Kołysanka z Auschwitz
- Kategoria:
- powieść historyczna
- Tytuł oryginału:
- Canción de cuna de Auschwitz
- Wydawnictwo:
- Wydawnictwo Kobiece
- Data wydania:
- 2019-03-13
- Data 1. wyd. pol.:
- 2019-03-13
- Data 1. wydania:
- 2018-07-07
- Liczba stron:
- 240
- Czas czytania
- 4 godz. 0 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788366134836
- Tłumacz:
- Patrycja Zarawska
- Tagi:
- II wojna światowa literatura hiszpańska ludobójstwo obóz koncentracyjny okrucieństwo powieść wojenna relacje rodzinne rodzina strach śmierć terror tęsknota uczucie walka o przetrwanie
- Inne
Wzruszająca opowieść o wytrwałości, nadziei i sile w jednym z najbardziej przerażających okresów w historii świata.
Niemcy, rok 1943, Helene Hannemann budzi swoje dzieci, aby zaczęły szykować się do szkoły. Jej mąż Johann niedawno stracił pracę i nie ma szans na nową ze względu na swoje romskie pochodzenie. Jednak zanim rodzina Hannemann rozpocznie kolejny dzień, ich codzienność przerywają mundurowi wysłani przez SS.
Johann razem z pięciorgiem dzieci mają zostać zesłani do Auschwitz, ponieważ w ich żyłach płynie romska krew. Helene jest czystej krwi Niemką i może zostać, a mimo to dobrowolnie postanawia opuścić dom razem z najbliższymi. Wszyscy trafiają do nazistowskiego obozu koncentracyjnego.
Johann zostaje oddzielony od reszty rodziny, a Helene jako wyszkolona pielęgniarka zostaje wyznaczona przez doktora Mengele do prowadzenia obozowego przedszkola. Nie ma złudzeń co do brutalnych zamiarów tego człowieka. Chce jednak dać tym małym niewinnym istotom choć cząstkę nadziei oraz poczucie normalności.
Inspirowana życiem Helene Hannemann opowieść o heroicznej kobiecie, której odwaga i miłość rozświetliły najgorsze mroki historii.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Kołysanka z otchłani piekła
Powieść Mario Escobara to książka oparta na faktach, zaliczająca się do literatury obozowej, która jest wyjątkowo wymowna i poruszająca. Jej główną bohaterką jest Niemka Helene Hannemann, która w maju 1943 roku trafiła z całą swoją rodziną do obozu koncentracyjnego. W Auschwitz Helene – rodowita Niemka i Aryjka – znalazła się, gdyż poślubiła mężczyznę mającego romskie korzenie. Pewnego ranka została zabrana wprost z berlińskiego mieszkania wraz z mężem i dziećmi. Nigdy, podobnie jak jej bliscy, pod ten adres już nie wróciła. Siedmioosobowa rodzina znalazła się w piekle, z którego nie udało się jej wydostać. Nić ich życia została przerwana w sierpniu 1944 roku. Nim to nastąpiło, Helene w niewoli dokonała jeszcze wiele dobra. Jej postępowanie zasługuje na wielkie uznanie i pamięć.
Będąc z wykształcenia pielęgniarką, Helene została wybrana przez doktora Mengele do stworzenia obozowego przedszkola. W tym piekle, na oceanie zła, miejsce to stało się chwilowo oazą przyjazną dzieciom, które znalazły tam wytchnienie, opiekę i nieco większe racje żywieniowe. Wydawać by się mogło, że w zamiarach lekarza leżało dobro dzieci. One służyły jednak tylko jego medycznym eksperymentom. Prawdziwym sercem i opieką otoczyła je Helene. Nie patrzyła na ich narodowość, pochodzenie czy wiek. Wszystkie traktowała niczym swoje pociechy i obdarzała je macierzyńskimi uczuciami. Stawała w ich obronie i twardo walczyła o wszelkie potrzebne dla nich dobra. Wraz ze współpracownicami starała się stworzyć pozory normalności. W obozowym piekle było to jednak wyjątkowo trudne.
Nie próbujcie czytać tej książki bez chusteczek do ocierania łez. Nie wybierajcie jej, gdy chcecie się zrelaksować podczas czytania. Bądźcie przygotowani na mocną lekturę, która wami wstrząśnie i pozostanie na długo w pamięci. W jej przypadku sprawdza się teoria, że historia bardziej daje się zrozumieć na przykładzie prawdziwych losów żyjących ludzi niż na suchych faktach i liczbach zawartych w podręcznikach.
Historia Helene Hannemann pokazuje, że nawet najstraszliwsza z wojen i miejsce równe piekłu nie wyrugowały z ludzkich serc pełni człowieczeństwa i wyższych uczuć. Niemka nie postąpiła zgodnie z wytycznymi władz, nie porzuciła męża i dzieci, nie przestała kochać w obliczu tragicznego końca swego życia swoich bliskich. Nie skorzystała z koła ratunkowego, jakim była jej metryka. Była sobą do końca i udowodniła, że można pozostać sobą nawet w obliczu ogromu zła.
Mario Escobar wspaniale napisał tę smutną historię bez szczęśliwego zakończenia. Wyraziście i ze szczegółami przedstawił obozowe piekło oraz dzieje kobiety, która zasługuje na szacunek i pamięć. Dzięki znakomitemu pióru autora mamy okazję poznać obozową rzeczywistość, potworność piekła, które ludzie stworzyli ludziom w myśl chorej ideologii. Lektura tej powieści nie powinna pozostać bez echa. Powinna nas uświadomić o błędach w dziejach ludzkości, o upadku moralności i zdeptaniu dobra, które przytrafiło się niemieckiej nacji w okresie drugiej wojny światowej. Nie można zapomnieć o tamtych wydarzeniach, tak samo jak powinna trwać pamięć o ludziach pokroju Helene, którzy stali się bohaterami.
Książka wywarła na mnie ogromne wrażenie, wyryła ślad w mojej duszy i stała się bardzo cenną lekcją. Mimo smutku i bólu drzemie w niej piękno. Gorąco polecam tę publikację, w której znajdziecie mnóstwo cierpienia, rozpaczy, brutalnej historycznej prawdy i miłości, która przetrwała do ostatniego tchnienia.
Bernardeta Łagodzic-Mielnik
Oceny
Książka na półkach
- 5 325
- 2 469
- 895
- 320
- 114
- 93
- 92
- 72
- 61
- 55
Opinia
Kiedy zobaczyłam tę książkę w zapowiedziach Wydawnictwo Kobiecego, wiedziałam że muszę ją mieć, przeczytać, poznać historię Helene Hannemann i jej rodziny.
Początek jest, jakich w tego typu książkach wiele. Codzienność kochającej się rodziny brutalnie przerwana aresztowaniem Johanna-męża bohaterki książki i jej dzieci. Aresztowanie zostali wyłącznie za to, że mieli romskie korzenie. Ona sama mogła pozostać wolną kobietą, przecież była Niemką. Kobieta z miłości wybiera los swoich bliskich.Trafiają do obozu w Auschwitz, gdzie życie jest codzienną walką o przetrwanie.
Nie wiem jak to nazwać, czy szczęściem w nieszczęściu, czy pechem, Helene jako czystej krwi Niemka i matka m.in. bliźniąt zyskuje względy jednego z największych potworów tamtych czasów, doktorowi Mengele. Mężczyzna wpada na szatański plan założenia w obozie przedszkola i uczynienia kobiety jego zarządzającą mając w tym swój ukryty cel.
Szczęściem, bo w ten sposób kobieta mogła ulżyć losowi nie tylko własnych dzieci, ale i pozostałych. Pechem, bo przecież w przedszkolu na podstawie kontrastu tu i tam, wyjątkowo było widać okrucieństwo obozów. Jakże nie na miejscu były tu te małe istnienia.
Codziennie musiała żegnać te niewinne istoty, które wracały do koszmaru codzienności. Głodu, zimna, strachu.
Autor, w tej niepozornej objętościowo książce zawarł tyle emocji, historii, że aż trudno w to uwierzyć. Książka jest inspirowana prawdziwymi zdarzeniami, osobami, jednak wszystko to autor przedstawił na swój sposób. Zmienił część imion, faktów, które nieco łagodzą treści. Bardzo polecam przeczytać wszystkie końcowe wyjaśnienia, podziękowania i słowniczek, bo przybliżają historię powstawania książki, i pokazują źródła, z których czerpał autor.
Sama historia Helene Hannemann to dowód na bezwarunkową miłość matki. To niezwykle piękna historia wrażliwości na cierpienie innych. Cała praca tej kobiety to nie chęć polepszenia sobie bytu to nade wszystko dążenie do ulżenia w cierpieniu, wyrwania, choć na chwilę z koszmaru, jakim było obozowe życie i realia -najmłodszych. Dzieci, które w utworzonym przedszkolu mogły się ogrzać, zjeść czy zwyczajnie bawić, zanim wracały do swoich baraków. Te dzieci, często nad wiek dojrzałe miały często zupełnie dziecięce marzenia.
To także kolejny dowód na istnienie potworów w ludzkich ciałach. Znajdziecie ich na kartach wielu. To Mengele, strażniczki, a także współtowarzysze bo warunki, w których przyszło żyć ludziom, odbierały człowieczeństwo.
To też przypomnienie, że nie każdy Niemiec był zły.
"Kołysanka z Auschwitz" to również historia miłości, bo przecież Helene to nie tylko matka, a również kochająca żona. Nawet będąc w obozie, nigdy nie wypomina mężowi jego pochodzenia, nie wini za los jaki ich spotkał, a tęskni i wspomina dobre chwile.
"Kołysanka z Auschwitz" to jedna z książek, które warto polecać dalej. To taka historia, która żyje i sprawia, że pamiętamy. Przeczytana w kilka godzin, zostanie w pamięci na zawsze, nawet do napisania recenzji potrzebowałam czasu, by uspokoić targające sercem emocje i wzruszenie. To książka, która przewija się w snach i na jawie. Szczególnie mocne emocje wzbudza, kiedy mijam podobne miejsca upamiętniające podobne piekło.
Bardzo gorąco polecam!https://papierowestrony.blogspot.com/2019/03/koysanka-z-auschwitz-mario-escobar.html
Kiedy zobaczyłam tę książkę w zapowiedziach Wydawnictwo Kobiecego, wiedziałam że muszę ją mieć, przeczytać, poznać historię Helene Hannemann i jej rodziny.
więcej Pokaż mimo toPoczątek jest, jakich w tego typu książkach wiele. Codzienność kochającej się rodziny brutalnie przerwana aresztowaniem Johanna-męża bohaterki książki i jej dzieci. Aresztowanie zostali wyłącznie za to, że mieli romskie...