Sam tytuł sugeruje, że może być trochę groteskowo i śmiesznie, ale do końca tak nie jest. Książka rzeczywiście jest napisana dość humorystycznie, czyta się szybko, lekko, miło, przyjemnie, jednak do komedii bym jej nie zaliczyła. Tytułowych "domowych kogutów" jest wbrew pozorom coraz więcej, nie każdy jednak potrafi podołać temu zadaniu. Nasz bohater, z wykształcenia bankowiec traci pracę, po prostu zredukowali etaty i padło między innymi na niego, żyje w przekonaniu, że źle nie będzie, że to tylko przejściowe, ale póki co, trzeba z czegoś żyć. I tu następuje, taka trochę chwilowa zamiana ról. Żona podejmuje pracę na pełny etat a mąż zajmuje się domem i ogarnia trzy córeczki, niby nic, a jednak na początku pada ze zmęczenia na przysłowiowy "pysk" . Jednak jak się chce, to się to potrafi. Bohater poznaje nowych przyjaciół, świetnie reorganizuje domowe życie a na koniec staje się również dla swojej żony prawdziwym supermenem. Koguty przecież to potrafią!!!
Świetne czytanie, fajna zabawa, sporo życiowej mądrości.

Sam tytuł sugeruje, że może być trochę groteskowo i śmiesznie, ale do końca tak nie jest. Książka rzeczywiście jest napisana dość humorystycznie, czyta się szybko, lekko, miło, przyjemnie, jednak do komedii bym jej nie zaliczyła. Tytułowych "domowych kogutów" jest wbrew pozorom coraz więcej, nie każdy jednak potrafi podołać temu zadaniu. Nasz bohater, z wykształcenia...