rozwińzwiń

Nasz dom płonie

Okładka książki Nasz dom płonie Bonnie Kistler
Okładka książki Nasz dom płonie
Bonnie Kistler Wydawnictwo: Czwarta Strona literatura piękna
480 str. 8 godz. 0 min.
Kategoria:
literatura piękna
Tytuł oryginału:
House on Fire
Wydawnictwo:
Czwarta Strona
Data wydania:
2019-07-17
Data 1. wyd. pol.:
2019-07-17
Liczba stron:
480
Czas czytania
8 godz. 0 min.
Język:
polski
ISBN:
9788366381315
Tłumacz:
Paulina Surniak
Średnia ocen

7,2 7,2 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,2 / 10
296 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
782
686

Na półkach: ,

Pamiętam, że "Nasz dom płonie" kupiłam pod wpływem kilku pozytywnych opinii z Instagrama i przeczucia, że to może być poruszająca historia. I rzeczywiście już dawno nie czułam takiego emocjonalnego niepokoju, jak przy tej powieści. Raz, że trudno mi się było od niej oderwać, bo byłam ciekawa, jak się to wszystko rozwinie, a dwa, że bardzo długo tkwiłam w atmosferze napięcia wobec sytuacji, w której znaleźli się Peter i Leigh. Obserwowałam szarpiące bohaterami uczucia i przede wszystkim miałam wrażenie bycia wraz z nimi w potrzasku trudnych decyzji i postępującego rozłamu kochającej się przecież rodziny. I jeśli jakiś tytuł miałby oddać to, co na kartach tej powieści się działo, to właśnie "Nasz dom płonie".

Jedna tylko rzecz w "Nasz dom płonie" nie pozwala mi popaść w totalny zachwyt - kilka zbyt sensacyjnych momentów, które moim zdaniem były zupełnie niepotrzebne i historia by na tym nie straciła, gdyby ich nie było. Ba! Uważam, że bez nich by zyskała, bo skupiona by była od początku do końca na tym, co stanowi jej siłę - relacjach rodzinnych w obliczu tragedii i to, jak autentycznie i przejmująco pokazane są emocje bohaterów. Przymykam trochę oko, na to, co moim zdaniem zbędne i cieszę się myślą, że trafiłam na książkę, która okazała się bardzo poruszająca, dająca do myślenia i trzymająca w takim gryzącym serce napięciu.

Pełna opinia na K-czyta.pl: https://www.k-czyta.pl/2024/01/bonnie-kistler-nasz-dom-ponie.html

Pamiętam, że "Nasz dom płonie" kupiłam pod wpływem kilku pozytywnych opinii z Instagrama i przeczucia, że to może być poruszająca historia. I rzeczywiście już dawno nie czułam takiego emocjonalnego niepokoju, jak przy tej powieści. Raz, że trudno mi się było od niej oderwać, bo byłam ciekawa, jak się to wszystko rozwinie, a dwa, że bardzo długo tkwiłam w atmosferze napięcia...

więcej Pokaż mimo to

avatar
998
998

Na półkach: ,

Książka bardzo niepozorna z zewnątrz, ale za to wnętrze naprawdę jest godne uwagi. W gruncie rzeczy można by powiedzieć, że jest to historia o rodzinie, dość nietypowej i postawionej w jeszcze bardziej osobliwej sytuacji. Daleko jej jednak do typowej obyczajówki. Na wyróżnienie przede wszystkim zasługuje temat żałoby, który autorka ukazała w niesamowicie prawdziwy i nienachalny sposób. Nie ma tu wymuszania emocji, sztucznych zabiegów. Całość prezentuje się bardzo realnie i wiarygodnie. Pióro autorki jest lekkie, ale wolne od tandetnych fraz. Niby fabularnie dzieje się niedużo, ale książka nie nuży. Druga połowa obfituje już w więcej zdarzeń i przez nią się po prostu płynie. Mam niewielkie zastrzeżenia odnośnie zakończenia. Zabrakło mi jeszcze jednego rozdziału, który spiął by wszystkie wątki do końca. Podsumowując, naprawdę polecam ten tytuł. Zdecydowanie dobrze się go czyta i niesie ze sobą coś więcej niż tylko interesującą historię.

Książka bardzo niepozorna z zewnątrz, ale za to wnętrze naprawdę jest godne uwagi. W gruncie rzeczy można by powiedzieć, że jest to historia o rodzinie, dość nietypowej i postawionej w jeszcze bardziej osobliwej sytuacji. Daleko jej jednak do typowej obyczajówki. Na wyróżnienie przede wszystkim zasługuje temat żałoby, który autorka ukazała w niesamowicie prawdziwy i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
282
281

Na półkach:

Historia przedstawia rodzinę patchorkową. Rodzinę bardzo szczęśliwą, pełną wsparcia i miłości. Wszystko układa się u nich w należytym szacunku. Kiedy małżeństwo postanawia wyjechać na wyjazd z okazji rocznicy ślubu, powierzają dom swoim nastoletnim dzieciom - Kipowi i Chrissy. Tego dnia Kip wybrał się na imprezkę, gdzie pił alkohol, w tym samym momencie rodzice zadzwonili do córki, ze są w drodze do domu, ta niewiele myśląc pobiegła do brata z wiadomością. I tutaj już nie jest tak fajnie… nastolatek postanawia prowadzić samochód po alkoholu, powodując wypadek. Rodzeństwo trafia na komisariat… a co gorsza kilka dni później umiera Chrissy. Dlaczego? Dlaczego stoi za tym jej brat? A może jednak to nie on? Jedno jest pewne… nic nie będzie takie samo, nie ma z nimi Chrissy…

Dużo, dużo emocji. Trochę mi się ciągnęła. Po przeczytaniu pierwszych stron spodziewałam się jeszcze czegoś bardziej wow, ale była okej. Nie jest to niczym złym, bo dla mnie okej książka to i tak bardzo dużo. Nie daje spokoju w sobie, dużo się o niej myśli, co sprawia, ze o niej nie zapomnicie na pewno. Sam pomysł na fabułę - rewelacja! Pare wątków nie pasowało, były aż nad to moim zdaniem. Nie żałuje, ze ją przeczytałam.

Historia przedstawia rodzinę patchorkową. Rodzinę bardzo szczęśliwą, pełną wsparcia i miłości. Wszystko układa się u nich w należytym szacunku. Kiedy małżeństwo postanawia wyjechać na wyjazd z okazji rocznicy ślubu, powierzają dom swoim nastoletnim dzieciom - Kipowi i Chrissy. Tego dnia Kip wybrał się na imprezkę, gdzie pił alkohol, w tym samym momencie rodzice zadzwonili...

więcej Pokaż mimo to

avatar
862
708

Na półkach: , ,

"Tu i teraz. To było nowe credo Kipa. Nie myśl o przeszłości i nie martw się o przyszłość. Żyj dla chwili. Żyj chwilą."

Kip wypił odrobinę za dużo na imprezie i powoduje wypadek. Pech chciał, że w samochodzie znajdowała się również jego przyrodnia siostra, Chrissy, która w wyniku wielu wydarzeń traci życie. Kip zarzeka się, że wszystko wyglądało inaczej... Komu wierzyć?

W piękny sposób został opisany żal i emocje matki po stracie ukochanej córeczki. Niestety żałoba zamienia się w koszmar, a ich cudowna rodzina w pewnym momencie sypie się jak domek z kart. Jedynym minusem dla mnie są wątki sensaycyjne, które jakoś nijak mi tutaj pasowały i sprawa z kobietą z Kataru, która mnie męczyła. Jednak mimo tych niedociągnięć warto po nią sięgnąć :)).

"Tu i teraz. To było nowe credo Kipa. Nie myśl o przeszłości i nie martw się o przyszłość. Żyj dla chwili. Żyj chwilą."

Kip wypił odrobinę za dużo na imprezie i powoduje wypadek. Pech chciał, że w samochodzie znajdowała się również jego przyrodnia siostra, Chrissy, która w wyniku wielu wydarzeń traci życie. Kip zarzeka się, że wszystko wyglądało inaczej... Komu wierzyć?

W...

więcej Pokaż mimo to

avatar
251
187

Na półkach: ,

"Nasz dom płonie" to książka, w której pozornie głównym bohaterem jest Kip. Tak naprawdę wypadek, o którym mowa w opisie to tylko wierzchołek góry lodowej. Główną bohaterką jest kobieta, która musi poradzić sobie z żałobą po śmierci nastoletniej córki. A przecież nie może pogrążyć się w niej na wieki - ma przecież jeszcze pracę i obowiązki. To właśnie wydarzenia związane z jej pracą są ogromną częścią fabuły książki. Wątki, które mogą wydawać się wątkami pobocznymi łączą się jednak w pewnym momencie i stają się bardzo ważne. Bez nich wiele kwestii nie zostałoby wyjaśnionych.
Ostatnie kilka stron było dla mnie mega wzruszające, czytając je nie mogłam przestać się uśmiechać, czując jednak wewnętrzny smutek z jakiegoś powodu. Przez te prawie 500 stron bardzo zżyłam się zarówno z Leigh, jak i pozostałymi bohaterami, należącymi do jej rodziny. Książka bardzo mi się spodobała, cieszę się, że miałam okazję ją przeczytać.

"Nasz dom płonie" to książka, w której pozornie głównym bohaterem jest Kip. Tak naprawdę wypadek, o którym mowa w opisie to tylko wierzchołek góry lodowej. Główną bohaterką jest kobieta, która musi poradzić sobie z żałobą po śmierci nastoletniej córki. A przecież nie może pogrążyć się w niej na wieki - ma przecież jeszcze pracę i obowiązki. To właśnie wydarzenia związane z...

więcej Pokaż mimo to

avatar
544
118

Na półkach: , ,

Nie podzielam tych dobrych opinii.
Bardzo spodobał mi się opis książki, liczyłam na wzruszająca piękną powieść. Jednak sam pomysł to nie wszystko.
Według mnie coś poszło nie tak z wykonaniem. Nie porwała mnie ta książka.
Miałam rollercoaster podczas czytania - szybko i przyjemnie aby za moment akcja zwalniała i nużyła.

Nie podzielam tych dobrych opinii.
Bardzo spodobał mi się opis książki, liczyłam na wzruszająca piękną powieść. Jednak sam pomysł to nie wszystko.
Według mnie coś poszło nie tak z wykonaniem. Nie porwała mnie ta książka.
Miałam rollercoaster podczas czytania - szybko i przyjemnie aby za moment akcja zwalniała i nużyła.

Pokaż mimo to

avatar
27
27

Na półkach:

Po przeczytaniu wielu pozytywnych opinii o tej książce zdecydowałam się ją przeczytać i ja ale niestety... nie zaiskrzyło między nami.
Po opisie wydawało mi się, że będzie to wyjątkowa i wzruszająca historia, i owszem była taka, ale tylko momentami. Momentami czytało się ją szybko i przyjemnie, ale niestety przez większą część była nudna i nurząca.
Po początku, który nie zwiastował aż tak kiepskiej lektury spodziewałam się czegoś innego, a mianowicie wzruszającej, mega rodzinnej opowieści o tragedii rodziny patchworkowej z wątkiem prawniczym, a dostałam niestety historię wyprutą z emocji. Emocji nie tylko podczas czytania ale i emocji bohaterów (jak dla mnie byli oni mega płytcy).

Po przeczytaniu wielu pozytywnych opinii o tej książce zdecydowałam się ją przeczytać i ja ale niestety... nie zaiskrzyło między nami.
Po opisie wydawało mi się, że będzie to wyjątkowa i wzruszająca historia, i owszem była taka, ale tylko momentami. Momentami czytało się ją szybko i przyjemnie, ale niestety przez większą część była nudna i nurząca.
Po początku, który nie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
877
503

Na półkach:

Powieść zaczyna się mocno. Zakrapiana impreza licealistów, na której bawi się Christopher – nazywany przez wszystkich Kip, świętujący przyjęcie na wymarzoną uczelnię, zostaje dla niego przerwana gdy pojawia się jego przyrodnia, czternastoletnia siostra Chrissy z informacją, że ich rodzice wracają do domu wcześniej niż mieli w planach. W obawie przed konsekwencjami Kip decyduje się jak najszybciej wrócić do domu, wsiada więc do samochodu wraz z siostrą i odjeżdża.

Jak można przewidzieć, jazda pod wpływem alkoholu kończy się wypadkiem. Okazuje się, że funkcjonariusz, który przybył na miejsce zdarzenia, podejrzewał, że Kip pił, i oblał test na trzeźwość w terenie. A ponieważ właśnie skończył osiemnaście lat i był już raz aresztowany za jazdę pod wpływem alkoholu, sytuacja wygląda źle. Na szczęście Chrissy czuje się dobrze, a najlepsza przyjaciółka Leigh – Shelby, która jest prawnikiem znajduje kruczki prawne pozwalające na wyciągnięcie Kipa z aresztu.

Niestety, następnego dnia Chrissy umiera, jak się okazuje z powodu tętniaka mózgu. Leigh, Peter, Kip i wszyscy inni członkowie rodziny są pogrążeni w żalu. A musicie wiedzieć, że przedstawienie żalu przez autorkę jest wyjątkowe. Czytając wręcz czuje się ten ból, żal i poczucie bezradności, które spadły zarówno na Leigh – matkę Chrissy jak i jej przyrodnią rodzinę. Kip zostaje oskarżony o nieumyślne spowodowanie śmierci, ponieważ prowadził, a Chrissy, zgodnie z tym, co powiedział lekarzowi z izby przyjęć, uderzyła się w głowę podczas wypadku. Gdy zaraz po pogrzebie przyrodniej siostry Kip zostaje aresztowany, a prokurator prowadzący sprawę okazuje się wykazywać chęcią zemsty na rodzinie Leigh z uwagi na fakt, iż ta reprezentowała jego żonę podczas rozwodu, licealista nagle oświadcza, że to nie on prowadził pojazd, a… Chrissy.

Ta deklaracja dzieli rodzinę na pół. Peter widzi w tych słowach nadzieję na wolność jego syna, natomiast Leigh nie może uwierzyć w to, że jej mąż tak – jej zdaniem – ślepo wierzy w kłamstwa Christophera, który próbuje się wybielić kosztem jej nieżyjącej córki.

Małżeństwo ostatecznie nieoficjalnie jest w separacji. Leigh zmaga się ze swoim żalem i złością, w końcu rzucając się z powrotem do pracy i angażując się w bardzo trudny rozwód z udziałem pierwszej żony ambasadora Kataru, sprawę o opiekę nad wysoko odznaczonym weteranem wojennym oraz trwającą walkę o rozwód między zamożnym geniuszem technologicznym i jego ciężarną żoną, podczas gdy Peter stara się utrzymać swój projekt budowlany i wspierać syna, jednocześnie zmagając się z rosnącą świadomością, że proces Kipa będzie nie tylko drogi, ale prawdopodobnie przegrany. Dopuszcza także możliwość, że Kip może bardzo dobrze kłamać.

Do ponad połowy lektury myślałam, że to solidna powieść o rodzinie, smutku oraz komplikacjach i konsekwencjach, które mogą nadejść w jednej chwili – i jak mogą zmienić wszystkich i wszystko. Potem jednak wszystko zamieniło się w thriller, który, chociaż był po tym ślad w wątkach fabuły, był tak szalenie niewiarygodny, że każdy zwrot i obrót spraw sprawiały, że przewracałam oczami - a potem wszystko zakończyło się idealnie, aż do „niespodzianek” na korcie, które wcale nie były zaskakujące i ta da! Szczęśliwe zakończenie.

To tak, jakby pierwsza połowa Nasz Dom Płonie została napisana, a druga została przepisana, aby nadać powieści połysk thrillera i zapewnić szczęśliwe zakończenie. Ale nagła zmiana zarówno tonu, jak i tempa, aby nie wspomnieć o niewiarygodności tego wszystkiego, była dla mnie zbyt duża i zrujnowała to, co do tej pory było wciągającą i poruszającą lekturą.

Byłoby osiem gwiazdek gdyby powieść utrzymała swój poziom z jej pierwszej połowy ;)

Powieść zaczyna się mocno. Zakrapiana impreza licealistów, na której bawi się Christopher – nazywany przez wszystkich Kip, świętujący przyjęcie na wymarzoną uczelnię, zostaje dla niego przerwana gdy pojawia się jego przyrodnia, czternastoletnia siostra Chrissy z informacją, że ich rodzice wracają do domu wcześniej niż mieli w planach. W obawie przed konsekwencjami Kip...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
94
32

Na półkach: ,

Zaczęłam czytać z nadzieją na dobry dramat obyczajowy a skończyłam czytając głupawą sensację.

Zaczęłam czytać z nadzieją na dobry dramat obyczajowy a skończyłam czytając głupawą sensację.

Pokaż mimo to

avatar
1451
1450

Na półkach: , , , ,

Naprawdę dobra i poruszająca książka. Choć z początku wydawało mi się, że skupia się ona bardziej na wątkach pobocznych, zamiast na głównych, to pod koniec wybaczyłam to tej książce.

Naprawdę dobra i poruszająca książka. Choć z początku wydawało mi się, że skupia się ona bardziej na wątkach pobocznych, zamiast na głównych, to pod koniec wybaczyłam to tej książce.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    369
  • Przeczytane
    334
  • Posiadam
    86
  • 2019
    40
  • 2021
    11
  • Legimi
    9
  • Teraz czytam
    9
  • 2020
    9
  • 2023
    8
  • 2020
    5

Cytaty

Więcej
Bonnie Kistler Nasz dom płonie Zobacz więcej
Bonnie Kistler Nasz dom płonie Zobacz więcej
Bonnie Kistler Nasz dom płonie Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także