Lot Osvalda to literacki odpowiednik jajka niespodzianki (tudzież kinder niespodzianki)=) Seledynowa rozkosz dla oka z wielką niespodzianką w środku =)

Osvaldo to zwyczajny, może troszkę nudny jegomość z cylindrem na głowie, okularami na nosie, subtelnym wąsikiem i pąsowymi policzkami. Jego jedynym przyjacielem jest ptaszek o wdzięcznym imieniu Fiu-Fiu, który każdego dnia Budził Osvalda swoimi wesołymi i głośnymi trelami. Ale pewnego dnia Fiu-Fiu przestał śpiewać. Smutek zagościł w małym mieszkanku Osvalda, który bezskutecznie starał się pocieszyć przyjaciela. Na nic zdała się zmiana klatki, bo większa przestrzeń nie uszczęśliwiła smutnego ptaszka... Przygnębiony Osvaldo natrafił, zupełnie przypadkiem, na dziwaczny sklep, w którym znalazł magiczną roślinkę, która podobno posiadała moc uszczęśliwiania każdego, kto dostanie ją w prezencie. Osvaldo natychmiast kupił tajemniczą i niepozorną doniczkową roślinkę i prędziutko obdarował nią Fiu-Fiu... Bez powodzenia =( Fiu-Fiu nadal nie śpiewał, nadal nie podskakiwał i nie dokazywał... A nazajutrz zdarzyła się prawdziwa katastrofa! Fiu-Fiu... zniknął!

Osvaldo wyrusza w dziką, pełną niebezpieczeństw podroż w poszukiwaniu swojego przyjaciela. Czy Osvaldo odnajdzie Fiu-Fiu? Czy odnajdzie szczęście? I czy zrozumie czym tak naprawdę jest przyjaźń?

Lot Osvalda to bajka trzech kolorów: zieleni, czerwieni i czerni. Minimum kolorów... maximum doznań zmysłowych! Otwierając Lot Osvalda wkraczamy w feerię barw dżungli! Jest dziko, jest zielono, mokro i bajecznie. Zostawiamy nudne, monotonne życie "smutasa Osvalda" i przedzieramy się przez zwisające zewsząd liany. Niesamowite jak trzy kolory potrafią tak oczarować czytelnika! I tego młodszego i tego rodzicowego;) Książeczka prócz tego, że jest idealną kompozycją kolorystyczną, jest także gabarytowym wielkoludem: 28cm/36cm, co wyróżnia ją na tle innych publikacji dla dzieci. No i gwóźdź programu, czyli rozkładane strony w samym sercu książeczki, które przeniosą nas dosłownie w epicentrum dżungli. Mina dziecka na widok rozkładanej strony – bezcenna. I obowiązkowe "łaaaaaał!".

Już sama szata graficzna potrafi wprowadzić czytelnika w stan euforii i zainicjować niekontrolowany wybuch zachwytu. A tutaj jeszcze treść! Taka treść! Z wielgachnym ładunkiem edukacyjno-emocjonalnym. Przyjaźń, smutek, radość, zrozumienie. Przepiękna bajka o potędze przyjaźni, przyjaźni bez cienia egoizmu. Historia, dzięki której dziecko (to troszkę starsze;)) jest w stanie zdefiniować prawdziwą piękną przyjaźń, która niejednokrotnie wymaga poświeceń.

Lot Osvalda to piękna, wzruszająca i wyjątkowa bajka. Dopracowana zarówno pod względem graficznym jak i literackim. Czyste piękno. Polecam! Po stokroć polecam!

http://tylkoskonczerozdzial.blogspot.com/2017/11/lot-osvalda-thomas-baas.html

Lot Osvalda to literacki odpowiednik jajka niespodzianki (tudzież kinder niespodzianki)=) Seledynowa rozkosz dla oka z wielką niespodzianką w środku =)

Osvaldo to zwyczajny, może troszkę nudny jegomość z cylindrem na głowie, okularami na nosie, subtelnym wąsikiem i pąsowymi policzkami. Jego jedynym przyjacielem jest ptaszek o wdzięcznym imieniu Fiu-Fiu, który każdego dnia...