Chew #10: Krwawa kiszka
Wydawnictwo: Mucha Comics Cykl: Chew (tom 10) komiksy
128 str. 2 godz. 8 min.
- Kategoria:
- komiksy
- Cykl:
- Chew (tom 10)
- Wydawnictwo:
- Mucha Comics
- Data wydania:
- 2019-02-11
- Data 1. wyd. pol.:
- 2019-02-11
- Liczba stron:
- 128
- Czas czytania
- 2 godz. 8 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788365938329
- Tłumacz:
- Robert P. Lipski
Tony Chu – federalny agent i cybopata, mający zdolność odbierania wrażeń ze wszystkiego, co spożywa, staje przed największym w swoim życiu wyzwaniem. Czeka go pojedynek z potworem, który zamordował jego siostrę. Który okaleczył jego kolegów. I który teraz zagraża jego córce.
Aby wyjść z tego wyzwania z życiem, Tony będzie potrzebował pomocy największego tajnego agenta w dziejach... Poyo. Ale Poyo zaginął... i prawdopodobnie nie żyje.
Przedstawiamy dalszy ciąg przełomowej, wielokrotnie nagradzanej serii komiksowej o gliniarzach, oprychach, kucharzach, kanibalach i jasnowidzach. Tom zawiera numery #46-50 serii.
Dodaj do biblioteczki
Porównaj ceny
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Szukamy ofert...
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 31
- 12
- 9
- 5
- 3
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
OPINIE i DYSKUSJE
Doczytałem Chew do końca w oryginale. 6/10 - ocena zbiorcza dla tomów 10-12 i w sumie dla całej serii.
Mam wrażenie, że na przestrzeni tych 60 zeszytów scenarzysta co i rusz próbował sprzedać czytelnikom ten sam żart, raz za razem, aż do znudzenia. Ta powtarzalność sprawiła, że genialny pomysł wyjściowy nie był w stanie pociągnąć tak długiej serii.
W moich oczach potencjał wypalił się gdzieś w połowie - po dramatycznym twiście pod koniec tomu szóstego autor praktycznie aż do samego końca nie był w stanie tego przebić, czy choćby zaoferować czytelnikowi coś o zbliżonym ładunku emocjonalnym. Jasne, było po drodze kilka względnie błyskotliwych pomysłów, ale to za mało, by zbudować na tym angażującą fabułę.
Mimo wszystko jednak - polecam. Choćby dla samej kreski Roba Guillory'ego, który za sprawą tej serii stał się dla mnie bogiem cartoonu. Dla bezpieczeństwa radzę jednak spróbować najpierw pierwszych trzech tomów, aby sprawdzić, czy na pewno przemawia do Was takie poczucie humoru.
instagram.com/polishpopkulture
Doczytałem Chew do końca w oryginale. 6/10 - ocena zbiorcza dla tomów 10-12 i w sumie dla całej serii.
więcej Pokaż mimo toMam wrażenie, że na przestrzeni tych 60 zeszytów scenarzysta co i rusz próbował sprzedać czytelnikom ten sam żart, raz za razem, aż do znudzenia. Ta powtarzalność sprawiła, że genialny pomysł wyjściowy nie był w stanie pociągnąć tak długiej serii.
W moich oczach...
A... A... A... A-CHEW!
Dziesiąty tom serii „Chew”, zbierający zeszyty #46-50 i przybliżający nas coraz bardziej do finału całej opowieści, serwuje nam iście szaloną rozrywkę, która autentycznie wciąga, porywa i bawi. W sposób jak najbardziej niegrzeczny, krwawy, często również niesmaczny, ale jakże przy tym udany, a także – wbrew wszelkim pozorom – wysmakowany. I chociaż graficznie całość nie wygląda zbyt poważnie (a jak ma do licha wyglądać, prawda?) i śmiało mogłaby uchodzić za komiks dla dzieci, „Chew” to rzecz stricte dla dorosłych czytelników, na dodatek takich, którzy cenią umowność i brak politycznej poprawności. Jednak i tak warto polecić ją każdemu – nigdy nie wiadomo, kto okaże się docelowym odbiorcom, nawet wbrew własnym przekonaniom o sobie.
Tom otwiera mocna scena. Trafiamy do Piekła, gdzie dwugłowy, demoniczny psina obsikuje urżniętą acz wciąż żywą głowę Hitlera. I to już daje Wam ogólny pogląd na to, co Was czeka dalej. Chwilę potem na scenę wkracza demon, który ostrzega pana tej krainy, że dzieje się coś gorszego niż Sąd Ostateczny. Oto w piekle pojawił się kogut Poyo!
Ale przejdźmy do właściwej fabuły. Agent Chu, cybopata, który potrafi dowiedzieć się wszystkiego o danej rzeczy, jedząc ją (ugryzie trupa, zobaczy informacje o jego życiu, śmierci itd.),prosi o przydzielenie mu nowego partnera, nie chcąc pracować z Colbym. Gdy Breadman (ot taki gość wyglądający jak wielki piernikowy ludek) przydziela mu równie niechcianego D-Beara, Colby dostaje do pomocy Poyo. Tylko czemu kogut, zawsze taki punktualny, tym razem się spóźnia? I dlaczego ten zdechły kurak z zamrażalki Colby’ego tak bardzo przypomina Poyo?
Tymczasem Chu i D-Bear mają się zająć dziwną sprawą. Zrujnowane miasto, żelkoczołg, działo na kamyczki i taran bojowy typu „szwedzka ryba” to tylko część tego, na co się natykają. Wszystko to jednak stanowi najmniejszy problem. Bo oto na naszego cybopatę czeka największe w życiu wyzwanie: starcie z mordercą jego siostry!
Całość mojej recenzji na portalu Sztukater: https://sztukater.pl/komiksy/item/27088-chew-volume-10-blood-puddin.html
A... A... A... A-CHEW!
więcej Pokaż mimo toDziesiąty tom serii „Chew”, zbierający zeszyty #46-50 i przybliżający nas coraz bardziej do finału całej opowieści, serwuje nam iście szaloną rozrywkę, która autentycznie wciąga, porywa i bawi. W sposób jak najbardziej niegrzeczny, krwawy, często również niesmaczny, ale jakże przy tym udany, a także – wbrew wszelkim pozorom – wysmakowany. I chociaż...
Jak zawsze śmieszne, ironiczne i intrygujące przygody wyjątkowych bohaterów.
Jak zawsze śmieszne, ironiczne i intrygujące przygody wyjątkowych bohaterów.
Pokaż mimo to