Hej hej! Jak rozpoczęliście kwiecień? Przerwa od książek, czy już coś wpadło na listę "przeczytane"? 😁🤓
Ja dla chwilowej zmiany klimatu sięgnęłam po erotyk w skali 🔥🔥🔥🔥/5. Tak ocenił ją wydawca.
Moja ocena skali erotycznej jest niższa, i to że względu na jakoś scen jak i ich ilość.
Ale ja nie o tym chciałam 😉😄. Z książką spędziłam dwa dni bez większego wysiłku intelektualnego, historia banalna, w stylu Romea i Julii w świecie mafijnym. Główne postaci kompletnie mnie nie przekonują. Oczywiście uczucie ogromne rodzi się od pierwszego wejrzenia, aczkolwiek Manik to jakżeby inaczej badboy, który z jednej strony ma duszę artysty (jest muzykiem),z drugiej jest brutalnym mordercą na usługach swojego ojca - bossa mafii. Kim jest Beat? W zasadzie to jest największą zagadką. Ścieżki tych dwojga się krzyżują i jest to taka ciągła przepychanka, w której to Beat jest głównie popychana. Kilka kwestii pod koniec książki nawet mnie pozytywnie zaskoczyło, ale całość dla mnie dość średnia, i nawet sceny 🌶️ tu nie pomogły...
W książce występują sceny przemocy se**ualnej, a jedna opisuje tą najgorszego typu... Także ostrzegam!

Hej hej! Jak rozpoczęliście kwiecień? Przerwa od książek, czy już coś wpadło na listę "przeczytane"? 😁🤓
Ja dla chwilowej zmiany klimatu sięgnęłam po erotyk w skali 🔥🔥🔥🔥/5. Tak ocenił ją wydawca.
Moja ocena skali erotycznej jest niższa, i to że względu na jakoś scen jak i ich ilość.
Ale ja nie o tym chciałam 😉😄. Z książką spędziłam dwa dni bez większego wysiłku...

Wciągnęła mnie niesamowicie, nie mogłam się oderwać prawie do samego końca. Mroczny świat i mroczna dusza Manika hipnotyzuje od pierwszych stron, mam wrazenie, że to on gra pierwsze skrzypce w tej opowiesci. W rzeczywistym świecie widomo, że żadna kobieta przy zdrowych zmysłach nie kochałaby takiego człowieka, człowieka, który wyrządził tyle krzywydy na ciele i umyśle. To nie jest książka dla osób szukających lekkiego romansu, są sceny pełne przemocy fizycznej, psychicznej i seksulanej. Jest kilka niedociągnięć w fabule, jak kilka osób wcześniej pisało jeden wątek nie został przeoracowany przez główną bohaterkę i jakby pominięty, chociaż na końcu książki wspomina, że jest ocalałą a nie ofiarą. Szkoda, że to tylko jeden tom, że nie został "pociągnięty" wątkami na przynajmniej dwie części, może wtedy te kilka niedociągnięć w fabule mogłoby sie wyjasnic, bo mam wrażenie, że autorka w niektórych momentach za bardzo gna do przodu. Na pewno jeszcze kiedyś wrócę do tej książki.

Wciągnęła mnie niesamowicie, nie mogłam się oderwać prawie do samego końca. Mroczny świat i mroczna dusza Manika hipnotyzuje od pierwszych stron, mam wrazenie, że to on gra pierwsze skrzypce w tej opowiesci. W rzeczywistym świecie widomo, że żadna kobieta przy zdrowych zmysłach nie kochałaby takiego człowieka, człowieka, który wyrządził tyle krzywydy na ciele i umyśle. To...

,,Pragnę być tą dziewczyną.
Więc on to mroczny rycerz, ale ja mam w sobie wystarczającą ilość światła, aby rozjaśnić mu drogę"
___
18+
Beatrice pracuje w klubie.
Pewnego dnia, po nocnej zmianie znajduje się w nieodpowiednim miejscu o nieodpowiedniej porze.

Jest świadkiem morderstwa, którego dokonał syn osławionego bossa rosyjskiej mafii.

Czy może być gorzej ?

Wiadomo, że tak 😁

Dziewczyna zostaje porwana, bo z automatu staje się zagrożeniem dla wielu niebezpiecznych ludzi.

Od tej pory jej życie zmieni się diametralnie. To będzie prawdziwy rollercoaster.
Uwierzcie mi.

Po książkę zdecydowałam się sięgnąć zupełnie spontanicznie. Nie miałam jej nawet w planie, a wszystko za sprawą @mueriarte_ , która bez przerwy mnie kusiła 😂🖤

I muszę przyznać, że jestem rozdarta. Potężnie.
Nasza relacja to zdecydowanie hate-love.

To było moje pierwsze spotkanie z autorką i jestem pewna, że nie ostatnie.

Historia wciągnęła mnie od pierwszych stron.
Połykałam kolejne zdania i pragnęłam więcej.

Jednak momentami miałam żal, że coś za szybko się kończyło, albo zostało niezrozumiale dla mnie poprowadzone.

Uwaga spojler 📣

Nie podobało mi się zbyt nagłe odpuszczenie tematu gwa*tu i to, że tak bardzo surowo opisywany boss rosyjskiej mafii, po prostu odpuścił odejście Manika z bratwy, które podobno miało mieć wielkie konsekwencje.
Jakoś mi to nie pasowało. Zero emocji.

Koniec 📣

Miałam wrażenie, że autorka chce złapać wiele srok za ogon.

Słyszałam, że jej książki albo się kocha albo nienawidzi.
Mam wrażenie, że tkwię gdzieś pomiędzy.

Myślę, że jak sięgnę po coś innego to wtedy wszystko się wyjaśni.

W całej powieści jest dużo zwrotów akcji, które wbijają fotel, a Manik jest jej największym plusem.

Jego postać jest stworzona według mnie najlepiej.
Tajemniczy, mroczny, nieobliczalny. Czuć czerń.

Dzięki niemu faktycznie miałam wrażenie, że książka to dark, chociaż wedle moich preferencji to lekki.

Dla ostatniej sceny z epilogu jestem w stanie wybaczyc wiele tej książce. Chwyciła mnie za serce ♡

Całuję,
Karolina 🖤

,,Pragnę być tą dziewczyną.
Więc on to mroczny rycerz, ale ja mam w sobie wystarczającą ilość światła, aby rozjaśnić mu drogę"
___
18+
Beatrice pracuje w klubie.
Pewnego dnia, po nocnej zmianie znajduje się w nieodpowiednim miejscu o nieodpowiedniej porze.

Jest świadkiem morderstwa, którego dokonał syn osławionego bossa rosyjskiej mafii.

Czy może być gorzej ?

Wiadomo,...

„I pamiętaj, nie liczy się jak duży jest pies, ale ile w jego ciele drzemie woli walki. Wszyscy mamy w sobie zło i dobro, Bea i dbaj o to by karmić to, co należy.”

Jedna, pechowa noc nieodwracalnie zmienia życie Beatrice. Staje się świadkiem morders*wa i zostaje porwana. Złe miejsce, zły czas, źli ludzie. A może była właśnie tam, gdzie być powinna, a los wreszcie upomniał się o swoje?

Jej porywacz prowadzi podwójne życie. Jest uwielbianym przez fanów, raperem Manikiem, a zarazem Aeronem, synem bossa rosyjskiej mafii w brutalny sposób szkolonym by przejąć tron po ojcu.

Beat zostaje wplątana w niebezpieczną grę i chociaż zaczyna ją łączyć z oprawcą, dziwna, wynaturzona więź stawką nie jest złamane serce. Dziewczyna rozpoczyna dramatyczną walkę o życie, które już nigdy nie będzie takie samo.

„Wiesz, jaki jest problem z ludźmi, którzy tłumią uczucia? Kiedy w końcu je uwalniają tracą kontrolę, bo nie wiedzą jak ogarnąć, to wszystko, co czują. Chcesz być dziewczyną, która otworzy te zaryglowane drzwi?”

Czytając zastanawiałam się, czy po raz pierwszy mam do czynienia z bohaterem, który jest prawdziwym potworem. Mordowanie przychodziło Manikowi z taką samą łatwością jak rapowanie, a Beat irracjonalnie do niego lgnęła. Nie widziałam w tej historii słońca. Jeśli chcecie się zrelaksować, to nie ta książka. Ona włazi pod skórę, jest odpowiedzią na najskrytsze, mroczne pragnienia zwichrowanych dusz, ale i największe lęki. Dzięki muzyce, uderzenie jest jeszcze mocniejsze. Każdy rozdział rozpoczyna się inną piosenką, przewija się również w fabule, pozwalając wczuć się w emocje i uczucia bohaterów. Przez nią tonęłam razem z nimi w całym tym bagnie.

W moich wyróżnionych relacjach na instagramie (nazwa mueriarte) znajdziecie playlistę ze wszystkich, 60 utworów.

Przeczytajcie, polecam – jeśli się nie boicie. I żeby nie było – ostrzegałam. Czytanie tej książki to doświadczenie na innym poziomie i chociaż kosztowała mnie dużo emocji dołącza do moich ulubionych.

„I pamiętaj, nie liczy się jak duży jest pies, ale ile w jego ciele drzemie woli walki. Wszyscy mamy w sobie zło i dobro, Bea i dbaj o to by karmić to, co należy.”

Jedna, pechowa noc nieodwracalnie zmienia życie Beatrice. Staje się świadkiem morders*wa i zostaje porwana. Złe miejsce, zły czas, źli ludzie. A może była właśnie tam, gdzie być powinna, a los wreszcie upomniał...

Tytułowy „Manik” ma dwie twarze. Z jednej strony należy do rosyjskiej mafii i jest bezwzględną bestią, a z drugiej: znanym i cenionym raperem. Jego postać uchodzi za przerażającą i ludzie raczej unikają z nim zatargów. Pewnego dnia świadkiem jednej ze zbrodni Aerona staje się piękna Beatrice. Kobieta znalazła się w złym miejscu, o nieodpowiednim czasie, dlatego musi zostać uciszona. Jednak czy faktycznie to wszystko było dziełem przypadku? Co stanie się z niewygodnym świadkiem? Przeczytajcie, a się dowiecie! Ta książka moim zdaniem należy do kategorii tych chorych i toksycznych romansów. Amo Jones jest tu w pełnej formie. Fabuła zaskakuje, momentami nawet wręcz szokuje czytelnika. Autorka pokazuje tutaj mroczny, brutalny i bezwzględny mafijny świat. Główna bohaterka ulega syndromowi sztokholmskiemu i to konkretnemu, zakochując się bez większej przyczyny w swoim porywaczu. Ich uczucie nie ma sensu, jest toksyczne, ale takie w pozycjach tego typu powinno właśnie być. Ten tytuł obfituje w tajemnice i niespodziewane zwroty akcji, dzięki czemu jest ciekawy i nie pozwala się od siebie oderwać. Jednym zdaniem: totalnie ryje beret. 😁 Już wcześniej poznałam pióro Amo Jones, więc poniekąd wiem, co ona potrafi i czego można się spodziewać po jej twórczości, więc byłam przygotowana na chorą książkę. Mam jedynie zastrzeżenia do ojca Manika. Jak dla mnie za szybko odpuścił temat zemsty i uległ synowi. Jakoś nie trzymało mi się to kupy, zwłaszcza, iż ponoć był surowym bossem.

Tytułowy „Manik” ma dwie twarze. Z jednej strony należy do rosyjskiej mafii i jest bezwzględną bestią, a z drugiej: znanym i cenionym raperem. Jego postać uchodzi za przerażającą i ludzie raczej unikają z nim zatargów. Pewnego dnia świadkiem jednej ze zbrodni Aerona staje się piękna Beatrice. Kobieta znalazła się w złym miejscu, o nieodpowiednim czasie, dlatego musi zostać...

Kurczę... mam problem z tą książką. Dałam 7, bo serio dobrze i szybko się czytało! Ale główny typ budzi we mnie sprzeczne uczucia. Myślę, że poruszanie tematu gwałtu było w tej fabule niepotrzebne... mało tego, potraktowane jako "urozmaicenie" i totalnie pominięte później w fabule - "jakby nic się nie stało", a to mocno razi... ale to mój jedyny zarzut

Kurczę... mam problem z tą książką. Dałam 7, bo serio dobrze i szybko się czytało! Ale główny typ budzi we mnie sprzeczne uczucia. Myślę, że poruszanie tematu gwałtu było w tej fabule niepotrzebne... mało tego, potraktowane jako "urozmaicenie" i totalnie pominięte później w fabule - "jakby nic się nie stało", a to mocno razi... ale to mój jedyny zarzut

Póki co i bardzo mnie to cieszy podoba mi się styl amo, jej mrok, moc, fakt jest sporo mocnego sexu, chemi miedzy bohaterami Aeron nie należy do latwych chlopcow, raper, syn mafii i ona Beat dziewczyna, która wiele nie pamięta ...ze swojego życia, no i ten cyrk 🖤

Póki co i bardzo mnie to cieszy podoba mi się styl amo, jej mrok, moc, fakt jest sporo mocnego sexu, chemi miedzy bohaterami Aeron nie należy do latwych chlopcow, raper, syn mafii i ona Beat dziewczyna, która wiele nie pamięta ...ze swojego życia, no i ten cyrk 🖤

“Manik” @darkromancemommy 🖤

“Nie możesz być tylko światłem, musisz mieć w sobie także trochę dymu, trochę mroku, a naprawdę nie sądzę, że masz go wystarczającą ilość, żeby dać radę nieść potrzebne mu światło.”

Aeron - właściciel wytwórni płytowej Korol’records. Wytatuowany o niebieskich oczach i ciemnych włosach. Syn wora.

Beat - barmanka w Jesta’s o czarnych włosach i zielonych oczach. Posiada tatuaż feniksa. Ma bliznę tuż nad obojczykiem. Muzyka jest jej życiem, a taniec duszą.

“Wparowałeś do mojego cholernego życia, wywróciłeś je do góry nogami, zniszczyłeś wszystko, co wydawało mi się, że znam, (...) odebrałeś mi mój cały świat!”

“Myślisz, że kiedyś byłaś wolna? Nigdy nie będziesz wolna. Twoje przeznaczenie jest w moich rękach i muszę przyznać, że ostatnimi czasy nie ściskam go zbyt mocno.”

“- Musisz iść do piekła.
- Byłem, ale mnie stamtąd wyrzucili.”

Ta jedna noc, która zmieniła wszystko. To jedno spojrzenie. Ta jedna chwila.

Jak brzmi ich przeznaczenie?

Jeśli szukasz rycerza w lśniącej zbroi na białym koniu, to tutaj go nie spotkasz.

Kocham dzieła Amo. Miłość, która dojrzewa po czasie. Historie, które pozostają na długo i nie dają o sobie zapomnieć.

Czytając tę książkę płynęłam. Dosłownie. Przeczytałam ją na raz. A emocje w trakcie i po przeczytaniu towarzyszą mi do dzisiaj. Czy to dobra rekomendacja?

Książka pobudza szare komórki do życia. Nie daje chwili wytchnienia.

Rollercoaster totalny.

Ich dwoje, którzy nie mieli być razem.
Ta początkowa nienawiść, która rodziła uczucia.
Ich przeszłość, która odbiła się na przyszłości.

Beat przeszła dość sporo w swoim życiu. Utraciła rodziców w młodym wieku, potem dziadka. Pozostawiona sama sobie. Prześladują ją sny, które są jej wspomnieniem? Całe życie przemieszczała się z jednego miasta do drugiego. Szukała tego czegoś. Waleczna i silna bohaterka, która nie poddawała się pomimo beznadziejnego położenia.

Aeron..uwięziona w klatce bestia, która od dziecka była uczona nic nie czuć. Pod skorupą bezwzględności, dominacji i arogancji, miał ukryte w sobie małe światełko, które potrzebowało wyjścia na zewnątrz. Nie przyzwyczajony do odmów. Bierze to, co chce. Jest postacią, która zachwyciła mnie w tej książce. Być może nie powinnam.. ale moja moralność najwidoczniej sięgnęła bardzo głębokiego dna. UWIELBIAM. Na ten moment chyba najlepszy męski bohater ze wszystkich książek, które czytałam od Amo.
-
“Jak ktoś tak dominująco piękny może mieć tak mroczną duszę?
A może to właśnie tak działa, może ci o najpiękniejszych twarzach skrywają najmroczniejsze dusze.”
-
Ona jako jedyna potrafiła wzbudzić to coś w Aeronie.
Była jego muzą.
-
Jednak gdy zaczyna się rodzić pożądanie, a przy tym dodatkowe uczucia. Zaczyna robić się niebezpiecznie dla nich samych. Te zakazane uczucia były czymś pięknym, tak samo, jak sceny zbliżeń pomiędzy nimi. Arcydzieło w mrocznej postaci. Płonęłam. Omdlewałam i pragnęłam więcej.
-
Głównymi skrzypcami tej historii jest mroczna tajemnica, która zmieniła wszystko. Jednak gdy okaże, że ich los nie jest przypadkowy, to jaka będzie bolesna prawda?
-
Umysł Amo jest godny pochwały przy kreowaniu takich historii i tak genialnych postaci. Pokręcona historia dwóch światów, w którym było mrocznie, niepokojąco. Nieoczekiwane zwroty akcji i towarzyszący mindf*ck.
-
Walka z kłamstwami, niedomówieniami i poznaniem prawdy. Chaos i porozrzucane wątki, które składały historię w jedną całość.
-
Historia, która wstrząsa. Brutalność, która jest na porządku dziennym. Pojawia się walka o drugą osobę i wydobyciu z niego tego, co najcenniejsze. Pikantne sceny rozpalające policzki, a po przeczytaniu czuje się ogromny niedosyt!
-
Do następnego,
Ania 💋

“Manik” @darkromancemommy 🖤

“Nie możesz być tylko światłem, musisz mieć w sobie także trochę dymu, trochę mroku, a naprawdę nie sądzę, że masz go wystarczającą ilość, żeby dać radę nieść potrzebne mu światło.”

Aeron - właściciel wytwórni płytowej Korol’records. Wytatuowany o niebieskich oczach i ciemnych włosach. Syn wora.

Beat - barmanka w Jesta’s o czarnych włosach i...

Uwielbiam Amo Jones za to, że jej książki są bezpośrednie, szczere, żarliwe i bez filtrów. Słowa uderzają i angażują moje ego jako czytelnika, który zawsze szuka wielopłaszczyznowych i zaskakujących, mrocznych emocji. Z Manikiem pociągnęła wątki złej fabuły, która wydała mi się znacznie mniej chaotyczna niż zwykle. Wszystko jest określone w swoim czasie. Opowieść pełna jest wciągających, brutalnych, przerażająco plastycznych scen, które wciągają czytelnika i od której nie można oderwać wzroku. Głód pożerania stron rośnie nieubłaganie, bo Manik zadziwia i przyciąga, zarysowuje przestrzenie narracyjne o złożonej, silnej i okrutnej osobowości oraz scenicznym odciskiem, który fascynuje, uwodzi i podbija. Czy polecam ją przeczytać? Absolutnie tak!!!! Również dlatego, że poznajemy tutaj legendarnych Midnight Mayhem i dobrze skonstruowane postacie drugoplanowe.

Uwielbiam Amo Jones za to, że jej książki są bezpośrednie, szczere, żarliwe i bez filtrów. Słowa uderzają i angażują moje ego jako czytelnika, który zawsze szuka wielopłaszczyznowych i zaskakujących, mrocznych emocji. Z Manikiem pociągnęła wątki złej fabuły, która wydała mi się znacznie mniej chaotyczna niż zwykle. Wszystko jest określone w swoim czasie. Opowieść pełna jest...

Czy macie autora, do którego twórczości często wracacie?

Mnie ostatnio naszło na reread Amo Jones, więc nie zdziwcie się, jeśli w najbliższej przyszłości pojawi się tutaj kilka jej książek.

„Manik” to historia Beatrice Kennedy i Aerona Romanova — Reeda. Ich spotkanie można określić jako złe miejsce, zły czas. Ona widzi coś, czego nie powinna, więc musi ponieść za to karę.

On jest synem szefa rosyjskiej Bratvy, jednak świat zna go jako rapera, występującego pod pseudonimem Manik. I tu zaczyna się cała zabawa, bo tak naprawdę czytelnik dość długo nie wie, o co chodzi. Jasne, mamy podejrzenia, ale sami wiecie, że Amo Jones bardzo dobrze potrafi serwować nam plot twisty.
Mamy dwie wyraźne i silne postacie, które wytwarzają taką energię, że czasami sami czujemy się jak uczestnik ich starć. Beat i Aeron to duet, który wzajemnie się nakręca.

Ciekawym zabiegiem jest połączenie mafii i muzyki i muszę przyznać, że bardzo mi się to podobało, a zwłaszcza wątek muzyczny.

Całość podzielona jest na dwie części. Ta pierwsza to początek znajomości naszych bohaterów, gdzie śledzimy rozwój ich relacji, a ta druga jest wynikiem pewnej tajemnicy.

Jeśli chodzi o bohaterów, to musicie pamiętać, że to jest dark romans i relacja, która ich łączy nie jest zdrowa. Obydwoje godzą się na taką dynamikę znajomości, więc są świadomi ewentualnych skutków, które mogą być wręcz tragiczne.

Momentami „Manik” był dla mnie zbyt chaotyczny. Pamiętam, że gdy pierwszy raz czytałam tę książkę, chyba w połowie byłam zagubiona i musiałam wracać do poprzednich rozdziałów, żeby na spokojnie przeanalizować to, co się dzieje. I tutaj bardziej chodzi mi o wydarzenia, a nie o czas.

Co do tej historii, to wciąż mam mieszane uczucia co do tego, jak Beat „uporała” się z czymś, co ją spotkało. Bo w sumie można powiedzieć, że się nie uporała, a wszyscy dookoła zachowywali się tak, jakby to wcale nie miało miejsca. I to jest chyba jedyna rzecz, która mi się w „Maniku” nie podobała.

Czy macie autora, do którego twórczości często wracacie?

Mnie ostatnio naszło na reread Amo Jones, więc nie zdziwcie się, jeśli w najbliższej przyszłości pojawi się tutaj kilka jej książek.

„Manik” to historia Beatrice Kennedy i Aerona Romanova — Reeda. Ich spotkanie można określić jako złe miejsce, zły czas. Ona widzi coś, czego nie powinna, więc musi ponieść za to...