Świetna książka, w której bohaterką jest sama autorka. Postanawia ona zmienić swoje życie za pomocą poradników. Obiera wyzwanie, w którym w rok ma przeczytać 12 poradników, z których ma je wdrożyć do swojego życia. Tak na serio i bez żadnych zmian, dokładnie tak jak jest napisane w poradnikach. Pojawiały się poradniki, które wzajemnie się wykluczały, niektóre nawet zakrawały na sektę. Ciekawe doświadczenie, które możemy poznawać i przeżywać razem z autorką. Pytaniem numer jeden jest to, czy czytanie poradników i wdrażanie ich w życie pomaga, czy bardziej szkodzi? Czy pomogły głównej bohaterce? Polecam sprawdzić. POLECAM

Świetna książka, w której bohaterką jest sama autorka. Postanawia ona zmienić swoje życie za pomocą poradników. Obiera wyzwanie, w którym w rok ma przeczytać 12 poradników, z których ma je wdrożyć do swojego życia. Tak na serio i bez żadnych zmian, dokładnie tak jak jest napisane w poradnikach. Pojawiały się poradniki, które wzajemnie się wykluczały, niektóre nawet...

Książka w której odnalazłam część siebie. Dała mi poczucie, że dużo ludzi się boryka z podobnymi problemami jak ja. Wnioski z przeprowadzonego eksperymentu z poradnikami mnie zaskoczyły. Pozwoliły spojrzeć inaczej na stos poradników czekających na półce do przeczytania. Czytało mi się ja bardzo szybko, jak dla mnie wciągająca.

Książka w której odnalazłam część siebie. Dała mi poczucie, że dużo ludzi się boryka z podobnymi problemami jak ja. Wnioski z przeprowadzonego eksperymentu z poradnikami mnie zaskoczyły. Pozwoliły spojrzeć inaczej na stos poradników czekających na półce do przeczytania. Czytało mi się ja bardzo szybko, jak dla mnie wciągająca.

Trochę biograficzna, trochę schizofreniczna, od skrajności w skrajność. Euforia, depresja, naprzemienny rollercoaster. Dla mnie za mało było rzeczywistej analizy poradników, a za dużo ekstremalnych "kwiatków" wyławianych po to by uatrakcyjnić powstałą na tej podstawie książkę.

Trochę biograficzna, trochę schizofreniczna, od skrajności w skrajność. Euforia, depresja, naprzemienny rollercoaster. Dla mnie za mało było rzeczywistej analizy poradników, a za dużo ekstremalnych "kwiatków" wyławianych po to by uatrakcyjnić powstałą na tej podstawie książkę.

Kiedyś oglądając kolejnego TEDx wpadłam na pomysł w moim mniemaniu "wow" - jeśli zdarzy mi się napisać książkę, to o tym czy te wszystkie rady z przemówień "oświeconych" + poradników działają - niedługo potem odkryłam, że ktoś właśnie wydał o tym książkę. To ta książka. I bardzo się cieszę, że Marianne Power zrobiła to za mnie ;) Od lektury po prostu nie mogłam się oderwać! Czytało się świetnie, lekko. Czasem chciało mi się od razu dołączyć do Marianne i opisywanych przez nią "wyzwań", wspólnie z nią sprawdzać czy te teorie działają. Czasem przecierałam oczy ze zdumienia, ale że jak to? Na serio? Ktoś w to wierzy? No nie. Był i śmiech i wzruszenie, a z Marianne mam wrażenie, że mogłabym się zaprzyjaźnić.

Kiedyś oglądając kolejnego TEDx wpadłam na pomysł w moim mniemaniu "wow" - jeśli zdarzy mi się napisać książkę, to o tym czy te wszystkie rady z przemówień "oświeconych" + poradników działają - niedługo potem odkryłam, że ktoś właśnie wydał o tym książkę. To ta książka. I bardzo się cieszę, że Marianne Power zrobiła to za mnie ;) Od lektury po prostu nie mogłam się oderwać!...

Książka napisana na podstawie prawdziwych wydarzeń i przeżyć. W jednych momentach śmiałam się jak opętana, w innych chciało mi się wyć. Może dlatego, że w tym roku kończę 37 lat, jestem samotna, mam sporą nadwagę, nie mam swojego mieszkania i wiecznie narzekam na swoją pracę? Tyle, jeśli chodzi o wspólne cechy moje i Marianne. Jest ona zdecydowanie bardziej otwartą osobą, niż ja.
Samo wprowadzenie poradników w życie było dla niej nie lada wyczynem. Czy stała się dzięki temu lepszą osobą? Czy znalazła miłość życia i została milionerką? Cóż... tego dowiecie się, czytając tę książkę. :)

Książka napisana na podstawie prawdziwych wydarzeń i przeżyć. W jednych momentach śmiałam się jak opętana, w innych chciało mi się wyć. Może dlatego, że w tym roku kończę 37 lat, jestem samotna, mam sporą nadwagę, nie mam swojego mieszkania i wiecznie narzekam na swoją pracę? Tyle, jeśli chodzi o wspólne cechy moje i Marianne. Jest ona zdecydowanie bardziej otwartą osobą,...

Świetna książka. Naprawdę.
Kilka razy łapałam się na tym, że chciałam natychmiast szukać poradników przytoczonych w książce. Tak łatwo poddajemy się obietnicom lepszego życia z poradników! Zamiast tego czytałam dalej i przeżywałam perypetie bohaterki. Nie wszystkie i nie w takim stopniu jak ona ale jednak.
Warto przeczytać może i warto zrobić podobny eksperyment. Czasem dobrze się zatrzymać i rozejrzeć dokoła. Życie jest wszak wspaniałe.
Polecam

Świetna książka. Naprawdę.
Kilka razy łapałam się na tym, że chciałam natychmiast szukać poradników przytoczonych w książce. Tak łatwo poddajemy się obietnicom lepszego życia z poradników! Zamiast tego czytałam dalej i przeżywałam perypetie bohaterki. Nie wszystkie i nie w takim stopniu jak ona ale jednak.
Warto przeczytać może i warto zrobić podobny eksperyment. Czasem...

Spodziewałam się czegoś lekkiego, do poczytania i pośmiania się, a jednak otrzymałam coś głębszego, trudniejszego. Dużo przemyśleń, różnych podejść do życia. Bohaterka dogłębnie analizuje swoje życie, mierzy się z lękami. Można się zainspirować.

Spodziewałam się czegoś lekkiego, do poczytania i pośmiania się, a jednak otrzymałam coś głębszego, trudniejszego. Dużo przemyśleń, różnych podejść do życia. Bohaterka dogłębnie analizuje swoje życie, mierzy się z lękami. Można się zainspirować.

Dobrze się czyta i niejednokrotnie zmusza do zastanowienia się nad własnym życiem

Dobrze się czyta i niejednokrotnie zmusza do zastanowienia się nad własnym życiem

Bardzo dobra pozycja dla fanów poradników takich jak ja 😉 lekka, ale pouczająca, może nawet bardziej, niż te poradniki, które opisuje

Bardzo dobra pozycja dla fanów poradników takich jak ja 😉 lekka, ale pouczająca, może nawet bardziej, niż te poradniki, które opisuje

Bardzo ciekawa książka. Zdecydowanie polecam. Zmusza do myślenia.

Bardzo ciekawa książka. Zdecydowanie polecam. Zmusza do myślenia.