Lubię takie kontrowersyjne, niegrzeczne historie!
To moje pierwsze spotkanie z twórczością Rachel Van Dyken i od razu udane. Jej pióro przypadło mi do gustu. Ma swobody styl, niewymuszony, chociaż odniosłam wrażenie, że momentami chaotyczny. Ale! Dawno nie czytałam tak wartkiej książki, więc myślę, że to właśnie o to bardziej chodzi.
Akcja, akcja, akcja.

Nie nudziłam się ani przez chwilę, nie znajdziemy w książce nikomu nie potrzebnych, przydługich opisów. Cały czas coś się dzieje. Bohaterowie skrywają przed czytelnikiem wiele mrocznych tajemnic, dlatego z każdą stroną emocje są coraz większe. A autorka sprawnie buduje napięcie i czytelniczą intrygę.

Mamy tutaj Tracey słodką i niewinną farmerkę uwielbiajacą krowy, która rozpoczyna naukę w elitarnej szkole dla wybranych, którą to szkołą rządzi Nixon. No właśnie, Nixon- z nim będą tylko kłopoty, najpotężniejszy z Elektów, przywódca, któremu lepiej być posłusznym i nie wchodzić w drogę. Jednak Tracey, nie słucha rozkazów, co z początku go denerwuje, a z biegiem czasu elektryzuje. Od wrogości do zauroczenia. Jednak muszą liczyć się z tym, że ich.. bliższa relacja może namieszać i uwolnić szereg niewygodnych tajemnic. Tracey czeka jazda bez trzymanki, prowadziła spokojne życie pasąc krówki, a przekraczając próg tej potężnej szkoły jej życie odwróci się o 180 stopni. Nie tego się spodziewała..

Książka mnie pozytywnie zaskoczyła, była według mnie wyjątkowo wciągająca i ciekawa. Motyw groźnych, śpiących na forsie chłopaków z mafii zestawiony z krowami ( no dobrze z dziewczyną, która je uwielbia ) jest po prostu genialny. Autorka świetnie poprowadziła całą historię. Także z niecierpliwością czekam na dalsze tomy.

Lubię takie kontrowersyjne, niegrzeczne historie!
To moje pierwsze spotkanie z twórczością Rachel Van Dyken i od razu udane. Jej pióro przypadło mi do gustu. Ma swobody styl, niewymuszony, chociaż odniosłam wrażenie, że momentami chaotyczny. Ale! Dawno nie czytałam tak wartkiej książki, więc myślę, że to właśnie o to bardziej chodzi.
Akcja, akcja, akcja.

Nie nudziłam się...