytuacje nie pozwalają na błogą radość. Mama nie jest zbyt zadowolona, że jej teściowa ma zamiar przejąć władzę nad rodzinnym obiadem, co wzbudza również popłoch u Matyldy, która wie, że babcia poda indyka, którego dziewczynka nie chce jeść z powodu swojego wegetarianizmu. A do tego Maryla, pomimo tego, iż jest bardzo zdolną uczennicą, wykazuje ogromne trudności z czytaniem, czego niezmiernie zazdrości młodszemu bratu, który błyskawicznie opanował tą niełatwą umiejętność.
"To nie tak, że mamusia nie kocha babci i dziadka, bo ich kocha. Tak myślę. Na pewno kocha dziadka. Bo słyszałam, jak mówi do tatusia: "Twój tata jest święty!". I: "Twój tata zasługuje na medal!". Albo: "Pewnego dnia otrzyma swoją nagrodę!". Ale nigdy nie mówi, za co ta nagroda. Myślę, że babcię też kocha, ale czasami wolałaby, żeby babcia trochę mniej się wtrącała. Babcia jest bardzo dobra we wtrącaniu się. I denerwowaniu innych. I stawianiu na swoim. I niesłuchaniu innych. I ustawianiu ludzi. I unoszeniu się." *
Matylda to dziewczynka niezwykle bystra - zdolności obserwacji oraz wysnuwania odpowiednich wniosków może jej pozazdrościć niejeden dorosły. Zaśmiewałam się, kiedy trafiałam na fragmenty takie jak powyżej - nie da się ukryć, że w wielu rodzinach to cała kwintesencja relacji synowa-teściowa. Przyznam szczerze, że od początku podejrzewałam, w czym tkwi problem z czytaniem u Maryli, dlatego niezmiernie zdziwiłam się, że jej rodzice nie wpadli na to. Chociaż należy im to wybaczyć, wszak mają na głowie pokaźną liczbę pociech, a do tego spodziewają się kolejnego malucha, co z pewnością niekiedy spędza im sen z powiek. Na szczęście babcia okazuje się dobrą duszą, która po rozmowie z wnuczką podejmuje odpowiednie kroki pomagające zwalczyć istniejący problem.
Jestem przekonana, że perypetie rodziny Wiśniewskich przypadną do gustu nie tylko dzieciom, ale również dorosłym. To świetna lektura do wspólnego czytania oraz wysnuwania właściwych wniosków. Pięknie przedstawione są tutaj rodzinne relacje, o które należy dbać, bo są niezwykle cenne i istotne w zabieganym świecie.
* cytat ze str. 27