rozwińzwiń

Bajkowe lulanki

Okładka książki Bajkowe lulanki Agnieszka Tyszka
Okładka książki Bajkowe lulanki
Agnieszka Tyszka Wydawnictwo: Akapit Press opowieści dla młodszych dzieci
96 str. 1 godz. 36 min.
Kategoria:
opowieści dla młodszych dzieci
Wydawnictwo:
Akapit Press
Data wydania:
2019-11-29
Data 1. wyd. pol.:
2019-11-29
Liczba stron:
96
Czas czytania
1 godz. 36 min.
Język:
polski
ISBN:
9788366106178
Średnia ocen

8,5 8,5 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Okładka książki Abecadło Pierdziołki Katarzyna Cerazy, praca zbiorowa
Ocena 6,5
Abecadło Pierd... Katarzyna Cerazy, p...
Okładka książki Listy do A. Mieszka z nami Alzheimer Ewa Beniak-Haremska, Anna Sakowicz
Ocena 8,5
Listy do A. Mi... Ewa Beniak-Haremska...
Okładka książki Wszystko o... pszczołach Jack Guichard, Carole Xénard
Ocena 7,9
Wszystko o... ... Jack Guichard, Caro...
Okładka książki Uniwersytet malucha. Chemia organiczna dla maluchów Chris Ferrie, Cara Florance
Ocena 7,4
Uniwersytet ma... Chris Ferrie, Cara ...

Oceny

Średnia ocen
8,5 / 10
4 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
842
740

Na półkach:

Czytanie przed snem stało się stałym elementem naszego wieczornego rytuału. M., nawet jak jest bardzo zmęczona, musi przejrzeć przynajmniej jedną książeczkę zanim się położy. W naszej biblioteczce nie mogło zabraknąć specjalnych czytanek do snu. Przeglądając oferty wydawnictw trafiliśmy na "Bajkowe lulanki", chociaż ja nazwałabym je wyciszanki.

Agnieszka Tyszka przygotowała dla małych czytelników 10 historyjek. Przenosimy się w nich do malutkiego świata. Świata żuczków i motylków, gdzie żyją elfy i wróżki, gdzie możemy porozmawiać z polnymi kwiatami, pofruwać z wiatrem czy potańczyć z deszczem. Jest on bardzo zwyczajny, bo kto z nas nie zna maku albo ćmy, ale autorka dodała szczyptę niesamowitości. Dzięki temu istotki żyjące wśród leśnych muchomorów, wydają nam się z innego świata.

Dlaczego nazwałam te bajeczki wyciszanki?
Główną rolą czytania do poduszki ma być wyciszenie. Staramy się uspokoić głowę i przygotować się do odpoczynku. Przy energicznym dziecku ta część wieczoru ma wyjątkowe znaczenie. Trzeba znaleźć coś co będzie równie atrakcyjne jak skakanie po łóżku, ale znacznie bardziej statyczne. I tu przychodzą na pomoc wyciszanki.

To mają być historie fascynujące, ale nie niepokojące. Mają otulić niczym ciepły koc. Przynieść przytulną atmosferę i dobre sny. "Bajkowe lulanki" idealnie spełniają to zadanie. Bohaterzy opowiastek przeżywają przygody, ale nie są one burzliwe. Autorka przenosi nas do świata przyjaźni i dobrych istotek, gdzie każdy może liczyć na radę i świeżo upieczone ciastko.

Bardzo podoba mi się, że w kolejnych opowieściach przewijają się te same postacie. To zdecydowanie pomaga w budowaniu wieczornego rytuału. Myjemy ząbki, piżamka i przygody Wróżki Lukrecji, Elfiątka i Zielookiego Wiatru.

Również szata graficzna pomaga się uspokoić.
Może niektórzy z was pomyślą, że książka jest szara i przydałoby się jej dodać koloru. Ja bym nic nie zmieniła. W ilustracjach dominują odcienie niebieskiego i zielonego. Te barwy idealnie pasują do tła dla lulanek i potęgują spokój, który bajki mają nam przekazać.

Podsumowanie
Jak widzicie "Bajkowe lulanki "sprawdziły się jako czytadło do poduszki. Są to ciepłe historyki, które pomogą się wyciszyć. Wierzę w to, że bohater książki o imieniu Zieloooki Wiatr przyniesie wszystkim dzieciom same kolorowe sny.

Sugerowany wiek czytelnika 6+

Czytanie przed snem stało się stałym elementem naszego wieczornego rytuału. M., nawet jak jest bardzo zmęczona, musi przejrzeć przynajmniej jedną książeczkę zanim się położy. W naszej biblioteczce nie mogło zabraknąć specjalnych czytanek do snu. Przeglądając oferty wydawnictw trafiliśmy na "Bajkowe lulanki", chociaż ja nazwałabym je wyciszanki.

Agnieszka Tyszka...

więcej Pokaż mimo to

avatar
113
78

Na półkach:

Dzięki lulankom Agnieszki Tyszki przenosimy się w świat zakamarków wysokich traw i gęstych paproci. Tam gdzie rosną dzikie poziomki i borówki. Gdzie co kilka metrów natrafiamy na piękny kopiec należący do pracowitych mrówek lub srebrzysty majstersztyk pajęczej nici. Wśród wszystkich tych fantastyczności żyją wyjątkowe stworzonka. Każde z nich ma konkretne zadanie do wykonania, by życie na łące trwało bez większych niespodzianek. Jest tutaj dobra wróżka, niezwykle odważna biedronka, wyjątkowa babcia ćma, bardzo mądry żuk oraz wiele, wiele innych. Wszyscy żyją ze sobą w wyjątkowej symbiozie, a obrazek ten dopełniają wiatry, gwiazdy, słońca i deszcze.

Książeczka jest zbiorem opowiadań, w których głównymi bohaterami są poszczególne postacie, które możemy odnaleźć na łonie natury. W każdej historii odnajdziemy niezbędny w dobrej baśni morał i szereg zachowań przyporządkowany do tych dobrych i nieodpowiednich reakcji na czyjeś radości i smutki. Są to krótkie teksty, wprost idealne na kwadrans tuż przed snem. Wszystkie zakończone happy endem, więc nie musimy martwić się o jakość snu u najmłodszych pociech.

Mówiąc o przygodach, które serwuje nam książka nie można pominąć wspaniałych ilustracji specjalnie do niej stworzonych. Te wszystkie ukryte gdzieś w liściach i kwiatach twarze. Pięknie przenikające się kolory, zatarte linie i delikatne kreski. Wszystko na granicy jawy i snu. Idealnie oddają klimat niezwykłości, która jest podstawowym składnikiem wszystkich opowiadań Tyszki.

Dotychczas spod pióra autorki czytałam wyłącznie książki dla starszych dzieci i nastolatków. Nie spodziewałam się zatem czegoś dla maluszków. A tutaj takie zaskoczenie! Nie dość, że swoją szatą graficzną ta niewielka książeczka wprost zachwyca, to jeszcze historyjki w środku są wprost stworzone do roli starej, dobrej dobranocki. Wszystko przedstawione dość prostym językiem, któremu nie brak barw i emocji tak ważnych w procesie edukacyjnym dzieci. Każda postać reprezentuje konkretne cechy, które są dość jasno potępiane, bądź nagradzane w toku fabuły, co pozwala również pielęgnować wrażliwość u najmłodszych. Jak zatem widzicie bajkowe lulanki niosą ze sobą nie tylko piękne ilustracje i przeciekawe historie, ale również przekazują bezcenne wartości pomagające w wychowaniu dobrych i ciepłych ludzi.

Dzięki lulankom Agnieszki Tyszki przenosimy się w świat zakamarków wysokich traw i gęstych paproci. Tam gdzie rosną dzikie poziomki i borówki. Gdzie co kilka metrów natrafiamy na piękny kopiec należący do pracowitych mrówek lub srebrzysty majstersztyk pajęczej nici. Wśród wszystkich tych fantastyczności żyją wyjątkowe stworzonka. Każde z nich ma konkretne zadanie do...

więcej Pokaż mimo to

avatar
253
251

Na półkach:

ŁĄKA PEŁNA MARZEŃ

Nakładem wydawnictwa Akapit Press ukazała się książka Agnieszki Tyszki „Bajkowe lulanki”. Świetna propozycja dla maluchów i dorosłych. Idealna książka do wspólnego czytania podczas długich wieczorów.

Łąka to miejsce pełne tajemnic. Toczy się tu bujne życie. Radości, smutki, przygody i dramaty. Mali mieszkańcy łąki potrafią zaskoczyć. Poznajcie ich : Srebrzysta Ćma, która marzyła o tym, by nie być samotną. Żuk Mądrala, który sądził, że wie wszystko. Mała Biedronka, która zdobyła się na wielki czyn. Elfiątko, które zgubiło rodziców, ale znalazło babcię – to tylko nieliczny bohaterowie, którzy zabiorą nas do swojego małego, ale jakże pasjonującego świata. Dziesięć krótkich bajek, które przekazują najważniejsze wartości : przyjaźń, opiekuńczość, poświęcenie dla innych. O tym, co ważne autorka potrafi niesamowicie pięknie opowiadać. Pełne uroku, naznaczone nutką magii, wypełnione fascynującymi postaciami – to bajki, które kształcą i pobudzają wyobraźnię.

Czy idąc leśną ścieżką zastanawiamy się kto wcześniej po niej stąpał? Czy zrywając źdźbło trawy myślimy o tym, że dla kogoś jest ono domem? Świat owadów, elfów i mnóstwa fantastycznych stworzonek, które pokazują nam jak żyć w ładzie i zgodzie pokonując szereg przeszkód. „Bajkowe lulanki” to już druga książka Agnieszki Tyszki, która miałam okazję przeczytać w ostatnim czasie i muszę stwierdzić, że jestem zauroczona stylem pisarki i tym, jak potrafi z łatwością i wdziękiem tworzyć światy tak magiczne, a jednocześnie prawdziwe. Tu królują szczerość, naturalność i liczy się to jaki kto jest, a nie kogo próbuje udawać. Kilka krótkich, ale bardzo treściwych bajek uczy, że każdemu warto pomóc, każdy może dostać szansę, że bliscy są ważni i należy o nich dbać, a świat jest dużo bardziej złożony niż pozornie może się wydawać. Dodatkowy atut stanowi to jak ładnie jest ta książeczka wydana : twarda oprawa, dobrej jakości papier, a w środku fascynujące ilustracje Aleksandry Kucharskiej-Cybuch. Idealne uzupełniają się z bajkami Agnieszki Tyszki. Biorąc w dłonie ten mały zbiór otrzymujemy małe dzieło sztuki. Słowo i obraz są kompatybilne. Te bajki zabierają nas w niesamowitą podróż. Młodzi czytelnicy niewątpliwie będą urzeczeni opowiedzianymi historiami, a ci dorośli z przyjemnością odkryją jak wiele radości sprawić może wciąż literatura dziecięca.Dzięki takim właśnie pisarkom jak Agnieszka Tyszka słowo, jego jakość i znaczenie, nie degraduje się. Autorka pokazuje jak wiele doznań może przynieść obcowanie ze słowem pisanym.

Opowieści o małej gwiazdce, która spadła z nieba, o żuku, który nie chciał pomocy, ponieważ sądził, że nikt go nie lubi, o starej ćmie, która gotowa była każdej potrzebującej istocie nieść pomoc i otuchę, są pełnymi czaru historiami, które uczą szacunku i pozwalają oswoić się z odmiennością oraz zrozumieć, że każdy bez względu na wygląd, wiek czy sytuację życiową zasługuje na to, by wesprzeć go wtedy, gdy takiego wsparcia potrzebuje. Autorka kładzie duży nacisk na język jakim się posługuje. Buduje bardzo literackie, ale równocześnie zrozumiałe nawet dla najmłodszych zdania. Udowadnia, że słowo jest nie tylko narzędziem, nośnikiem, ale także czymś, czym możemy się cieszyć. Oprawa graficzna przykuwa wzrok. Ilustracje są doskonale dopasowane do opisywanej treści, a dzięki temu odbiór tych bajek jest jeszcze głębszy. Wspaniała książka. Życzyłabym sobie mieć ją na półce, gdy byłam dzieckiem. Cieszę się, że takie rarytasy są pisane i wydawane. „Bajkowe lulanki” to książka, która dobrze nadaje się na prezent dla małego czytelnika, ale jestem pewna, że gdy trafi już w odpowiednie ręce, to będzie wielokrotnie zaczytywana. To jedna z tych książek, z którymi warto jest dorastać. I przy każdym kolejnym powrocie do niej odkrywa się coś nowego. Nową głębie, inny sens. To taka książka, która niesamowicie wpływa na wyobraźnię i wciąż ewoluuje. Czytelnicze powroty do niej staną się każdorazowo nowym zaproszeniem do nietuzinkowej podróży. Jako czytelnik wymagający jestem usatysfakcjonowana tą lekturą. To była cudowna przygoda. „Bajkowe lulanki” to książka, do której na pewno wrócę. Bardzo się cieszę, że w swoich czytelniczych podróżach dotarłam do tego świata. Chciałabym pozostać w nim dłużej. W tej krainie powietrze pachnie latem, przygoda roztacza swe uroki, a niecodzienni towarzysze podróży zapewniają klawą zabawę. Polubiłam ten świat i te postaci. Trzymałam kciuki za małą Piorunelkę i uważnie śledziłam losy Srzebrzystej Ćmy. Myślę, że każdy kto swojemu dziecku podaruje tę książkę, sam także odnajdzie w niej coś, co sprawi, że chwile staną się piękniejsze.

ŁĄKA PEŁNA MARZEŃ

Nakładem wydawnictwa Akapit Press ukazała się książka Agnieszki Tyszki „Bajkowe lulanki”. Świetna propozycja dla maluchów i dorosłych. Idealna książka do wspólnego czytania podczas długich wieczorów.

Łąka to miejsce pełne tajemnic. Toczy się tu bujne życie. Radości, smutki, przygody i dramaty. Mali mieszkańcy łąki potrafią zaskoczyć. Poznajcie ich :...

więcej Pokaż mimo to

avatar
73
72

Na półkach:

Miałam przyjemność przeczytać "Bajkowe lulanki", które ukazały się nakładem wydawnictwa Akapit Press. I tej wersji wydaję swoją opinię.

„Bajkowe lulanki” to zbiór dziesięciu opowieści, na treść których składają się przygody licznych bohaterów. Wśród tej plejady spotkać można m. in.: Wróżkę Lukrecję, Elfiątko, Srebrzystą Ćmę, Błękitnego Motylka i inne stworzonka. Na kartach bajek poznajemy niezwykłe zdarzenia uroczych istotek i więzi, jakie ich łączą. Treść historii wzbogacona jest o ważne przesłania. Bajki mówią o sile przyjaźni, o istocie niesienia pomocy każdemu, kto tego potrzebuje. Mowa jest również o pewności siebie, sprawiedliwości i życzliwości. Między wierszami ukryte są również kwestie szacunku do środowiska.

„Bajkowe lulanki” to doskonała pozycja do wieczornego czytania. Ciepło treści otuli niejednego malucha i wyśle go do krainy błogiego snu. Podróż wspomagać będą niesamowite ilustracje autorstwa Aleksandry Kucharskiej-Cybuch, które podkreślają bajkowy klimat książki. Lektura dedykowana jest najmłodszym, ale myślę, że odbiorcą może być każdy. Wystarczy tylko wierzyć w magię i puścić wodze fantazji. Wtedy zaczną się dziać cuda, a nos czytelnika może poczuć nawet przyjemną woń lasu. W końcu wyobraźnia ludzka ma wielką moc!

Gorąco polecam tę uroczą książkę dzieciom i rodzicom.

Miałam przyjemność przeczytać "Bajkowe lulanki", które ukazały się nakładem wydawnictwa Akapit Press. I tej wersji wydaję swoją opinię.

„Bajkowe lulanki” to zbiór dziesięciu opowieści, na treść których składają się przygody licznych bohaterów. Wśród tej plejady spotkać można m. in.: Wróżkę Lukrecję, Elfiątko, Srebrzystą Ćmę, Błękitnego Motylka i inne stworzonka. Na...

więcej Pokaż mimo to

avatar
708
344

Na półkach:



RECENZJA
2\2020
„Bajkowe lulanki” – Agnieszka Tyszka
Ilustrator: Aleksandra Kucharska – Cybuch
Wydawnictwo: Akapit Press
Liczba stron: 82
Premiera: 31.10.2019 r.
🧚
Częste czytanie dzieciom (najlepiej codzienne),wzbogaca słownictwo i kształtuje wyobraźnię. Z pełnym przekonaniem, mogę stwierdzić, że „Bajkowe lulanki” świetnie spełniają funkcję pobudzania wyobraźni u najmłodszych.
🧚
Kiedy dostałam zbiór dziesięciu opowiadań do recenzji, obawiałam się jak przyjmie go moja trzylatka, gdyż książka przeznaczona jest dla sześciolatków. Moje obawy, dość szybko jednak, okazały się niepotrzebne. Nie tylko za sprawą opowieści, poznawanych podczas lektury, ale także dzięki obustronnie zapisanemu tekstowi, dziecko jest zachęcane do uruchomienia swojej rozwijającej się wyobraźni. Absolutnie, książka nie jest pozbawiona ilustracji – wręcz przeciwnie, stanowią one nieodłączny dodatek do opowiadań, często przedstawiając obraz wydarzeń na dwóch sąsiadujących stronach.
🧚
W „Bajkowych lulankach” nie brakuje magii. Mamy tutaj wróżkę Lukrecję, która za dotknięciem czarodziejskiej różdżki dodaje opowieściom momentów zachwytu. Elfiątko, Zielonooki Wiatr, Srebrzysta Ćma, czy Wrzosia, to bohaterowie książki, przekonujący się wielokrotnie, że tylko wspólne działanie może rozwiązywać problemy. Opisane historie pozwalają także dziecku dostrzec zachodzące zjawiska w przyrodzie, z pozoru błahe i oczywiste, a w istocie, mające ogromny wpływ na istnienie środowiska.
🧚
Gdzie mieszka wiatr?
O czym marzy motyl?
Czego boi się mała gwiazdka?
To tylko część pytań, na które dzieci znajdą odpowiedzi, sięgając po zbiór opowiadań. My jesteśmy zachwycone! Z pewnością sięgniemy po inne książki Agnieszki Tyszki!

Za egzemplarz do recenzji dziękuję Wydawnictwo Akapit Press



RECENZJA
2\2020
„Bajkowe lulanki” – Agnieszka Tyszka
Ilustrator: Aleksandra Kucharska – Cybuch
Wydawnictwo: Akapit Press
Liczba stron: 82
Premiera: 31.10.2019 r.
🧚
Częste czytanie dzieciom (najlepiej codzienne),wzbogaca słownictwo i kształtuje wyobraźnię. Z pełnym przekonaniem, mogę stwierdzić, że „Bajkowe lulanki” świetnie spełniają funkcję pobudzania wyobraźni u...

więcej Pokaż mimo to

avatar
3698
1547

Na półkach: , ,

Pomalutku wsiąkam w świat książek dla dzieci, kilkanaście wartościowych pozycji już poznałam wraz z moimi małymi siostrzenicami i muszę stwierdzić, że książki Agnieszki Tyszki są dla nas pewnikiem dobrej zabawy. Mają wszystko, czego potrzeba tak małemu czytelnikowi – mądry tekst, odpowiednią długość, by moje czytelniczki się nie znudziły i przepiękne ilustracje. Za nami już „Koniki z Szumińskich Łąk” oraz dwie części o rezolutnej Nieni, a ostatnio miałyśmy szansę przeczytać „Bajkowe lulanki”. To piękna książeczka składająca się z dziesięciu rozdziałów, a w każdym z nich spotkamy niezwykłe osobowości. Najlepszym sposobem, by podtrzymać zainteresowanie młodych czytelniczek, okazało się dawkowanie i czytanie tylko po jednym rozdziale dziennie. A jak będzie u Was?
„Bajkowe lunanki” przeniosą nas do tętniącego życiem lasu. Znajdziemy tutaj pomocną Wróżkę Lukrecję, Porządnego Owadka, Błękitnego Motylka, zagubione Elfiątko. Ale to nie wszyscy bohaterowie, nie mogło zabraknąć tutaj też oczytanego Żuka, odważnej Biedronki, opiekuńczej Szarej Ćmy. Bohaterami nie są tylko zwierzątka i bajkowe postaci, lecz i rośliny (Polne Dzwonki, Rumianki),jak i zjawiska atmosferyczne – Zielonooki Wiatr, Lipcowy Deszcz. Jak to w bajkach – nie mogło zabraknąć tutaj złego charakteru, który ze wszystkich sił będzie starał się zakłócić spokój pozostałym bohaterom. Mowa tutaj o złych czarownicach, a zwłaszcza o Zębatej Euzebii, która jest wiecznie niezadowolona. Sprawdźcie sami, jakich użyje sztuczek, by utrudnić życie pozostałym bajkowym postaciom.
”Bajkowe lulanki” to przepiękna książeczka ukazująca, jak wielką siłę mają przyjaźń oraz szacunek do drugiego stworzenia. Bajkowi bohaterowie uczą nas, że każde stworzenie zasługuje na szacunek, nie można się nad nikim znęcać, nawet jeśli tej osoby się nie lubi. Książka uczy najmłodszych akceptacji i tolerancji, autorka zwraca także uwagę na kwestię środowiska – jak mamy o nie dbać i jakie będą konsekwencje z działań na jego szkodę. Cudownie się ją czyta oraz cudnie przegląda ilustracje wykonane przez Aleksandrę Kucharską-Cybuch. Gorąco polecam!

Pomalutku wsiąkam w świat książek dla dzieci, kilkanaście wartościowych pozycji już poznałam wraz z moimi małymi siostrzenicami i muszę stwierdzić, że książki Agnieszki Tyszki są dla nas pewnikiem dobrej zabawy. Mają wszystko, czego potrzeba tak małemu czytelnikowi – mądry tekst, odpowiednią długość, by moje czytelniczki się nie znudziły i przepiękne ilustracje. Za nami już...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1508
1204

Na półkach: , , , ,

Po przeczytaniu wszystkich zbiorów baśni dla dzieci, które służyły nam jako historie przed snem, czytane przez mojego męża (jego głos działa bardziej usypiająco na chłopców niż mój),stanęliśmy przed wyzwaniem, by znaleźć takie historie, które płynnie zajmą miejsce wysłużonym już historiom. I tak między innymi do naszej biblioteczki trafiły Bajkowe lulanki Agnieszki Tyszki, które zostały właściwie wybrane przez Starszaka – przyznaję, chłopak ma dobry gust. ;)

Bajkowe lulanki to dziesięć nie za długich i nie za krótkich opowiastek, które w jednej chwili wpadają w ucho i niosą się w powietrzu na długo po tym, jak książka zostaje zamknięta. Każda z bajek ma bowiem w sobie coś takiego, co momentalnie wycisza, sprawiając, że oczęta zaczynają zamykać się same, a sen przychodzi w jednej chwili, zapewniając miłe sny. Najprawdziwsza magia! A magię tę można rozdzielić na kilka wieczornych sesji, by móc się nią cieszyć jak najdłużej...

Autorka słowami odmalowuje bajeczne obrazy nasyconych magią i wartościami, które śmiało przebijają się przez strony Bajkowych lulanek. Agnieszka Tyszkiewicz pokazuje na przykładzie swoich bohaterów, jak ważna w życiu jest przyjaźń, szacunek do drugiego stworzenia, niezależnie od tego, czy go lubimy, czy też nie. Że warto słuchać rad innych, akceptować siebie takim, jacy jesteśmy i zrozumieć, że nie zawsze można mieć to, co się chce i, że nie oznacza to, że przez to jesteśmy gorsi.
Między wierszami wkrada się także przesłanie dotyczące dbania o środowisko i konsekwencji wynikających z działań na jego szkodę.

Agnieszka Tyszka ma niewątpliwie lekkie pióro, bo całość samą w sobie czyta się niezwykle szybko, a frajda, jaką zapewnia lektura, jest nie do opisania. Lekkość ta uwydatnia się także w czasie powolnego czytania, bo wówczas wypowiadanie skreślonych przez autorkę słów, brzmi jak szeptanie zaklęć (chyba nasennych ;) ),które faktycznie działają, szczególnie na dzieci.

Bohaterowie wykreowani przez Agnieszkę Tyszkiewicz to spersonifikowane zwierzęta, czy zjawiska pogodowe, dzięki czemu dziecku łatwiej zrozumieć przekaz wpleciony w ich przygody. Srebrzysta Ćma, Zielooki Wiatr, Błękitny Motylek, czy Elfiątko to postaci, które dzieci pokochają od pierwszej chwili. Oczywiście, jak przystało na bajkę, taką z prawdziwego zdarzenia, nie mogło zabraknąć i złego charakteru, czy też ciut straszniejsze postaci... ale bez obaw, ich również maluchy polubią. :)

Bajkowe lulanki Agnieszki Tyszki to idealna lektura do czytania snem i pogłębiania w ten sposób więzi z dzieckiem. A jednocześnie zaznajamiania go z otaczającym go światem i zasadami w nim panującymi. A wszystko to w towarzystwie fenomenalnych ilustracji autorstwa Aleksandry Kucharskiej-Cybuch.

Po przeczytaniu wszystkich zbiorów baśni dla dzieci, które służyły nam jako historie przed snem, czytane przez mojego męża (jego głos działa bardziej usypiająco na chłopców niż mój),stanęliśmy przed wyzwaniem, by znaleźć takie historie, które płynnie zajmą miejsce wysłużonym już historiom. I tak między innymi do naszej biblioteczki trafiły Bajkowe lulanki Agnieszki...

więcej Pokaż mimo to

avatar
345
300

Na półkach:

Oceniam wersję wydaną przez "Akapit Press" w pięknej szacie gfraficznej i nowym wydaniu z 2019 roku.
Bajkowe lulanki” autorstwa Pani Agnieszki Tyszki są najpyszniejszą strawą duchową przed snem dla dużych i małych czytelników. Książka jest spowita tak lekką i przyjemną mgiełką pozytywnych uczuć, że śledząc kolejne losy bohaterów, nie możemy przestać się uśmiechać.
Wróżka Lukrekcja, która mieszka na skraju bajkowego lasu ma wielu przyjaciół. Dzięki niej poznamy Elfiątko, Srebrzystą Ćmę, czy Zielonooki Wiatr. Wszyscy są tu niezwykle gościnni i chętnie dzielą się z innymi dobrą radą, czy pomocą. Dziesięć rozdziałów to dziesięć spotkań z różnymi osobowościami. Porządny Owadek jest niezwykle nieśmiały, Żuk Mądrala pisze na swoją własną cześć pochwalne piosenki, a Biedronka okazuje się niezwykle odważną i mądrą istotką.
„Mój dom może być wszędzie, ale to wasza przyjaźń jest najważniejsza na świecie”-mówi jeden z bohaterów i wcale nie żartuje, bo to właśnie koleżeństwo, wzajemne zrozumienie i dobroć wiodą prym w tej cudownej opowieści.
„W bajkowych lulankach” jest tyle dobrej energii, że nie sposób zamknąć ją w zwięzłych słowach. Nie myślcie jednak, że ta opowieść jest cukierkowa i nudna. Pojawiają się i złe czarownice, które psują szyki naszym bohaterom. Jedną z nich jest Zębata Euzebia, która mimo złych zamiarów i wiecznego niezadowolenia nie jest w stanie zakłócić porządków bajkowego świata.
Proponuję czytać codziennie przed snem jeden rozdział, stopniowo budując napięcie i tuląc do snu piękną, poetycką historią.
Pani Aleksandra Kucharska-Cybuch w mistrzowski sposób wzbogaciła tę książkę o ilustracje. Utrzymane w ciepłych, lekko rozmytych barwach obrazki zachęcają do wyciszenia się przed snem. Kocham książki, w których istnieje tak wielka zgodność pomiędzy słowem, a obrazem.
Wydawnictwo „Akapit Press” zadbało, aby książka była porządnie wydana i wystarczyła na dłużej. Solidna okładka, ładny papier, duży druk, który pozwoli czytać na spółkę z nawet młodszym Dzieckiem.
Inspirująca zabawa i początek dyskusji o funkcjonowaniu w społeczeństwie.
Serdecznie polecam!!

Oceniam wersję wydaną przez "Akapit Press" w pięknej szacie gfraficznej i nowym wydaniu z 2019 roku.
Bajkowe lulanki” autorstwa Pani Agnieszki Tyszki są najpyszniejszą strawą duchową przed snem dla dużych i małych czytelników. Książka jest spowita tak lekką i przyjemną mgiełką pozytywnych uczuć, że śledząc kolejne losy bohaterów, nie możemy przestać się uśmiechać.
Wróżka...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    19
  • Chcę przeczytać
    9
  • Posiadam
    4
  • Dla dzieci
    2
  • Literatura dziecięca
    1
  • Ulubione
    1
  • Chcę w prezencie
    1
  • Papierowy
    1
  • Polscy autorzy
    1
  • Biedronka
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Bajkowe lulanki


Podobne książki

Przeczytaj także