Ach te małżeństwa...z pozoru wszystko jest ok a jednak…
Nie wiem jak właściwie opisać swoje uczucia i wrażenia po przeczytaniu tej niesamowitej książki…
Nie spodziewałam się, że będzie aż tak emocjonująca!! Nie raz chciałam rzucić książką o ścianę z nerwów, niepokoju, obrzydzenia i poczucia bezradności… Główna bohaterka Cathy doprowadzała mnie swoim zachowaniem do szału! Były momenty, że zachowywała się jak nastolatka która postradała wszystkie rozumy! Czytając szczerze jej nienawidziłam, ale również było mi jej żal...Nam kobietom w niektórych sytuacjach nie jest łatwo, podejmujemy decyzje pod wpływem emocji, impulsu a później nie wiemy jak się z nich wyplątać, jak uniknąć odpowiedzialności i przede wszystkim konsekwencji...

W tej historii doskonale pokazane jest co może się stać przez brak prawidłowej komunikacji w małżeństwie...jakby mój mąż w bardzo trudnych sytuacjach pocieszałby mnie słowami ”wszystko będzie dobrze” to chyba bym mu przywaliła- ale na pewno nie odwaliłabym czegoś takiego jak Cathy! Potrzebny był jej psycholog a nie…..
Co do postaci samego Arsena- źle go oceniłam…
Książka bardzo zaskakuje. Znajdziemy w niej dosłownie wszystko- miłość, seks, zdradę, cierpienie, rozczarowanie. Historia jest bardzo kontrowersyjna, denerwująca ale i doprowadzająca do łez…
Zdecydowanie daje do myślenia..

Ach te małżeństwa...z pozoru wszystko jest ok a jednak…
Nie wiem jak właściwie opisać swoje uczucia i wrażenia po przeczytaniu tej niesamowitej książki…
Nie spodziewałam się, że będzie aż tak emocjonująca!! Nie raz chciałam rzucić książką o ścianę z nerwów, niepokoju, obrzydzenia i poczucia bezradności… Główna bohaterka Cathy doprowadzała mnie swoim zachowaniem do szału!...