Negalyod
- Kategoria:
- komiksy
- Seria:
- Plansze Europy
- Tytuł oryginału:
- Negalyod
- Wydawnictwo:
- Egmont Polska
- Data wydania:
- 2020-02-12
- Data 1. wyd. pol.:
- 2020-02-12
- Liczba stron:
- 208
- Czas czytania
- 3 godz. 28 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788328197329
- Tłumacz:
- Maria Mosiewicz
- Tagi:
- dinozaury pustynia efekt cieplarniany sztuczna inteligencja
Przygodowa opowieść science fiction, rozgrywająca się w pustynnym świecie pełnym dinozaurów i latających pojazdów! Na planecie, która uległa ekstremalnemu efektowi cieplarnianemu, większość ludzi żyje w napowietrznych miastach, a jedynie nieliczni nomadowie zamieszkują rozległe pustynie. Aby utrzymać porządek w tym zniszczonym świecie, władzę dyktatorską sprawuje wojsko kierowane przez sztuczną inteligencję zwaną Siecią. Wszelkie przejawy buntu są krwawo tłumione, a wybranych dysydentów przewozi się do tajemniczego Centrum Sieci. Wywodzący się z ludu pustyni młodzieniec postanawia dotrzeć do głównego miasta „na górze”. Kieruje nim zwykła zemsta, dlatego nawet on sam nie przypuszcza, że jego mała prywatna wojna zapoczątkuje wielkie zmiany na całej planecie... Vincent Perriot to urodzony w 1984 roku francuski autor komiksów takich jak „DOG" czy „Paci", a także rysownik serii „Taïga rouge" i „Belleville story" (scen. obu tytułów: Arnaud Malherbe). W pierwszym dziesięcioleciu XXI wieku zdobył kilka wyróżnień dla młodych twórców, w tym dwie nagrody Festiwalu w Angoulême.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 69
- 52
- 11
- 10
- 8
- 4
- 2
- 2
- 1
- 1
OPINIE i DYSKUSJE
Czas na kolejną ponurą wizję przyszłości naszej planety, jednak z tą różnicą, że dinozaury nadal żyją i mają się dobrze. Do tego brakuje wody, ludzkość jest w większości zgromadzona w ogromnych miastach, zaś te są podzielone na dolne (czytaj biedota i klasa robotnicza) oraz górne (elity). Tak, nic nowego, ale skusił mnie rysunek. Poza tym nauczyłem się, że często te tytuły, które bawią się ogranymi schematami, mają coś więcej do zaoferowania. Szczególnie gdy łączą w sposób umiejętny znane nam zagrywki. Jak to wypadło w tym wypadku? Dla mnie strasznie przeciętnie. Są elementy, które bardzo mi się podobają, ale większość zwyczajnie nuży.
Tak naprawdę dość ciężko jest mi napisać szerszą opinię o "Negalyod", gdyż jego lektura nie zapadła mi zbytnio w pamięci. Cholera, jestem pewien, że za kilka dni zupełnie o nim zapomnę. Co prawda wizualnie jest naprawdę ładny, do tego widać ogrom pracy włożonej przez autora w nanoszenie szczegółów do poszczególnych elementów plenerów, scenografii czy postaci oraz zwierząt, ale to za mało, abym chciał spędzić nad nim więcej czasu, niż musiałem. Nie widzę w nim bowiem niczego, co by mnie przykuwało, co pobudzałoby moją wyobraźnię i napędzało do pochłaniania każdej strony. A takie uczucia mi nieraz towarzyszą podczas lektury choćby przygód Batmana w obecnie zakończonej już serii Batman Detective Comics. Czyli serii porządnej, ale nie wyrózniajacej się niczym szczególnym na tle jej podobnych.
Tymczasem "Negalyod" nie tylko niczym się nie wyróżnia na tle innych frankownów, jakie znam, ale z czasem po prostu usypia. Nie wiem. Może przesadzam i marudzę bez potrzeby, ale lepiej mi się czytało "Pożogę" albo "Green Class", przy czym to ostatnie też jest bardzo przeciętne. A co mamy tutaj? Pasterza, któremu eksperymenty prowadzone przez władców miast wybiły stado i rusza on w poszukiwaniu sprawiedliwości. Tym samym wplątuje się w rewoltę, która niespecjalnie mnie przekonała, zaś jej wynik jest łatwy do przewidzenia. Może komuś to bardziej podejdzie, bowiem widzę sporo pozytywnych opinii na sieci. Sam stałem się na tym polu chyba bardziej wybredny po przeczytaniu dość sporej liczby komiksów i chyba tutaj jest pies pogrzebany. Ciągle szukam, nadrabiam braki w klasyce z różnych gatunków, wertuje nowości wydawnicze, ale to jednocześnie przekłada się na wybredność ze strony czytelnika i wzrost jego oczekiwań.
Czas na kolejną ponurą wizję przyszłości naszej planety, jednak z tą różnicą, że dinozaury nadal żyją i mają się dobrze. Do tego brakuje wody, ludzkość jest w większości zgromadzona w ogromnych miastach, zaś te są podzielone na dolne (czytaj biedota i klasa robotnicza) oraz górne (elity). Tak, nic nowego, ale skusił mnie rysunek. Poza tym nauczyłem się, że często te tytuły,...
więcej Pokaż mimo tohttps://salomonik.eu/blog/przeczytane/2725-negalyod-vincent-perriot
https://salomonik.eu/blog/przeczytane/2725-negalyod-vincent-perriot
Pokaż mimo toZaczynałam z dużym apetytem, skończyłam z małą niestrawnością.
A przepadam za ilustracjami tego typu. Szczegóły, detaliki, małe elementy od zawsze mnie uwodziły. U Perriota jest ich całkiem sporo i to w połączeniu z przemyślaną paletą kolorów, która zmienia się rytmicznie przy przewracaniu kartek.
Lubię też złowieszcze komiksy o świecie wyniszczonym działalnością człowieka, gdzie deficyt zasobów i nierówności społeczne rzucają cień na całą planetę.
Ale ta historia po prostu się zmarnowała. Nie mogłam znieść zbyt prostych, nagłych i płytkich rozwiązań fabularnych. Zalała mnie fala naiwności, rozczarowały zwroty akcji, przytłoczyły nieciekawe pomysły. Szkoda, bo miałam większe oczekiwania po pierwszym na polskim rynku komiksie nagradzanego we Francji autora.
Zaczynałam z dużym apetytem, skończyłam z małą niestrawnością.
więcej Pokaż mimo toA przepadam za ilustracjami tego typu. Szczegóły, detaliki, małe elementy od zawsze mnie uwodziły. U Perriota jest ich całkiem sporo i to w połączeniu z przemyślaną paletą kolorów, która zmienia się rytmicznie przy przewracaniu kartek.
Lubię też złowieszcze komiksy o świecie wyniszczonym działalnością...
Album „Negalyod” jest debiutem Vincenta Perriota na polskim rynku. Autor stworzył do tej pory kilka albumów, ale to właśnie ten najnowszy z 2018 r. został wydany w Polsce w ramach serii „Plansze Europy”. Prawdopodobnie dużą rolę odegrała tu przyznana w 2019 r. nagroda Prix Saint-Michel. Czy komiks jest tak świetny jak można się spodziewać?
Akcja rozgrywa się w postapokaliptycznym świecie zamieszkanym przez ludzi i dinozaury. Społeczeństwo ludzkie jest podzielone na ludzi zamieszkujących podniebne miasta i tych, którzy są na powierzchni. Główny bohater jest pasterzem triceratopsów. Pewnego dnia jednak w wyniku wypadku jednej z maszyn z podniebnego miasta ginie całe jego stado. Zdesperowany młodzieniec postanawia dochodzić sprawiedliwości.
Komiks rzuca czytelnika na głęboką wodę i bez żadnego wstępu opisującego świat przedstawiony. Ciężko powiedzieć czy to jest zupełnie odmienny świat od naszego czy też może odległa przyszłość. Na początku funkcjonowanie poszczególnych elementów świata jest dosyć niejasne i jest raczej pokazane niż wyjaśniane. Podobał mi się taki zabieg. Jednakże wraz z przybyciem bohatera do miasta zaczyna się większa łopatologia tłumacząca dokładnie jak funkcjonuje metropolia. Jest to uzasadnione fabularnie, ale trochę mi to zgrzytało. Na szczęście jednak w dalszym ciągu pozostały tu pewne niedopowiedzenia jak chociażby umiejętności głównego bohatera.
Fabuła to typowa historia przygodowa o walce przeciwko ciemiężcom. Może się kojarzyć z serią filmów „Mad Max” czy „Wodnym światem”. Bohaterowie to typowe klisze, które moim zdaniem nie zawsze zachowywały się wiarygodnie. Nie do końca też odpowiadał mi końcowy zwrot akcji, który wyeliminował dwuznaczność moralną działań bohaterów.
Jeśli chodzi o rysunki, to ciężko mi je jednoznacznie ocenić. Podobały mi się kadry zapełnione mnogością postaci, projekty fantastycznych wynalazków czy same dinozaury. Świetnym kontrastem są strony zawierające po jednym kadrze ze stronami gdzie jest pełno małych kadrów, które pokazują działań jednego z fantastycznych urządzeń. Jednakże ludzkie postacie są tu rysowane dosyć niedokładnie i wydawały mi się nienaturalne. Nie czułem też dynamiki akcji.
Album jest całkiem przyzwoitym wykorzystaniem sprawdzonych motywów. Czyta się przyjemnie, chociaż podobne wątki już były wielokrotnie przetwarzane. Nie uważam jednak aby ten tytuł zasługiwał aż na tak prestiżowe wydanie.
Album „Negalyod” jest debiutem Vincenta Perriota na polskim rynku. Autor stworzył do tej pory kilka albumów, ale to właśnie ten najnowszy z 2018 r. został wydany w Polsce w ramach serii „Plansze Europy”. Prawdopodobnie dużą rolę odegrała tu przyznana w 2019 r. nagroda Prix Saint-Michel. Czy komiks jest tak świetny jak można się spodziewać?
więcej Pokaż mimo toAkcja rozgrywa się w...
Rzecz dzieje się w przyszłości, w której ludzie zamieszkują wielkie metropolie pośrodku pustyni, a nieliczni wolni Nomadowie wiodą koczowniczy żywot na piaskowych stepach. Świat zamieszkują też dinozaury - częściowo dzikie, częściowo oswojone. Główny bohater to pasterz, który pod swoją opieką ma właśnie
stado dinozaurów. W skutek wyładowania spowodowanego przez jedną z maszyn należących do "cywilizacji" całe stado ginie, a nasz bohater poprzysięga zemstę. Wyrusza do miasta
i tam wplata się w buntowniczą intrygę, która na celu ma obalenie systemu, a w zasadzie wszechmocnej Sieci, która włada armią i opresyjnym systemem miejskiej kontroli.
Opowieść jest całkiem sprawnie skonstruowana, z wieloma odniesieniami do popkultury, zwłaszcza do Matrixa. Bardzo przypadła mi do gustu kreska - momentami mocno wchodząca w detale
(miasto, budynki, pojazdy, plenery),ale na swój sposób oszczędna jeśli chodzi o postaci. W połączeniu z fajnie dobranymi kolorami "robi robotę". Nie jest to może jakieś wybitne dzieło, ale kawał solidnego komiksu. Chciałbym dać wyższą ocenę, ale fabularnie historia trochę wtórna.
Rzecz dzieje się w przyszłości, w której ludzie zamieszkują wielkie metropolie pośrodku pustyni, a nieliczni wolni Nomadowie wiodą koczowniczy żywot na piaskowych stepach. Świat zamieszkują też dinozaury - częściowo dzikie, częściowo oswojone. Główny bohater to pasterz, który pod swoją opieką ma właśnie
więcej Pokaż mimo tostado dinozaurów. W skutek wyładowania spowodowanego przez jedną z...
Western o zemście pasterza za zabicie mu stada przez bogatych zarządców terenu. Znamy to przecież. Jednak tutaj stadem są dinozaury a bogatym zarządcą - sztuczna inteligencja. Samo to połączenie od razu powoduje zaciekawienie, które jest stopniowo zwiększane wraz z rozwojem historii.
Komiks nie jest tylko i wyłącznie akcyjniakiem. Moim zdaniem, zakończenie nie jest jednoznaczne - nie jest pokazane czy działania bohaterów, które w ich mniemaniu były słuszne, nie spowodują odwrotnych skutków. Do tego dochodzi także pewna refleksja nt. wprowadzenie sztucznej inteligencji do wsparcia procesów zarządczych. Nie są to może jakieś bardzo górnolotne problemy, jednak powodują, że po odłożeniu komiksu można mieć moment zadumy.
Oprócz powyższych zalet, komiks charakteryzują także ładne rysunki oraz kolorystyka, które potęgują wrażanie wyschniętego świata post-apo.
Polecam tę pozycję, gdyż zapewnia ona dużo zabawy.
Western o zemście pasterza za zabicie mu stada przez bogatych zarządców terenu. Znamy to przecież. Jednak tutaj stadem są dinozaury a bogatym zarządcą - sztuczna inteligencja. Samo to połączenie od razu powoduje zaciekawienie, które jest stopniowo zwiększane wraz z rozwojem historii.
więcej Pokaż mimo toKomiks nie jest tylko i wyłącznie akcyjniakiem. Moim zdaniem, zakończenie nie jest...
Po opisie spodziewałem się czegoś znacznie lepszego fabularnie, bo od strony wizualnej i samego wydania polskiego nie mam zastrzeżeń, bardzo ładnie i estetycznie wydane. Historia rodem z westernów tylko, że zamiast bydła główny bohater wypasa dinozaury, a nad jego głowa unosi się wielkie miasto w chmurach, którym rządzi bezwzględna sztuczna inteligencja. Sam motyw zemsty i walki z systemem tez nie jest niczym nowym. Moja ocena to 6/10
Po opisie spodziewałem się czegoś znacznie lepszego fabularnie, bo od strony wizualnej i samego wydania polskiego nie mam zastrzeżeń, bardzo ładnie i estetycznie wydane. Historia rodem z westernów tylko, że zamiast bydła główny bohater wypasa dinozaury, a nad jego głowa unosi się wielkie miasto w chmurach, którym rządzi bezwzględna sztuczna inteligencja. Sam motyw zemsty i...
więcej Pokaż mimo towięcej: https://elzbietarogalska.blogspot.com/2020/09/komiks-negalyod-vincenta-perriota.html
Komiks niesamowity! Jest połączeniem Gwiezdnych wojen, Indiana Jonesa i serialu Zaginiony Świat.
więcej: https://elzbietarogalska.blogspot.com/2020/09/komiks-negalyod-vincenta-perriota.html
Pokaż mimo toKomiks niesamowity! Jest połączeniem Gwiezdnych wojen, Indiana Jonesa i serialu Zaginiony Świat.
Ten album to ponad 200 stron dobrej zabawy, który po prostu wciąga tak, że nie oderwiemy się od niego ani na chwilę. Gdyby jakiś twórca z USA szukał dobrego scenariusza na kolejny film postapo, wystarczy sięgnąć po Negalyod. Wy też się nie zastanawiajcie, dla fanów postapokaliptycznych klimatów i dinozaurów pozycja obowiązkowa.
Więcej: https://nerdheim.pl/post/recenzja-komiksu-negalyod/
Ten album to ponad 200 stron dobrej zabawy, który po prostu wciąga tak, że nie oderwiemy się od niego ani na chwilę. Gdyby jakiś twórca z USA szukał dobrego scenariusza na kolejny film postapo, wystarczy sięgnąć po Negalyod. Wy też się nie zastanawiajcie, dla fanów postapokaliptycznych klimatów i dinozaurów pozycja obowiązkowa.
więcej Pokaż mimo toWięcej:...
Wciągająca przygodówka science fiction o pasterzu Jarrim, który na skutek eksperymentów klimatycznych stracił swoje stado dinozaurów, dorobek życia, którym przodkowie zajmowali się od pokoleń. Akcja toczy się w epoce Wielkich pustyń, a światem rządzi sztuczna inteligencja zwana Siecią. Bohater kierowany rządzą zemsty, wyrusza do Stacji 3703 w poszukiwaniu sprawcy i tam przygoda się zaczyna.
Świetny komiks w pięknym wydaniu.
Połączenie prehistorii z przyszłością.
Ostra kreska idealnie pasuje do klimatu science fiction, a ilustracje są bogate w szczegóły.
Kilka wątków można przypisać do sytuacji, jaka obecnie dzieję się na świecie i jest to lekko przerażająca wizja :D
Wciągająca przygodówka science fiction o pasterzu Jarrim, który na skutek eksperymentów klimatycznych stracił swoje stado dinozaurów, dorobek życia, którym przodkowie zajmowali się od pokoleń. Akcja toczy się w epoce Wielkich pustyń, a światem rządzi sztuczna inteligencja zwana Siecią. Bohater kierowany rządzą zemsty, wyrusza do Stacji 3703 w poszukiwaniu sprawcy i tam...
więcej Pokaż mimo to