Pierwszym poradnikiem psychologicznym, z jakim się zetknęłam było "6 najważniejszych decyzji, które kiedykolwiek podejmiesz". Nigdy nie myślę o podobnych książkach, że zmienią mi życie, jednakże po prostu interesują mnie same poglądy innych ludzi, ich zapatrywanie się na świat, osobiste historie. Z tego względu takie poradniki podobają mi się, zwłaszcza z jakimiś wysnutymi tezami, wykresami i Bóg wie, czym jeszcze. Dlatego sięgnęłam po książkę Normana Peala.
Nie znalazłam w niej jednak nic z tego, co wymieniłam na górze. Nie zrozumcie mnie źle - rozumiem, że ta lektura może pomóc i pomogła wielu ludziom, jednakże ogólnikowy sposób, w jaki jest napisana, mnie osobiście nie daje do zrozumienia kompletnie nic. Weźmy na przykład sposób radzenia sobie z problemami. Należy rozłożyć go na części pierwsze. I tu autor przytacza przykład swojego problemu, którego nie opisuje i rozwiązanie, które jest po prostu analizą zmartwienia, choć czytelnik nawet nie wie, jak ono wygląda. Opowieści autora nie dają mi do zrozumienia zupełnie NIC, a niektóre są wręcz takie, że przytrafiają się zapewne jedynie nielicznym. Nie wiem więc, czy pomoże to całej reszcie. Gdybym się sprężyła, sama mogłabym napisać coś podobnego.
Moim zdaniem nie warto sięgać po tą książkę. Czasem zdawała mi się tak absurdalna, że zamiast umacniać we mnie jakieś postanowienia, po prostu mnie irytowała. Nie polecam więc nikomu i pomimo początkowego zapału, już na pewno nie sięgnę po więcej dzieł autora. Gdybym nie czytała tego poradnika tylko dla przyjemności, a z chęcią zasięgnięcia porady, pewnie popadłabym w czarną rozpacz. Z drugiej jednak strony - przyjemności też nie dał mi za wiele.

Pierwszym poradnikiem psychologicznym, z jakim się zetknęłam było "6 najważniejszych decyzji, które kiedykolwiek podejmiesz". Nigdy nie myślę o podobnych książkach, że zmienią mi życie, jednakże po prostu interesują mnie same poglądy innych ludzi, ich zapatrywanie się na świat, osobiste historie. Z tego względu takie poradniki podobają mi się, zwłaszcza z jakimiś wysnutymi...