Ostatni policjant
- Kategoria:
- kryminał, sensacja, thriller
- Cykl:
- Henry Palace (tom 1)
- Tytuł oryginału:
- The Last Policeman
- Wydawnictwo:
- Wydawnictwo RM
- Data wydania:
- 2017-10-11
- Data 1. wyd. pol.:
- 2017-10-11
- Data 1. wydania:
- 2012-07-10
- Liczba stron:
- 360
- Czas czytania
- 6 godz. 0 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788377736135
- Tłumacz:
- Robert J. Szmidt
- Tagi:
- detektyw katastrofa literatura amerykańska niebezpieczeństwo powieść detektywistyczna przestępstwo science fiction śledztwo wyścig z czasem zagłada Ziemia
Samobójstwo czy morderstwo? Smutny przypadek czy zaplanowana zbrodnia? Prywatna tragedia, a może zorganizowana działalność przestępcza? Chcesz wiedzieć, kto zabił? A jakie to ma znaczenie, skoro już za chwilę wszyscy zginiemy. Nie ma odwrotu. Nie ma ucieczki. Nie ma nadziei. Zostało 6 miesięcy, 2 tygodnie i 4 dni. Co zrobisz ze swoim życiem, zanim nastąpi wielkie bum?
"Ostatni policjant" to fascynująca opowieść kryminalna, której akcja rozgrywa się w przededniu totalnej katastrofy. Do Ziemi zbliża się asteroida i nic już nie da się zrobić, by uniknąć zderzenia. Świat pogrąża się w chaosie, następuje niespotykany kryzys ekonomiczny, wojsko wprowadza stan wyjątkowy i patroluje ulice, by powstrzymać armagedon. Szerzy się przestępczość, fanatyzm religijny, panika. I tylko detektyw Hank Palace jak co dnia prowadzi drobiazgowe śledztwo, by poznać prawdę, która nikogo innego już nie obchodzi.
"Ostatni policjant" to pierwsza część trylogii pełnej zbrodni i tajemnic. Czy uda się je poznać przed końcem świata?
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Ostatni sprawiedliwy
Co jakiś czas do mediów docierają doniesienia o asteroidach, które przelatują bardzo blisko Ziemi. Na tyle blisko, by rodzić spekulacje na temat możliwości ich zderzenia z naszą planetą. Trajektoria lotu asteroidy może się bowiem zmieniać, a katastrofa może okazać się trudna do powstrzymania. Dość powiedzieć, że w 2013 roku w rosyjskim Czelabińsku w wyniku wybuchu olbrzymiego odłamka meteorytu zostało rannych 1500 osób, a uszkodzonych siedem i pół tysiąca budynków. Był to pierwszy taki przypadek w historii. Co ciekawe, rok wcześniej premierę miała książka amerykańskiego autora Bena H. Wintersa, w której świat zatrzymuje oddech na wiadomość o nieuchronnym zderzeniu Ziemi z asteroidą o wdzięcznej nazwie Maja. Mając świadomość, że rzeczywiście nie jesteśmy bezpieczni w kosmosie, warto dać się porwać lekturze „Ostatniego policjanta”.
„Ostatni policjant” to preapokaliptyczny czarny kryminał, w którym społeczeństwo żyje informacją, że za pół roku ogromna asteroida zderzy się z Ziemią. Świat stoi u progu zagłady, ulega destrukcji, pogrąża się w marazmie. Rośnie przestępczość, szerzy się fanatyzm religijny, a ludzie ulegają powszechnemu przygnębieniu. Choć są też i tacy, którzy rezygnują z pracy, wyjeżdżają na ostatnie wakacje, spełniają marzenia. Także stróże prawa przestają się przykładać do swoich obowiązków – w końcu czy opłaca się łapać przestępców, podczas gdy za kilka miesięcy i tak wszyscy zginą? Niektórzy nie czekają na zapowiadany koniec i sami odbierają sobie życie – samobójstwa są teraz na porządku dziennym, nawet w tak małym mieście jak Concord. Kolejne z nich nie budzi więc w tamtejszej policji większych emocji. Z jednym wyjątkiem: detektyw Henry Palace ma wrażenie, że za śmiercią agenta ubezpieczeniowego, powieszonego w toalecie McDonalda na eleganckim skórzanym pasku, stoi ktoś trzeci.
„Ostatni policjant” nie potrzebuje czasu, żeby się rozkręcić. Od początku mamy do czynienia z wartką, wciągającą akcją, a panująca w Concord atmosfera niepokoju udziela się także czytelnikom. Nie jest to li tylko zwykły kryminał osadzony w nietypowych okolicznościach, ale nadciągająca katastrofa jest w nim elementem policyjnej układanki, w której wszystko ma sens. Dobrze przemyślana i poprowadzona fabuła przywodzi na myśl klasyczne kryminały, w których „ostatni sprawiedliwy” uparcie dąży do rozwikłania pozornie oczywistej zagadki. Tyle tylko, że Henry Palace jest protagonistą innym niż wszyscy. Bez nałogów, bez zobowiązań, bez bagażu miłosnych doświadczeń – ten młody i pełen zapału detektyw daleki jest od wizerunku śledczego, jaki znamy z co drugiej książki czy filmu. Sama książka to zresztą również powiew świeżego powietrza w gatunku zdominowanym ostatnio przez podobne do siebie historie spod znaku „domestic noir”. Mam wrażenie, że to jednocześnie powrót do korzeni, kameralna powieść z typowo kryminalną zagadką, a przy okazji pochylająca się nad pytaniami egzystencjalnymi, które charakterystyczne są dla dzisiejszej pędzącej na łeb, na szyję współczesności. Padają tu także pytania oczywiste w obliczu końca: jak się zachować, jak przeżyć te ostatnie dni i tygodnie? Czy życie ma jeszcze jakiś sens? Czy cokolwiek ma jeszcze znaczenie?
To, że książkę Wintersa tak dobrze się czyta, to nie tylko zasługa fabuły i dobrego tempa. Tym, co być może decyduje o sukcesie jest przywiązanie autora do detali. Pierwszoosobowy narrator opisuje szczegółowo wygląd postaci i miejsc i skrupulatnie omawia wykonywane przez siebie czynności, powoli wprowadza nas w każdą sytuację. To tylko ułatwia zanurzenie się w ten pełen chaosu świat i poczucie emocjonalnej więzi z głównym bohaterem. Co ciekawe, nie wiemy o nim wiele, jedynie tyle, że w obliczu apokalipsy jest nadzwyczaj opanowany i spokojny, dostajemy też pewne skrawki wspomnień z jego życia, ale jednak nie on jest dla autora najważniejszy. To zdecydowanie nie jest powieść o Henrym Palace, a o prowadzonym przez niego śledztwie i to też w dzisiejszych kryminałach rzadkie podejście. Ale choć nie ma tu wymyślnych cliffhangerów, o nudzie nie ma mowy.
Ben H. Winters swoją książką podejmuje niezwykle interesujący, atrakcyjny temat końca świata w mniej oczywistym anturażu, czyli nie jako science fiction a kryminał. Udało się znakomicie i kto lubi motywy apokaliptyczne w literaturze czy filmie nie powinien czuć się zawiedziony. Sugestywna wizja Wintersa przemawia do wyobraźni, a prostota formy i językowe bogactwo zapewniają lekturę na wysokim poziomie.
Malwina Sławińska
Oceny
Książka na półkach
- 533
- 399
- 116
- 26
- 18
- 12
- 11
- 11
- 10
- 7
Opinia
Ben H. Winters odsłania przed nami obraz Ameryki jakby po ciemnej stronie Księżyca. Smętny, ponury, pozbawiony nadziei i przepełniony zimną wilgocią od wciąż padającego śniegu. Ależ tego śniegu spadło! Ludzkie zachowania wychodzą poza przyjęte normy, stają się nieprzewidywalne, są podszyte dużą dozą ryzyka. Z pomocą - ale tylko pozornie - przychodzi chemia syntetyczna. Ukojenie bólu i zagłuszenie świadomego odbioru świata, który przecież się kończy - jest tylko chwilowe.
Po zapach i aromat wciąż pitej kawy, wypalanych fajek, obraz podejrzanych knajp i opustoszałych ulic oraz sarkazm podany w amerykańskim sosie odsyłam do powieści. Okey?
W książce słowo: "Okey" padło chyba z 70 razy.
Ben H. Winters odsłania przed nami obraz Ameryki jakby po ciemnej stronie Księżyca. Smętny, ponury, pozbawiony nadziei i przepełniony zimną wilgocią od wciąż padającego śniegu. Ależ tego śniegu spadło! Ludzkie zachowania wychodzą poza przyjęte normy, stają się nieprzewidywalne, są podszyte dużą dozą ryzyka. Z pomocą - ale tylko pozornie - przychodzi chemia syntetyczna....
więcej Pokaż mimo to