rozwiń zwiń

W królestwie monszatana. GMO, gluten i szczepionki

Okładka książki W królestwie monszatana. GMO, gluten i szczepionki
Marcin Rotkiewicz Wydawnictwo: Czarne Seria: Poza serią nauki przyrodnicze (fizyka, chemia, biologia, itd.)
296 str. 4 godz. 56 min.
Kategoria:
nauki przyrodnicze (fizyka, chemia, biologia, itd.)
Seria:
Poza serią
Wydawnictwo:
Czarne
Data wydania:
2017-09-20
Data 1. wyd. pol.:
2017-09-20
Liczba stron:
296
Czas czytania
4 godz. 56 min.
Język:
polski
ISBN:
9788380495708
Tagi:
literatura polska szczepionki genetyka GMO gluten pseudonauka
Średnia ocen

                7,4 7,4 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Mózg i błazen. Rozmowa z Jerzym Vetulanim Marcin Rotkiewicz, Jerzy Vetulani
Ocena 7,2
Mózg i błazen.... Marcin Rotkiewicz, ...
Okładka książki Homo nie całkiem sapiens Marcin Rotkiewicz, Bogdan Wojciszke
Ocena 6,4
Homo nie całki... Marcin Rotkiewicz, ...

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,4 / 10
526 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
1
1

Na półkach:

Znam większość książek o GMO, niektóre sam miałem przyjemność wspomagać w trakcie wydawania (NASIONA KŁAMSTWA, ŚWIAT WEDŁUG MONSANTO).
Pan Rotkiewicz jest znanym redaktorem naukowym, który za naukę korporacyjną dałby się pokroić. :).
Temat GMO (tylko w rolnictwie) jest zbyt obszerny, by go opisać w całości, nie mówiąc już o potencjalnych i rzeczywistych zagrożeniach tego tworu nastawionego na przejęcie kontroli nad żywnością i osiągnięcie maksymalnego zysku — do czego korporacje, jak Monsanto, bez żenady jawnie się przyznają.

Nie wspominam tu o fakcie, że w związku ze złożonymi reakcjami w komórkach, wszelkie zapewnienia o bezpieczeństwie i braku zagrożeń, można między bajki włożyć. Nauka, mimo ogromnego postępu (np. metoda podmiany genów CRISP-Cas9 > patrz np. art. NEXUS lipiec/sierpień 2017 s.35) jest zaledwie na początku drogi i nie potrafi dokładnie przewidzieć konsekwencji swoich odkryć. Z GMO, to trochę tak jak wyczynami pijanej małpy z brzytwą w łaźni tureckiej (pełno pary, nic nie widać) :).

Ot, dla przykładu: biolodzy molekularni z Nankinu (Chiny) stwierdzili, iż cząsteczki RNA (jednoniciowe, o długości ok. 21-23 nukleotydów) tzw. miRNA (mikroRNA) – z ryżu, nie tylko że NIE zostają strawione w przewodzie pokarmowym (jak dotychczas utrzymywali wielbiciele spółki Monsanto & Consortes), lecz swobodnie przechodzą sobie z układu pokarmowego do krwiobiegu i przez tenże zostają rozprowadzone po całym ciele, penetrują do komórek i tam… o zgrozo! zmieniają działanie naszego DNA.
Niekiedy naukowcy odkrywają swoje szczere pełne miłości bliźniego oblicze, że zacytuję wypowiedź w poniższym tekście p. Mitcha Heina:
Jednym z najdłużej realizowanych projektów rządu USA jest udoskonalanie genetycznych odmian kukurydzy, która jest podstawą diety w Meksyku i innych krajach Ameryki Łacińskiej. Kukurydza ta została przetestowana w ramach badań polowych finansowanych przez amerykańskie ministerstwo rolnictwa pospołu z niewielką kalifornijską firmą biotechnologiczną EPICYTE. Ogłaszając swój sukces na konferencji prasowej w 2001 roku, szef EPICYTE, Mitch Hein, wskazał na swoją genetycznie modyfikowaną kukurydzę, stwierdzając:
„Mamy szklarnie wypełnione kukurydzą, która wytwarza przeciwciała przeciwko ludzkiemu nasieniu”. Hein wyjaśnił, że pobrali przeciwciała od kobiet cierpiących na rzadką przypadłość zwaną chroniczną bezpłodnością, wyizolowali geny regulujące produkcję tychże przeciwciał, a następnie za pomocą technik inżynierii genetycznej wprowadzili je do nasion kukurydzy. W ten sposób wytworzyli środek antykoncepcyjny ukryty w kukurydzy przeznaczonej do spożywania przez ludzi. „Te przeciwciała przyczepiają się do receptorów powierzchniowych na spermie. Przywierają do spermy i sprawiają, że staje się ona tak ciężka, że nie jest w stanie się poruszać. Nasienie podryguje na boki, jakby tańczyło lambadę.” – powiedział Hein.
[Cóż za wyrafinowane poczucie humoru ! No boki zrywać !] Hein twierdził, że jest to sposób na rozwiązanie „przeludnienia” na świecie. [Oczywiście] nie wspomniał słowem o moralnych i etycznych aspektach karmienia krajów Trzeciego Świata tą genetycznie modyfikowaną kukurydzą bez informowania ich o tym.

Nie będę się rozpisywał, więc na koniec moja opinia o książce i autorze.
Red. naukowy ma ciężką pracę, bo trzeba się sporo namęczyć, aby unikać danych i argumentów przeciw (argumenty za „sponsorzy mu za darmo dostarczają”), ale że robota jest w sumie nieźle płatna, to dlaczego nie?
Jak chodzą słuchy, firmy Biotech przygotowują się do przejęcia/wydzierżawienia ogromnych obszarów czarnoziemu na Ukrainie pod uprawy GMO (czym to grozi opisano przypadek Ameryki Południowej w „Świecie według Monsanto”). Dlatego, aby nie było zbyt wielkich protestów po naszej stronie granicy trzeba było trochę spacyfikować nastroje, a zwłaszcza tym, którzy wierzą w to, że postęp naukowy jest tworzony dla ich dobra, a nie mają czasu lub ochoty na weryfikację danych (btw. fakt naukowy nie koniecznie musi być prawdą).
Swoją drogą dziwię się bardzo, że Wydawnictwo Czarne zdecydowało się wydać tę pozycję.

Tu na prawdę nie chodzi o mity, ani o bezpodstawne uprzedzenia. Tu nie chodzi o postęp — który jest i powinien być. Tu chodzi przede wszystkim o władzę i kasę. Kto tego nie dostrzegł jeszcze… no trudno, może stał w innej kolejce, gdy rozdzielano zdolności umysłowe… :)

Znam większość książek o GMO, niektóre sam miałem przyjemność wspomagać w trakcie wydawania (NASIONA KŁAMSTWA, ŚWIAT WEDŁUG MONSANTO).
Pan Rotkiewicz jest znanym redaktorem naukowym, który za naukę korporacyjną dałby się pokroić. :).
Temat GMO (tylko w rolnictwie) jest zbyt obszerny, by go opisać w całości, nie mówiąc już o potencjalnych i rzeczywistych zagrożeniach tego...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    867
  • Przeczytane
    650
  • Posiadam
    145
  • Teraz czytam
    34
  • 2018
    33
  • Popularnonaukowe
    25
  • Ulubione
    15
  • 2019
    12
  • 2020
    9
  • Legimi
    8

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki W królestwie monszatana. GMO, gluten i szczepionki


Podobne książki

Przeczytaj także