Całkiem ciekawa brakowało emocji sama fabuła dosyć ciekawa. Niewiele do wyciągnięcia wartości życiowych. Do przeczytania lecz szału nie było

Całkiem ciekawa brakowało emocji sama fabuła dosyć ciekawa. Niewiele do wyciągnięcia wartości życiowych. Do przeczytania lecz szału nie było

Po przeczytaniu "Organisty z martwej wsi" byłam ciekawa debiutu autorki. Pod pewnymi względami te dwa utwory są podobne. W przypadku "Blizny" trochę mnie irytowało, że nie wiem, którą kobietą z przeszłości jest teściowa głównej bohaterki. Do polecenia ciekawym historii Śląska Cieszyńskiego.

Po przeczytaniu "Organisty z martwej wsi" byłam ciekawa debiutu autorki. Pod pewnymi względami te dwa utwory są podobne. W przypadku "Blizny" trochę mnie irytowało, że nie wiem, którą kobietą z przeszłości jest teściowa głównej bohaterki. Do polecenia ciekawym historii Śląska Cieszyńskiego.

„Blizna” to debiutancka powieść Danuty Chlupovej, polskiej pisarki i dziennikarki mieszkającej w Czechach.
To jej książkowy debiut z 2017 r., ale dopiero teraz miałam okazję przeczytać (a raczej odsłuchać w formie audiobooka w rewelacyjnej interpretacji Ewy Abart).
Akcja płynie dwutorowo i wciąga od pierwszych stron.
Współcześnie Katarzyna otrzymuje propozycję półrocznej pracy w czeskiej Ostrawie. Ma tam rozkręcić nową filię firmy zajmującej się sprzedażą dywanów.
To dla niej duże wyzwanie, gdyż praca za granicą wiąże się z rodzinną rozłąką, ale może pomóc jej w karierze.
Podczas pracy kobieta poznaje tłumacza studiującego historię. To on przybliża jej tragiczną wojenną przeszłość okolicy. W Żywocicach 6 sierpnia 1944 roku Niemcy rozstrzelali trzydzieści sześć osób.
Katarzyna zaczyna wiązać te opowieści z epizodami z życia swojej teściowej, która kiedyś mieszkała na Zaolziu, ale nigdy nie lubiła wspominać dzieciństwa i młodości…
Równolegle z perypetiami Kasi poznajemy dramatyczne losy Polaków mieszkających podczas wojny w Żywocicach i pobliskich wsiach.
Przyglądamy się codzienności dorosłych i dzieci, a także nastolatków. Jesteśmy świadkami rodzinnych dramatów i radości, narodzin i śmierci, miłości i zdrad, przyjaźni, solidarności, ale i zazdrości…
W jaki sposób wydarzenia sprzed siedemdziesięciu lat wiążą się z teraźniejszością?
Tego dowiadujemy się stopniowo, co bardzo buduje napięcie. Nawet jeśli czytelnik ma świadomość tego, co wydarzy się w sierpniu 1944 roku, akcja budzi wiele emocji (a może właśnie dlatego, bo bohaterowie nie są świadomi zbliżającego się niebezpieczeństwa).
„Blizna” to powieść o skomplikowanych rodzinnych relacjach i tajemnicach, o bolesnej przeszłości i traumie, która kładzie się cieniem na całym życiu, o pielęgnowaniu pamięci i przywracaniu jej należnego miejsca.
To również poruszająca opowieść o trudnej miłości.
Mimo iż główni bohaterowie są fikcyjni, opisane wstrząsające wydarzenia historyczne naprawdę miały miejsce.
Nie jest to powszechnie znana w Polsce karta historii, więc autorce należą się słowa uznania, tym bardziej, że jej książka jest udokumentowana, a nie wyssana z palca, jak to robi obecnie część prozaików piszących powieści, których akcja rozgrywa się podczas II wojny światowej.
Plusem na pewno jest też literacki styl. Nie ma w tej książce banalnych dialogów, sztuczności, infantylizmu.
To proza dopracowana pod każdym względem, więc szczerze polecam.

„Blizna” to debiutancka powieść Danuty Chlupovej, polskiej pisarki i dziennikarki mieszkającej w Czechach.
To jej książkowy debiut z 2017 r., ale dopiero teraz miałam okazję przeczytać (a raczej odsłuchać w formie audiobooka w rewelacyjnej interpretacji Ewy Abart).
Akcja płynie dwutorowo i wciąga od pierwszych stron.
Współcześnie Katarzyna otrzymuje propozycję półrocznej...

Dobrze się czyta, ciekawa historia, nie wybitne dzieło, ale jako czytadło na wieczór - sympatyczne.
Ale...ale ma też drugie dno, opowiada prawdziwą historię, choć na fikcyjnych bohaterach, rzezi dokonanej przez hitlerowskie wojsko na polskich mieszkańcach Śląska Cieszyńskiego.

Dobrze się czyta, ciekawa historia, nie wybitne dzieło, ale jako czytadło na wieczór - sympatyczne.
Ale...ale ma też drugie dno, opowiada prawdziwą historię, choć na fikcyjnych bohaterach, rzezi dokonanej przez hitlerowskie wojsko na polskich mieszkańcach Śląska Cieszyńskiego.

"Jak mam odnosić się do człowieka, który jest mi bliski i którego kocham, lecz o którym dowiedziałam się, że ma na sumieniu coś niewybaczalnego?"

Autorka umieściła akcję książki współcześnie i w latach czterdziestych. A ja uwielbiam książki, gdzie są dwie strefy czasowe i do tego jeszcze tajemnica w tle.

Współcześnie. 40-letnia Katarzyna otrzymuje propozycję półrocznej pracy w Ostrawie, w Czechach. Jej zadaniem jest założenie filii polskiej hurtowni dywanów. Kobieta niechętnie opuszcza swój dom, w którym musi zostawić córkę studentkę, męża historyka oraz swoją 91-letnią teściową wymagającą z racji wieku jej opieki. W Ostrawie Katarzyna zatrudnia sekretarkę i młodego studenta, pasjonata historii, który zostaje jej tłumaczem. Pewnego dnia Marcin opowiada jej historię mordu dokonanego przez Niemców w Żywocicach na Śląsku Cieszyńskiem. To właśnie tu 6 sierpnia 1944 roku hitlerowcy w odwecie za atak partyzantów na gestapowców rozstrzelali 36 mężczyzn, w większości Polaków. Kobieta zaczyna interesować się tą sprawą ponieważ wie, że jej teściowa mieszkała kiedyś na Śląsku Cieszyńskim. Zaczyna szukać świadków tej historii i krok po kroku zmierza do jej rozwiązania.

1944 rok. Matka Marty umiera zaraz po jej urodzeniu, a ojciec, alkoholik popełnia samobójstwo. Miejscowy szewc Józef wraz z żoną Anną przygarniają dziewczynkę i otaczają ją opieką. Mężczyzna w trosce o bezpieczeństwo rodziny podpisuje volkslistę. Jednak nie oznacza to, że staje się Niemcem. W tajemnicy pomaga miejscowym partyzantom. Przyglądamy się też życiu innych bohaterów, którzy przeżywają wojenne miłości, strach, tragedie i rozczarowania. Śledzimy ich poplątane losy i zaskakujące sytuacje.

To była niesamowita i bardzo ciekawa historia z wojną w tle. A jednocześnie bardzo udany debiut literacki autorki. Nie myślałam, że ta książka aż tak mnie wciągnie. Ale Pani Danuta tak umiejętnie dawkowała emocje, że nie potrafiłam jej odłożyć aż nie doczytałam do końca. To opowieść o trudnych wyborach, jakim poddawani byli ludzie w czasie wojny. Nie jestem w stanie ich osądzać bo tego nie przeżyłam. Nie jestem w stanie nawet domyślać się jak zachowałabym się w podobnej sytuacji. Nikt nie daje nam prawa aby oceniać innych. Nie sądźmy więc byśmy sami nie byli sądzeni.
Pani Danuta Chlupova jest Polką, która od urodzenia mieszka w Czechach. Jej małą ojczyzną jest Zaolzie - część Śląska Cieszyńskiego, która przed blisko stu laty została włączona do ówczesnej Czechosłowacji. Losy bohaterów są fikcją literacką, zaś zawarte w książce wydarzenia wojenne zostały przedstawione zgodnie z faktami historycznymi.

Jeżeli jesteście ciekawi jakie powody miała teściowa Katarzyny, żeby nigdy nie rozmawiać ze swoimi bliskimi o latach dzieciństwa i młodości to koniecznie przeczytajcie tę książkę. Dowiecie się też jakie tajemnice odkryje Katarzyna w Żywocicach i czy warto było je rozgrzebywać. A także co oznacza tytułowa "Blizna". Ja posiadam jeszcze dwie książki Pani Danuty i od razy zabieram się za czytanie kolejnej.

"Jak mam odnosić się do człowieka, który jest mi bliski i którego kocham, lecz o którym dowiedziałam się, że ma na sumieniu coś niewybaczalnego?"

Autorka umieściła akcję książki współcześnie i w latach czterdziestych. A ja uwielbiam książki, gdzie są dwie strefy czasowe i do tego jeszcze tajemnica w tle.

Współcześnie. 40-letnia Katarzyna otrzymuje propozycję półrocznej...

Genialna książka, uwielbiam takie historie. Szkoda, że tak rzadko zdarza mi się znaleźć tak świetne pozycje, mnie urzekła od pierwszej strony.
Interesująca, wciągająca historia. Całość dobrze i zwięźle napisana, co naprawę lubię.
Plus za oryginalną, przyciągająca wzrok okładkę.

Genialna książka, uwielbiam takie historie. Szkoda, że tak rzadko zdarza mi się znaleźć tak świetne pozycje, mnie urzekła od pierwszej strony.
Interesująca, wciągająca historia. Całość dobrze i zwięźle napisana, co naprawę lubię.
Plus za oryginalną, przyciągająca wzrok okładkę.

Pomimo ciekawego , czy wręcz kontrowersyjnego wątku okresu wojennego (volksdeutsche),który na pograniczu nadal bywa tematem zapalnym, literacka strona powieści mnie nie porwała. Jestem zdania, że należy pisać o sprawach trudnych i pokazywać nowym pokoleniom, że nie należy sądzić po pozorach. Temat jest jak najbardziej wart poruszania w dalszym ciągu. Może by tak jednak lepiej zagłębić się w warstwę językową, bo tutaj jest ona dosyć powierzchowna, zwyczajna.

Pomimo ciekawego , czy wręcz kontrowersyjnego wątku okresu wojennego (volksdeutsche),który na pograniczu nadal bywa tematem zapalnym, literacka strona powieści mnie nie porwała. Jestem zdania, że należy pisać o sprawach trudnych i pokazywać nowym pokoleniom, że nie należy sądzić po pozorach. Temat jest jak najbardziej wart poruszania w dalszym ciągu. Może by tak jednak...

Główna bohaterka odkrywa niechlubną historię swojej teściowej z czasów wojny. Co tak naprawdę stało się w Żywocicach na Śląsku Cieszyńskim w 1944r.? Grzebiąc w przeszłości trzeba uważać, żeby jej nie wypaczyć.

Główna bohaterka odkrywa niechlubną historię swojej teściowej z czasów wojny. Co tak naprawdę stało się w Żywocicach na Śląsku Cieszyńskim w 1944r.? Grzebiąc w przeszłości trzeba uważać, żeby jej nie wypaczyć.

Zbieg okoliczności sprawia, że główna bohaterka - pochłonięta nowym wyzwaniem zawodowym - nieoczekiwanie wpada na trop nieznanej historii własnej rodziny sięgającej czasów drugiej wojny światowej i rozgrywającej się na Śląsku Cieszyńskim...

Autorka krok po kroku odsłania prawdę, która do samego końca jest w pewnym sensie dla czytelnika nieoczywista.

Warto wspomnieć, że inspiracją do napisania tej książki były tragiczne wydarzenia, do jakich doszło w 1944 roku w Żywocicach w trakcie okupacji niemieckiej. W wyniku akcji odwetowej z rąk Niemców śmierć poniosło 36 osób.

Zbieg okoliczności sprawia, że główna bohaterka - pochłonięta nowym wyzwaniem zawodowym - nieoczekiwanie wpada na trop nieznanej historii własnej rodziny sięgającej czasów drugiej wojny światowej i rozgrywającej się na Śląsku Cieszyńskim...

Autorka krok po kroku odsłania prawdę, która do samego końca jest w pewnym sensie dla czytelnika nieoczywista.

Warto wspomnieć, że...

To moje trzecie spotkanie z autorką, a druga jej książka z tej samej tematyki i napiszę szczerze że mnie nie zawiodła 😊
Bardziej opisuje losy bohaterów, ich wspólne spotkania aż do zakochania się w sobie.
Poza tym, można trochę poznać czas drugiej wojny światowej, życia w tym trudnym czasie.
Polecam i idę dalej z tematem 😉

To moje trzecie spotkanie z autorką, a druga jej książka z tej samej tematyki i napiszę szczerze że mnie nie zawiodła 😊
Bardziej opisuje losy bohaterów, ich wspólne spotkania aż do zakochania się w sobie.
Poza tym, można trochę poznać czas drugiej wojny światowej, życia w tym trudnym czasie.
Polecam i idę dalej z tematem 😉