Mit pracy domowej
- Kategoria:
- nauki społeczne (psychologia, socjologia, itd.)
- Tytuł oryginału:
- The homework myth. Why our kids gettoo much of a bad thing
- Wydawnictwo:
- MIND
- Data wydania:
- 2018-01-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2018-01-01
- Liczba stron:
- 205
- Czas czytania
- 3 godz. 25 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788362445738
- Tłumacz:
- Anna Boniszewska
- Tagi:
- wychowanie szkoła praca domowa zadania domowe
Powszechnie uważa się, że praca domowa to konieczna część edukacji. Panuje tendencja do zadawania coraz więcej i coraz młodszym dzieciom. Jednak badania naukowe dowodzą, że potencjalne korzyści tych praktyk są minimalne i ograniczają się tylko do starszych uczniów.
Nowa książka autora bestsellerowego Wychowywania bez nagród i kar ukazała się właśnie nakładem Wydawnictwa Mind.
Alfie Kohn zachęca do debaty nad zaletami i wadami pracy domowej. Jego książka przynosi skrupulatną analizę badań naukowych oraz mitów narosłych wokół edukacji. Kohn zachęca nauczycieli i rodziców do odważnego i krytycznego stanowiska wobec tradycji, która odbiera radość z nauki i czas potrzebny na życie rodzinne.
ALFIE KOHN – amerykański badacz interdyscyplinarny, ceniony ekspert od edukacji i wychowania, błyskotliwy krytyk kultury rywalizacji i wychowania opartego na kontroli. Jego pola zainteresowań to zagadnienia motywacji, współpracy i długoterminowych skutków strategii wychowawczych. Znany przeciwnik ocen w szkołach i rywalizacyjnego podejścia do nauki. Autor wielu książek, cenionych i głośno komentowanych na całym świecie. W Polsce ukazało się dotychczas Wychowanie bez nagród i kar (2013) i Mit rozpieszczonego dziecka (2018).
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 67
- 22
- 7
- 2
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
OPINIE i DYSKUSJE
Alfie Kohn znów strzelił prosto w oczy. Oczywiście, że to, o czym pisze w “Micie pracy domowej” @wydawnictwomind jest znane i wiedziałam, że przeczytam książkę sojusznika w moich poglądach, ale ja w porównaniu do autora działam tylko na podstawie doświadczenia i intuicji, on przytoczył wyniki badań, które utwierdzają w przekonaniu, że prace domowe to pętla u szyi.
Pewne jest, że nic tak nie gasi płomienia nauki, jak praca domowa, która nie inspiruje, odbiera chwile rodzinne, wywołuje frustracje, tworzy nacisk i odbiera chęć wzbogacania wiedzy. Rodzice/nauczyciele albo chwalą, albo karzą dzieci za prace domowe. Metody kija i marchewki sprowadzają nas do roli trybików w maszynie.
Na pewno jedni nauczyciele powiedzą, że zadają, bo rodzice tego chcą. Drudzy zadają je, bo uważają, że inaczej się nie wyrobią z programem, że uczą systematyczności i zmuszają do powtarzania, że jest to dowód na to, że są wymagający.
A czy jako rodzice zadajemy pytanie, czy prace domowe faktycznie coś wnoszą? Czy pomogły się czegoś nowego nauczyć? Nie. Traktuje się je jako konieczność i pyta jedynie o to, czy zostały zrobione. To dzieciństwo spędzone w pokoju na odrabianiu, a nie czerpaniu radości z życia i zgłębiania wiedzy z tych dziedzin, które są dla dziecka interesujące.
O rywalizacji i sukcesach (dobrych ocenach) jako ambicji rodzicielskiej mogłabym napisać doktorat, a czy faktycznie uzupełnianie luk w tekście to odpowiednia forma? Może ma przyzwyczaić do systematyczności, nauczyć dyscypliny i utwierdzić w przekonaniu, że to nie jest świat dla marzycieli, bo każdy skończy w pracy, której nie lubi?
Nie ma badań ze słuszną metodologią, które by wykazały, że prace domowe przekładają się na lepsze wyniki w nauce, chyba że faktycznie coś wnoszą — zachęcają do badania świata i pogłębiania wiedzy na własną rękę.
Szokujące są ujawnione przez Kohna statystyki, które pokazują, że już w przedszkolu zadaje się prace domowe. To jest frustracja całej rodziny. Rodzice mówią, że muszą je odrabiać wspólnie z dziećmi i bardzo się przy tym irytują, bo przecież nie na to się pisali, ale wyrośli w przekonaniu, że o jakości ucznia/dziecka świadczą jego wyniki.
#bababook #alfiekohn #wydawnictwomind
Alfie Kohn znów strzelił prosto w oczy. Oczywiście, że to, o czym pisze w “Micie pracy domowej” @wydawnictwomind jest znane i wiedziałam, że przeczytam książkę sojusznika w moich poglądach, ale ja w porównaniu do autora działam tylko na podstawie doświadczenia i intuicji, on przytoczył wyniki badań, które utwierdzają w przekonaniu, że prace domowe to pętla u szyi.
więcej Pokaż mimo toPewne...
Przeczytanie książki Kohna wymagało skupienia i koncentracji, gdyż jest to praca stricte naukowa, opatrzona przypisami źródłowymi i bibliografią, spisana językiem raczej akademickim. Niemniej jednak książka taka jest bardzo potrzebna, bowiem kwestionuje sens zadawania prac domowych, wciąż obecnych w polskich (i nie tylko, bo badacz opisuje realia amerykańskie) szkołach. Autor umiejętnie obala argumenty, które rzekomo świadczą o pozytywnym wpływie zadań domowych na naukę oraz przygotowanie dziecka do dorosłego życia. Co dość zaskakujące, w książce można znaleźć liczne fragmenty dotyczące rodziców popierających zadawanie prac domowych. Pokazuje to, jak bardzo omawiana metoda dydaktyczna zakorzeniona jest w całym społeczeństwie amerykańskim, a nie tylko w społeczności nauczycielskiej. Autorowi trzeba również oddać, że nie tylko piętnuje zadawanie prac domowych, ale na końcu książki pokazuje alternatywne sposoby jej zastąpienia.
Pracę koniecznie polecam nauczycielom oraz rodzicom z przesłaniem, że nie można obawiać się zmian i czasem warto odejść od czegoś, co towarzyszy nam od zawsze.
Przeczytanie książki Kohna wymagało skupienia i koncentracji, gdyż jest to praca stricte naukowa, opatrzona przypisami źródłowymi i bibliografią, spisana językiem raczej akademickim. Niemniej jednak książka taka jest bardzo potrzebna, bowiem kwestionuje sens zadawania prac domowych, wciąż obecnych w polskich (i nie tylko, bo badacz opisuje realia amerykańskie) szkołach....
więcej Pokaż mimo toAutor na początku próbuje obronić celowość zadawania pracy domowej przez rozważania czy dzięki niej uczymy się lepiej, bądź czy przynosi jakieś korzyści pozaszkolne. Z ujemnym skutkiem. Następnie podważa wszystkie badania naukowe na podstawie których nadal tak chętnie akceptujemy pracę domową. Wskazuje, że zmuszając dzieci do jej odrabiania zapominamy o podstawach psychologii - korzystne na dłuższą metę jest nie to co dziecko robi, ale powody dla których to robi i czy ma to dla niego sens. Na koniec dostajemy propozycje jak powrócić do równowagi, żeby zadawanie przedstawiało konkretną korzyść dla ucznia i było wyborem dokonywanym przez niego, bo autor nie ukrywa, że całkowite odejście od praktyki zadawania jest nieosiągalne(co nie znaczy że można zmuszać uczniów do regularnej pracy w domu po szkole, kosztem zabawy bądź czasu spędzanego z rodziną). Szczerze polecam. Poszerza spojrzenie
Autor na początku próbuje obronić celowość zadawania pracy domowej przez rozważania czy dzięki niej uczymy się lepiej, bądź czy przynosi jakieś korzyści pozaszkolne. Z ujemnym skutkiem. Następnie podważa wszystkie badania naukowe na podstawie których nadal tak chętnie akceptujemy pracę domową. Wskazuje, że zmuszając dzieci do jej odrabiania zapominamy o podstawach...
więcej Pokaż mimo toTo rzetelnie napisana książka, rozprawiająca się z powszechną praktyką zadawania dzieciom zadań domowych. Jak dowodzi autor, nie ma ku temu istotnych wartościowych przesłanek. Lubię tego rodzaju lektury, w których zwyczajowo przyjęte praktyki są poddawane analizie i obiektywnej ocenie. Oprócz szczegółowej analizy tematu, autor wysuwa ciekawe propozycje służące zmianie podejścia i wygospodarowaniu więcej wolnego czasu dla życia rodzinnego.
To rzetelnie napisana książka, rozprawiająca się z powszechną praktyką zadawania dzieciom zadań domowych. Jak dowodzi autor, nie ma ku temu istotnych wartościowych przesłanek. Lubię tego rodzaju lektury, w których zwyczajowo przyjęte praktyki są poddawane analizie i obiektywnej ocenie. Oprócz szczegółowej analizy tematu, autor wysuwa ciekawe propozycje służące zmianie...
więcej Pokaż mimo to"Siła woli to słaba idea, silna jest miłość"
Książka ukazująca ciekawą perspektywę patrzenia na prace domowe. Autor podjął się przeanalizowania danych naukowych, pokazując na koszty trwania przy swoich poglądach dotyczących zadań domowych, zachęcając do głębszej refleksji w tym temacie.
"Siła woli to słaba idea, silna jest miłość"
Pokaż mimo toKsiążka ukazująca ciekawą perspektywę patrzenia na prace domowe. Autor podjął się przeanalizowania danych naukowych, pokazując na koszty trwania przy swoich poglądach dotyczących zadań domowych, zachęcając do głębszej refleksji w tym temacie.
Świetna i bardzo potrzebna książka. Nie tylko rozprawia się z mitami dotyczącymi pracy domowej, ale otwiera oczy na "ukryty program" szkoły.
Świetna i bardzo potrzebna książka. Nie tylko rozprawia się z mitami dotyczącymi pracy domowej, ale otwiera oczy na "ukryty program" szkoły.
Pokaż mimo to