Książka, jak sama nazwa wskazuje, traktuje o przestrzeni. Sięgając po lekturę spodziewałem się podejścia architektonicznego, budowlanego, środowiskowego (zrównoważonego rozwoju). I owszem, takie elementy w tej pozycji się znajdują, natomiast jest poruszanych wiele aspektów społecznych (akurat to taka dziedzina, w której tego elementu raczej pominąć się nie da) i wywodów psychologicznych i w mojej opinii są to gorsze element tej książki. Nie żebym się tego nie spodziewał, tylko mam wrażenie, że autorka chciała poruszyć wiele zagadnień, co w rezultacie raczej wyszło tak sobie.
Książka porusza m.in takie zagadnienia jak:
-komunikacja miejska,
-powierzchnie biurowe, tożsamość miejsca, zaburzenia społeczne, przestrzeń domowa
-koncepcje miasta współczesnego i miasta ogrodu
-postrzeganie krajobrazu naturalnego jako przestrzeni (np. sawanny),krajobraz jako determinant zachowania ludzi
-pochodzenie człowieka w pigułce
-patogeny, ludzie, a osobowość
-fraktale w budownictwie i architekturze (wątki filozoficzne)
-dobrostan, zrównoważony rozwój i funkcjonalność obecnych budynków
W skrócie - początek zapowiadał się bardzo dobrze, ale im dalej tym gorzej. Końcówka trochę ratuje pozycje. Każdy musi sam przeczytać i ocenić, czy książka do niego przemawia, natomiast ja trochę się zawiodłem, a i w pewnym momentach - wynudziłem. Zdjęcia i rysunki są czarnobiałe (nie jest ich też jakoś dużo).

Książka, jak sama nazwa wskazuje, traktuje o przestrzeni. Sięgając po lekturę spodziewałem się podejścia architektonicznego, budowlanego, środowiskowego (zrównoważonego rozwoju). I owszem, takie elementy w tej pozycji się znajdują, natomiast jest poruszanych wiele aspektów społecznych (akurat to taka dziedzina, w której tego elementu raczej pominąć się nie da) i wywodów...

Książka składa się z kilku niezależnych od siebie rozdziałów opisujących różne aspekty wpływu środowiska w którym przebywamy (architektura, urbanistyka, obecność terenów zielonych) na nasze samopoczucie, zdrowie, jakość wykonywanej pracy czy chęć kontaktów z innymi ludźmi. Jak pokazuje autorka, do planowania przestrzennego nie wystarczą nauki ścisłe (budownictwo, fizyka) ale też potrzebna jest znajomość psychologii. Pod względem trudności stoi między prasą popularnonaukową a pracą bardziej akademicką.
Za zaletę odbieram pokazanie czytelnikowi, że nie ma prostych i jednoznacznych rozwiązań poprawiających oddziaływanie środowiska na człowieka działających w każdym społeczeństwie. W tym książka różni się od przesadnie optymistycznego ,,Miasta szczęśliwego”, gdzie autor budowę dróg rowerowych i odejście od amerykańskich przedmieści potraktował jako cudowną receptę. Autorka chce nam pokazać, jak np. zmiana aranżacji biura może wywołać zmiany zwyczajów w pracy w sposób nieoczekiwany. Jako wadę uznaję za to skupienie się na przykładach ze Stanów Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii i Skandynawii bez pokazania innych społeczeństw. Dobra książka do nabrania innego spojrzenia na swoje otoczenie i miejsce pracy.

Książka składa się z kilku niezależnych od siebie rozdziałów opisujących różne aspekty wpływu środowiska w którym przebywamy (architektura, urbanistyka, obecność terenów zielonych) na nasze samopoczucie, zdrowie, jakość wykonywanej pracy czy chęć kontaktów z innymi ludźmi. Jak pokazuje autorka, do planowania przestrzennego nie wystarczą nauki ścisłe (budownictwo, fizyka)...

W pogmatwany i rozwlekły sposób opisane zależności, na które zwykły człowiek nie ma wpływu. Moim zdaniem za mało techniczna dla specjalistów, a za bardzo branżowa dla laików. Odstawiłam w połowie. Jak Pani Dominika liczyłam, że w czymś mi pomoże, pomogła mi zrozumieć, że ta książka nie jest dla mnie.

W pogmatwany i rozwlekły sposób opisane zależności, na które zwykły człowiek nie ma wpływu. Moim zdaniem za mało techniczna dla specjalistów, a za bardzo branżowa dla laików. Odstawiłam w połowie. Jak Pani Dominika liczyłam, że w czymś mi pomoże, pomogła mi zrozumieć, że ta książka nie jest dla mnie.

Sięgnęłam po książkę zainteresowana tematyką z okładki - jak przestrzeń, środowisko, dom wpływają na nasze życie. Spodziewałam się porad jak kształtować otoczenie. Znalazłam je, jednak opisane w dla mnie skomplikowany sposób. Niejednokrotnie techniczny, branżowy język przeszkadzał mi w pełnym zrozumieniu. Wartościowa pozycja, ale chyba nie tego się spodziewałam.

Sięgnęłam po książkę zainteresowana tematyką z okładki - jak przestrzeń, środowisko, dom wpływają na nasze życie. Spodziewałam się porad jak kształtować otoczenie. Znalazłam je, jednak opisane w dla mnie skomplikowany sposób. Niejednokrotnie techniczny, branżowy język przeszkadzał mi w pełnym zrozumieniu. Wartościowa pozycja, ale chyba nie tego się spodziewałam.

Ciekawie napisana, inspirująca. Łatwa do czytania.

Ciekawie napisana, inspirująca. Łatwa do czytania.