Dla osoby, która nie czytała wcześniej żadnych pozycji dotyczących Żołnierzy Wyklętych jest to ciekawa pozycja. Autor nie silił się na rozwlekanie, przedłużanie na siłę. Po prostu mamy tu krótki wstęp na temat tego, kiedy i gdzie urodził się dany bohater, później kilka słów o jego działalności, by na końcu przejść do tego jak "wpadł" w ręce UB i innych tego typu instytucji. W niektórych rozdziałach mamy też opisy oprawców. W każdym rozdziale mamy opis jednego z Żołnierzy Wyklętych oraz zdjęcia, co jest dla mnie dużym plusem. Rozdziały nie są rozwlekane. Mamy tu same konkrety. Książka jest bardzo ładnie wydana, czcionka wygodna. Najsmutniejsze w tym wszystkim jest to, że ciał większości bohaterów nie odnaleziono, a sprawcy tych zbrodni nigdy nie ponieśli konsekwencji za wydanie i wykonanie wyroków na osobach, które swoje życie poświęciły obronie Ojczyzny. Podsumowując, polecam. Czyta się szybko, mamy tu konkretne informacje, okraszone zdjęciami.

Dla osoby, która nie czytała wcześniej żadnych pozycji dotyczących Żołnierzy Wyklętych jest to ciekawa pozycja. Autor nie silił się na rozwlekanie, przedłużanie na siłę. Po prostu mamy tu krótki wstęp na temat tego, kiedy i gdzie urodził się dany bohater, później kilka słów o jego działalności, by na końcu przejść do tego jak "wpadł" w ręce UB i innych tego typu instytucji....

Genialna pozycja o 16 Żołnierzach Niezłomnych - znanych i mniej znanych. Książka oprócz krótkich życiorysów bohaterów skupia się na tym jak sprawy sądowe były prowadzone przez UB oraz na stosunku władz do Wyklętych. Ulubieniec tego roku i pozycja, która zajęła szczególne miejsce w moim sercu. 📖

Genialna pozycja o 16 Żołnierzach Niezłomnych - znanych i mniej znanych. Książka oprócz krótkich życiorysów bohaterów skupia się na tym jak sprawy sądowe były prowadzone przez UB oraz na stosunku władz do Wyklętych. Ulubieniec tego roku i pozycja, która zajęła szczególne miejsce w moim sercu. 📖

Muszę przyznać, że lekko się zawiodłem. Z praca historyczna na pewno ta książka ma niewiele wspólnego. W zasadzie wszystkie biogramy to przedruk z już dostępnych opracowań. Dodatkowo czasami ma się wrażenie, że czyta się żywoty świętych, a nie książkę historyczną. Autor nie stara się w żaden sposób nawet zachować obiektywizm. To mocno kłuje w oczy i przeszkadza w czytaniu książki. Pomijam już fakt, że prace autora nie są mi obce i na każdym kroku powtarza, że jego ojciec był współpracownikiem Pileckiego. Na plus na pewno wywiady z rodzinami bohaterów książki, a także dziennikarskie śledztwo odnośnie bandytów skazujących żołnierzy niezłomnych na smierć. Pod tym katem książka na pewno ma duża wartość.

Muszę przyznać, że lekko się zawiodłem. Z praca historyczna na pewno ta książka ma niewiele wspólnego. W zasadzie wszystkie biogramy to przedruk z już dostępnych opracowań. Dodatkowo czasami ma się wrażenie, że czyta się żywoty świętych, a nie książkę historyczną. Autor nie stara się w żaden sposób nawet zachować obiektywizm. To mocno kłuje w oczy i przeszkadza w czytaniu...